Spaliłam buraka w służbie zdrowia

Takiego wstydu nie czułam. A tak naprawdę to szpital powinien się wstydzić. Wczoraj rano zgłosiłam się do szpitala z ostrym bólem brzucha, całą noc nie spałam przez ten ból. Poszłam sama (mam 29 lat). Ok. Przyjęli mnie do "gabinetu", a to była po prostu zabiegówka, pobrali mi krew, ja leżałam na łóżku i wszedł lekarz. Zamknął drzwi. Kazał się rozebrać od pasa w dół bo musi mi zbadać odbyt, włożyć palec itd. No to ja posłusznie się rozebrałam a tu nagle z impetem wpada stara locha, pielęgniara i nie zamyka drzwi! Boże czułam się okropnie! SOR w mojej miejscowości połączony jest tak jakby z przychodnią, mój tyłek oglądało mnóstwo ludzi bo była tam też rejestracja. W końcu zlitował się chyba nade mną i nad samym sobą jakiś facet i przymknął drzwi. Lekarz nawet nie zareagował. Ja wygięta w pałąk, leżę na łóżku z gołym tyłkiem... Ale to nie wszystko, ja sobie nie daję w kaszę dmuchać i mówię: "Proszę zamknąć te drzwi nie widzi pani że jest badanie?! A ta stara pielęgniara do mnie: "Młoda! Ty mi tu nie rozkazuj! Masz badanie to się nie odzywaj" Aż chciało mi się płakać. Potem ona wyszła i znowu drzwi nie zamknęła a ten facet który wcześniej przymykał drzwi powiedział: "No co pani?! Jak tak można? Trochę szacunku do chorych, a jakby kto pani tyłek oglądał?" Słyszałam jak ludzie mu potakiwali bo jędza to była niesłychana. Po czym ona: "Panie! To jest szpital, tu tyłki tylko chorzy pokazują!' Coś tam jeszcze jakieś kobiety do niej krzyczały ale nie zrozumiałam. Na szczęście potem nie wróciłam. A ja jak wychodziłam w zabiegówki to chciałam zapaść się pod ziemię :( Spuściłam głowę i wyszłam na zaplecze zapalić papierosa. Poczekałam na wyniki w innym miejscu gdzie było mało ludzi i mnie skierowali na dalsze leczenie do ginekologa. CO TO ZA LUZIE TAM PRACUJĄ! A TEN LEKARZ? NIC GO NIE OBCHODZIŁO! :O :O

matko ;| jak tak można!! ale masz rację, to ta wstrętna baba powinna się wstydzić i lekarz także.

Chyba dla odreagowania tego wszystkiego zafunduję sobie dirty sanchez (czyli smarowanko kupką górnej wargi). A co tam...

No pielęgniarki to często chamiry są straszne :I wiem to niestety bo często ostatnio bywałam w szpitalu. Np jak ja leżałam na oddziale po wycięciu wyrostka i wiadomo że łazienki są w szpitalach otwarte, nie da się zamknąć w takim sensie, o. I ja poszłam sobie krótko mówiąc kupę. Kibelek za parawanem więc bez zstresu jak ktoś wchodził to mówiłam zajęte i pacjenci wychodzili. A przyszła taka oddziałowa, ja mówię że zajęte a ona coś tam odburknęła i weszła za parawan, ja w fazie świstaka, sram na całego ale nie, ona musiała wejść po stojak od kroplówki ;/

ona jest popychadlem lekarzy - do tego na ostrym dyzurze to najgozej - czesto przywoza bezdomnych, pijanych - oni czesto nie pachna zbyt ladnie, czasem sie awanturuja - taka praca to nie marzenie - ona tyle sie tylkow naogladala, ze dla nie nie ma roznicy ja Ciebie doskonale rozumiem, ale pamietaj, ze pewnie nigdy nie spotkasz tych ludzi, co byli na korytarzu - mam nadzieje, ze Ci pomogli - i zapomij

qrwa, co za menda!

dzięki za podszyw, życzę ci takiej samej kompromitacji jaką ja przeżyłam to może zrozumiesz!

ja bym zlozyla na nia skarge do dyrekcji, to by sie nauczyla pukania i zamykania drzwi

co z tego że popychadłem? a prywatność? intymność? obcy ludzie nie muszą oglądać mojego tyłka! a do tego jestem młoda :O

a co ty myślisz, że jak one zapierdalają za parę złotych to im się opłaca drzwi zamykać? nikt im za to nie płaci! lekarzom też nie, byłaś jego jedną z tysiąca innych zadów które badał i tyle;/

pewnie ta babka ma jakiejs kompleksy ze nie zostala lekarzem. nie przejmuj sie, zjedz sobie czekolade :D

to ci niesmak pozostał :O

to ci on ci w dupie z kalem grzebal ? to musialo śmierdzieć :(