Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hkhweifr

Kupujecie używaną odzież?

Polecane posty

Gość hkhweifr

Dziś z nudów zaszłam do butiku gdzie sprzedają używaną lub sprowadzoną z zagranicy odzież, niektóra jeszcze z metkami.... Byłam w szoku że tak dobre ubrania można kupić dosłownie za grosze... Znalazłam sobie 24 bluzki na długi i krótki rękaw i świetne spodnie rybaczki (chciałam sobie takie w sklepie kupić ale kosztowały prawie 100zł i mi było żal kasy). Dla męża tez kilka koszulek i bluz. Były też ubranka dla dzieci ale dla dzieci starszych więc nie skorzytałam... Ogólnie mówiąc za wielką reklamówkę ubrań (kilka sztuk jeszcze z metkami) zapłaciłam niecałe 80 zł... !!!! I przyznaję że gdybym miała więcej kasy ze sobą to bym poczyniła jeszcze większe zakupy ;) Zamierzam się wybrać ponownie w następny poniedziałek na zakupy do tego butiku. Żałuję że do tej pory te sklepy omijałam szerokim łukiem... Jest ktoś kto też buszuję po takich butikach? Korzystacie z nich często czy okazjonalnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie kupuję, po prostu obrzydza mnie to, że ktoś w tym chodził mimo, że są prane :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasianetttka
ja rowniez nie kupuje ale wiem ze ludzie chetnie tam zagladaja co kto lubi ja tam nawet odnalezc sie nie umiem i zapach mnie od razu wykurza stamtas moze nie natrafilam na taki fajny lumpek jeszcze po prostu....bo lumbpek a lumpek to tez chyba roznica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aktem jst mieszkam w niemczech i tu sa specjalne sklepy z odzieza i rzeczami uzywanymi dla dzieci. nic nie smierdzi i przyjmuja rzeczy tylko firmowe i pierwszej jakosci. nie ma mowy o spranych dziurawych czy niemodnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fwefwef
Proszę... Nie nazywaj lumpeksu butikiem bo wprowadzasz ludzi w błąd!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kiedyś sporo kupowałamw lumpie, teraz juz mi się nie chce grzebać. natomiast planuje dziecku pare rzeczy kupic bo zwykle dziecięce ciuszki są w świetnym stanie (mało uzywane bo w koncu jak długo w ciuszek mieści się niemowalak, czasem to kwestia dwóch tygodni;) i do tego tanie. ja tak lubię pomieszac np: cos z lumpa, cos firmowego, cos po dzieciaczku kuzynki, cos co dostałam od dziadków w prezencie i prosze mam wyprawkę malucha:) generalnie bez cisnienia i wszystkiego "ometkowanego";)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vfgvfvf
taka średnia mama,ja też mieszkam w Niemczech i żadnych butików z używaną odzieżą tutaj nie widziałam,gdzie coś takiego można spotkac??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emil i Ida 27 tc
Ja wolę mniej, ale jednak nowe. Żeby nie było - jak wiele z was, również i ja patrzę na co wydaję kasę i liczę się z wydanym groszem, więc zaszłam i do szmateksu z ciekawości, żeby się przekonać co też tak strasznie zachwalacie na tych forach internetowych i muszę przyznać, że się rozczarowałam... Ubranka proste, raczej nic co przypomina aktualne sklepowe wzornictwo, trochę przymechacone (może i nie zniszczone, ale widać że było w pralce) i w sumie doszłam do wniosku, że nie ma co lecieć na ilość i lepiej kupić trochę mniej, ale jednak coś co będzie cieszyło oko. W końcu dzieci ma się raz w życiu... no przynajmniej ja, bo będę miała teraz dwójkę i innych już nie planuję, dlatego postanowiłam kupić im nowe, ładne rzeczy, ale nie w tuzinach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kigyugu7ygigiyu7
ALe kobietki nie mierzcie wszystkiego jedną miarą... Są i znam takie sklepy gdzie faktycznie na ubraniach są oznaki użytkowania a i sama odzież nie pachnie zbyt najlepiej. Takie miejsca omijam z daleka. Ale to nie znaczy że wszędzie tak jest. Do jednego miejsca zaglądam regularnie i sklepowi niczego nie brakuje w stosunku do zwykłych sklepów ;) Jedyna różnica to cena ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkmkmk09090
ja kupuję w lumpexach dla siebie i dzieci tylko nie kupuję butów, bielizny osobistej niektóre rzeczy są jeszcze z metkami nie używane mieszkam za granią i tu kupuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla noworodka to moze i warto miec nowe a mniej, ale dla przedszkolaka ktory wszystko brudzi momentalnei w trawie paiskownicy blocie itd drze na placu zabw wyciera kolana itd to nei warto nowych i warto miec etgo duzo nie zal wyrzucic latwo pzrebrac :D:D chociaz i dla noworodka uwazam srednio sensowne kupienei nowej wyprawki za kupe kasy a dziecko po kilku tyg ztego wyrosnie i moze po 2 rayz zalozy... kwestia tego i gdzie i co sie kupuje, ja ostatnio kupilma kilka fajnych rzeczy z nowymi metkami w lumpie za pare groszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czesc czjjkgg
Ja tez kilka razy bylam w lumpexie raz tylko znalazlam taki gdzie wrzyciu bym nie powiedziala ze to lumpex i kupowalam tam. Obecnie sie przeprowadzilam i mam tam za daleko takze juz nie kupuje tam pod domem mam jeden ale tak samo jak pisalyscie brzydko pachnie i ciuchy sa poniszczone...ale za to znalazlam sklep gdzie bluzki NOWE i modne sa za 15 zl a spodnie od 20 do 40 zl takze kupuje tam i nie szukam juz innego sklepu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie kupuję bo uważam że mnie nie stać na zakupy w moich okolicznych lumpkach :( przykład: spodnie dla przedszkolaka u mnie w lumpu stan dobry/bardzo dobry wycenione - 30zł! - outlet 5-10-15 we Wrocławiu 19,90zł - przecena w Tesco Cherokee - 30-40zł i nie wiem gdzie macie takie fajne Lumpki, z takimi fajnymi cenami... i nexta cz h&M dla maluchów u mnie w lumku nie znajdziecie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaIzy
Ja kupuję i dla siebie i dla dziecka. Warto wydac 200 złotych na 20 ubrań niż 200 złotych na jedną bluzkę. I, tak poza tym, butik a lumpeks to co innego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama synia 2
owszem poniewaz: ciuchy sa czasem z metkami, dobrych firm,nie mechaca sie, nie kurcza, nie spieraja kupuje zwlaszcza dla synka, bo takie ciuchy sa najmniej zniszczone, nawet w wiekszosci nie uzywane, moje dziecko jest ubrane super, stac mnie na ciuchy ze sklepu i tez kupuje, wyjsciowki, bielizne itp wiadomo, czapeczki, no ale powiem wam ze jakosc jest tragiczna, wiec ja kupuje w lumpeksach ze wzgledu na jakosc i oryginalnosc, sama tez kupuje czasem i uwierzcie mi niekt sie nie domysla wrecz przeciwnie pytaja skad mam taki extra ciuch to nie wstyd, jak widze jakie laski kupuje na szmatach, kobiety itp, bo duzo z tych ciuchow ma jeszcze metki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coolerka
Dziewczyny może zaglądałyście do takich zwykłych i obskurnych lumpeksów :( dlatego macie złe wspomnienia i już zdanie wyrobione. Ja chodzę często po lumpeksach i muszę przyznać że lumpeks lumpeksowi nie jest równy. Natrafiłam na takie gdzie ciuchy były brudne, dziurawe, sprane i śpiewano za kilogram nawet 38 złotych gdzie nie opłacało się kupować ale ostatnio trafiłam na super lumpeks gdzie ubranka są naprawdę czyste, pachnące, mało tego samych dobrych firm i jeszcze niektóre z metkami, umiem poznać rzeczy które były chodzone wiele razy od tych które były założone praktycznie raz czy w ogóle. Metki są oryginalne i papierowe. Ubrania modne i na czasie i za sztukę płaciłam tylko 3 zł. Nabyłam modną sukienkę na co dzień dobrej marki za 3 zł, gdzie w sklepie kosztowała 119 złotych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama synia 2
a ja mam kilka ulubionych ze dla dzieck nawet po 1 zl, ubranka marks&spencer, next, old navy, itp no i jeszcze jedna kwestia, dwulatka czasem pare razy na dzien trzeba przebrac, jesli kupowalabym w sklepie to bym zbankrutowala, i szkoda byloby mi ubraz go w nowe na codzien a za chwile prac bo plama, a tkich ciuchow mi nie zal, chociaz sa swietne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emil i Ida 27 tc
Myszsza, nie, nie koniecznie nowe wychodzi drogo. Zrobiłam ostatnio taki mały rekonesans cenowo-towarowy i wykalkulowałam, że np. 7-paki z Mothercare wcale nie wychodzą tak drogo jeśli się podzieli cenę całości na sztuki i porówna z cenami pojedynczych rzeczy podobnej jakości w innych miejscach, a do tego na promocji to już w ogóle spoko. :) Ja wiem, że starsze dzieci się brudzą, jednak lubię jak i mimo tego fajnie wyglądają, nawet jak się trochę przybłocą. Nie chciałabym góry jednorazówek, które maiłabym wyrzucać po jednorazowej wizycie w piaskownicy, albo sesji samodzielnego jedzenia łapką. :) Wolałabym wrzucić takiego borciuszka do pralki, odplamić Beckmannem i odsprzedać je później komuś ze znajomych albo wrzucić na Allegro. Nie zależy mi na niewiadomo jak fikuśnych rzeczach, bo nie lubię jak rodzice robią z dzieci lalki, tylko takich zwykłych wygodnych bawełniakach, ale też chcę żeby były jednak troszkę ciekawsze od tego co wisi w lumpeksie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coolerka
Trzeba po prostu chodzić po ciucholandach i szukać, patrzeć na ceny a nie zniechęcać się od razu. Ja znalazłam parę rozkładanych straganów z używaną i nową odzieżą właśnie na placach i bazarach, sztuka kosztowała od 1 zł do 5 zł i zawsze znajdę coś w super stanie jak ze sklepu po prostu. Ubranka dla dzieci na takich rozkładanych straganach też widziałam, bardzo taniutko można obkupić dziecko. Trzeba szukać i chodzić a jak się ktoś wstydzi wejść do lumpeksu i grzebać w ciuchach to niech potem nie "jojczy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coolerka
Mało tego ja widziałam kobiety które kupują ciuchy na takich straganach z używaną odzieżą dobrych marek kupują za 1 zł czy ciut więcej a potem sprzedają same w internecie jako nowe albo stoją na placu i sprzedają za 20 złotych za sztukę, sama widziałam na własne oczy te same babeczki, ubrania są w tak idealnym stanie że czasami ciężko rozpoznać co było chodzone a co nie, jeśli ktoś nie umie poznać to się nabierze.. ale dla niewstydliwych pań polecam lumpeksy jeśli nie ma się dużo kasy na ciuchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emil i Ida 27 tc
Umiem rozpoznać rzecz praną, od niepranej i przede wszystkim wzornictwo zdradza rzecz z lumpeksu od nowej. Te wszystkie H&My, Mothercary, Nexty, M&Sy z lumpeksów są takie trochę sprzed lat, albo najprostsze elementy z zestawów (co widać po aplikacjach), bo te ciekawsze zapewne poprzebierały już panie z PCK... Do tego wcale nie porównuję ich z rzeczni od polskich producentów, które są z kiepskiej jakości bawełny i bardzo charakterystycznymi aplikacjami, tylko z aktualnymi odpowiednikami sklepowymi i różnica jest - naprawdę - nie da się tego ukryć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emil i Ida 27 tc
nie zdradza tylko odróżnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mbnvn
Ja kupuję odzież na kg a nie na sztuki... Odzież na sztuki nie jest wcale taka tania a nawet i droższa niekiedy niż nowa a większość z tych ubrań z którymi ja się spotkałam jest w opłakanym stanie. Wolę iść i kupić na kg. Najtaniej jest we czwartki, cena 12zł/kg w pozostałe dni od 24 do 44 zł za kg. Ostatnio były cudne sukienki dla małych dziewczynek,mi się nie przydały ale kupiłam dla siostry która też często poluje na takie okazję ale nie ma czasu zbytnio przy dwójce dzieci. Za 8 sukienek z metkami i jeszcze w foliach ochronnych zapłaciłam 28 zł. Jesli znajdzie się dobre miejsce to naprawdę można kupić coś wartosciowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emil i Ida 27tc - nie zgadzam sei ale jak bedziesz meic dzieci to sie przekonasz :) twoje 7 paki po 2 praniach beda identyczne do tych po 50gr z mojego lumpa :) ty wydasz sporo a ja 1zl :D ja wole wyrzucic zaplamione spodnie z dziura po wyjsciu na plac zabaw a ty spedzisz pol dnia nad odplamianiem i cerowaniem dziury :) i moim zdaniem w ciucholandach sa identyczne wzory, modele co w sklepach :) ja np mojemu synowi kupuje koszulki czy spodnei z naszywkami, nadrukami jego ulubionych bajek :)) a takie w sklepach kosztuja bardzo duzo bo zwykle placi sie za ten obrazek :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emil i Ida 27 tc
Myszsza mnie nie chodzi nawet o jakość (chociaż nie przesadzajmy, bo różnica między rzeczą praną 2 razy a 10 jest widoczna), ale o wzornictwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tu gdzie mieszkam (poludnie) jest jeden świetny sh, bardzo duzo ciuchów dobrych marek, pewnie ze nie jest to moda tego sezonu, ale z poprzedniego mozna znalezc kupe świetnych rzeczy, zwlaszcza dla dzieci. No i ceny są rewelacyjne: za prześliczną sukienkę dla córki zapłaciłam 12 zł. Spodnie na kantkę dla mnie -17, piękna spódnica Next -20zł. Uważam ze nie mam sie czego wstydzic. Z resztą, w tym sklepie spotkałam niejedną znajomą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 9 miesiecznego synka
Nie kupuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emil i Ida 27 tc
:) Odplamianie trwa 15 minut i nie wymaga mojego udziału. Cerowanie trwa około 5-10 minut, ale nie sądzę, że chciałoby mi się w to bawić. Po prostu nie podobają mi się te rzeczy i luz. Ja lubię mieć wybór, lubię ładne rzeczy, a lumpeks mi nie daje tej możliwości i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×