Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kropla rosy na trawie

Poznałam go przez internet...a tu taka sytuacja

Polecane posty

Gość Kropla rosy na trawie

Kamila poznałam przez internet. Mieliśmy 3 cudowne randki. Cudowne według mnie...spędziliśmy razem wszystkie te noce,ale nie było seksu, bo moim zdaniem seks jak najbardziej, ale w związku partnerskim. Wcześniej zanim się spotkalismy były codzienne rozmowy przez telefon po kilka godzin, rozmowy na gg, maile, smsy. A teraz? po tym ostatnim spotkaniu, które miało miejsce 2 dni temu cały czas milczy. Na zakończenie powiedział tak:' wieczorem było bardzo fajnie. do usłyszenia jak coś'. Kurcze..tak miło spędzało nam się czas, fajnie rozmawiało, chociaż byłam nieco spięta bo bardzo mi na nim zależy. Korci mnie, żeby napisać sms-a, ale nie chcę się narzucać, bo zauważyłam wcześniej, że jak byłam przesadnie wylewna to on się odsuwał, jeżeli zachowywałam się jak zimna ryba- to on wtedy bardziej się mną interesował. Nie wiem co o tym myśleć :/ Skoro całowaliśmy się- tzn.,że chyba chociaż troche mu sie podobam. Skoro stwierdził, że miło spędził ze mną czas i może przy mnie odpocząć, wyciszyć się i jest mu dobrze to chyba coś w tym jest. Ty mardziej, że nie jest szczególnie wylewny i nie mówi mi komplementów :/ Co sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kropla rosy na trawie
wcześniej miałam wrażenie, ze się narzucam, dlatego teraz postanowiłam, że nie napiszę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja powiem tak .....
no wiec nie narzucaj się nie dzwoń nie pisz a sama zobaczysz kiedy facet się odezwie i czy mu zależy może liczył na sex a skoro go nie dostał sobie odpuścił ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kropla rosy na trawie
to skoro odpuścił sobie z tego powodu to nie jest wart złamanego grosza. Wolę żeby zostawił mnie z tego powodu, ze nie przespałam się z nim na 3 spotkaniu, niz dlatego, że mnie zaliczył...a później porzucił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kropla rosy na trawie
jak się spotykaliśmy było super...ale między tymi spotkaniami coraz mniej kontaktu z jego strony, jeżeli chodzi o telefony i sms-y.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja powiem tak .....
sama widzisz że facetem jest coś nie halo ....skoro spotkania były super to logicznie myśląc facet powinien się starać prawda a tak nie było i nie jest jak Ci zależy to daj sobie czas ale jak to milczenie będzie trwało ponad tydzień to sobie go odpuść i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kropla rosy na trawie
nie ma innej opcji...Odpuszczę sobie po 3 dniach nie po tygodniu. Bo to naprawdę dziwne...skoro było tak fajnie to powinien podtrzymywać kontakt...a ja mam wrażenie, że on na mnie po prostu leje skoro sie nie odzywa :/ Kurcze..ciągle to samo. Mogłabym napisać książkę o swoich nieudanych związkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja powiem tak .....
Kropla rosy na trawie...tak trzymaj olej gościa i już :D głowa do góry w końcu trafisz na naprawdę wartościowego faceta czego Ci życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kropla rosy na trawie
ja powiem tak- dzięki za słowa otuchy i pomoc...niby wirtualnie, ale jednak po części pomogłaś otworzyć mi oczy. Tobie też życzę wszystkiego dobrego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawda jest takaa
ze jak facetowi zalezy to dzwoni,pisze,podtrzymuje kontakt,generalnie trudno nie zauwazyc,ze jest zainteresowany...odczekaj troche i nie badz zbyt wylewna,a jesli nie wyjdzie to trudno,spedzilas chociaz mile chwile:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majeczka_30
Daj sobie z nim spokój. Nic z tego nie będzie jesli sam nie będzie szukał kontaktu z tobą czy to telefonicznego czy smsowego;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kropla rosy na trawie
Nawet nie wiesz jak bardzo chciałabym, zeby się odezwał. Niczego jednak nie zmienię i nie przyspieszę :) Cierpliwość cnotą jest. Może byłam dla niego jakimś sposobem na spędzenie chwili wolnego czasu? to przykre, ale prawdopodobnie prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kropla rosy na trawie
majeczka_30- doskonale o tym wiem, dlaczego nie mam zamiaru się z nim kontaktować. Trzeba mieć trochę godności :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiki10054
ja też mam podobną sytuacje? a któraś z was tak miała i facet odezwał się po jakims tam okresie waszego milczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiki10054
bo ten 'moj ' nie odzywa sie od tygodnia po ostatnim spotkaniu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropla rosy na trawie
ja 24 a on 27

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropla rosy na trawie
rany...czuję się jak idiotka po tym wszystkim :/ niepotrzebnie żywiłam jakieś złudne nadzieje...pewnie byłam czymś w rodzaju przygody :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różyczka@@@
ale wcześniej do niego coś pisałaś z własnej inicjatywy czy tylko mu ciągle odpisujesz? bo może on się wkurzył, że nic mu nie piszesz z własnej woli? ja też mam badziewnie. mój nie chce się ze mną w ogóle spotkać!! pisał ze mną pisał, a temat spotkania odwlekał. teraz pisze raz na jakiś czas... ciągle to samo, że chce ze mną być i koniec.potem cisza i znowu... może wy wiecie co to jest? ja tego nie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropla rosy na trawie
pisałam do niego z własnej inicjatywy. zaczynam mieć tego wszystkiego dość! :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różyczka@@@
i teraz też napisałaś i nie odpisał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia...
moze spotyka sie juz z nastepna i dla ciebie brakuje mu czasu i ochoty. nie narzucaj sie, z tego co piszezs o jego zachowaniu, to on chyba nie jest tak do konca chetny na ta znajomosc. poczatkowy zachwyt druga osoba inaczej wyglada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropelka rosy na trawie
po spotkaniu nic nie pisałam, bo i po co? Przed spotkaniem pisałam, dzwoniłam. Jaśnie pan raczył wtedy odpisać na 1 sms-a z 4. Nic na siłę. Nie będe robić z siebie idiotki. Tak jak ktoś już wcześniej podsumował.- 'jeżeli facetowi zalezy to zrobi wszystko, żeby podtrzymać kontakt z kobietą'. jeżeli nie pisze, nie dzwoni i zero odzewu z jego strony to chyba wszystko jasne... spędził miło czas, pobawił się i zapomniał. Nie potrzebnie podchodzę do wszystkiego tak emocjonalnie...muszę popracować nad swoim charakterem. Czas na emocjonalną zimną rybę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może wrócił do eks? Niedawno się rozstał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropelka rosy na trawie
z eks rozstał się rok temu. Nie wrócił do niej. teraz jest na szkoleniach firmowych. od rana do 16 jest na tych szkoleniach a później z ludźmi ze szkoleń spędzają sobie miło czas (alkohol, muzyka, relaks...moze jakieś kobiety)...kto ich tam wie. szkolenie kończy się w niedzielę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różyczka@@@
możliwe, że nie wie czego chce, kręci z inną albo ma dużo zajęć. nie wiadomo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różyczka@@@
jest jeszcze jedna opcja. mało cię zna i nie czuje potrzeby ciągłego pisania. niektórzy faceci tak mają. nawet ci którzy we mnie byli zakochani na maxa nie pisali ciągle więc to zależy od faceta. dwa dni to mało. jakby tydzień nie pisał, to coś by znaczyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropelka rosy na trawie
Różyczko pewnie masz rację. Z drugiej strony może mnie nie docenia...może nigdy mnie nie doceni. Wydawało mi się, że jest mną zainteresowany...eh, ciągle coś mi się wydaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daj z nim spokój kobieto:O nie zależy mu na Tobie, skoro zerwał rok temu z eks to raną sa jeszcze świeże i on na pewno nie ma ochoty się angażować, jesteś dla niego tylko odskocznią:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj czuje coś,ze szalenie Ci na nim zalezy. Raz piszesz,ze było super..innym razem ,ze bedziesz zimna rybą...takie wachania nastroju sugeruja, ze zakochalas sie na zaboj. Ale nie masz wyjscia kochana ..musisz cierpliwie poczekac. Co najmniej do 16stej!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×