Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MAMAzdesperowana

2,5latek z pieluszka i smoczkiem

Polecane posty

Gość MAMAzdesperowana

mam problem ze swoim synusiem, ma juz 2,5 roku i nie potrafie go nakłonic do nocniczka(probowalismy juz wszystkiego)ma nakładke na kibelek, nocnik zwykły i ten grajacy i nic nie skutkuje!!! jest uparciuchem- zawsze nim był ale czy mam go zmuszac? problem jest tez ze smoczkiem, gdybym nie reagowala cały dzien trzymałby go w buzi, dosłownie trzymal bo on nawet go nie ssie... maczałam go w kawie mowiac ze to robaki, w soli po czym zlizywal i mu smakowal.nie wiem jak mam go podejsc.ostatnio zrobilismy wspolnie domek na smoczki i tam je trzymal moze przez tydzien ale juz mu sie znudzilo.w jego wieku dzieciaki juz w ogole nie uzywaja smoczków a ja mam problem nawet w dzien, nie moiac juz o spaniu.prosze o rade mamy ktore miały albo maja taki sam dylemat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz problem ze sobą, nie z dzieckiem ;) Po jakiego czorta maczasz mu w czymkolwiek tego smoczka? on dawno powinien być wyrzucony. PO PROSTU. Gwarantuję Ci,że maksymalnie 3 dni będzie trwała rozpacz, sama nie będziesz mogła uwierzyć,że wcześniej na to nie wpadłaś i, że to takie proste. I nie wyrzucaj go do kosza na śmieci w domu, bo w akcie desperacji jesteś w stanie go tam szukać. Wywal wszystkie smoczki po prostu do kubła "głównego", czy do zsypu (zależy gdzie mieszkacie) I nie próbuj dwóch rzeczy równocześnie, jak zapomni o smoczku wywal pieluchy. Za chwilę może w końcu będzie ciepło, musisz nosić przy sobie zmiany ubrania, z domu zwinąć dywany, do jesieni będzie pięknie załatwiał się jak należy ;) Piszę z własnego, poczwórnego doświadczenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAMAzdesperowana
hmm dosc drastycznie ale moze faktycznie trzeba tego spróbowac...dzieki za rade ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popieram Mogę wtrącić słówko:) Myślę że najbardziej boisz tego jak sama zniesiesz odstawianie smoczka;) Też się bałam i nie powiem żeby było kolorowo, ale po 3 dniach był spokój Co do pieluchy, to jeszcze miesiąc temu nie było mowy, żeby mój łobuz usiadł na nocnik. Pierwszy tydzień wyglądał tak że na przymus go na nim trzymałam, czasem nawet 2 godziny biedak siedział, ale kiedy już zrobił siusiu to szaleliśmy z radości. Po kilku dniach ku mojemu zdziwieniu mój syn po powrocie z podwórka sam zdjął pieluchę po czym usiadł na nocnik i zrobił siusiu. Teraz czekam na lepszą pogodę, żeby móc go bez pieluchy brać na spacer, bo wiadomo, że wypadki jeszcze mogą mu się przytrafić, a jest zbyt zimno, nawet na przebieranie na zewnątrz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łatwo powiedzieć: wyrzuć smoczek! Nam się zgubił, nie było do przez tydzień. co dziennie wieczorem był lament, płacz, mówił że on pojedzie do Auchan, że kupi, gryzł mnie, poduszkę, wsyzstko dookoła. WIęc nie mówcie że to jest PROSTE! Od września idzie do przedszkola, może wtedy sam się odzwyczai. A na ubikację nauczy się (mówię do Autorki tematu). To indywidualna sprawa dziecka. Nie dawaj pampersa, wysadzaj co godzinę. W końcu załapie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wyrzucałam dzieciom na roczek. Na roczku mojego chrześniaka zrobiłam mu taki sam prezent. Zostałam u siostry jeszcze na weekend,żeby nie oszalała :D, no i był spokój ze smoczkiem. Przecież można smoczka zastąpić fajnym przytulakiem, albo po prostu zająć wieczorami dziecko, tak,żeby nie myślało ciągle o smoczku. Będę uparcie twierdzić,że wystarczy odrobina stanowczości, konsekwencji i czułości, żeby pozbyć się czegoś, co w żadnym wypadku tak dużemu dziecku nie jest potrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Są dzieci i ... dzieci trochę trudniejsze w obsłudze... wiem bo mam porównanie. Maks zasuwa od 8 rano do 23 bez drzemki, nie padnie sam... muszę usypiać czesto siłą. Usypianie bez smoka trwało 1,5 godziny. On go potrzebuje żeby się rozluźnić. By ci mały wył przez 7 dni po 24 h na dobę za smokiem to wierz mi ale byś nie wytrzymała. I nie pomogły 5 godzinne spacer... A przytulankę to można dać dziewczynce, mój nie cierpi pluszaków i nie chce niczego poza smokiem i mną. taki typ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAMAzdesperowana
szczerze mowiac ciezko mi sobie wyobrazic to nagłe odebranie skoczka, bedzie istna tragedia no ale sprobuje.moj syniu ma czesto napady złosci i czasami nie da sie go uspokoic wiec ciekawa jestm co bedzie jak mu zabiore smoczek.wspolnymi siłami z mezem moe damy rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja ci powiem tak zrobiłam
mojej tłumaczyłam, że smoczki są dla dzidziusiów i jak zniszczy to już nie kupimy nowego, smoczek przegryzła i sama wyrzuciła. Sadzałam na nocnik jak zrobiła to biłam brawo, po jakimś czasie ściągłam pieluche, kila posikanych (i nie tylko ;) ) dni i lata w majteczkach. Tylko na noc zakładałam jakiś czas aż pielucha była po cony dłuższy czas sucha i skończyliśmy pampersowanie. Trwało to wszystko jakieś 2 miesiące. Poprostu tłumacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja ci powiem tak zrobiłam
Albo odetnij końcówkę smoczka i wytłumacz, że smoczuś się popsuł bo jest dla malutkich dzieci, pokaż na jakimś filmie, w gazecie, reklamie itp. jakiegoś maluszka ze smoczkiem i tłumacz, tłumacz, tłumacz. Nikt nie mówił, że będzie łatwo ;) dacie rade. Kilka dni może być trudniejszych ale później jest z górki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słyszałam, że niektórzy ucinają po kawałku smoczka, aż maluch nie ma co włożyć do buzi. Podobno skuteczne, ale sama nie próbowałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam opiekunką 8 latka ...
...we Francji....i nadal ssał smoczka..zasypial z nim a rano go trzymal w buzi jak gral na kompie....:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAMAzdesperowana
dzieki dziewczyny za rady.Troche pozno sie za to zabieram wiem ze to moja wina.nie ma co sie rozczulac nad soba- nikt nie mowil ze bedzie latwo - to fakt ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAMAzdesperowana
ale z tym 8latkiem to lekka przesada ... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja z tymi sprawami sobie poradziłam przed drugimi urodzinami synka :) Zaczęliśmy od pampersa, w dzień przestałam mu zakładać wogóle(tak z dnia na dzień), tylko na noc do spania zakładałam. Kupiłam mu nocnik z pozytywką i początkowo sadzałam go nawet co kilka minut, potem co pół godziny, co godzine... itd. Oczywiście wpadek było dużo, ale najgorsze było pare pierwszych dni, potem załapał o co chodzi(że nie wygodnie mu jak się zsika lub zkopci w majtki) i zaczął wołać :) Najważnejsze to nie wycofać się jak się już zacznie naukę korzystania z nocniczka, żeby nie mieszać dziecku w głowie. Ja zaczęłam w styczniu, bo i tak siedziałam z małym w domu(mróz na dworzu), więc miałam czas go przypilnować. Zakładałam mu majteczki i rajstopki i tak biegał, a jak się zsikał to tragedii nie było, co najwyżej więcej prania ;) Kiedy zauważyłam że synek wstaje rano z suchą pieluszką, to i na noc już mu nie zakładałam. Ogólnie nauka poszła nam szybko i sprawnie, a teraz maluch woli nawet załatwiać się na kibelek jak wszyscy, niż na nocnik :) (ma teraz 2 latka i 3 miesiące). Ze smoczkiem poszło jeszcze szybciej... Synek używał go tylko do spania, więc pewnego wieczoru położyłam się obok niego jak gdyby nigdy nic. Synek spojrzał na mnie ze zdziwieniem i powiedział "mam daj moka" A ja mu na to "nie ma moka, cygan zjadł"(nasz pies). Maly nawet nie płakał, przytulił się do mnie, pogadał troche, podotykał się po buzi i zasnął. I tak się zakończyła historia ze smoczkiem :) Miało być krótko, ale cóż, tak jakoś wyszło ;) Radzę schować pieluchy i smoczka, a dziecko zapomni, że kiedyś tego używało. Tylko może faktycznie nie wszystko na raz, najpierw jedno, potem drugie. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAMAzdesperowana
megunia1985 - szczerze Ci zazdroszcze ze masz juz za soba jedno i drugie.teraz kiedy moj mały juz wszystko rozumie cięzej bedzie, no ale co poradzic.dzisiaj cały dzien smok lezy w szufladzie(bo jak sobie zapomni i nie widzi to jest ok,choc pytal gdzie jest - odpowiedzialam ze w szufladzie i go jakos zagadalam-zapomniał ale na noc na pewno sobie przypomni)juz dzis wieczór zastosujemy zmiany, ojj bedzie sie działo, czuje to po kosciach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ze smoczkiem proponuję zrobić tak: obcinamy końcówkę (całe to okrągłe) i mówimy, że myszka zjadła, takiego nie będzie chciał ssać. Córcia sama "zrezygnowała" ze smoczka bo go myszka nadgryzła ;) Pieluszka-cóż wymaga to po prostu konsekwencji w działaniu. Nie zakładamy, nie się zesika w majtki, poczuje jak to jest nieprzyjemne. U nas takimi sposobami pozbyliśmy się ww problemów w 17 miesiącu życia małej :) Powodzenia! PS. Sposoby z polecenia innych osób :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MAMOzdesperowana- poradzisz sobie, głowa do góry :) Najważniejsza w tym przypadku jest konsekwencja. Zapomniałam napisać o starszym synku(ma teraz 5lat), bo z nim też to przerabialiśmy i przyznam, że było troche trudniej z pieluchami. Nauczył się korzystać z nocnika jak miał właśnie 2,5 roku, tyle ile Twój maluch ma teraz :) Po prostu trwało to trochę dłużej, ale widocznie zależy od dziecka. A sposób ten sam- zabieramy pieluchę na dzień i wysadzamy, aż zacznie sam kontrolować i wołać. Młodszy synek chętnie naśladuje starszego i chce umieć wszystko co brat, myślę że dlatego szybciej się nauczył. Nawet przymierza się czasem do siusiania na stojąco do kibelka, chociaż nie sięga jeszcze :) O smoczku jeszcze słów kilka ;) To bardzo dobrze, że synek wszystko rozumie, bo mam jeszcze jeden sposób. Starszemu synkowi przygotowałam wieczorem taką ozdobną torebkę, w której daje się upominki. Wytłumaczyłam mu, że jeśli chce, może włożyć do niej smoczka, a w nocy wróżka go zabierze, a zostawi dla niego prezent. Wrzucił :) Również nie płakał, tylko trochę dłużej zasypiał bez smoczka, bo musiał pogadać, pośpiewać itd. czego nie robił jak miał zatyczkę w buzi :) Jako, że pomysł był spontaniczny, to w nocy z torebki wyjęłam smoczka, a włożyłam batonika(bo tylko to miałam pod ręką). Rano synek wstał, zobaczył, że zamiast smoczka jest smakołyk i ucieszył się, może nie tyle z batonika, co z faktu, że wróżka naprawdę przyszła :)I tak zapomniał o smoczku. Można włożyć smoczek np. do jakiegoś pudełeczka tzn. koniecznie synek musi to zrobić(takie pożegnanie), a prezentem może być też mała zabawka lub jakiś ładny kubek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAMAzdesperowana
dziewczyny pełen sukces!jestem na prawde w szoku!wieczorem powiedzialam małemu ze ptaszki zabrały smoczki, zostawilam mu jednego (ktorego nie lubiał) i uciełam w nim koncówke, tak jak radziłyscie.wytłumaczyłam mu wszystko i zrozumiał, troszke przed snem pomarudzil ale zasnąl bez płaczu.przy jego temperamencie bylismy bardzo zdziwieni ze nam nie zrobil conajmniej godzinnego ataku histerii.rano troszke popłakał jak wstał ale dał sie zagadac.Mądry chłopak z niego :) dziekuje raz jeszcze za rady, teraz bedzie juz tylko lepiej.a nocniczek zaczne w przyszłym tygodniu dam mu troszke odsapnąć od wrażeń, jedziemy na wczasy wiec to bedzie dobry moment zeby biegał bez pampersa.pozdrawiam Was wszystkie-MAMAszczesliwa a nie zdesperowana:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak trzymac mamo:)
a ja poproszę o radę jak oduczyć siusiania w nocy? synek ładnie woła już prawie od roku i w dzięń nie mamy poblemów, ale na noc wciąż zakładamy pieluchę, a ma już prawie 3 lata.... próbowałam oczywiście ją zdjąć, ale budzi się niestety po fakcie..... gdy chcę go wysadzić w nocy to jest zaspany i zły i nie chce siusiu.... co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAMAzdesperowana
hhmm jeszcze nie jestesmy na tym etapie wiec nie mam pojecia :) ale moze dziewczyny cos doradzą ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to szczere gratulacje MAMOszczęśliwa 🌻 Mówiłam, że nie będzie tak źle :) Tylko smoczki naprawdę wyrzuć, bo jak maluch znajdzie to mu się przypomni. Zostaw może tylko tego uciętego, którego i tak już nie chce ssać :) Teraz zostało wam tylko uporać się z pieluchą, ale poradzicie sobie na pewno :) tak trzymać mamo- wydaje mi się, że trochę za długo już trwa to zakładanie pieluchy na noc. Synek przyzwyczaił się że w nocy ma pieluche, dlatego w nią sika :) Ja jak nauczyłam synka wołać siku w dzień, to po 2 tyg przestałam też zakładać pieluche na noc. Rada jest ta sama- nie zakładać pieluchy na noc tylko luźne majteczki i pidżamke, a pod prześcieradło do łóżeczka włożyć nieprzemakalną ceratkę czy podkład, żeby materac się nie zamoczył. Nie dawaj też dużo pić przed snem, bo wiadomo, że pełen pęchęrz po zaśnieciu swoje zrobi ;) Daj synkowi pić po kolacji i wystarczy, chyba, że będzie chciał jeszcze przed snem to wystarczy łyczek wody(ja tak robię). I bardzo ważne: ostatnia rzecz przed zaśnięciem synka i pierwsza po przebudzeniu to posadzić go siusiu. Bo dzieciaki zazwyczaj nad ranem mogą się zsiusiać, dlatego jak widzisz rano że się wierci w łóżeczku to warto go wysadzić i położyć jeszcze. I nie martw się, że przez kilka dni może obudzić się w mokrym, bo to normalne zanim nauczy się wytrzymać całą noc. Pidżamka i prześcieradło do prania, pupa do umycia, a materac dzięki podkładowi suchy i naprawdę nie ma tragedii :D A gdy zauważysz w nocy, że ma mokro to oczywiście zmień dół pidżamki, żeby nie spał w mokrym, ale jak mówie jak się zsiusia to raczej nad ranem, więc nie budź go w nocy, bo na śpiąco to i tak nie zrobi, a tylko się niepotrzebnie rozbudzi. Nie wiem czy wszystko co miałam napisać, gdyby coś to proszę pytać :) Aha i wybaczcie, że takie długie posty piszę, ale chciałam dokładnie wyjaśnić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×