Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość panna ciekawska

zaproszenie na komunie

Polecane posty

Gość panna ciekawska
dziękuje bardzo, poziomko :-) czasem można stracic wiarę w normalność na tym świecie czytając takie polemiki jak wyżej, sami ze soba, jedno drugiemu bardziej udowadnia co wie na mój temat... w dzisiejszych czasach chyba trzeba byc porzuconą i zdradzoną i jechac na litosci, bo na zrozumienie nie ma co liczyć :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ashksgvds
Bo ludzie wlasną historie przyklejają do innych (niestety, zauwazyłam to równiez u siebie). Mam wredną ex/next - wszystkie ex/nest są takie same, mąż zdradza - wszyscy mężowie zdradzają, ex wysokie alimenty wydaje na siebie - wszystkie ex tak robią itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy tu Ciebie ocenia własną miarą, nie ważne co napiszesz...Jesteś bratową, a możesz się spodziewać, że zaraz ktoś cię od szuj wyzwie i będzie bronić eks męża...cud, że się komuś nie wyrwało, że ty też jesteś winna tutaj...że twój brat ma nową rodzię...ale prawie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panno cos tam
skoro ta kobieta to zona twojego brata to nie jest obca osoba a twoja bratowa. A ty jestes zwyklą podłą wiedźmą, która sama nie wie czego chce. Najpierw piszesz na forum a później oburzasz się że ci nie przytakują. ten twoj bratanek powinien ciebie opluć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej panny
a co ci właściwie chodzi debilko ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna ciekawska
do panno cośtam: "skoro ta kobieta to zona twojego brata to nie jest obca osoba a twoja bratowa" kolejny tłumok który nie umie czytać... to NIE JEST żona mojego brata, a więc NIE JEST moja bratowa, a więc JEST obca kobieta dla mnie, tak jak ja dla niej wyjaśnić ci jeszcze jakies koligacje rodzinne, tłumoku? :D a za co niby miałby mnie ten bratanek opluwać? że dostał 2000 na komunię? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość core silver
ja juz sie nauczylam ze na tym forum to same ograniczone umyslowo debilki siedza.Co madra wiara da ci rade,albo sie nie odezwie.Tylko frustratki beda bredzic farrmazony i pier glupoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panno ciekawska
a o co ci właściwie chodzi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teeeee panno ciekawska
skoro matka dziecka była żoną twojego brata - to dla ciebie jest bratowa, nieprawdaż? a ta następna kobieta to niby dlaczego miała być zaproszona na komunię do dziecka? a kim dla dziecka jest ta osoba ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta eszzsszzzz
ty krowo wyzej, nowa zona ojca dziecka jest obca baba dla dziecka tak samo jak i autorka dlamatki tego dziecka. hehe tak z=ciezko pojac i musisz sie kompromitowac na forum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martusiu te słowa o krowie
to piszesz do owej ciekawskiej panny, prawda? to ona ma jakieś dziwne żądania i obiekcje, a swoją bratową nazywa obcą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AGNIESZKA 35
Po 3 latach od rozstania nasza córka miała Pierwszą Komunię Świętą.Zaprosiłam ojca dziecka ze swoją obecną partnerką ( moje koleżanki oczywiście pukały się w czoło),dziadków.Uroczysty obiad odbył się w restauracji (nie chciałam ich w swoim domu).Było drętwo,ale na neutralnym gruncie.Dziadkowie przyszli,tatuś pojawił się sam...Byłam bardzo dumna siebie,przeżyłam,zrobiłam to dla swojej córeczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
Agnieszko- postawa godna dzielnej kobiety:-) mimo że było ciężko pewnie wysłać to zaproszenie ale dałas radę a Twoje dziecko miało w tej ważnej chwili ojca u swego boku. Zachowałaś się naprawdę z klasą. podziwiam . Mąż były jak widać też chciał dobrze dla dziecka w jego ważnym dniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniecierpliwiony
a niby czemu chcial dobrze w dniu komuni swojej corki, mozesz jasniej kocie?? tylko nie paniuj mnie tu prosze :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaq1@WSX
nooo że z partnerką nie przyszedł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniecierpliwiony
z partnerką? a moze córka ja uwielbia i traktuje jak ukochaną ciocie. znasz sytuacje ze uwazasz ze jego nowa parterka to chodzace zlo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakby tatus chcial dobrze
dla corki to by z corką i żona był,a nie z kochanką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniecierpliwiony
a z kad masz informacje ze jego nowa parterka jest kochanka? chetnie poznam źrodlo twojej wiedzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
Panie;-)Zniecierpliwiony- chodziło mi tylko o to że była żona zachowała się bardzo klasowo zapraszając byłego męża z partnerką to musiało ją być może wiele kosztowac ale widac że uszanowała jego decyzję bo nie pisze że ona kogoś ma a jej były mąż uszanował ten fakt i przyszedl sam- sądzę , że gdyby córka uwielbiała nową partnerkę pojawiłaby się ona choćby po to by złożyć życzenia:-)Jednak tak się z niewiadomych powodów nie stało. Relacje po rozwodach bywają trudne ale tu jakoś udało się schować niesnaski w kieszen na tę chwilę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Apropo komuni, nie ma nic wspólnego to czy dziecko nową partnerkę męża lubi czy nie, mama organizuje komunię i zapraszanie gości odbywa się zupełnie poza dzieckiem... W naszym przypadku nie dostaliśmy zaproszeń, mąż tylko usłyszał by się pojawił, by mała miała z nim pare zdjęć. Delikatnie dała do zrozumienia że ma się tylko sam pojawić...i ja ją w sumie rozumiem. Mąż zaproponował bym szła, nie zrobiłam tego dla dziecka, by uwaga skupił się tylko na niej. A tak byłby pewnie stres,zamiast na nią nie którzy patrzyli by się na mnie. Dał trochę więcej pieniędzy, a prezent i tak kupiłam ja po porozumieniu z mężem oczywiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kłamliwiec blanka
jaka dobra macoszka sypiała z ojcem dziecka, gdy jeszcze oszukiwał matkę, patrzeć na małą nie może, bo wciąż ma problemy z zajściem w ciążę... a tu taką dobrotliwą ciocię udaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gatunek na wymarciu
była zachowała się z klasa zapraszając ojca dziecka z partnerką są po rozwodzie i dobre wychowanie nakazuje zaprosić dorosłego faceta z partnerem - tak samo jak się zaprasza wujka z ciotką czy babcię z dziedkiem - raczej nie słyszałam nigdy, żeby ktos wnikał jak sie każda para i kiedy poznała a potem zapraszał stosownie do tego :o ale niestety nieliczne byłe mają klasę i zazwyczaj zapraszają dalszą rodzinę albo chrzestnych z partnerami a tatusia samego, ewentualnie z rodzicami jak szczyla czyli babcią i dziadkiem dziecka dla mnie to jest największa żenada i robienie przedstawienia, bo wtedy normalnt facet i tak przychodzi z żoną do kościoła a przyjęcie sobie odpuszcza, żeby nei robić zamieszania bo byłej się tylko wydaje, że dalej dyktuje warunki i podejmuje decyzje za byłego męża - to jest dorosły facet, który sam sobie zycie układa i nie słucha się ani mamusi ani byłej dupy czy i gdzie i z kim ma sie pokazywać :o decyzje są zawsze podejmowane z żoną i tak naprawdę to zaproszenie wystosowanie TYLKO dla tatusia nie ma żadego znaczenia, bo tatus i tak przyjdzie albo z żoną albo wcale się nei pojawi, ewentualnie wpadnie na sama uroczystość i cały plan pokazania całej rodzinie jak to była żona i były mąż stanowią rodzinkę na pokaz i sie stołuja wspólnie na przyjęciu córeczki bierze w łeb ale dużo jeszcze wody w rzece musi upłynąć, żeby była się zajęła swoim życiem i zrozumiała, że takie zagrywki na nikogo nei działaja, jedynie osmiesza sama siebei brawo dla tej byłej z klasą, gatunek na wymarciu, jak pokazuja inne przykłady niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie oszukiwał tamtej kobiety, odrazu jej powiedział. Wbij sobie do łba, bo jak zwykle bredzicie pod moimi wpisami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja dodam jedno jeszcze
mój mąż nie pojechał wcale nie mieszkamy w Polsce, jestesmy małżeństwem od paru lat, mamy dzieci i rodzina nas akceptuje, nie ja byłam przyczyną rozwodu, bo związek poprzedni męża zakończył się duzo wcześniej (była na sprawie rozwodowej przyznała że rok przed naszym poznaniem już małżeństwo się posypało) no i przychodzi komunia, a mąż dostaje zaproszenie tyko dla siebie i jak to by wyglądało jakby pojechał? sam? na kilka uroczystości zostalismy zaproszeni oboje, bylismy na kilku weselach, spędzamy razem święta u rodziny męża a teraz pojedzie sam? kawalerem nie jest, więc oczywiste, że na uroczystosci chodzi z żoną, jak każdy normalnie kupilibysmy prezent, dali parę groszy w kopertę i pojechali do kościoła, grzecznie złożyli dziecku zyczenia i wrócili do domu a tak, mąż się zdenerwował i powiedział, że była mu nie będzie dyktowała z kimmoże przychodzić, to jest tez jego córka, do przyjęcia się dołożył i ma prawo jako dorosły człowieka sam zadecydować z kim się pojawi, zwłaszcza, że ma stałą partnerkę, żonę od kilku lat, nie co noc inna i nie pojechał wcale wysłał pieniądze w kopercie z życzeniami dla dziecka, zadzwonił z dzień komunii i tyle niech się była cieszy, że namieszała, bo przeciez o to chodziło, prawda? :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ok byłe klasy nie mają
ale dlaczego była ma np. patrzeć na przyjęciu na taką Blankę dawała dupy jej facetowi, gdy jeszcze była żoną i teraz mą ją sadzać przy wspólnym stole bez jaj! Bladzianka sama nie chciała w tym uczestniczyć, jakieś poczucie wstydu ma!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blanko nie nauczyłas się
jeszcze, że tu wszyscy siedzą mądrzejsi od ciebie i lepiej wiedza jak się twój związek zaczął i jak skończy!? przecież nie ma znaczenia dla tych co najwięcej szczekają, że facet się wyprowadził od razu, nie kręcił latami, nie wybierał po kryjomu tylko wyszedł z domu i powiedział KONIEC, założył sprawę o rozwód i wtedy zaczynał nowy związek tu bije po oczach wszystko, tylko była żona jest świętościa, jaka by nie była, a wystarczy napisać że się jest obecną żoną i juz jest larum, nie wazne czy było się ukrywana kochanicą przez kilka lat, czy uczciwie znajomość sie zaczęła po zakończeniu małżeństwa zobacz, że nawet tym się obrywa co się kilka lat po rozwodzie poznali... :o pewnych spraw nie przeskoczysz, daj spokój bo aż żal słuchac jak się tłumaczysz każdemu nie masz z czego więc przestań udowadniać na siłę że nie jesteś wielbłądem, bo niektórych żaden argument i tak nie przekona :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja byłam z mężem na przyjęciu i było bardzo miło możliwe więc, że sprawa bardziej dotyczy tego jak rozstali się rodzice dziecka niż "klasy" byłych czy obecnych poznałam męża po rozwodzie, jego eks nie jest moim wrogiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO: ok byłe klasy nie mają
"ale dlaczego była ma np. patrzeć na przyjęciu na taką Blankę dawała d**y jej facetowi, gdy jeszcze była żoną i teraz mą ją sadzać przy wspólnym stole bez jaj! Bladzianka sama nie chciała w tym uczestniczyć, jakieś poczucie wstydu ma!" a co kogo obchodzi na kogo ta była będzie patrzeć podczas komuni?? to jest komunia jej dziecka i wszystkie byłe szczekają, że to dziecko jest najwazniejsze tego dnia, to niech na to dziecko patrzy a nie lustruje z kim jej ojciec przyjdzie... :o święto dziecka i to trzeba w końcu zrozumieć, nie jest to święto byłej żonki i nie ona ma sie na tym przyjęciu czuć dobrze tylko dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej śmiejącej się
ja tez poznałam męża po rozwodzie i to 4 lata po rozwodzie a byłej nadal nasz związek stoi kołkiem w gardle bo sama sobie życia nie ułozyła... i zaproszenie na komunię dostał tylko mąż, nei wiem co to miało udowodnić, ale jak ktoś wyżej napisał kawalerem nei jest i poszliśmy razem, jak wszędzie nikt nie zwrócił uwagi na mnie, bo dziecko było w centrum zainteresowania tylko była nie była pocieszona bo skwitowała "myślałam, że sam przyjdziesz" do mojego męża... :D to jest dopiero klasa!! na szczęście mój mąż nie w ciemię bity i odpowiedział: "no przecież musiał mi ktoś garnitur wybrać i przywieźć do kościoła, bo ty zapomniałas już tego za mnie zadecydować" :D :D :D dobrze ktos napisał - dorosli ludzie sami decyduja, tylko niektórym się wydaje, że mają wyłącznośc na podejmowanie decyzji które dotycza innych ludzi ale takie coś się bierze nie z tego kto się kiedy poznał ale jak wyglądąło to byłe małżeństwo - jak była rządziła facetem to jej rzadko przechodzi i często jeszcze po rozwodzie sie jej wydaje, że ma coś do powiedzenia ;-) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mąż był tylko w kościele, 1 godzinę, porobił zdjęcia i wrócił do mnie, na żadnym przyjęciu... A ja nie jestem katoliczką nawet, nasze dziecko nie będzie miało komuni... Nawet mi się ubierać nie chciało, bo po co? Wnerwiać tamtą kobietę. Ja mam za dużo klasyna to :) "Blanko nie nauczyłaś sie" Wiara w mojego męża się opłaciła, to i w te tu też chciałam wierzyć :D ale to ulga, że ktokolwiek czyta i rozumie, no i potwierdza, że tamte poprostu są uprzedzone...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×