Płaczę ze szczęścia-pierwsza noc we własnym mieszkaniu

:) nie mogę nadal w to uwierzyć, że mam swoje własne 4 kąty

jedyny minus to te dwie pałki do obrobienia :o ale co tam ciesze sie jak cholera :D

no to gratuluję :) wiem, jak sie możesz czuć i cieszę się, że Ci sie udało :)

fajnie; )

fajnie, gratuluję , czy ubezpieczenie przed potopem już posiadasz ?

to parapetówkę ROBISZ na kafe:-P

o parapetówka taaak :P

Mieszkam na takim terenie gdzie nie ma wody, więc mi nie grozi ;) Ale emocje :D dziękuję za gratulacje.

się cieszy z tych parapetów ale z parapetów wszystko spadnie na podłogę, ponieważ budowlaniec pod ostrym kątem wszystko zbudował 'na oko' :)

a jakie pałki ^^

cieszysz urzadzaniem

Tak :D dziś meble zamówiłam, jutro mają przywieźć :)

niedługo do Ciebie dołączę. jestesmy w trakcie urządzania i mam nadzieje, ze pierwsza noc już niedługo :)

Fajnie masz, ja się pewnie do końca życia tułać po wynajętych.

Gratuluję :)

ale masz fajnie! my mamy dopiero na 20m2 :-O więc zbieramy dalej, może za rok nam się uda ale ja Ci zazdroszczę urządzania! super! gratulacje :) !

gratulacje a tę noc spędzasz sama? to panieńskie mieszkanko? :)

dzięki za gratulacje i zapraszam na kawę i mam listę zrobioną, może przyniesiecie na parapetówkę : - czajnik bezprzewodowy - herbatę mocną w torebkach - kawę rozpuszczakną lubię - cukier i śmietankę do kawy - dwa koniaki oraz spirytus zamawiam oraz żołądkową litrową - deskę na kibel firmy KOŁO - PODPASKI POTRZEBUJĘ - wiadro na śmieci - paczka 100 sztuk prezerwatyw bardzo się przyda - kilo gwoździ 2,5 cala oraz kołki plastikowe FI 6 mogą być :)

mieszkaniu

Ale własne bo własne, czy własne na kredyt?? jezeli własne bo własne to gratuluje;) mnie zceka jeszcze 25 lat kredytu;/

Ostatni wpis, to podszyw :o Mieszkanie za gotówkę. Rozwiedziona. 29 lat :)

25 lat kredytu zleci jak z bicza strzelił, mam na liczniku 45 lat i nawet nie mam zielonego pojęcia kiedy to zleciało :) z mój rudy Garfield ma lat pięć i ma ochotę się napić teraz czystej prosto z gwintu :)

ja mam, tzn z narzeczonym mamy własne, nie na kredyt i wiecie że glupio się przy znajomych czuje, naprawdę. Inni tylko marzą o jakiś kątku, mój brat też z narzeczoną w wynajetym pokoju się gnieżdżą a nam mieszkanie przyszło łatwo, oczywiście cieszę się, ale jednocześnie wydaje mi się, że nie zasługuje na takie mieszkanie.

w wieku 29 lat rozwiedziona?? :O teraz pewnie bedziesz unikac facetów bo bedziesz sobie wyobrażać że się będą czaić na twe eM :D