Czy powinnam być o nią zazdrosna?

dla swietego spokoju bo moze okazac sie totalna pusciara :D albo np bede na bierzaco wiedziala co i jak miedzy nimi dzieki czemu byc moze inaczej podejde do tej calej sytuacji. Jesli jej rowniez nanim zalezy no to lipa a jesli nie to moze nie wszystko stracone :) moze on chce zebym byla zazdrosna? sadze po opisach na gg bo wczesniej raczej tego nie robil :D

aha, czyli liczysz, że może do ciebie wróci. Moim skromnym zdaniem, nawet jeśli im się nie ułoży, to on jest w nią tak zapatrzony, że będzie szlochał samotnie. On czuje, że ty do niego nie pasujesz. Nie pasujesz bez względu na sytuację z rudą. Popatrz więc, gdzie on do ciebie nie pasuje i dlaczego. Podnieś głowę do góry lub postaw na samo rozwój. Ciężko sie przestawić i prawdopodobnie mi nie uwierzysz, bo tak bardzo go chcesz z powrotem - ale on już do ciebie nie wróci. Tracisz czas.

tylko po co Ci ta wykaczająca zabawa w kotka i myszkę? Może Twojego byłego rajcuje to albo nawet nie zdaje sobie sprawy, że jeszcze coś do niego czujesz. Odpuść sobie, skup się na sobie, zajmij się czymś, zapisz na jakiś kurs, znajdź sobie hobby ale trzymaj z daleka o tych dwojga. Nic nie zyskasz a możesz stracić tylko, choćby szacunek do samej siebie. Zacznij ignorować i jego i ją. Buduj swoje poczucie wartości, pracuj nad tym. Zdystansuj się od calej sprawy bo tylko wtedy możesz ją obiektywnie ocenić

tylko ze on sam powiedzial ze pewnie bylibysmy do dzis razem gdyby nie to jaka jestem zaborcza. Nie wiem moze naprawde sobie cos ubzduralam ciagle jakies pytania na jej temat i w ogole ale byla to pierwsza dziewczyna ktora mu sie spodobala od kiedy ze mna byl (mam na mysli ze powiedzial ze jest ladna bo przy innych dziewczynach zaprzeczal) noi nie wiem cos mnie ukulo i sie czepialam moze za bardzo! On sie zapiera ze z nia to tylko przyjazn jest bo mozejej o wszystkim powiedziec i w ogole. Dlatego tez podejrzewam ze moze chcialby zebym byla zazdrosna?

Ja pierduuuu, typowy pies ogrodnika :o Zostaw faceta w spokoju i daj mu sobie od nowa ułożyć życie!

Krokodylka dobrze Ci mówi, on do Ciebie nie wróci i może nie jest tego wart

doskonale wie o tym ze go nadal kocham a sam nie chce udzielic mi odpowiedzi na pytanie co do mnie czuje ;)

a ja Ci powiem tak: sama miałam podobną sytuację z tym, że to ja byłam tą "przyjaciółką" a on miał jeszcze laske. Oczywiście oni się rozstali on do mnie świrował ale ja nie zamierzam budować szczęścia na cudzym nieszczęściu. I jeśli ona jest w porządku i wie co czujesz to z nim nie będzie. Aaa i zawsze musisz wziąć to pod uwagę, że nawet jeśli się zejdziecie on może dalej się nią zachwycać, spotykać, zabierać na imprezy a w rzeczywistości być może zawsze będziesz tą drugą. Przykre ale prawda :o

Wiesz, są tu dwie sprawy. Jedna to taka, że może faktycznie masz na jej punkcie obsesję bo ciągle o nią pytasz, porównujesz się do niej itd, a druga to taka, że Twojemu byłemu to odpowiada bo zwala na Ciebie w ten sposób winę za rozpad związku.

Uznał cię za zaborczą i może to jest główny powód zerwania. Ale ta sytuacja nie wygląda na taką, że jeśli ty mu powiesz, pokażesz, że już zaborcza nie jesteś, to on do ciebie wróci, bo przecież tamta to tylko przyjaźń. On jest tamtą ZAFASCYNOWANY. Jego opisy na gg nie są dla ciebie, a jeśli nawet to nie w dobrej wierze. On cię nie chce z powrotem. I juz nie będzie chciał. Jesli facet stosowałby taką gierkę (aż strach pomyśleć, że możesz wierzyć w coś tak nieprawdobodobnego), to szybko byś wiedziała, czego on naprawde chce. Jakby cię chciał, to byś to czuła i wiedziała o tym. Faceci to nie kobiety. A kobiety tak na siłę tłumaczą ich zachowania. NIE WRÓCI.

przepraszam Cię ale to zwykły gnój, bawi się Twoimi uczuciami. Nie jest pewny tego co mu wyjdzie z tamta dziewczyną to trzyma Cię w tak zwanym odwodzie. Dziewczyno olej go, szanuj siebie, naprawdę nie pozwól by facet się Tobą bawił. Wiem, że to trudne, w końcu serce nie sługa ale musisz chronić siebie

JAko powod rozstania podal ze nie mozemy juz znalezc wspolnego jezyka i takie tam ze on musi to przemyslec czy to ma jakis sens i tak dalej ale wtedy jeszcze (ponoc) mnie kochal. Teraz rozmawiamy w pracy, smsujemy jeszcze jakies 3 miesiace temu sie kochalismy co bylo moim bledem :o on nie wykluczyl z gory mozliwosci powrotu jakby "dal nam troche czasu" a co do jej osoby to wyglada to tak: ja zadaje pytania on sie irytuje i potem mi tak gada wiec moze cos w tym jest zebym skonczyla? Twierdzi ze gdyby chcial to juz dawno by z nia byl ale wczesniej gadal ze to ona nie chce sie angazowac w zwiazki :o no i wiem ze sie widuja ale nie dzien w dzien wiem ze zabral ja do kina w jej urodziny i byli na imprezie u kumpla ktorego ja nigdy nie lubilam i i tak nie bylabym zaproszona :o Za 2 dni w pracy odbedzie sie wieczorem mala "imprezka" z okazji odniesionego sukcesu zobaczymy czy wezmie ja jako osobe towarzyszaca jesli tak to... eeh :(

GNÓJ?! Nieprawda. 1. Oni zerwali. 2. on jej nie zdradził. 3. on jest wolny 4. Po prostu wiem to: on ci nie chce niczego pokazać. Nie chce cie ani ranić ani uskrzydlać. Już go nie obchodzsz. Zrozum to wreszcie. dla niego liczy się panna ruda. Koniec i kropka.

Możesz być ładniejsza ale tamta jest modsza i co za tym idzie mniej wymagająca. Da mu dupy za piwo i pizzę.

młodsza, ładniejsza - tak to jest ważne do pewnego stopnia. można iść na łatwizę i mówić, żę to dlatego, wtedy nie trzeba się przyznawać, że czgoś nam w intelekcie brakuje lub po prostu tamtemu nie pasuje. Łatwiej być niewinna ofiarą zamiast pracować nad sobą.

Zerwal z toba tzn ze ciebie nie kocha Dokladnie powiedzial ci jakiej kobiety szuka. Chyba nie chcesz sie na sile zmieniac i udawac kogos kim nie jestes bo to cie po pewnym czasie zmeczy i wyniszczy. Jak dla mnie powinnas zapomniec o nim. :(

Nie jest mlodsza ;) Ide spac bo jutro na praktyki papa :* odezwe sie jeszcze!

Na focie wyglądasz na starszą, jak jesteś tą blondynką w rajstopkach.

Współczuję Ci ale widzisz.. chyba niewiele już zdziałasz w tej kwestii. Na pocieszenie - jesteś ładniejsza, o wiele ;D A ten tam któryś co gada że jakaś pospolita etc. to niech sie w sam środek pupy ugryzie, bo taka laska by w życiu na niego nie spojrzała ;P Czekam teraz na fale krytyki hahahaha pozdrawiam

Współczuję Ci ale widzisz.. chyba niewiele już zdziałasz w tej kwestii. Na pocieszenie - jesteś ładniejsza, o wiele ;D A ten tam któryś co gada że jakaś pospolita etc. to niech sie w sam środek pupy ugryzie, bo taka laska by w życiu na niego nie spojrzała ;P Czekam teraz na fale krytyki hahahaha pozdrawiam

aaa wie że go kochasz.. widzisz, błąd. okaż mu, że nie. facetów nic bardziej nie zraża niż to, że jakaś laska leci na niego. według mnie, on wie że Ty jesteś jakby na każde jego zawołanie. że gdyby coś nie tak, to zawsze ma Ciebie w 'rezerwie' wybacz za określenie. pokaż mu, że już CIę tak nie interesuje. wiem, że to trudne, ale wierzę, że podołasz ;-)

--> zostawił cię dla młodszej wiek nie jest taki istotny, słyszałeś/łaś o czymś takim jak osobowość?

----> Gabrielle Solis. ładniejsz, brzydsza... po pierwsze to pojęcie względne i każdy ma inny gust. Po drugie, wygląd jest ważny ale nie najważniejszy i powiem ci to samo, co do poprzedniego forumowicza: słyszałeś/łaś o czymś takim jak osobowość?

Wystarczy że widziałem fotę tej rudej na innym topiku, ma duże balony, nic poza tym.

---> zostawił cię dla młodszej, tak, tak, wygląd i wiek - tylko to się liczy - piękny świat sobie stworzyłeś/łaś

ze niby ta blond od rudej ladniejsza ??!??!?!:-O :-O :-O Pewnie pisza to kobity zeby cie pocieszyc :-O LOL! sliczna ta ruda, cud miod, sam bym za nia poszedl :-) taka delikatna uroda... super!!

Ta ruda faktycznie ładna.... typ urody jaki mi sie u kobiet podoba. Ty autorko jestes idiotką, bo robisz z siebie posmiewisko. On jest wolny wiec zostaw ich w spokoju. Ktos tu dobrze napisal PIES OGRODNIKA z Ciebie :/ zal zal !!! Uroda nie ma tu nic do rzeczy.

hahaha ależ z Ciebie głupia peepa! nic dziwnego że facet uciekł od ciebie w popłochu... skoro z tobą miał tylko kłótnie, sprzeczki ibrak szansy na dogadanie się (a uwierzcie mi - NIC bardziej nie wk....ia faceta niż kobieta która zawsze na jego A ma B, na tak ma nie, a na biel ma czerń) to teraz gdy jest z kobietą z którą się bawi i mogą się uczyć siebie nawzajem nie tracąc czasu na kłotni i "walki" - NIE MASZ JUŻ SZANS na niego! i co to za zazdrośc??? jakie masz teraz do niego prawo? zostaw ich w spokoju wściekła babo :O

PS. może nie będę obiektywny bo sam lubię 'złotowłose' ale ta dziewczyna jest o niebo! ładniejsza od ciebie no i jeszcze ta różnica w charakterze : kobieta vs wściekła baba przegrałaś z kretesem

Grzegorz Kleszcz ma racje i dodam jeszcze tylko, ze nie rozumiem takich kobiet, ktore na takich forach pytają "a ktora ladnieeejsza ja czy onaaa??" no kuzwa :/ wiadomo, ze opinie beda podzielone, bo kazdemu co innego sie podoba ale jak to juz napisał Grzegorz Kleszcz faceci nie lubia takich kobiet, ktore sa ciagle na przekór- ba!! tu juz nie chodzi zeby nadskakiwac facetowi i robic tak zeby byl ciagle zadowolony-nie!! chodzi o normalne dogadanie sie jak to miedzy dwojgiem kochajacych sie ludzi!!! Powtarzam- uroda w tym przypadku to rzecz drugorzedna. Mozesz byc ogólnie pojeta pieknoscia i facet moze poleciec na Ciebie ale w pewnym momencie jesli jestes nieprzystosowana do zycia w zwiazku kłótliwą baba, to ten facet bedzie zwiewać gdzie pieprz rośnie i z pocalowaniem reki przyjmie taka rudą babeczkę, nie dosc ze ladna to jeszcze przede wszystkim taka z ktora sie dogaduje :/ CZEMU TY SIE DZIWISZ!!!!!!!!!!