Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Stokroteńka

Czy powinnam być o nią zazdrosna?

Polecane posty

Gość SpokojnySenTwoj
Byl u mnie wczoraj, dlugo rozmawialismy. Powiedzial mi ze myslal ze ta "przerwa" cos polepszy a zamiast nas ku sobie zblizyc to oddalila nas. Ze gdybysmy sie prawdziwie kochali to tesknilibysmy i nie potrafilibysmy zyc w pojedynke, zapewne po kilku tygodniach wpadli sobie w objecia. Powiedzialam, ze zarowno ja jak i on jestesmy uparci, zadne z nas nie chcialo wyciagnac reki. Wyjasnilismy sobie wiele rzeczy chocby kwestie mieszkania - bedac razem nalegalam zeby sie do mnie wprowadzil on natomiast "ma swoje zasady" i jak to powiedzial nie pozwoli na to by mieszkal u mnie w mieszkaniu ktore wynajmuje moja matka, mowil ze jezeli tak nalegam moge przyjsc do niego z kolei ja nie chcialam bo mieszkanie zalatwila mi mama i byloby chamskie teraz nagle powiedziec jej NARA zeby sama musiala je teraz komus wynajac :o Wazna rzecz o ktorej chcial mi powiedziec to jego plany - chce wyjechac do pracy za granice dostal ponoc ciekawa oferte. "ruda" wie o tym od dawna powiedzial ze zostawia jej klucze od mieszkania, zeby zajela sie jego kotem, rybami, roslinami, odbierala od czasu do czasu poczte itp na jej temat od niego uslyszalam tylko tyle, ze jest wazna, wiele jej zawdziecza, ponoc to wlasnie od jej brata praca, niby mu pomogla przejsc ostatnio trudny okres w jego zyciu ktorego jak on to ujal ja nawet nie zauwazylam :o Nie wiem co mam myslec bylam twarda i nie prosilam sie o nic, bylam raczej neutralna, on troche chyba zaskoczony ze sie nie narzucam ale na koniec pocalowal w policzek....eeeeh :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak myślę że jednak
Wygląda na to, że on coś do Ciebie czuje ale pewnie się boi być z Tobą. Nie chce żadnych scen, nie chce pewnie wracać do tego co było. A teraz jak wyjeżdża za granicę to marne szanse... A to, że poprosił ją żeby mu pilnowała mieszkania też o czymś świadczy - jej ufa bardziej niż Tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SpokojnySenTwoj
No wlasnie... :( my sie zupelnie przestalismy dogadywac i kontaktowac juz jakis czas temu jedynie w pracy :( ja mu nie zabronie wyjechac za granice jesli bedzie chcial nie zmusze go takze do niczego. Dzisiaj mi przyslal smsa ze wszystko zalatwi bo go pytalam o moje praktyki )jutro ma nie byc mojej opiekunki) na koniec mi napisal "dobrej nocki :*" jakos tak dziwnie sie czuje chce trzymac dystans ale nie wiem co odpisac zeby to bylo w miare neutralne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×