Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość qwertzxxxx

niepelnosprawne dziecko do adopcji szuka domu

Polecane posty

Gość jak sie okaze ze tatus nieodpo
nie ma za co!=]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypowiem sie na temat poniewaz
mam w najblizszej rodzinie dziecko"roslinkę", w tej chwili prawie dorosłe. Nie chodzi, nie siedzi,nie uzywa rąk, nie mowi, trudno powiedzic, czy jest z nim kontakt, wszystkie absolutnie czynnosci trzeba przy nim wykonywac Lekarze po uroodzeniu radzili,zeby oddac Jednak matka sobie tego nie wyobrazala , zycie rodzinne ,zawodowe, towarzyskie, przystosowane jest do dziecka, matka dziala w odpowiednim stowarzyszeniu, pomagając tez innym podobnym dzieciom .Rodzina, rodzenstwo, znajomi odnosza sie do tematu ze zrozumieniem i oferuja pomoc( a rodzicę gdy trzeba, po prostu o nia proszą - ludzie nie sa zli z natury, nie odmawiają) . Matka ma nadazieje,ze dziecko dozyje momentu, kiedy medycyna rozwiaze ten przypadek. To nie sa wcale jacys swieci i umartwiajacy sie ludzie, maja swoje wady, zyja normalnoie, cieszą sie wszystkimi aspoektami zycia ( bo przeciez dookoła zycie trwa), maja mnostwo przyjciól, takze wsrod tych, ktorych poznali dzieki temu dziecku. A tak do refleksji: Bedac w ciązy NIGDY nie masz gwarancji, że urodzisz zdrowe dziecko. Jesli decydujesz sie ja donosic, podejmujesz wyzwanie, bierzesz na siebie odpowiedzialnosc za to zycie ze wszystkimi konsekwencjami. Dobrze, jesli znajdziesz rodzinę, ale jesli nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak sie okaze ze tatus nieodpo
do wypowiem sie na temat poniewaz zgadzam sie z Toba...trzeba cos przezyc zeby wiedziec jak to jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koras z Was sie szokuje
"Bo zagraża innym-jak można tak w ogóle pisać" Mozna tak pisac... Jesli ktos nie wie to niech sie nie wypowiada... Znam dziecko z mongolizmem, ktore zostalo wlasnie dlatego oddane do osrodka, bo zagrazalo innym. W tym osrodku bylo non stop zwiazane!! Byl niebywale silny i nic nie docieralo... Mozna sobie sprowadzac cale rzesze psychologow. I nic nie poradza na to!! Dlaczego ryzykowac, ze ktores z innych dzieci straci zdrowie/zycie tylko dlatego, ze my egoistycznie myslimy tylko o tym jednym dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koras z Was sie szokuje
a to jest jeszcze lepsze: "co do 400 zl kochanie sa takie instytucje jak mopr,ktore zajmuja sie pomoca -finansowa materialna... psychologa tez maja...." jedyne co moge napisac to HA HA HA :D chociaz temat raczej wesoly nie jest :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no turystyczną na chlebek
przecież dostanie, to o co chodzi? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MADZIA27 dla TK
Witam też mam niepełnosprawne dziecko córeczka nie słyszy i ma dziecięce porażenie mózgowe wiele płakałam nocy ale walczymy w tej chwili mała jest po wszczepie implantu i prawie chodzi nigdy bym nie odała dziecka wiem ile to kosztuje kto niema tego problemu to nie rozumie ale zastanów się dobrze będziesz żałować tej decyzji przecież jest wiele osób które pomogą tylko musisz szukać tej pomocy dasz rade powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja miałam praktyki w szkole specjalnej i dyrektorka opowiadała nam o Piotrusiu z autyzmem którego wychowywała samotna mama. w wieku lat 16 chłopiec miał 2 metry wzrostu i był świetnie zbudowany bo lubił sobie podjeść.. Jak dostawał ataku mama zamykała się w łazience w obawie o własne życie a Piotruś demolował doszczętnie mieszkanie. Czasem policje musieli wzywać żeby chłopca uspokoić i sanitariuszy z zastrzykami ... W końcu trafił do zakładu. Nie zawsze można sobie poradzić. Matka go kochała, poświęciła dla niego cale swoje życie, robiła dla niego wszystko i stawała na głowie żeby mu pomóc, ale to już ją przerosło.Więcej zwyczajnie nie mogła zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a a a anonim
Jak ktoś ma 20lat i prsze że wie dużo o życiu to chce mie się śmiać. Co prawda jak ja miałam 20 to też mi się tak wydawało... Ale teraz mam 30 i wiem że tak naprawdę za przeproszeniem gówno wtedy wiedziałam... Daj Boże zeby koleżankę 'wszechwiedząca dwudziestolatkę' nigdy nie zawiodła jej wspaniała intuicja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak sie okaze ze tatus nieodpo
a czy myslisz ze moim rodzicom bylo latwo?ale nie poddali sie jak niektore!wozek moj pierwszy wozek w ktlorym jezdzilam od 2 roku zycia do 15 roku zycia zrobil mi moj ojciec.pragne poingformowac niedoinformowane osoby ze te 30-kilka lat temu nie bylo wozkow inwalizkich dla dzieci tylko olbrzymie dla doroslych!!!ale skad wy macie to wiedziec jak tego nie przezylyscie.a komputer buhahaha!mam zaledwie od 4 lat bo dzieki pomocy spolecznej moglam go otrzymac!tyle mam!tak mi dobrze?to sie zamien ze mna na te luksusy,a mi daj swoje zdrowie i kasektiora zarabiasz bo ja mam zaledwie niespelna 600 zlotych renty i jak rodzice zejda z tego swiata to bede biedowac!!!!kornelkowa mamaMaMani@tlen.pl nie oddala bo ja było na to stać i cię wychowała masz teraz komputer,wózek itd.MOPS buhaha czy któraś z was tam cokolwiek próbowała załatwić?Slużba zdrowia drugie buhaha terminy do specjalisty są na"za rok"a co przez rok?pani w rejestracji odpowiedziała"pani dr przyjmuje też prywatnie"cieszcie się ze macie zdrowe dzieci i ze same jesteście zdrowe.Ja aktualnie jestem chora i walczę o siebie(dla moich dzieci)i wydalam takie pieniądze o ktorych nie macie pojęcia.gdybym ich nie miała to nie wiem co by ze mną było.Wiem jedno.Nikt w niczym nie pomoże ! Nikt nie wykaże odrobiny zainteresowania.Jak Cię nie stać na leczenie prywatnie,nie masz znajomości itd to koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ginaoti
Może ja napiszę od drugiej strony. Jestem matką która podjęła się wychowania chorego dziecka. Mam ich troje. Dwóch chłopców w tym jeden z upośledzeniem umysłowym w stopniu lekkim oraz 5 letnią dziewczynkę z przepukliną oponowo rdzeniową wodogłowiem , stopami końsko-szpotawymi i neurogennym pęcherzem .Cała trójka jest z domu dziecka.Kiedy braliśmy dzieci byliśmy szczęśliwą rodziną ale to nie trwało długo. Mój mąż po pół roku zmarł a ja zostałam sama z trójką dzieci ale ani na moment nie pomyślałam żeby dzieci oddać z powrotem. Dla mamy która chce oddać córeczkę napiszę jak to jest jak się oddaje dziecko. Córeczka urodziła się w domu, mama była pijana dziecko zabrali do szpitala bo było bardzo chore i tyle interesowało mamę. 3 miesiące tułało się po szpitalach bo nikt go nie chciał a potem trafiła do domu dziecka. tam była ponad rok. nie rozwijała się wcale leżała całe dnie w łóżeczku bo panie nie mają możliwości zajmować się dzieckiem które nie chodzi. Nie miała właściwej rehabilitacji nie była cewnikowana co 3 godziny , nie miała właściwego leczenia. Gdy miała 1,5 roku została moją ukochaną córeczką. Gdyby to nie nastąpiło już by nie żyła bo miała ciągle zapalenie płuc .Kocham ją jak nic na świecie chociaż nie jest mi łatwo samej. Ile kosztuje leczenie dziecka to nikt nie musi mi tłumaczyć. Syn upośledzony umysłowo jest też ogromnym wyzwaniem teraz jeszcze wchodzi w wiek dojrzewania i czasami jest nieprzewidywalny. Ale biorąc dzieci wiedziałam na co się decyduję i wiem jaką krzywdę tym dzieciom wyrządzili ich właśni rodzice oddając ich do domu dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzymam kciuki za Ciebie
autorko, za Was, zebys znalazla to czego szukasz ;) Nigdy bym Cie potepic nie mogla, bo wiem co to znaczy. I nawet te kobiety, ktore tak sie zarzekaja, ze nigdy by nie oddaly tak na prawde nie moga byc tego pewne w 100%. Poza tym dochodza do tego niestety kwestia finansowe. dziecko na pewno bedzie mialo wieksze szanse na w miare jako takie funkcjonowanie, jak beda pieniadze na jego leczenie i rehabilitacje. A to sa niestety niemale pieniadze. Dobrze robisz. Ty tez zaslugujesz na szczescie. A tak, czeka Was tylko wieczne cierpienie. Zycze szczescia 🌻 mimo wszystko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatnią rzeczą na którą ten śmieć zasługuje to szczęście! Zrobiła sobie dziecko, a teraz chce go się pozbyć? O czym myślała gdy kopulowała? Dziecko nie okazało się śliczne i zdrrowe więc się go pozbywa, na co liczyła? Że dostanie pieniądze za to że urodziła kolejnego polaka więc i dożywotnią wyprawkę z tego powodu? Mam nadzieję na starość umrzesz w samotności, z głodu, nędzy i zimna bo nie zasługujesz na nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypowiedziane zle zyczenia
wracaja ze zdwojona sila do tego kto je wypowiada. Mimo wszystko nie zycze Ci tego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akrylik
zglos ja do adopcji po prostu, jest fundacja chorych na Dandy-Walkera moze tam sie czegos dowiesz... szukaj na forach adopcyjnych... i nie sluchaj glupot, jak nie dasz rady to Twoja decyzja i na pewno trudna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szkoda że tak nie obstajecie za biedną istotą co ma za matkę głupią kocice która dzieci własne porzuca :o Pan Bóg nie rychliwy ale sprawiedliwy, doświadczy jeszcze co to znaczy być zerem i być porzuconym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlasnie jedna rzecz dobrze
powiedzialas... Jest sprawiedliwy ;) Obys Ty sie nie musiala o tym przekonywac jednak ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ginaoti
czy te dzieci wzięłaś jako rodzina zastępcza, jeżeli tak to przynajmniej napisz ile dostajesz pieniędzy na ich utrzymanie, bo niestety na takie dzieci dostaje sie niemało kasy, to fakt, ze są one chore, ale przynajmniej masz za co je leczyć, gdzie np. zarobki mojego męża to 1.800 zl z dojazdami do pracy ok. 30 km. i powiedz mi ile mogę z tego utrzymać dzieci, w tym nas dwoje dorosłych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy wiedzialas ze bedzie cho
wiecie co, to paranoja aby matka swoje własne dziecko oddawała bo chore, to trzeba się liczyć z tym, że nie każda ciąża to ma być zdrowe dziecko. Ja np. robiąc badania, gdybym dowiedziała się, ze mam urodzić chore dziecko usunęłabym ciąże, natomiast jeżeli urodziłabym dziecko i okazałoby się, ze ono jest chore walczyłam do końca jak lwica a nie oddałabym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zawsze takie choroby mozna
wykryc... Wyobraz sobie, ze masz 2 dzieci. Ze rodzi Ci sie nastepne, ciezko uposledzone - z mongolizmem. Zaczyna dorastac, zagrazac rodzenstwu. I co zrobisz? Nigdy nie oceniaj, poki nie jestes w takiej sytuacji!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akrylik
takie wierzące, a zapominają o podstawach wiary... i po co o Bogu wspominać, który przecież wiadomo, ze jest niesprawiedliwy i to bardzo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tata Majki
jeśli ten temat nie jest podpuchą to proszę mamę o więcej informacji o małej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zniesmaczona opiniami
no i babki wyżyły się na biednej zdesperowanej matce, zero pomocy nawet na forum :( A "ojczulek" dzieciaka spokojny żywot wiedzie, nie poczuwając się do żadnej odpowiedzialności :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dydko
Ciekawe, jak potoczyły się losy małej dziewczynki, której matka zaczęła ten wątek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam syna 15 nie pełnoprawnym intelektualnie ale nigdy go nie odda m i chętnie przyjmę dziecko do pokocha nią nawet chore mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja w życiu nie podarowałabym matce za to, że wiedząc, że będe chora nie usunęła mnie tylko urodziła. Jak można świadomie rodizć bardzooo chore dziecko i skazywać je na cierpienie, to nie matka, bo matka nie jest w stanie znieść widoku bólu swojego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oddaj pisowcom, bo oni są za tym aby kazde nawet zdeformowane dziecko rodzić no to niech zamiast mleć ozorem niech biora takie dzieci i sie nimi opiekują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×