jestem naprawdę ładna ale

tylko szkoda, ze masz tylko jedno zdjecie, bo nie za wiele na nim wdac, zdjecie ejst troche do bani , masz jakies normalne zdjecie ? po 1 kolorowe, po 2 gdzie wodac Cie normalnie od frontu

tak na fecebooku też jestem

no wiec tak, jestes ladna, ale nie zadna pieknosc, taka przecietna, ladna mloda osobka jakich wiele na ulicach.

głowa w dól rozmycie ps trudno ocenić jesteś średnio ładna ,dla porównania piękna to była anna dymna za młodu,chyba prowo to jest,jak dla mnie srednio ładna

o moj boze.... kolejna próżna przekonana o swojej oszałamiającej urodzie. twoj post swiadczy tylko o twojej pustocie i plytkim umysle. fakt,jestes ladna dziewczyna ale znam wiele ladniejszych i przede wszystkim wygladajacych orginalnie, rzucaja sie w oczy, maja styl. nie pysznij sie tak bo to jest po prostu smieszne. ja sie nie dziwie ze ludzie nie chca z toba wchodzic w blizsze kontakty. samo to ze piszesz tak o sobie daje do myslenia. a skoro tak piszesz to pewnie zachowujesz sie jeszcze gorzej. :/

nie no przsytancie, masz bardzo ladne oczy i usta, a mzesz dac jakies wyrazniejsze zdjecie i w kolorze ?

gdybym miala takich nochal, to bym sie zalamala

na tym zdjeciu z fb wygladasz przecietnie,jestes ladna,ale na pewno nie bardzo ladna,przynjamniej tak tam wygladasz.takich dziewczyn jest w Pl mnostwo

pełno, to faceci nie jęczeliby, że po ulicach same pasztety chodzą ;)

??

dla mnie to ty jestes przeciętna... :| a nie jakas pieknosc hahahhaha o kurwa i wchodzi jakie kafeterianki maja wysokie mnniemanie o sobie.

nie chce nic mowic. ale robotnicy na budowie to i nawet za mną sie ogladaja i mnie mile komentuja. chodz uroda nie grzesze :D

;)

to ciekawe kto jest piękny wg was... wiedziałam ,że tak będzie ,ale nie sugeruje się waszymi opiniami ja uważam ,że 99 % dziewczyn jest ode mnie brzydszych i piszę to zupełnie serio

a ponoć kiedy już nawet oni (robotnicy) nie skomentują Cię, tzn. że uroda już przeminęła;)...tak mawiały babki ;)

Gdzie ja podkreślam, że aż taka ladna jestem ??? Juz nie przesadzajcie, trzeba by tylko pisac że sie jest brzydkim, bo jak napiszesz że ladna jestes to zaraz pojazd, jaka to zarozumiala nie jestes. Pisalam wyraźnie, że moim problemem jest to, że jestem zamknieta w sobie, cicha i niesmiala i mi to przeszkadza. Autorka tez pisala, że jest taka, więc poniekąd ją rozumiem. A jak jestem atrakcyjna , to nie bede pisać, że jestem maszkaronem, skoro tak nie jest. Ehh...:o

z urody jestem taka zwykla,przeciętna.. nawet mam nos za troche za duży :P jedyne co to, ze bardzo o siebie dbam. a mam ogromne powodzenie, a po blizszym poznaniu się we mnie faceci prędzej zakochują, a nie chcą tylko wydymać... staram się byc miła, otwarta, pomocna i towarzyska.. a przede wszystkim siebie lubie i akceptuje i wiecie co? sram na te wasz wyglady miss-top modelek. :D :D :D

ale mnie nie tylko robotnicy zaczepiają ...

Ja naprawdę uważam ,że jestem piekniejsza niż inne Polki ,uczę sie bardzo dobrze,mam fajnego chłopaka i wiedziałam ,że pasztety z kafe będą mi zazdrościć

a i ja nie musze byc PIEKNA, zeby ktos na mnie zwrócił uwage. mam inne wartosciowe atrybuty.

jestem fajna laska i dobrze warami mlaskam

a czego ja mam ci zazdroscic?? mnie nie jest wyglad do szczescia potrzebny. dbam o siebie, jestem lubiana i otwarta. po pierwszym spotkaniu ludzie są oczarowani moim poczuciem humoru i otwartoscią i brakiem skrępowania nowopoznanymi osobami. chodz jestem przeciętna to mi wiele "missek" do pięt nie dorasta, bo widać tak jak ty.. wyzej sracie niz dupe macie i myslicie ze jak ladnie wygladacie to swiat jest wasz.. buhahah prosze cie nie badz smieszna. a miej sobie ta swoja urode, dla mnie to sie moga za toba wszyscy ogladac. a to i tak ja (Calkiem przecietna) wygrałam zycie..

Ja mam narzeczonego, z ktorym biore niedlugo slub więc raczej malo mnie obchodzi czy ktos chcialby mnie wydymać, czy nie. Mnie raczej przeszkadza moj charakter ogolnie wsrod ludzi, np. na studiach. Mam często wiele do powiedzenia , ale się malo odzywam. Jestem zamknięta w sobie, nie umiem być przebojowa i mi to przeszkadza... :/ Mam oczywiście kilkoro przyjaciol, ale z nimi się znam bardzo dlugo, ogolnie potrzebuję czasu, żeby się na kogos otworzyc i żeby ten ktos mogl mnie poznać taką, jaka na prawdę jestem.

a ja powiem tylko tyle ---> i po co ten jad ??? Sama "wyżej srasz nz dupe masz" cóż za haselko hehe, sama się chwalisz, że sie w Tobie zakochują a czepiasz sie innych.... Ciesz się, że taka przebojowa jestes, bo niektorzy maja problem i nie należy tego wysmiewać.

tak doczytuje pomalu te twoje wypociny skoro masz juz faceta i krąg znajomych i jak twierdzisz jestes lubiana.. to czego ty wiecej chcesz? masz chlopaka i brakuje ci adoratorów z wywieszonym językiem? ja pierdole. ty to musisz miec od groma kompleksow i sie tak ta uroda zaslaniasz..

"nie umiem byc przebojowa" no bo widac przebojowa nie jestes. ja nie rozumiem dlaczego poprostu tego nie zaakceptujecie, tego jakimi jestescie? przeciez macie nieskazitelny wygląd, no to o co chodzi? nie mozna miec w zyciu wszystkiego a tacy co dązą do ideau pod kazym wzgledem sa tak naprawde bardzo smutni i nieszczesliwi. i szczerze im wspolczuje sukces to zaakceptowac siebie i tyle.

Nie brakuje mi żadnych adoratow , gdzie ja tak napisalam !!! Owszem, mam kilkoro przyjaciol i narzeczonego, ale wybacz na tym świat się nie kończy... Jest jeszcze praca, studia. A moim problemem jest to, że ciężko mi nawiązać bliższy kontakt z nowo poznanymi ludźmi, choć chcialabym. Chcialabym moc sie wypowiedzieć bez skrępowania w większej grupie ludzi, czy to takie dziwne ?? A jednak coś mnie blokuje.

a jak ktos ma problem z niesmialoscia to po prostu pisze "jestem niesmialy, cichy itp" po co dodawac na pol posta jakim to on jest chodzącym pięknem? to tylko ważniactwem i przechwalaniem sie zalatuje, bo nic wspolnego z tematem nie ma.

mam tak samo - swoje slowa adresuje glownie do autorki..

Nie wiem, czym Ty się chwalisz na prawdę. Taki super charakter niby, a jakoś tego w ogole nie widac po twoich wpisach. Nie umiesz się kulturalnie wypowiedzieć i pogadac, tylko musisz się rzucać ???? Ja się urodą nie zaslaniam, nie wiem skąd to wywnioskowalas, skoro dawno napisalam ze to nic wspolnego z moja urodą nie ma. Autorka pisala, ze jest introwertyczką to napisalam, że ją rozumiem i tyle.