Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość elizabeth....

ZDRADZILAM GO

Polecane posty

Gość elizabeth....

Zdradzilam i odeszlam...nikt nie zrozumie jak mi ciezko procz osob ktore mialy tak samo, wiec prosze tylko takie osoby o wypowiadanie sie. Na reszte uwag nawet nie odpowiadam bo wiem jak zaraz bede wyzwana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czemuczemuczemu
Dlaczego to zrobiłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elizabeth....
to nie jest proste pytanie...nie umiem odpowiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kap kap płyną łzy
nie jesteś go warta, szkoda mi takich kobiet jak ty, bez jakichkolwiek zasad moralnych, to kiedyś do ciebie wróci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Idź banany prostować !
Kim był ten nieszczęśnik dla Ciebie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elizabeth....
100 niepotrzebnych pytan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karrolka
Nie bardzo rozumiem... Zdradzilas i odeszlas. Mialas widac taka potrzebe. Tego wlasnie chcialas. I tu jest wszystko ok. Ale dlaczego zalujesz i czego zalujesz? czy tego, ze zdradzilas, czy tego ze odeszlas...bo to dwie zupelnie rozne sprawy. Ale generalnie nie rozumiem tego, ze czlowiek moze zalowac tego co zrobil. Bo to swiadczy o tym, ze kompletnie nie mysli, nie analizuje, nie kalkuluje....czyli co - kierowalas sie tylko chwila? to jakis instynkt? Czyli nie uzywasz mozgu? Kazdy czlowiek powinien podejmowac decyzje korzystne dla siebie. Gdyby tak bylo, nie byloby czego zalowac... Wiec????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elizabeth....
to byla chwila, nie myslalam wtedy...trudno bylo mi odejsc od niego chcialam byc z nim dalej ale nie chce go ranic...nigdy bym mu nie powiedziala o zdradzie - to bylby cios w serce...wolalam odejsc i sama cierpiec...no i cierpie...ciezko jest ale nie moge z nim byc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Idź banany prostować !
"wolalam odejsc i sama cierpiec" Chyba kpisz !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elizabeth....
widac ze nikt z was nie mial takiej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karrolka
"to byla chwila"...niestety, dalej nie rozumiem. A wiesz dlaczego? Bo jezeli kocham i chce z kims byc, to nie zdradzam. A jezeli mam ochote na skoki w bok, to robie to SWIADOMIE, wiedzac jakie moga byc tego konsekwencje...i wtedy nie musze zalowac... To jedna sprawa - brak myslenia. A druga - tchorzostwo! Wybacz, ale jezeli czlowek cos robi, to i powinien miec odwage o tym rozmawiac. Powinnas powiedziec facetowi, dlaczego odeszlas. On pewnie obwinia siebie.....tylko dlatego, ze ty nie masz odwagi na szczerosc. Nie rozumiem takich ludzi jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Novikaaaa
Znam to skądś... JA zdradziłam nie z widzimisię, ale z załamania psychicznego... Pilam jak alkoholiczka, zli ludzie stawali an mojej drodze. Do dzis wyje po nocach, bo to byl zamach przede wszystkim na mnie sama, na moje zasady i moja moralnosc. No coz... Tyle siebie znamy, an ile nas sprawdzono. A mnie sprawdzono bolesnie i piekielnie dokladnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona_szczera*
Patrz w przyszłosć patrz co mozna z tym dalej zrobic. Zdrada jest konsekwencja czegos co sie kumuluje przez wiele miesiecy, braku bliskosci, akceptacji, poczucia bycia kochana itd. Jesli załujesz i nie zamierzasz sie bawic swoim nie wiem " meżem, chłopakiem, narzeczonym" to daj Wam szanse. Musi sie zaczac proces uzdrowienia bo inaczej oboje zwariujecie. wiem co mówie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Idź banany prostować !
Dwukrotnie zraniłaś tego nieszczęśnika Raz kiedy go zdradziłaś ! Dwa kiedy odeszłaś ! Odeszłaś i co teraz ? Myślisz,że jemu jest dobrze ? że nie cierpi ! Czego oczekujesz od nas ? pocieszenia, rozgrzeszenia,opowieści jak my zdradziliśmy? Nawet jak przeczytasz o czyjejś zdradzie, będzie Ci lepiej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdradzilas to zdradzilas zdradzilas raz, zdradzisz ponownie nie ma co wyszukiwac w tym przyczyny znajdz kogos komu nie bedzie to przeszkadzac :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żałuje że go znałam
Autorko ja cie rozumiem i wiem co przezywasz Nie byłam w identycznej sytuacji ale jestem chyba w duzo gorszej dradziłam mojego męża po wielu latach małzeństwa Nie odeszłam od niego i nie powiedziałam mu o tym Mamy dzieci Ale od tamtej pory mimo ze minęło juz 3 lata nie ma dnia zebym o tym nie myslała nIE ma dnia zebym nie gryzła sie z myslami Nie ma chwili zebym nie załowała.Nie chce niszczyc małzenstwa i nie mam prawa niszczyc zycia mezowi mówiac mu prawde Dlatego zyje z tym i bede zyc do ostatniej chwili zycia Współczuje ci i zycze powodzenia oraz gratuluje i zazdroszcze tego ze miałas odwage odejsc .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To na chuj dajesz topic na kafeterie, jesli nie chcesz na zadne nasze pytAnie odpowiedziec????????? ja pierdyle, widomo ze ludzie obsypia cie pytaniamy, myslisz ze kazdy ci powiedz ' nie amrtw sie itp?'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona_szczera*
Dajcie spokój dziewczynie, nic nie rozumiecie... Juz wiele odwagi od niej wymagało to ze sie przyznała nam. Nie wolno nam oceniac i krytykować. Nikt nie jest swiety. !!! I tyle o sobie wiemy na ile nas sprawdzono. Kto to zrozumie moze sie wypowiadac w tym watku innym - dziękujemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elizabeth....
rozstanie bylo rowniez jego decyzja - mielismy tez inne problemy, rozstalismy sie z innej przyczyny, ktora dla mnie byla do ogarniecia moglismy dojsc do porozumienia ale odpuscilam bo go zdradzilam wiec cos to znaczy moze faktycznie go nie kochalam... lepiej dla niego ze mnie nie ma... na poczatku bylo wspaniale NIGDY nie pomyslalam ze go zdradze a jednak...byl okres kiedy mi go brakowalo, nigdy nie mial dla mnie czasu itp i pojawil sie ktos kto sie mna interesowal, zabiegal...i dlatego ...moze kiedys znajde kogos kogo bede pewna...i na mysl mi nie prztjdzie zdrada.... ale wtedy bedac z nim czulam sie samotna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Idź banany prostować !
Ona_szczera* - WIELKIE DZIĘKI ZA POZWOLENIE Trzeba jeszcze było napisac,że razem założyłyśce ten temat !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nikog nie krytykuje, ale moglaby odpowiadac na pytania. KAZDY POPELNIA BLEDY !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elizabeth....
nie odp na niektore pytania bo to wszystko jest strasznie skomplikowane...on tez aniolem nie byl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Idź banany prostować !
No to jesteście obywdwoje trochę winni. Ty zdradziłaś i już wiesz jak smakuje zdrada. Jest to Twoja lekcja na przyszłosc . Byc może następnym razem najpierw zakończysz związek zanim zdradzisz albo nie dopuścisz do tego by kończyc lecz by starac się naprawic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do autorki....;...TAK CZASEM BYWA....PO TAKIM CZYMŚ JEST CIĘŻKO.....a Ci to ci ubliżają......z pewnością nie są idealni........maskują swoje postępowania swoją wyższością na forum........czy w realu tacy są....OCZYWIŚCIE ŻE NIE. Zrobiłaś to pod chwilą emocji.........to Cię nieusprawiedliwia, ale napewno wyciągasz z tego pewne wnioski..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kap kap płyną łzy
widac ze nikt z was nie mial takiej sytuacji mamy dokonać samobiczowania? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko to dobrze że go zdradzilaś, w końcu możesz powiedzieć o sobie że czujesz się jak prawdziwa kobieta. Dobre miejsce wybrałaś, kafeteria aż pęka od kobiet twojego pokroju. Nie martw sie, jutro wyrzuty ci miną i zaczniesz ranić kolejnego mężczyzne w swoim życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kap kap płyną łzy
I tyle wiemy o sobie ile nas sprawdzono ładnie się nauczyłaś ;) poza tym jeszcze jakieś cytaty z literatury? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pier**le
elizabeth.... a co tu do zrozumienia suka to suka i tyle na temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne ze juz
kobiety zdradzaja faceci zdradzaja teraz to jest mozna powiedziec w dobym tonie :P modnie jest zdradzic lub byc zdradzonym :P chybac wszyscy powinnnismy nosic rogi mogliby takie czapeczki na lato zrobic z rozkami .. czułabys sie elizabeth razniej bardziej swojsko widząc ze podobny los spotkał tez innych :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×