Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kratkawkratke

boję się mężczyzn

Polecane posty

Gość kratkawkratke

nie wiem jak sobie z tym radzic. Nie potrafie zaufac zadnemu mezczyznie, wiem ze to z powodu mojej zwiariowanej rodzinki, nie mialam cudownego dziecinstwa, ale tez bez wiekszych tragedii. Mam swiadomosc tego,ze to w jakiej rodzinie dorastalam uksztaltowalo moje chore wzorce, dlatego probuje swiadomie zmienic moje wyobrazenia na temat mezczyzn, zwiazkow. Tylko dlaczego to takie trudne??? Gdy tylko poznaje jakiegos faceta i cos zaczyna iskrzyc, odsuwam sie, mowiec STOP. Podswiadomie czuje, ze ta znajomosc przyniesie bol i rozczarowanie, odruchowo mysle,ze ten facet chce mnie wykorzystac. Uzyc i porzucic, jak lalke. Wiem,ze to chore, ale dzialam juz jak automat, najpierw robie potem mysle. Poznaje interesujacego faceta, jest chemia, flirt, usmiechy, spotkanie, podoba mi sie, ja jemu tez....i wtedy moj paniczny strach daje sie we znaki,krzyczy uciekaj!i uciekam, chowam sie w czterech scianach,zrywam kontakt, chce byc sama. Pisze to tutaj bo mam juz szczerze tego wszystkiego dosc!Myslalam,ze dam sobie z tym rade,ze "nastepnym razem juz tak nie zrobie", ale d.... za przeproszeniem. JAK mam sobie pomoc? nie chce caly czas uciekac. A na terapie nie pojde, boje sie ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skad jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kratkawkratke
Z zakładu psychiatrycznego w Warszawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kratkawkratke
tak to juz ku*wa jest, ze najwiecej wpisow jest w tematach o przypalonym ryzu, a jak juz czlowiek ma prawdziwy problem i szuka pomocy, to reszta ma go daleko i gleboko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona hiszpankaaaa
autorko :) napisalam u siebie w temacie o tym samym, wydaje mi sie ze to jest ten syndrom dda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onawewewe
mam to sa coż poradzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety dopóki nie poznasz , nie przekonasz się czy facet Cie zostawi , ale z takim nastawieniem to będzie ciężko ....poznawaj różnych facetów i poznawaj ich powoli - nie musisz od razu się angażować-poza tym nie masz powodów by uciekać przed poznaniem - daj facetowi szansę i zacznij się spotykać regularnie , z biegiem czasu się przyzwyczaisz do tej sytuacji...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kratka w kratkę
ostatnio chyba miałem do czynienia z taką dziewczyną, niby pisalismy ze sobą, wszystko ok, ale jak przychodziło do spotkania to je wielokrotnie przekładała i w końcu nie przyszła a potem sie głupio tłumaczyła i znowu chciala sie "spotkac"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kratka w kratkę
ostatnio chyba miałem do czynienia z taką dziewczyną, niby pisalismy ze sobą, wszystko ok, ale jak przychodziło do spotkania to je wielokrotnie przekładała i w końcu nie przyszła a potem sie głupio tłumaczyła i znowu chciala sie "spotkac"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TAKI JEDEN Z WIELU
Taka mała uwaga z mojej strony- Jak już poznasz osobę która odpowiada Twoim ''wymaganiom'', to staraj się kontynuować znajomość, daj sobie tyle czasu ile potrzebujesz w kwestii obdarzeniem tej osoby zaufaniem, a sama kontynuacja znajomości do niczego Cię nie zobowiązuje. Więcej odwagi!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×