boje sie ze umre podczas porodu

slusznie?

nikt nie pomoze?

nie przesadzaj, każda ma jakies obawy, ale śmierć chyba jest najmniej prawdopodobna...

no ale sie zdarza:(

z domu, bo cegła na głowę ci spadnie. To że od czasu do czasu spada, to nie znaczy, że tobie też :) W lotto tez tylko nieliczni wygrywają, więc nie popadaj w paranoję

czyli wy sie nie balyscie/?

Jeżeli masz poważne choroby to możesz mieć podstawy się tego obawiać ale jeśli jesteś 100% zdrowa to awet o tym nie myśl !!!!

tak prawdę mówiąc to bardziej bałam się czy dziecko zdrowe urodzę niż miałam jakiekolwiek obawy o siebie. Popytaj mamę, czy babcię jak było z ich porodami, to pewnie u ciebie będzie podobnie :)

a jakie to powzne choroby/ mi o zadnej nie wiadmo oprocz wypadajacego platka zastawki ale to niby ma 15 proc. populacji

pewno nic się nie stanie ale na twoim miejscu nie czekałabym z pozwoleniem pobrania twoich narządów do przeszczepu w razie co

Jak jesteś zdrowa to bez obaw :) a w ktorym miesiacu jestes ze tak sie boisz?

w 8 campari ale dowcipna jestes

to może to lęk po prostu przed samym porodem ale ty sobie dodajesz dodatkowych problemów. nie martw sie wszystko bedzie dobrze:) ja bym na twoim miejscu bala sie ze zle mnie rozetna

umnie w szpitalu nie nacinaja krocza

Zapewniam Cię, że w czasie porodu wszystkie złe i głupie myśli znikną równie szybko jak się pojawiły :)

to co pękasz sama czy ty jestes z tych kobiet kture masuja sobie krocze?

mam nadzieje

masz nadzieje ze pekniesz sama? bo jak tak to troche nie teges

To chyba było do mojej wypowiedzi :)

mam nadzieje ze zle mysli odejda wole sama peknac, wtedy szybciej sie zablizni

Nie koniecznie, niestety. Nigdy nie masz pewności jak pękniesz i w którą stronę...

Podobno masaż szyjki dużo daje. Wtedy kobieta nie pęka. Niestety u nas raczej mało popularne. Lekarz woli naciąć i mieć problem z głowy.

pozatym rana szarpana trudniej się goi i trudniej ją zszyc

to moze lepiej cesarke/

jak masz na to hajs to czemu nie ale potem tez sie długo nie ruszysz

Zarówno poród sn jak i cc mają swoje wady i zalety. Osobiście cc nie miałam i trudno jest mi się w tym temacie wypowiadać. Ty jesteś już w 8 miesiącu i czasu na decyzję masz bardzo mało, także przemyśl sobie wszystkie za i przeciw i zdecyduj :)

wolalabym zeby ktos za mnie zdecydowal

a co ma masaż szyjki macicy do pękniętego krocza???? Przecież to nie ma nic wspólnego!!! W ogóle po co o tym mysleć i nakręcać się zawczasu. Autorko - nie wiesz o czym mówiąc, że samoistne popękanie jest lepsze od nacięcia. Zresztą nacięcia w ogóle nie czujesz. Boli jak się goi a nie jak nacina. To samo z CC

eee tamm, mnie przed porodem tez mowili ze to okropnie boli , jest pieklo na ziemi i ogolnie krew miala sie lac po scianach. A w czasie porodu okazo sie ze, owszem boli ale nie tak zeby mozna bylo nie wytrzymac. Po porodzie to sie sama dziwilam ze urodzilam :) Wszystko bedzie ok . Tylko przestan czytac fora dla matek.

campari34 pewno nic się nie stanie ale na twoim miejscu nie czekałabym z pozwoleniem pobrania twoich narządów do przeszczepu w razie co" campari34, no wiesz ... jak moglas cos takiego napisac :D ja trzeb apocieszac a nie straszyc. :D