Dlaczego krytykuje się pragnienie, aby dziewczyna była dziewicą?

Czemu dziewczyny oburzają się gdy facet mówi, że chce aby jego dziewczyna była dziewicą? Przecież to jest takie samo wymaganie jak np. poziom wykształcenia (znam dziewczyny, które z marszu odrzucają chłopaka bez studiów), wiek (dziewczyny nie lubią młodszych), wygląd itp. Tym bardziej, że dziewictwo zależy w pełni od dziewczyny. I skoro chłopak mówi o tym wprost, to gdzie jest problem?

Problem jest taki, że dziewic nie ma:P...

jak to nie ma są ja mam 21 lat i nadal jestem dziewicą

o dziewictwie do niedziewicy, która już miała kilku albo kilkunastu partnerów seksualnych. To tak, jakby facet na randce powiedział otyłej i niskiej dziewczynie, że jego żona musi być szczupła i wysoka.

No ok, ale nawet jak ktoś pisze o tym na forum to pojawia się milion głosów oburzenia. A przecież nikogo człowiek nie rani, dziewictwo jest integralną cześcią jego ideału kobiety, którego poszukuje. Co w tym złego, że mówi o tym wprost, zaoszczędzając czasu i rozczarowań sobie oraz innym?

Oburzenie pojawia się wtedy kiedy coś nie może zostać spełnione;)

Tym bardziej, że dziewictwo zależy w pełni od dziewczyny. A gwałt?

Jest ok, ale powyzej 25 roku zycia, to juz jest cos nie tak z panna.Albo jest pasztetem jak to pisze tutaj przystojniak24, alboe bardzo niesmiala, przez co nie potrafi nawiazywac kontaktow z mezczyznami.Takie stare dziewice to przewaznie ponure kobiety.

Uwierz mi, że nie znam takiego s$#@%, który mógłby zarzucić dziewczynie brak dziewictwa po gwałcie. To jest po prostu sytuacja wyjątkowa. Ale mówię o normalnych, standardowych przypadkach.

Wybaczam.

Na forum piszą kobiety wyzwolone (czyt. puszczalskie). Uważają, że dziewictwo to tylko i wyłącznie osobista sprawa kobiety. Poza tym, chociaż są wyzwolone, chciałyby być podziwiane i pożądane przez fszystkich facetów, także i tych o konserwatywnych zasadach.

Ale ja nie mówię, że jest coś złego w seksie. Znałem dziewczynę, która zerwała z chłopakiem, gdyż był młodszy. Czym on zawinił? A nikt jej nie krytykował. Czemu zatem facet mówiący, że rozstaje się z dziewczyną bo ona nie jest dziewicą napotyka na głosy krytyki? Wie czego szuka, jest zdecydowany, w czym problem? A skoro przeszłość się nie liczy, to czemu np. dziewczyny mają takie opory przed wiązaniem sie z facetem, który korzystał z usług prostytutki?

Może jeszcze ktoś doda coś do dyskusji?:)

no cóż..dziewictwo jest napietnowane. Jak tylko ktoś powie, że mu zależy na byciu z dziewicą czy jak dziewica powie, ze jej sie nie spieszy ...to już jest nienormalne. A krzyczą najczęściej same kobiety. Z facetami to róznie bywa. Czasem też zarzekają sie, ze nie chcą dziewicy, ale jak sie zakochają w takiej..to nie ma przeproś :) I odwrotnie też bywa, gdy ktoś szukający na dziewicę znajdzie sobie kobietę z dośwaidczeniem. Prawdziwa miłośc nie wybiera, wiele można zmienic w myśleniu i psotrzeganiu, pod warunkiem, ze to miłośc. Wymagania i swoja wizję życia moze mieć kazdy - wolna wola. Mnie tylko denerwuje krytyka tej wolności wyboru. To tak jak związek kobiety z rozwodnikiem. Zapewne wiele rozwódek poradzi jej, ze ślub to tylko nic nieznaczący papier...tylko ciekawe czemu same tak ochoczo biegły do ołtarza. A jak im sie nie powiodło to już uważają, ze w każdym przypadku tak będzie :O Trzeba żyć po swojemu i nie wierzyć, ze po 25 roku życia to już jest coś nie tak z dziewczyną - dziewicą...takie mity to między bajki

Jesli byłabym facetem, też chciałabym, by dziewczyna była dziewicą:) dlatego nią jestem... i jestem... i jestem, no ale czego się nie robi dla tego jedynego (kiedyś, może;) )

No i teraz czegoś nie rozumiem. Tylko gdzieś ktoś napisze, że szuka dziewicy to padają na niego gromy. A tu dookoła same głosy wsparcia. Czyli jednak nie jest ze mną tak źle:)

Ależ masz rację, tak jest to oczywiste że dla dziewiczego faceta pasuje tylko dziewicza dziewczyna, bo czystość do czystości pasuje a puszczalskie należy zostawić puszczalskim facetom, bo pasują do siebie Więc masz rację że wymagasz dziewictwa od dziewczyny skoro sam jesteś nieskalany i jesteś dziewiczy pod względem seksu Oczywistością jest że gdybyś był z przeszłością seksualną to mając zasady i wymagania na temat dziewictwa, nie splamiłbyś dziewicy naruszonym puszczalskim ciałem, bo nie mógłbyś czuć się godnym dziewicy.

Czyli jeżeli dziewica pragnie mieć doświadczonego faceta na pierwszy raz, to też jest coś nie w porządku, tak? No bo w zasadzie to dokładnie to samo co facet z przeszłością, szukający dziewicy:P Mi się jednak wydaje, że ktoś ładnie napisał. Szuka się osoby, która ma cechy poszukiwane przez Ciebie, a Ty masz cechy poszukiwane przez nią:P

O i tutaj pokazuje sie prawda o marzycielach o dziewicach. Sami maja juz niezle za skora, poczuli smak kobiecego ciala, ale szukaja na staly zwiazek pannienki, ktora bedzie calkowicie niedoswiadczona i z radoscia przyjmie kazdy ich dotyk. A co wlasciwie stoi, za tym wspanialym dziewictwem? Glupie meskie przekonanie, ze dziewica to osoba cicha, skromna, ulegla, naiwna, niewinna, troche glupiutka ( ale nie glupia, zeby sie bylo trzeba za nia wstydzic w towarzystwie), wpatrzona w swego mezczyzne jak obrazek, jej najwiekszymi aspiracjami sa rodzina i gotowanie pysznych obiadkow. Niestety panowie wasze wyobrazenia szybko spotkaja sie z brutalna rzeczywistoscia.

Nigdy nie uprawiałem seksu, lepiej?:P Tym niemniej nie rozumiem tego oburzenia. Jeżeli facet nie okłamuje dziewczyny o swojej przeszłości, mówi wprost, że szuka dziewicy, nikogo zatem nie krzywdzi, czemu go za to potępiać? I skąd wiesz jakie ma motywy? Nie znasz go, a już go oceniłaś?:P Ja uważam, że musi być coś magicznego w byciu dla siebie pierwszymi kochankami, coś co cementuje relację. Poza tym jak każdy w tym kraju wychowałem się na bajkach o wielkiej, romantycznej miłości. Ale czemu mam oceniać cudze motywy?:)

Tak lepiej, bo skoro jestes prawiczkiem to przynajmniej nie jestes hipokryta. Coz, stawianie dziewictwa jako wymogu u potencjalnego partnera moge traktowac jak swojego rodzaju głupstwo. Gdybym dowiedziala sie, ze moj partner wybral mnie na podstawie mojego dziewictwa, lecialby za drzwi az by sie kurzylo. 22 lata, dziewica.

A gdyby Ci powiedział, że szuka inteligentnej dziewczyny z zainteresowaniami, w miarę ładnej (w jego typie), takiej z którą da się porozmawiać, takiej której można zaufać i chciałby żeby była dziewicą, to jakbyś zareagowała?:P

Byloby mi przykro, ze w wieku ok. 20-24 lat, nie ma scisle okreslonych wymagan i opiera swoje poszukiwania na dziecinnych ogolnikach.

Z jednej strony każdy ma prawo do stosowania jakiegokolwiek kryterium przy wyborze partnerki. Dla tego, dla którego ważne jest niedoświadczenie sexualne partnerki, bo to facet ma być jako nauczyciel, kryterium dziewictwa daje mu narzędzie do znalezienia tego, czego szuka. Z drugiej strony, kryterium dziewictwa jest najczęściej źle rozumiane przez ludzi. Dla wielu niedziewica to ladacznica i ktoś kto swojego ciała nie szanuje. Chłopak, który chciałby aby jego dziwczyna szanowała swoje ciało mylnie identyfikuje cechę samoszacunku z dziewictwem. Dlatego się oburzamy.

To ja mogę powiedzieć skąd takie pragnienie u mnie. Byłem z dziewczyną, która była doświadczona. I nie potrafiłem sobie tego poukładać, wiedziałem że wcześniej, czy później zacząłbym jej to wypominać, nie wydaje abym umiał to zapomnieć. Więc po rozmowie się rozstaliśmy. Pewnie świadczy to o mojej niedojrzałości, ale ciężko jest zmienić siebie. Więc uczciwie mówię czego szukam i nie rozumiem krytyki.

Cos tu klamiesz, wczesniej byles prawiczkiem, teraz juz masz za soba zwiazek z jakas dziewczyna. Hipokryta i klamczuszek?

Nie wiem jak dla Ciebie, ale dla mnie związek nie zawsze oznacza iż z kimś uprawiało się seks. I jeżeli mam przeprowadzić spowiedź, to tak, całowałem się z dziewczyną, nawet nie jedną:P

Panie Nikt, dlaczego miałbyś jej to wypominać? Jakie jest sedno tego problemu? Czy to, że ty sam jestes niedoświadczony i masz kompleks, czy to, że ona jest bardziej i wtedy czułbyś sie w łóżku zagubiony, czy sam fakt, że była z kims innym i nie jest czysta, czy coś jeszcze innego?

Nie musisz sie chwalic swoimi "podbojami", bo pocalowac sie z kilkunastoma osobami to zaden wyczyn czy problem. Ja osobiscie moge powiedziec, ze nie znosze poszukiwaczy dziewic, bo zazywczaj sa to osobniki niedojrzale, cechujace sie raczej tchorzostwem niz odwaga, malo mescy, niepewni siebie, ceniacy sobie spokoj i wartosci rodzinne, spokojni, cisi, ciapowaci, bez wiary bez wlasne mozliwosci, niezdecydowani itd. Czyli calkowite zaprzeczenie tego, czego ja szukam u faceta. Zaznaczam, ze uogolniam.