Gdzie i dlaczego kobieta definitywnie zagubiła swoją kobiecość?

Ciekawe, czy znajdzie się na świecie choć jeden pan, któremu uda się wygrać ze stereotypem nowoczesnej kobiety, wykreowanym przez przemysł medialno-chemiczny? Znaczy, czy na swojej drodze życia spotka taką kobietę, która bezwarunkowo za nim podąży?

a co to jest kobiecość......infantylna , romemłana baba, wisząca na ramieniu chłopa......

Koledze nie pomyliło się absolutnie nic!

nie ma to jak generalizowanie , przecież z góry wiadomo ,ze ta dyskusja jest jałowa i do nikąd nie prowadzi.

http://www.youtube.com/watch?v=XIRlKZj7DHI ;)

ale może to was kręci, wieczny regres, haha

Prosimy, Ona..., o werbalne wyrażanie swoich myśli. Ja nie zamierzam tego otwierać...

agresja to forma obrony,nie ma nic wspólnego z kobiecością czy też męskością.

Sami, jesteś agresywna gdy czujesz się zagrożona? Co wtedy robisz?

Koolega wyżej niby w żarcie określił kobiecość. Że kobiecość charakteryzuje się, poprzez infantylność, rozmemłanie, że niby romantyczna czy bezbronna. Ale, toż to prawda najprawdziwsza- uważam. I se myślę, że ja taka właśnie jestem. Znaczy kobieca na to wychodzi. Hym, cudownie.

zagrożona to zalezy co masz na myśli gdy czuje się bardzo zagrożona np obcy mężczyzna che mi wyrwać torebkę --paraliżuje mnie ,nie jestem w stanie nic zrobić ale gdy chodzi np o mojego syna .lub obronę mego dobrego imienia --staje się agresywna na atak odpowiadam atakiem tak mają niekobiece kobiety ..........

(Ale to wcale nie był żaden żart!)

Nie żart, absolutnie. On to uznał za niegodne kobiety. Znaczy dla Niego kobieca kobieta, to taka która wierci wiertarką w ścianie.

Sami, ale jak odpowiadasz atakiem? Z pazurami? Czy z przekleństwami? A nie lepiej samej nie chodzić w niebezpieczne tereny, tam gdzie czai się bandyta na przykład. Mówię tu o nocnych wędrówkach.

Cumb - werbalnie wyraziłam myśli stronę wcześniej ;) A piosenka mi się skojarzyła z postem, Twoim notabene: 'Znaczy, czy na swojej drodze życia spotka taką kobietę, która bezwarunkowo za nim podąży?' Otwórz, bo warto ;) 'Ze swojej drogi zejdę, będę z Tobą, dokądkolwiek pójdziesz cokolwiek zrobisz będę z Tobą, gdziekolwiek się zwrócisz, cokolwiek powiesz, będę z Tobą, i w najlepszej z chwil i w najgorszej też będę z Tobą, jak w pierwszym tak i ostatnim dniu będę z Tobą' :)

Bó na jakim ty świecie żyjesz? bandyci atakują w dzień,a agresja słowna jest na każdym kroku,na ulicy w sklepach itd. Czasem klnę ,czasem krzyknę pazury mam ,ale jak na razie nie musiałam ich używać. ;)

A nie jest to zgodne z prawdą. Babska kobieta to taka kobieta, która zatroszczy się o porządny obiad dla wiertacza, który z dużym mozołem i potem wprawia kołki w ścianach na jej prośbę.

A więc, Ona.., byłabyś skłonna i gotowa bezwarunkowo podążyć za mną?

Taka kobieta to raczej łebska kobieta. Wie co dobre dla swojego mężczyzny, bez dwóch zdań.

Sami, zdaje się, że ja żyję sto lat przed murzynami.

Zatem, o przeważającej części kobiet nie można powiedzieć, że są łebskie. One osobiście teraz obsługują wiertarkę. (Z wiadomym powszechnie rezultatem.)

Cumba - za Tobą nie :) Ja swoją miłość już mam :)

Taa, Ona, żadnej innej odpowiedzi się po Tobie nie spodziewałem. Jak przychodzi co do czego, to zaraz znajdą się nawet najbardziej cudaczne tłumaczenia.

Sami, zdaje się, że ja żyję sto lat przed murzynami. zdradz mi gdzie jest miejsce w którym nie ma przejawów agresji. Przeprowadzę się tam,zaraz,już,natychmiast .;)

To nie cudaczne tłumaczenie - ja po prostu już mam kogoś do podążania za nim... i jestem wierna :) Czas do pracy ;)

Sami, nic Ci nie powiem. Uwierzyć na słowo Ci zostaje. Sami, może Ty przyciągasz agresję?

przyciągam agresje? nie,myślę ze to nie o to chodzi.

taa, kobieta ma grzecznie podążać za męzczyzna i najlepiej siedzieć cicho...A tak na marginesie-zamontowanie połek na scianie to rzeczywiscie wielki wysiłek - na miarę dzisiejszych mężczyzn własnie, haha !

I Ty, Ona..., niby podążasz za nim? Za tym kimś? :-)

"Nieszalone kobiety, Samiczki, biorą swoją kobiecość we własne ręce. I w przenośni, i dosłownie. Smutne i przygnębiające. " Rzec by nawet można - straszne! Często i gęsto bowiem, biorą w swe ręce kobiece nie tylko swoją kobiecość, ale o zgrozo!, kobiecość innej kobiety ! :O Męskość przeto więdnie i usycha w niespełnionej tęsknocie za kobiecymi ręcyma, rękoma czy też rękami, w zależności od regionalnej gwary!