Poradnia Rodzinna

Planujemy niedługo z narzeczonym wybrać sie do poradni rodzinnej.Wiemy jaka jest tam tematyka spotkań, czyli naturalne metody planowania rodziny.Mierzenie temperaturki, obserwacja śluzu.Ja osobiście nie mam czasu na takie rzeczy jak mierzenie poranne temp.Czy może któraś z was jakoś przeszła podadnie bez tych trzech spotkań z pokazywaniem dla jakiejś baby swojego cylku mówiąc jej że wiemy o co w tym wszystkim chodzi i ona wystawiła zaswiadczenie o odbytych spotaniach?albo czy zauważy że wykresy sa ściągniete z internetu i udajemy że to nasze?

5 min przed wstaniem z łożka na zmierzenie temperatur wystarczy budzić 5 min wcześniej nastawić. oszukujesz siebie a nie poradnie... litości.

????

tylko z tego co wiem to trzeba wstawac o tej samej godzinie.ja raz wstaje wczesniej raz pozniej, tak samo z kładzeniem sie spac.Zreszt mnie to troche drazni ze zeby dostac slub w kosciele to musze musze mierzyc sobie temp. i zagladac sobie w majtki.dobrze ze jeszcze ta baba nie zaglada.

To weż cywila i po kłopocie

ja chce slub kościelny tylko coraz bardziej koscił utrudnia i wymysla

Kościelny nie znaczy że mam ślepo przyjmować i robić wszystko co mi każą jak ciele ... NPRu nie stosuję i stosować nie będę, a rozgrzeszy mnie z tego sam Bóg, nikt inny. Jednakże wiem, jak działa moj organizm i denerwuje mnie takie traktowanie doroslych ludzi, jak dwojki smarkatych dzieci, ktorym trzeba powiedzieć co maja w majtkach i do czego to służy. Tak więc, ten śmieszny wykresik pewnie zrobię, żeby żadnych problemow nie bylo, ale wlasnie eobiac to bede oszukiwac sama siebie, bo wiem, że i tak tego stosować nie bede.

dajcie dziewczynie spokoj nie ma ochoty mierzyc temp jej sprawa kazdy ma wybor w kontekscie moetody antykoncepcji a wiara nie ma nic do tego przypominam ze kosciol potepia prezerwatywy przez co w afryce panuje epidemia HIV ale co tam koscoil rodsci sobie prawa do wszysktieog do antykoncepcji polityki zycia uczuciowego itd itd

To jak chcesz koscielny to musisz się dostosować do zasad

i jeszcze jedno nakazy i wymysly koscila to nie to samo co wiara i religia kosciol to tylko instytucja ktora rzadza ludzie i sowje poglady narzucaja innym ludziom wiara w boga nie jest tozsama ze slepym posluszenstwem kosciolowi

Dokładnie. A to, że nie chcę mierzyć sobie temperatury, bo i tak stosuję inne metody antykoncepcji i przy nich pozostanę , nie oznacza, że nie wierzę w sakrament małżeństwa i że nic dla mnie nie znaczy przysięga przed ołtarzem - bo znaczy wiele :)

Jest wiele punktów zapalnych ws ślubu kościelnego i formalności z nim związanych. Od cennika usług ślubnych po nauki i wizyty w poradni. Ja jak szłam do poradni I raz ze 2tyg temu, to kpiłam, że w ogóle ktoś bez męża, dzieci uczy mnie jak ja mam się zabezpieczać przed ciążą i mówi mi o życiu małżeńskim. A co do metody naturalnej miałam podejście jak ktoś wyżej napisał "jasne, bede sobie temp mierzyć i w gacie patrzeć". Ale wiecie co? Babka tak to świetnie tłumaczyła, motywowała, zachęcała, że postanowiłam spróbować "na sucho". Nie współżyjemy z Narzeczonym do ślubu, wstaję raczej rano i o tych samych porach, taki system już ma mój organizm, i sobie tę nieszczęsną temp mierzę. I powiem Wam, że mimo, że trudno mi tak zachować żelazną dyscyplinę, to już sama widzę i jestem w stanie rozpoznać kiedy mam płodny okres a kiedy nie! Kiedyś to było strzelanie, bo mam bardzo nieregularny cykl. I mnie osobiście cieszy fakt, że sama sobie mogę analizować swoje ciało. Pomijając, że wiem jak uniknąć ciąży, jak ją zaplanować. Wie ktoraś z Was o tym, że poczęcie życia w którymś momencie w dni płodne grozi utratą, bo hormony już spadają? Nie mówię, że będę tę zasadę stosować, ale nie zamykam się jak kiedyś. Będziemy z N dla siebie pierwszymi i jedynymi partnerami i takie okresy czekania na siebie, tęsknienia zdecydowanie opóźnią rutynę w związku.

i na koniec to nie ksiadz daje slub tylko dwoje ludzi sobie udziela slubu w obecnoscii ludzkiego wyslannika Boga ale kosciol rosci sobie prawo do bycia Bogiem i mowienia co kto ma robic

powiedz babie że leczysz się tabletkami anty (leczniczo) i dlatego nie ma sensu robić wykresów bo nie będą miarodajne, może przyjmie to do wiadomości...

a po co ściągać wykresy z internetu i kłamać, że to swoje? przecież babka i tak się zorientuje... mnie npr nie przekonuje i powiedziałam to pani w poradni. jak również dodałam, że nie zamierzam robić wykresów ani stosować tej metody. mieliśmy jedno spotkanie, na którym porozmawialiśmy na różne tematy, niekoniecznie o śluzach, pani podbiła nam kartkę i poszliśmy do domu :)

Dokładnie, nie odwalajcie maniany. Nie chcecie sobie mierzyć temp, próbować npr, to nie. Nikt was nie zmusi. Jedna to poradnia rodzinna w Polsce? Powiedzcie szczerze, co myslicie. Podstawa, to byc UCZCIWYM wobec siebie i innych.

My bylismy w poradni ale nie stawialiśmy roszczeniowej postawy wręcz przeciwnie. Powiedzieliśmy że mamy tylko miesiąc na te wizyty (nie było problemu) oraz, że zabezpieczamy się hormonami więc mierzenie temperatury jest nie miarodajne. Babka wytłumaczyła co i ja oraz jak to może wyglądac po dstawienu hormonów a potem poruszyliśmy inne tematy typu adopcja i bezpłodność. Osoby w poradniach to też ludzie a nie odludki z kosmosu. Wszystko kwestia kultularnego podejścia i można więcej załatwić.

Cienka pyskujesz ze jak ktos chce slub koscielny ma sie dostosowac do zasad po czym piszesz ze ty sie nie stosowalas bo powiedzialas ze bierzesz tabletki i wyniki nie beda miarodajne

No nie stety by dostać ślub kościelny trzeba sie dostosować do tego czego od nas się wymaga czy się to podoba czy nie. Więc poradnia jest czymś co trzeba zrobić i tyle.

Ja nikomu nie karze stosować tych metod i udowadniam,że można poradnie przeżyć bez uszczerbku na psychice

ja nie twierdze ze ta metoda jest zła.Miałam o nmp na naukach przedmałzeńskich,babka bardzo dokladnie wytłumaczyla na czym ta medtoda polega i dla mnie wystarczy dala nam równiez sporo informacji na ten temat, wiec sadze ze to wystarczy.

nich ksieza wysyłaja do takich poradni swoje kochanki zeby wiedzialy kiedy z nimi sypiac.a nie kobiete sam z dzieckiem zostawic!a nie mecza ludzi którzy chca byc razem i chca udzielis sobie sakramentu

No to spróbuj po prostu na pierwszym spotkaniu powiedzieć, co i jak z doświadczenia swojego i znajomych wiem (różne poradnie), że zawsze ożna się dogadać

cienka --> widzę, że zrobiłaś dokładnie tak samo jak ja :)

ja tez nie sciemnialam w poradni ze przez miesiac robilam pomiary przyszlam na kolejne spotkanie po miesiacu i powiedzialam pani otwarcie ze zapoznalam sie z ta metoda na wykresie ktory dostalismy zrobilam sobie notatki jakie oznaczenia sa tam stosowane itd powiedzialam ze po slubie jak bedziemy sie starali o dziecjo pewnie do niej wróce ale teraz stosuje tab i tyle a ona z pelnym zrozumieniem poopowiadala nam o hormonach potem ze liczy na naz rozum ze nie bedziemy dziecka odkladac w nieskonczonosc podbila kartke i zyczyla wszystkiego dobrego:)

my za jednym razem odbebnilismy 2 spotkania a pozniej mielismy jeszcze jedno. Babka nie kazala robic wykreso, bo powiedziala, ze skoro swiat idzie na przod to kosciol tez powinien i sa wygodniejsze metody niz kalendarzyki, obserwacje itp. i zalecila komuterowe urzadzenie do mierzenia plodnosci :)

po co przepłacać?? za komouterowe metody jak ołowkiem i termometrem można zrobić to samo? ale każdy ma wybór.

jakas nowoczesna babka ci sie trafiła :)

tylko np. nie musisz mierzyc temparatur ;) troche sliny na tester i juz wiesz co i jak

nie każdemu się chce bawić w olowek i termometr ;)