Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dzikiwąż

WIZYTA PRZED ŚLUBEM NA SOLARIUM - KONIECZNA !!!

Polecane posty

DO TAKIEGO WNIOSKU WCZORAJ DOSZŁAM OGLĄDAJĄC FILM Z WESELA KOLEŻANKI - BIAŁY DEKOLT I RĘCE + BIAŁA SUKNIA - BEZ EFEKTU - WIĘC NIE PISZCIE ŻE OPALONA PANNA MŁODA TO OBCIACH - DO BIELI PO PROSTU MUSI BYC OPALENIZNA I TYLE !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość garfieldowa
Ja szłam w kremowym kostiumie i nie byłam opalona. Na solarium nigdy nie byłam i nie pójdę :-) A wczoraj byłam na ślubie, gdzie panna młoda wcale nie była opalona i nie wyglądała źle w białej sukni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też nie chodzę na solarium wogóle bylam 1 raz w życiu i nie pójdę a miałam białą suknię na moim weselu i było wszystko super lepiej biała panna w białej sukni niz zjarana panna w białej suknie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z solarium, jak z każdego innego wynalazku trzeba umieć korzystać :) 2-3 wizyty nie zaszkodzą, za to 20 wizyt na solarium daje efekt skwarki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście że nie jest konieczna :D Ja, tak jak wikola, byłam na solarium raz w życiu- i to był ostatni raz, czułam się tam koszmarnie. To było przed studniówką, przed weselem próbowali mnie namówić ale się nie dałam :) Troszkę twarz na kwietniowe słońce wystawiałam, wprawdzie nie miałam białej sukienki, ale z czerwoną górą sukienki powinnam razić białą skórą- a wyglądałam jednak dobrze :) Lepsza już panna młoda z naturalnie jasną karnacją niż spalona na solarium.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi siebardziej spalona podoba - wygląda zdrowo. a zauważcie jak są opalone dziewczyny w katalogu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest konieczna, jeżeli w kraju nie ma pogody i szansy na to, żeby się opalić, a zaraz po ślubie leci się w podróż poślubną np. do Afryki i nie zamierza człowiek spędzić jej w hotelu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hn;mjlki
opalenizna jest konieczna nie spalenie się na frytę ale w umiarze. Bladym panną młodym mówimy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przeginacie
Taaa, jak pójdę przed ślubem kilka razy po 5 minut to na pewno przez to bede za pare lat wyglądać jak lampucera :) Haha. Popieram to, co już ktoś napisał , że ze wszystkiego trzeba umieć korzystać ;) Ja pojde kilka razy po parę minut, żeby nabrać lekkiej opalenizny. Dziewczyny, na prawdę nie trzeba się zaraz spalić na skwarkę, dziwne wyobrażenia macie. I ja na solarium tez praktycznie nie chodzę, byłam może z 3 razy w zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przeginacie
Licz się ze słowami :O Coraz większe chamstwo na tej kafeterii... A jak nie masz wyczucia to jest Twoj problem , ja jakoś nie mam z tym problemu. Jak się opalasz na słońcu to też nie masz wyczucia i lezysz godzinami, aż się spalisz na wegiel ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przeginacie
To nie znaczy, że masz wyczucie :) Wszystko jest dla ludzi, tylko trzeba umieć korzystać z rozsądkiem. Jak ktoś tego nie potrafi to masz rację - lepiej niech się nie opala w ogole;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hn;mjlki
ta a potem młode wyglądają jak trupy w białych sukienkach ochyda to wygląda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie opalalam w ogrodku
i tez bylo dobrze :D solarium nie daje tak ladnej opalenizny jak slonce, widze po niektorych kolezankach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka co forum śledzi**
która nie chodzi-nie musi.ja jednak jestem za tym żeby trochę skórę zabarwić :P jak nie na solarium-to poleżeć trochę na słońcu. oczywiście zgadzam się żeby z soalrium jak i ze słońca należy korzystać z rozumiem (chociaż jak ja wychodzę na słońce mogę leżeć cały dzień..) opalić się ładnie a nie zrobić z siebie kupę.. + do efektu grzanki dodać puder/podkład czy inne mazidła-mmm.. ;x ja korzystałam z soalrium ponieważ mam jasną skórę,i zawsze podkrążone oczy-taki mój urok..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojejkuuuu
ja mam slub w czerwcu i juz bylam raz na solarium 6 minut :) w dupie mam opinie, ze to obciach, poniewaz nie mam zamiaru wygladac jak smierc w bialej sukni... na pewno jeszcze kilka razy odwiedze solarium przed slubem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przeginacie
Taaak, Energiczna, na pewno po 3 x na solarium po 6 minut, bede wygladac jak usmazona frytka , a potem umrę na raka :D:D:D Ja nie jestem zwolenniczką solarium, ale jeżeli nie ma mozliwości troszkę się naturalnie opalić, to tez jestem za tym,żeby nabrać kolorku. I juz na prawde nie przesadzajcie, jak ktoś kilka razy skorzysta z solarium Z ROZSĄDKIEM to nie będzie wyglądal jak frytka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blada od zawzsze na zawsze
A ja lubię jasną karnację, nigdy nie chodzę na solarium i nigdy nie leżę plackem na słońcu. Mam gdzieś opinię, że jasna skóra jest blee. mi sie podoba i będę sobie wyglądała jak śmierć na śubie i nic wam do tego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej wyzej
No i super, wyglądaj sobie jak smierć, nikt Ci przeciez nie broni :) Jeszcze mąką się posyp dla lepszego efektu :0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opalenizna jest już niemodna
w dodatku świadczy po pierwsze o braku rozsądku co do własnego zdrowia, po drugie o braku gustu. Nawet kalifornijskie aktoreczki, co słonka mają aż w nadmiarze, mają jasna skórę, bo spalona na mahoń dziewczyna ma od razu etykietkę niemodnej i mało obytej. Jest już nawet w psychiatrii jednostka chorobowa uzależnienia od solarium - tanoreksja. Leczy się ją jak inne uzaleznienia psychiczne - lekami i długotrwałą psychoterapią. Poza tym "solaryjna" opalenizna, nawet delikatna (1-3 wizyty) zawsze niestety ma paskudny, marchewkowo-pomarańczowy odcień; już wole dziewczynę o naturalnie jasnej skórze, niż żółtoburą... i wcale nie myslę o frytkach strzaskanych na przypalony kotlet schabowy... Jasnoskóre Panny Młode, nei dajcie się zwariować!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej wyzej
Kobieto, ale kto mowi o spaleniu się na mahoń ?? Wy znacie coś po środku ? Czy tylko 2 skrajności ? Albo blada jak anemiczka , albo spalona na węgiel :O Jak ktoś chodzi na solarium baaaardzo rzadko i tylko na parę minut to na prawde ani nie spali się na węgielek, ani też zdrowia sobie tym nie niszczy. Bo równie dobrze narażamy się i to częsciej na promieniowanie słoneczne... idąc Twoim tokiem myslenia trzeba by się zaslaniac od stop do glowy, zeby cie tylko najmniejszy promyk slonca nie tknął. Ja na solarium wystarczy że pojde przed ślubem 2 x na 5 minut i przynajmniej nie bede blada, a zjarana tez na pewno nie. I raczej malo mnie obchodzi, czy jest to modne czy nie, nie chcę wyglądac jak bladziocha . A co do mody, to ostatnio na Kafe podobno panuje pogląd że białe buty do sukni ślubnej są niemodne, to co może pójde boso ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Energiczna Trzydziestolatka świetnie to ujełaś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej wyzej
Ja akurat się szybko opalam i mnie wystarczy 2 wizyty i zaręczam, że pomarańczowa nie jestem... na pewno po 2-3 wizytach się pomarańczowym nie jest. Zresztą, jak mnie tak szybko słonce chwyta to latem nawet sie starac nie muszę, żeby sie opalic... normalnie chyba skocze, taka niemodna wtedy jestem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vnm
ja chodzę na solarium i nie mam pomarańczowej skóry tylko brązową....nie wiem czemu wsadzacie wszystkich do jednej beczki....wiadomo ze jesli przesadzi się z opalenizną to kolor moze byc nie za ciekawy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta pierwsza
tez mi wielkie cos,ja nie moge chodzic na solarium bo mialam usuwany pieprzyk.i co dslatego moze slub mam odwolac?wole wygladac naturalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzydziestolatka ty stara rura
jestes i takie wynalazki nie sa dla ciebie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co durnowaty temat
Co kogo obchodzi czy ktos chodzi na solarium przed slubem czy nie?! Autorko nie masz własnych spraw tylko wpierdzielasz sie w sprawy innych?! Niech se bedzie panna młoda nawet zielona i nic nikomu do tego!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ryzyko czerniaka bierze się przede wszystkim z oparzeń słonecznych. Nienawidzę solariów, i trochę nawet się ich boję, ale zawsze przed wyjazdem w ciepłe kraje, jak jestem blada, idę na przynajmniej 2-3 razy po 5-10min. czuję się jak kurczak na rożnie i serdecznie tego nie znoszę, ale to nie jest kwestia estetyki tylko zdrowia. Tyle mi wystarczy, żeby nie nabawić się poparzeń. Czy się to komuś podoba, czy nie, przed wyjazdem w gorące kraje tak trzeba robić. Tak doradzają globtroterzy i tak każe doświadczenie i zdrowy rozsądek. Jadąc "na białasa" w odpowiedniej odległości od równika spalisz się nawet leżąc pod ichnimi parasolami wysmarowana filtrami. A wiadomo - filtry nawet "wodoodporne" pod wodą de facto przestają działać. Pozostaje albo wcześniej zadbać o własne bezpieczeństwo, albo pomykać z morza do hotelu, a w morzu pływać w piance. I druga sprawa - jak jedzie się w takie miejsce będąc kompletnie bladym to tak, jakby się przed sobą niosło billboard - "Jestem świeży frajer, oskub mnie, jeszcze nie wiem, z czym się ten kraj je". Jeżeli zatem PM po ślubie wybierają się w taką podróż, trudno - powinni obydwoje iść na solarium. Po to, żeby skóra później nie przeżyła szoku. nie trzeba się zeskwarczyć i definitywnie nie należy pomarańczowieć, wystarczy, że będzie lekko widać różnicę pomiędzy ciałem opalonym i tym, które było pod bielizną :P Opalanie się dla zmiany karnacji w 95% nie będzie miało sensu. Panna Młoda powinna po prostu dobrać kolor sukni tak, żeby grał z kolorem cery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×