Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oj bedzie sie dzialo

Pytanie do facetow...odmieniona zona.

Polecane posty

Gość oj bedzie sie dzialo

No wlasnie faceci mam takie pytanie.Nie bede owijac w bawelne i zaczne od poczatku.Jestesmy razem 9lat a od trzech przestalam dbac o siebie.Wiadomo rutyna,ta sama fryzura,rozciagniete stare ubrania po domu,makijazu prawie wogole,buty tylko adidasy i przytylam jakies 10kg.Od razu napisze ze mezowi to nie przeszkadzalo,mowi mi ze i tak mnie kocha i nigdy nie powiedzial slowa na temat mojego wygladu ale kurcze w lozku zaczelo sie cos psuc i mysle ze wlasnie przez to chociaz zaprzecza.No ale przejde do sedna sprawy.Postanowilam sie zmienic i spowrotem byc taka jak kiedys na poczatku.Chodze na silownie,basen,chudne z dnia na dzien.Pokupilam sobie super ciuszki,buty na obcasach,mam wybrana fryzurke i kolorek troche zmienie.Maz oczywiscie nic nie widzial tzn tylko wie ze chudne ale nie ma pojecia co planuje.Jeszcze miesiac i bedzie totalna zmiana i wlasnie tak sobie myslalam jaka bylaby wasza reakcja na odnowiona zonke?mam nadzieje ze maz znowu zobaczy we mnie to cos co zobaczyl wtedy i bedzie z duma przy mnie kroczyl po ulicy:)Czy was moze tak zonki albo dziewczyny zaskoczyly i jak sie czuliscie?pomaga to w czyms czy raczej nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wczoraj taki mąż pisał
o tłustej żonie, którą się brzydzi. pewnie przeczytałaś temat. to okropne tak się zapuścić jak tuczona świnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm robisz to dla siebie czy dla niego ? widać cię nie kocha to moje zdanie panowie pewnie napiszą ,że robisz dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli zrobisz to nagle - pomyśli, że go zdradzasz :D A przynajmniej zrobi się zazdrosny. Jeśli od razu powiesz mu, że to dla niego, przejdzie nad tym do porządku codziennego i przestanie zwracać uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Princesss_Nowa?
Ja jestem w trakcie. W sumie zostało mi jeszcze 6 kilo. (Straciłam już 12) Jade z 78 na 60. Mam 172 cm wzrostu. Mąz ma 6 dniowy wyjazd na ukraine ( 25 czerwca) W tym czasie planuje troszke przedłuzyc włosy,zapisałam się na lekcje makijazu (ale jeszcze nie praktykuje ,zaczne po przyjezdzie)chodze na solarium od czasu do czasu zeby nabraz kolorku. Fryzurke tez juz wybrałam. Kolor to bursztynowy brąz z refleksami czekolady ( z zawodu fryzjerka^^) No i włoski o 10 cm dłuzsze,i trwała prostująca. Bo mam te cholerne loki z którymi nic nie da sie zrobic rano...trza myc i prostowac. No i nowe ciuszki kupuje juz od dawna ale w rozmiarze w który juz prawie sie mieszcze. W niektóre juz wchodze. No we buciki. Kiedy mąz przyleci w lipcu do domku odbiore go z lotniska juz taka odmieniona. :) W fryzurce ładnej,w ciuchach w jakich mnie jeszcze nie widział (Nie wyzywające,poprostu ładnie dopasowane,ładne zywe kolorki itd) i szpilki.. wogóle w nich nie chodziłam. Jestem ciekawa jak zareaguje. A co do zdrady to jestem pewna ze nie pomyśli tak. Mamy 2 dzieci (bliźnięta) mają po 13 lat. Urodziłam w wieku 17 lat. Tak więc napewno nie pomysli ze go zdradzam. W łóżku jest cały czas dobrze..ale robie zeby mu niespodzianke zrobic i sobie na 30 ste urodzinki. :) Chętnie służę pomocą,radą itd :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooo to za 4 lata
bedziesz babcią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i tak z ciebie stary baleron
i juz Ci nic nie pomoze, pewnie mąż ma jakies młode ciałko a nie stare babsko z tłustymi włosami, łazące w adidkach i swetrach do ziemi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie... ważniejsze jest że ty sama też się lepiej poczujesz... przecież każdy chce ładnie wyglądać w oczach innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Princesss_Nowa?
Ciekawe jak wygląda ta osoba co wyzywa od tłusyuch baleronów.Hah. Przed odchudzaniem nie wyglądałam ''tłusto''Ale chciałam sobie i mężowi zrobić przyjemność. A co do bycia babcią...Mam nadzieje ze moje dzieci będą mądrzejsze niz ja. Urodziłam,odchowałam sobie,cufal..jakos mi sie udało.Jestem najmłodszą mamą gdziekolwiek na wywiadówce. Tylko cięzko mi było na początku. Czasem zeby dzieci nakarmic,ubrac,kupic pampersy szłam głodna spać Naszczęście wszytsko się juz ustabilizowało. Czasem wyjezdrzamy na jakies wycieczki. Dzieci były w tamtym roku pierwszy raz na koloniach. W tym roku tez chyba dam rade je posłać. Ubrane są..pojedzone są. Ale..ja straciłam młodość Kiedy moje kumpelki chodziły na imprezy,ja zmieniałam pieluchy,kąpałam,karmiłam,sprzątałam,uczyłam dzieciaczi pisać,czytać..tabliczi mnozenia..Hah. Ale teraz nie załuje. Choć córki i syna bardzo pilnuje. Nie chce byc babcią za 4 lata. Za jakies 8/9 moze byc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tam straciłaś młodość... zyskałaś starość. :P Teraz ty jesteś w miarę wolna gdy niektóre twoje rówieśnice są w tym cięższym okresie wychowywania dzieci. We wszystkim staraj się widzieć coś pozytywnego. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robisz to przede wszystkim
dla siebie. a jak mężulek doceni (a na pewno tak będzie), to większa satysfakcje będziesz miała. Ja też muszę sie zmobilizować:-) Od zaraz, nie od jutra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj bedzie sie dzialo
male sprostowanie bo widze ze niektorzy sie tutaj rozkrecili a ja nie moglam nic napisac bo musialam wyjsc>No wiec powiem ze mam 28lat,nie jestem babcia:) Wiem tylko tyle a sie zaniedbalam,ale wiecie proza zycia,praca niewymagajaca strojenia sie i znudzenie.On tez duzo pracuje,wraca w nocy,nigdzie nigdy nie wychodzimy bo jest zmeczony wiec zostaje kanapa,dresy i bluza. Ja wiem ze on mnie kocha i nie robie tego zeby cos ratowac tylko zeby sie ucieszyl bo widze jak mu oczy za innymi dziewczynami swigluja haha.Nie raz sie z niego smieje w sklepach z tego powodu a on mowi ze nigdzie sie nie patrzyl i ja jestem najpiekniejsza:) A odchudzac nie zaczelam sie od wczoraj po tym co ktos tam napisal,bo nawet tego nie widziam.Odchudzam sie od trzech miesiecy.Mam 170cm wzrostu,wazylam 70kg a teraz jest 60 i tak sobie planuje jeszcze piec zeby bylo fajnie:)Po kryjowmu pokupilam te rzeczy bo chce go zaskoczyc,a narazie chodze w tych starych ubraniach. Nie mysle ze pomysli ze kogos mam bo wie ze go kocham i nigdy nie zdradze,bo zdrada sie brzydze.Tylko bylam ciekawa jak faceci reaguja na zmiane.Myslalam ze moze ktos tak mial...w kazdym razie dzieki za wpisy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajną ma żonkę ten Twój mąż :D powodzenia 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×