Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dlaczego-pytam?

Dlaczego tak wcześnie chcecie zostać matkami?

Polecane posty

Gość gryczka
mój kot jada chrupki --> no tak, bo znikanie na 2-3 miesiące to jedyny słuszny sposób podróżowania. Niektórzy lubią tak, a niektórzy nie. Dlaczego nie możesz zaakceptować inności?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój kot jada chrupki
bo im się jest starszym 0 może dlatego, że dziecko potrzebuje stabilizacji i wynajmowanie mieszkania jest bezsensowne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakatka_24
Głupie stereotypy! Ja mam 24 lata i jestem na początku baaardzo chcianej i planowanej ciąży. Skończyłam studia, już jakiś czas pracuję w świetnym miejscu, mój mąż tak samo - jest rok starszy ode mnie. Jesteśmy 1,5 roku po ślubie, razem ze sobą 7 lat. Po prostu przyszłą pora. Poza tym chcę być młodą, energiczną, sexi mamuśką i gdy dziecko już podrośnie wciąż będę młoda. Zresztą.... jak ktoś uważa, że dziecko to taki ciężar, zmarnowane lata itp to może wcale nie powiniem decydować się na rodzicielstwo? Ja nie sądzę, żeby dziecko w czymś mi przeszkodziło, a wręcz przeciwnie - teraz czuję się jeszcze silniejsza, bo jeszcze jedna osóbka będzie mnie kochać najbardziej na świecie ;) Pozdrawiam i nadal nie rozumiem głupiego pytania, bo jeden człowiek jest gotowy i dojrzały w wieku 20 lat a drugi po 30tce ma sieczkę w głowie. Jak w każdej dziedzinie życia wszystko zależy od indywidualności danej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Ja rozumiem, że wyrażasz swój pogląd, ale robisz to agresywnie. Sugerowanie, że czyjaś pasja czy sposób na życie jest "żałosny" to nie wyrażanie swojego zdania, tylko przykry sposób oceniania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale nikt tutaj....,.
mój kot jada chrupki dzieci calym twoim swiatem??? taaaaaaaaaaaaaa jaene:O:O i co myslisz ze dla wszystkich to jest super sprawa pakowac sie i wio na swiat???? dla ciebie to fajna sparawa a dla mnie to bezsens.......prawda jest taka ze dzieci masz bo chyba byla na ciebie pora..... moj kot jada chrupki dla mnie to najwspanialsza rzecz podrozwoac z dzieckiem...pokazac mu swiat..rozwijac jego wyobraznie...a twoje dzieci co widzialy polskie morze???? jestes straszna egoistka:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój kot jada chrupki
goryczka - bardzo emocjonalnie do tego podchodzisz. Siedzenie w 5 gwiazdkowym hotelu nie jest podróżowaniem, a wypoczynkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego-pytam?
Oj przestańcie sie droczyć. Założyłam ten temat ponieważ dziwnym dla mnie jest fakt,ze niektóre dziewczyny zaraz po ślubie decydują sie szybko na dziecko zamiast cieszyć sie męzem..byciem tylko we dwoje. Przecież amjąc ledwo po 20 jest sie jeszcze dzieckiem..moze troszke wiekszym ale ciągle dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkjhjhfyt
moj kot jada chrupki- to pewnie zakompleksiona stara panna ktora nawet partnera nie ma i zal jej ze kobiety 20letnie maja zyciowych partnerow i chca miec dzieci...pozostaje tylko wibrator...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój kot jada chrupki
Agresywny? Jestem najbardziej cierpliwym i najspokojniejszym człowiekiem na świecie. Ocenianie, ale to moje subiektywne albo obiektywne zdanie, chcesz to się z tą opinią zgadzasz albo nie, proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Tak, podchodzę emocjonalnie. Bo nic mnie tak nie wkurza, jak sugerowanie innym, że się poznało najlepszy sposób na życie. I możesz zaprzeczać i mówić, że tylko wyrażasz swoje zdanie, ale jak dla mnie - robisz coś więcej i robisz to w sposób przykry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiek nie ma tutaj żadnego znaczenia. Do dziecka trzeba po prostu dojrzeć. Sama zostałam mamą mając 27 lat, ale gdyby było to wcześniej to nie ukrywam, że było by cholernie ciężko. Należę do tych leniwych i wygodnych kobiet, nigdy zresztą tego nie ukrywałam i gdyby dziecko pojawiło się wcześnie to........sama nie wiem..... Współczuje tym które zaliczyły "wpadki" to dopiero jest hard core. W kwestii opieki i obowiązków mogę liczyć na męża ( czasem odnoszę nawet wrażenie, że to on robi więcej niż ja, co nie oznacza, że jestem złą żoną czy matką), dzięki niemu nie muszę rezygnować ze swoich przyzwyczajeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakatka_24
myślę, że w ciągu 7 lat przeżytych wyłącznie z partnerem można się już nacieszyć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój kot jada chrupki
goryczka - Twoje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Nie jestem goryczka:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czasami trzeba.........
moj kot jada chrupki jestes zalosna i tyle mam tutaj to napisania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój kot jada chrupki
I to się zapewne wypowiada dojrzała matka ;) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy masz 20,30 czy 50lat i masz choc jednego rodzica- jestes dzieckiem:) ja uwazam ze dojrzalam do bycia matka, a ze swoim narzeczonym mieszkam prawie 2 lata,jak malzenstwo i to byla NASZA wspolna decyzja a nie tylko moja. bo sama to sobie moge dziecko co najwyzej na drutach zrobic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo im się jest starszym
co do podróżowania to ja tak jeździłam mając 15,16,17,18,19 i 20 lat - mało? kwestia gustu pewnie - ale mnie się znudziło- plecak - obozy - schroniska młodzieżowe- a później "stop" - praca łapana tu i tam .... to jest zwiedzanie NA PEWNYM POZIOMIE TYLKO.... na operę wiedeńska na pewno cie nie stać w taki "trybie" :P co nie znaczy że z dzieciakami nie jeździmy - tyle ze własnym samochodem - to hotelu lub wynajetego apartamentu - w tym roku do czarnogóry np - z małym "rajdem" po Europie - bez konkretnych planów na noclegi podczas dojazdu (to 1500km więc palnujemy kilka postojów) - pewnie dla ciebie kocie to abstrakcja jechać tak z rocznym dzieckiem - dla nas niesamowita frajda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blue c
łatwiej dogadać się w wieku 35lat z nastolatkiem niż bedąc po 40stce czy 50 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kei
chrupki urodzi dziecko w wieku 35 lat a potem odda do całodobowego przedszkola bo inaczej ją wypierdzielą z roboty. a dziecko zacznie mówić do niej ciociu. autentyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasssskaa55
dziwne stwierdzenia kazda ma wtedy kiedy mu pasuje albo kiedy wpadnie :p ja tez mialam miec póxniej....zaraz po studiach wyszlam za maz i mielismy jezszce tak kilka latek sobie byc sami no ale wyszlo jakos szybko i sie cieszymy ja mam 23 lata...no uwazam sie za troszke za mloda ale z drugiej strony jak bede miala 30 to sobie zrobie wszystko bo dziecko bedzie w szkole i sie samo soba zajmie :) wszystko ma plusy i minusy. Dla kazdego inny wiek jest idealny....mi tylko dziewczyn ponizej 20 szkoda ze sobie fajne latka marnuja i szkoly nie skoncza ale to ich sparawa i decyzja, wybor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewuśka89
A ja rozumiem młode mamy, bo sama pewnie gdybym zaszła teraz w ciążę i urodziła dziecko to pokochałabym je całym sercem i na pewno poradziłabym sobie. Mam 21 lat, w przyszlym roku wychodzę za mąż za faceta, z ktorym jestem 4 lata. Ale dziecko planujemy mieć za jakieś dobre kilka lat . Myślę, że nie jesteśmy na to gotowi. I tu wcale nie chodzi o warunki mieszkaniowe i finanse. Mieszkamy razem, pracujemy oboje, ja studiuję, narzeczony jest już po studiach. Ale uważam, że powinniśmy nacieszyć się sobą, pełną swobodą, dopoki jestesmy tacy mlodzi ;) Oczywiście jakieś tam instnkty mam, za dziećmi wprost przepadam, zachwycam się niemowlętami... ale jednak wygrywa rozsądek. Myślę, że my nie jesteśmy jeszcze gotowi... ale podziwiam te dziewczyny, które są gotowe w tak mlodym wieku. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takich tematów było już milion.... Sprawa jest prosta - każdy ma inne marzenia i inny temperament, inne upodobania. Dlatego jedne decydują sie na macierzyństwo w wieku 20 lat a inne w wieku 35. I każda z tych decyzji może być słuszna. Nigdy nie wolno uogólniać, bo to bezsens. Ja z mężem podróżować bardzo nie lubię. Jak bylismy tylko we dwoje bylismy na 1 wycieczce i wróciłam koszmarnie zmęczona. Wiec nie jeździmy juz nigdzie dalej niz na działeczke i dobrze nam. Moją pasją jest rysowanie i dzieci mi w tym nie przeszkadzają. Pierwszą córke urodziłam na studiach mając tylko 23 lata i co jak widze niektórym moze sie nie mieścic w głowie ale skończyłam studia w trybie dziennym, znalazłam prace, popracowałam, teraz jestem na wychowawczym i zaraz znów wracam do pracy a dzieci mam juz odchowane. Mieszkanie tez mam - własnościowe. Nic nam nie brakuje i jestesmy szcześliwi. A ja bez dzieci nie umiałam być w pełni szcześliwa. I tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak jest uwarunkowany organizm
kobiety że nie liczy się kariera zawodowa tylko większy nacisk kładzie na rodzinę, którą tworzą relacje (a to najważniejsze dla przeciętnej kobiety(pod względem hormonalnym)) stąd chęć posiadania potomstwa, a robota się znajdzie przy okazji, a zrobi się studia, a jak nie nic się nie stanie ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo majac 19lat zachodzi sie w ciaze , potem 20 rodzi . Potem maz dostaje w spadku 3 firmy i ma sie kuuuuuuupe kasy i mozna ja wydawac na zakupy, jezdzic do Egiptu i nocowac w motelu... ale niestety M nie pozwala na disko chodzic i trzeba byc w domu o umowionej porze bo inaczej ....... :D Zreszta przeczytajcie sobie same. :D http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4478513&start=0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miec w mlodym wieku dzieci jest super,pozniej ty masz przypuscmy 30-35,dzieci odchowane i zajmujesz sie soba a nie siedzisz w pieluchach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo im się jest starszym
aha co do moich pasji - po pierwsze nie mam takich małych dzieci 0 bo starszy ma 9 lat! urodziłam w wieku 21 :P młodszy ma rok... ... zdecydowanie mogą pasją jest moja praca - mam wolny zawód -z nielimitowanym czasem pracy- teraz pracuje mniej bo jeszcze duzo czasu poświęcam małemu - ale spoko mogłabym po 16h dziennie - bo zlecenia tylko czekają.... co więcej nigdy nie odczuwałam "tego" jako pracy - obowiązku - dl mnie to czysta przyjemność i mogłabym pracować na okrągło.... ...a taką pasja zupełnie "od czapy" - jest produkcja kosmetyków naturalnych- przyjemne i pożyteczne :D mam kontakty w afryce w indiach, sprowadzam surowce i produkuje: szampony- kremy- mydełka - dla siebie rodziny i znajomych :) czasem pomaga mi starszy syn - któremu robienie mazideł bardzo sie podoba (9lat :D taki wiek)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czasami trzeba.........
Jagoda i tu cie mam!!!!!!!!!!!!!!!!!!! przeciez twoj maz dobrze zarabia a ty jestes na jego utrzymaniu:):) ??? wiec tutaj smiesz wypisywac takie rzeczy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakie rzeczy wypisuje? To ironia byla. A moj Maz mnie nie utrzymuje bo od pocztaku maja mam wlasny sklep z ciuszkami dzieciecymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w wieku 20-23 lat mialam "fiu bździu" w głowie i nie wyobrażam sobie być w tym wieku zoną a co dopiero matką, w tym wieku myślałam o studiach, randkowaniu, dobrej imprezie...dziwią mnie dziewczyny, które tak szybko decydują się na zakłladanie rodziny, ale każdy życiem kieruje tak jak chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×