Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość P12345678

Gdy kobieta mówi "zasługujesz na kogoś lepszego"

Polecane posty

Gość P12345678
Dodam, że to nie jest żadna nastolatka, do jasnej cholery!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość P12345678
Mogłem jej powiedzieć "szkoda, że nie wymyśliłaś lepszego tekstu na pożegnanie". Naprawdę, godne pożałowania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma czegos takiego
>> Ponieważ jeśli nie są pewne swoich uczuć, to nie powinny pisać smsów, że w każdej sekundzie o Tobie myślą, całować się i pozwalać nawet macać. To jest niedorzeczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Obiektywna1224
P12345678 ile masz lat?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma czegos takiego
ucielo mi komentarz: to moze byc zmienne w czasie i naprawde bedac na poczatki ciekawym, zafascynowanym mozna sporo sie pomylic, tylko wypadaloby wyjasnic, a nie pierdzielnac tanim farmazonem jak dladebila i udawac ęą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość P12345678
27, a czemu pytasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość P12345678
Nie ma czegos takiego: Masz racje, nalezy mi sie lepsze wyjasnienie, tymbardziej, ze bylem wobec niej naprawde w porzadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma czegos takiego
myslalam, ze jakies 18:) wyznania o modleniu sie o chlopaka są raczej gimnazjalne, moze dlatego. za bardzo analizujesz, a mysli sie i pracuje nad zwiazkiem razem, sam nic nie zrobisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Obiektywna1234
Pytam, bo myślałam, że to była/jest twoja pierwsza miłośc. Ale sądząc po twoim wieku pierwszą miłością to Ona raczej nie jest... Może Ona poprostu chciała tylko przelotnej znajomości, a Ty za bardzo sie angażujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość P12345678
Chcialbym wreszcie trafic na te wlasciwa... Kiedys bylem z osoba, ktora bardzo mnie kochala, ale proza zycia, a szczegolnie odleglosc i zbyt duzo rozmow na gg, zamiast na zywo, dobily ten zwiazek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość P12345678
Ciekawe... bo kiedy sobie lezelismy po naszym pierwszym dlugim calusnym maratonie, to mowila "fajnie kogos miec, razniej isc przez zycie", "ostatnio lecac samolotem zamiast modlic sie o szczesliwy powrot, ja modlilam sie o chlopaka" i ogolnie opowiadala mi, ze jeden gosc kiedys sie jej oswiadczyl, byla zakochana po uszy, ale nie przyjela, potem okazalo sie, ze on ma kogos na boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oswoiła cię ,chociaż cię nie chciała, było jej dobrze wiedząc ze ci na niej zależy,ale gdy zauważyła ze ty chcesz za bardzo ---delikatnie się zmyła. Nie analizuj ,nie roztrząsaj ,nie odzywaj się do niej,skoro masz takie zasady. Koniec tematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma czegos takiego
Masz racje, nalezy mi sie lepsze wyjasnienie, tymbardziej, ze bylem wobec niej naprawde w porzadku. pociesze Cie niepocieszajaca wiescia, ze zbywanie przy rozstaniu jest bardzo czeste :) niestety sporo cwirec mozgow chce tak naprawde latwego prostego nieodpoweidzialnego rozstania i szlachetnego poczucia- powiedziala/em taki slodki banal, zeby bylo mu/jej lzej, jestem taki/a dobry/a. jakby tak ciezko bylo wpasc na to, ze dla drugiej strony to zwykly kit i nieszczerosc, dziecinada i potraktowanie jak smarka. wyjasnic, wyjasnic, wyjasnic i tyle. nikt nie potrzebuje litosci i kitu, a potraktowania jak inteligentnego doroslego czlowieka. no. finito. powodzenia w przyszlosci zycze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Obiektywna1234
To dobrtze, że dałeś sobie spokój z wirtualną znajomośćią. Hmm..wydajesz się bardzo wrażliwym facetem (nie odbierz tego, że to coś zlgoe)i może Ona poprostu nie chciałą Ci powiedzieć prosto w twarz, ze juz nie chce być z Tobą bo np do siebie nie pasujecie, i wymysliła bardziej delikatny sposób- posłodziła Ci, że nie zasługuj na Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorze niektore maja naprawde cos nie tak z psychika, olac to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość P12345678
Wy nie lubicie wrażliwych, ale charakteru się nie wybiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Obiektywna1234
Wrazliwy facet to skarb:) Nie załamuj sie, znajdzie się taka co to doceni, i będziesz dla niej idealny:) A tak swoją drogą moja rada-nie kontaktuj się z ta dziewczyną, nie myśl o niej, poprostu żyj dniem dzisiejszym a nie wczorajszym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Obiektywna1234
Anonim7 co racja, to racja;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość P12345678
Obiektywna, nie obraź się, ale Twoja ostatnia wypowiedź brzmi jak parafraza "Zasługujesz na kogoś lepszego"... ;) Takim torem myśląc, że nie ma wystarczająco dobrej, wystarczająco zasługującej na mnie, to błędne koło. Kontaktować się nie zamierzam, zresztą czuję się potraktowany jak dno, a mam ogromnie ambitny charakter.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Obiektywna1234
Oj to nie miało w taki sposób zabrzmieć:) poprostu chciałam dać Ci do zrozumienia, że wrażliwy facet też może mieć "branie":) Nie wiem na kogo zasługujesz, bo Cie nie znam:) więc napewno nie to chciałm moją wypowiedzią przekazać;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość P12345678
Heh... w ogóle wydźwięk tego tekstu jest tak sam sprzeczny w sobie, że aż trudno nie domyślić się jaka to ściema. "Zasługujesz na kogoś lepszego"... Skoro jestem taki świetny, to czemu nie chce ze mną być? Ale kit, kurde... jak dla półgłówka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Obiektywna1234
Teraz sobie nie wmawiaj, że jesteś taki świetny:) Nikt tego nie napisał, bo nikt Ciebie nie zna (mówie o osobach co wypowiadały się na ten temat). Chciałeś się dowiedzieć co myślimy jak mówimy takie słowa przy rozstaniu, i chyba się dowiedziałes:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irqa.
Ja tak identycznie powiedzialam do kolesia czujac sie nic nie warta.Oczekiwalam ze on mnie mocno obejmie i nie pozwoli odejsc,ale tak sie niestety nie stalo. Walcz o nia,ona bedzie sie opierac ale nie daj za wygrana jesli ci zalezy.Poslij jej kwiaty tak bez okazji itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Obiektywna1234
Nie zaprzątuj sobie tym już głowy! Bo to i tak Ci nie pomoże;) Poprostu otwórz się na nową znajomośc i nie podchodz do niej tak "powaznie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość P12345678
Obiektywna: tyle wiem, że nic nie wiem, za dużo wersji padło. :D Irqa: tak, ale czy w tej sytuacji chciałaś akurat odejść, podjęłaś decyzję, czy po prostu ot tak sobie rzuciłaś taką wypowiedź, bo akurat miałaś taki nastrój. To różnica. Tutaj to ona mnie zostawia i to w nieładny sposób, a ja mam się jeszcze sfrajerzyć i wysyłać kwiaty? Jeśli już coś, to teraz powinien nastąpić kontakt z jej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Obiektywna1234
I moje staranie, żebys zrozumiał że masz dac sobie z tym spokój poszły w las..Jakie kwiaty?? Nigdy w zyciu, tak jak napisałeś jeżeli jakis kontak miałby nastąpić to tylko z jej strony! Nawet jakby płakała, przepraszała (czego i tak wiem, że nie zrobi) nie możesz do niej wrócić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irqa.
Zapomnialam dodac,ten wlasnie chlopak okazal sie inny niz ci ktorych do tej pory znalam.Szanowal mnie bardzo,mimo ze byl mlody to twardo stapal po ziemi,chcial ze mna mieszkac itd.Ja sie troche wystraszylam,bylam starsza od niego i glupio mi bylo bo ze mnie taka niezdara zyciowa,lamaga i ciagle z glowa w chmurach,a on swoje mysli wprowadzal w zycie.Balam sie tego i zaluje ze wyszlo jak wyszlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość P12345678
Nie wiem, po cichu liczę, że się odezwie, chociaż wiem, że nie powinienem liczyć na nic. Za duże nadzieje mi zrobiła i teraz takie są efekty. Gdyby się odezwała, być może dałbym jej szansę, ale nie tak od razu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karina809
Ja widze tu takie wersje: 1. Nie chciała Ci tego dobitnie powiedzieć (bo tak jak zresztą wszyscy już zauważyli, wyglądasz na wrażliwego faceta) i nie chciała Cię ranić tekstami: "nie kocham Cie" "mam innego" czy "jesteś za bardzo frajerkowaty" (z tym ostatnim mówię kompletnie przykładowo.. więc się nie obrażaj). Może na początku coś do Ciebie czuła.. Ale z czasem związek się zmienia, nie próbujemy być już tacy idealni dla drugiej osoby, powoli stajemy się sobą... może Twoje prawdziwe "ja" jej się nie spodobało? 2. Bała się zaangarzowania z Twojej strony. Jak opowiadałeś, ktoś już się jej oświadczył. Może czuła po Twoim zachowaniu, że za bardzo się zaangarzowałeś? Chiałeś, żeby powoli przerodziło się to w "stały związek"... A ona poprostu nie jest jeszcze na to gotowa. 3. Tak jak ktoś tu już wspomniał, chciała pocieszenia.. żebyś odpowiedział, że ona na Ciebie zasługuje... I powiem Ci, że ja też tak kiedyś miałam, powiedziałam to samo... a chciałam poprostu żeby facet mnie dowartościował (to był początek naszej znajomości).. I mój akurat to zrobił.. Jesteśmy szczęśliwym małżeństwem od 4 lat :P My może i jesteśmy dziwne w pewnych sytuacjach, ale cóż... Nikt chyba nie jest nas w stanie już zmienić :P Tak jest i koniec.. Jak dla mnie włóż sobie na ten jeden raz honor w portki i wyjaśnij sytuacje.. Po co marnować coś, co mogłoby przerodzić się kiedyś w wielką miłość dla zasad?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×