Gdy kobieta mówi "zasługujesz na kogoś lepszego"

Też myślałem, że świeża, typu miesiąc, potem powiedziała, że to było rok temu. To hmm... moim zdaniem już trochę.

" Im dalej w las" w Twojej historii,tym mniej jasności. Chyba tylko Ty sam wiesz,co powinieneś zrobić. Może jednak,definitywnie odpuścić sobie i skierować głowę w całkiem innym kierunku i nastawić się na coś nowego. Takie jest moje odczucie ,ale może ktoś podpowie Ci coś innego,argumentując w jakiś sensowny sposób.

Różniła nas również wiara, ona katoliczka, ja wierzący, ale już dawno nie katolik. Myślę, że to ją też dręczyło. Za wcześnie zaczęliśmy schodzić na takie tematy wg mnie, ale zapytała czy wierzę w Boga, eh, mogłem uciąć tę dyskusję. Zastanawiała się, jakby to było z chrztem dzieci, ślubem itd. ja sobie ironizowałem "myślisz już o ślubie? ;)". Nie wiem, czy to był główny powód jakichś jej obaw, ale mogło zaważyć. Szkoda, bo jestem osobą, z którą można się dogadać, chociaż wiadomo, mam swoje przekonania.

Tak czy inaczej dzięki za wszelkie wsparcie i rady, naprawdę to doceniam i łatwiej mi przebrnąć przez to wszystko.

bo ty zamęczasz ją tymi smsami daj jej wreszcie spokój niech zamknie całkiem rozdział z tobą . dziewczyny sa bardziej uczuciowe od facetów i jak maja jakies sercowe rozterki to to ma wpływ na inne sfery ich zycia. Ty tutaj po labidzisz jej pozawracasz głowę a później jak gdyby nigdy nic zajmiesz sie pracą zawodową czy skokniesz do prostytutki żeby sie rozładować :P kobiety są inne :) lubią jasne sytuacje i wiedzieć na czym stoją taka niepewna sytuacja niezakończona sprawa stresuje je . trzeba cos zakończyć żeby móc zacząć cos nowego nie wierze w to ze jest tylko 1 osoba z którą moge byc szczęśliwa takich osób jest wiecej .najgorzej jak ktos czepi sie kogos i strasznie waleczny zdobywca umęcza swoja ofiarę a kiedy ta nie ma juz siły i da za wygraną to ten sie cieszy ze zdobył osiągnął swój cel .Ofiara pokochała zdobywce moze i sie zdarzają takie cuda ale dla mnie taka droga przez mękę cierpienie raczej negatywnie to odbieram. Wszystko ma swoje granice.

Po co to roztrzasasz codziennie, nic dziwnego ze cie olala.

Dokładnie jedną dobę, 3 godziny i 47 minut. Miałem potrzebę się wygadać, to się wygadałem, czyta ten kto chce i pyta ten kto chce. Nie zadawaj głupich pytań. Na dzisiaj kończę, idę na spacer.

Z reguły to oznacza, że znalazła lepszego, albo jej nie kręcisz.

odbiera sie to tak: To znaczy,ze ktos cie lubi i szanuje, ale nie kocha, nie pociagasz go , a nie chce c sprawic przykrosci.