Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nabzdyczona wątliwość

Po co kobiecie jest potrzebny "ślub cywilny"?

Polecane posty

Gość Nabzdyczona wątliwość

Skoro ze statystyk wynika, że znacznie więcej kobiet niż mężczyzn wnosi o rozwód?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani21Julia
ja do kościelnego nie pójdę.nie mam bierzmowania, jestem wierząca nie praktukująca. nie wyobrażam sobie iść na nauki małżeskie itp....a slub, fajnie miec jakies wspomnienia, że coś miłego sie wydarzyło w Twoim zyciu.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nabzdyczona wątliwość
Kościelne śluby [pozostawmy w spokoju. To kwestia przekonań poszczególnych ludzi. Ja wypytuję o Wasze opinie dotyczące wyłącznie "ślubu cywilnego".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani21Julia
moja jest taka z ekościelnego nie chcę i nie moge wieć logiczne jest że cywilny jest mi po to żeby miec ślub!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nabzdyczona wątliwość
A co to jest wg Ciebie "ślub cywilny"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ślub cywilny" rozwiązuje kilka spraw praktycznych dotyczących życia codziennego. Choć można sobie bez niego poradzić całkiem sprawnie. Ale człowiek musi być uporządkowany i przewidujący. Umowy, podpisy, upoważnienia. Po ślubie odpadają różne formalności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczę z kafe
Po to, żeby mieć wspólne nazwisko, wspólny majątek, po to, żebym była żoną a nie dziewczyną czy konkubiną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani21Julia
zawarcie związku małżenskiego w urzędzie, bez tych wszystkich ceregieli w kościele i tego posmiewiska w postaci nauk przedmałżeńskich itp. Ja slubu nie planuje, ale kto wie, może będę chciała kiedyś miec obraczkę na palcu....albo np. będe chciała rozliczać sie wspólnie z małzonkiem albo miec po nim (albo on po mnie:)))) emeryturę itp.....moim zdaniem kościelny to zawracanie dupy. Weselisko można zrobić tez po cywiklnym i jechać w podróz tez po nim można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Nie rozumiem, ślub to ślub. Cywilny jest dla tych, co chcą się pobrac, ale nie w kościele. Jak ktoś słusznie napisał - rozwiązuje on pewne sprawy cywilno-prawne, poza tym zwyczajnie miło jest być "żoną":-) Nie sądzę, żeby większy był odsetek pozwów rozwodowych wśród par po ślubie wyłącznie cywilnym, a jeśli tak jest to tylko przez ograniczenia, jakie stawia kościół w tej kwestii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo wtedy konkubent staje się mężem i wtedy inaczej (lepiej) to brzmi i wygląda, ułatwia wiele spraw, mniej kosztuje niż kościelny i nie trzeba robić tych wszystkich szopek związanych kościelnym typu wesele, welony itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szopka, jak o niej piszecie nie odbywa się dlatego, że jest ślub w kościele ale dlatego, że ludzie tak robią. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna kobitka z neta
zgadzam sie z tym co napisaly 2 osoby powyzej z tych tez powodod ja wzielam ten cywilny a słowo konkubina brzmi strasznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna kobitka z neta
znam pary ktore nie chodza do kosciola a biorą slub kośćielny bo-co ludzie poweidza bo wypada a co ten kościelny im w takim razie daje?? Bo dla mnie nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JA MAM TYLKO KOŚCIELNY......cywilny napewno kiedyś.....żeby prawnie tez być żoną.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani21Julia
przykre jest, że u nas słowo konkubent żle się kojarzy od razu czyni pare gorszą......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nabzdyczona wątliwość
Cudnie, Bórm! Zatem "ślub cywilny" jest potrzebny dla uporządkowania sprawy kilku kwitków... To dlaczego kobieta jest tak małostkowa w przypadku innych papierków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nabzdyczona wątliwość
"Prawnie żoną" - a to dopiero dobre sobie. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna kobitka z neta
ENI_35 a po ci to było? prawnie nie jestescie małżeństwem nawet załawiajac cos np kredyt nie mozesz poweidzec ze jestescie małżeństwem bo prawnie was nic nie łączy jedynie przed Bogiem nie kumam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Mnie akurat nie przeszkadza jak ktoś mówi "konkubent", choć wolę określenie "partner" :-p Za to prawdą jest, że parom w konkubinacie utrudnia się zycie. Nie można wspólnie rozliczyć podatku, wziąć kredytu, czasem nawet dowiedzieć się o stan partnera przebywającego w szpitalu (z tego co wiem, nie można również decydowac o jego losie, gdyby np. był podłączony do respiratora). Mój kuzyn żył w konkubinacie prawie 20 lat, dorobili się wspólnego mieszkania, jakichś oszczędności. Niestety, zmarł przedwczesnie. Okazało się oczywiście, że jej się nic nie należy :-o Choćby z takich powodów bierze się ślub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nabzdyczona wątliwość
:-) Kolejny cymesik: "ślubna obrączka" i "wspólne rozliczanie podatków"... Mniam! I do tego słowo "ślub". :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Nabzdyczona, a o co tak naprawdę Ci chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pan Jan Nowicki znany aktor, powiedział, że jego wybranka wzięła z nim ślub, by nie być kolejna dupą Nowickiego......dosadnie ale najbliżej prawdy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
konkubent źle się kojarzy, co zrobić?, zawsze to konkubent pobił 2-letnie dziecko, konkubent okradł, wszystko co najgorsze. Konkubent zawsze będzie gorszy od męża, chociaż nie jeden mąż to ch*j i nie jeden konkubent to wspaniały człowiek. Tak jak mój ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nabzdyczona wątliwość
Dla zaciekawionych informacja: da się wziąć niekonkordatowy. Zwykły. Sakramentalny. Jeśli się tylko tego chce. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nabzdyczona wątliwość
Gryczko miła, problem został zdefiniowany w temacie "topiku" oraz w jego rozwinięciu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podpisywanie dokumentów w urzędzie stanu cywilnego - potrzebne jest w zasadzie ze względów formalnych. Podpisujesz kwitek i trochę lepiej Ci w życiu. Dzieci nikt nie pyta dlaczego mam i tata mają inne nazwiska. W szpitalu nie patrzą na Ciebie jak na intruza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Nabzdyczona, umiem czytać. Nie bardzo tylko widzę do czego zmierzasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczę z kafe
Dokładnie tak, jak pisze brum :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×