Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nabzdyczona wątliwość

Po co kobiecie jest potrzebny "ślub cywilny"?

Polecane posty

"bełagam - frufru zgadzam się ale pytanie jest po co kobiecie..?" i właśnie dlatego pytanie jest z grubsza bez sensu ale cóż... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nabzdyczona wątliwość
Frufru, drugą płeć pozostawmy na razie w spokoju. Tutaj rozmawiamy jedynie o motywacjach kobiet... A więc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uroczystości z okazji dnia odzyskania wolności. :D Bardzo popularne i huczne. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"A gdyby się przestało to opłacać, może się z nim rozwieść. Ciekawe, dlaczego żaden rozwód nie jest tak uroczysty, jak "ślub cywilny"? Dlaczego nie pija się bąbelków udających szampana? Dlaczego nie puszcza się z taśmy żadnych marszy? Choćby żałobnych marszy?" alez czemu nie, nikt Ci nei broni przeciez :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bełagam
nie ja je zadałam a autor dostał już tyle argumentów i odpowiedzi, ale żadna go jakoś nie satysfakcjonuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Większość osób odpowiedziała Ci jednakowoż bardzo racjonalnie. Dla zmiany nazwiska. Dla usprawnienia spraw urzędowych w przyszłości. Jeśli te argumenty Ci odpowiadają, to nie wiem, co jeszcze chcesz usłyszeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 222222
ja odpowiedziałam racjonalnie i sensownie na pytanie i co? zostałam zignorowana... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
*nie odpowiadają miało być oczywiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla nowych uczestników dyskusji przypomnę wybraną przez siebie stopkę dla autora: ""Towarzysze, przyznaję, że mam wywrotowe poglądy, ale ja się przecież z nimi zupełnie nie zgadzam" :-) PS Mam też propozycję gratisową dołączenia psełdo kafe prowokacji do kanonu występujących w PL hobby ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nabzdyczona wątliwość
O! Wreszcie konkretne stanowisko! Kobieta "bierze ślub cywilny" po to, ponieważ wierzy, że sztempel będzie gwarancją trwałości jej związku... Dobre sobie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Nic na świecie nie jest gwarancją trwałości związku:-) Ślub kościelny nie stanowi tu wyjątku, chciałam zaznaczyć :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nabzdyczona wątliwość
Cicho, Palola. Problem jest znacznie bardziej poważny, niż wynika to z przebiegu naszej dyskusji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nabzdyczona wątliwość
Jeszcze raz apeluję o pozostawienie wszelkich ślubów kościelnych w ich świętym spokoju!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
LOL :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nabzdyczona wątliwość - Frufru, drugą płeć pozostawmy na razie w spokoju. Tutaj rozmawiamy jedynie o motywacjach kobiet... A więc?" zaczynamy od tego ze motywacje kobiet są takie same jak mężczyzn, a potem zaczynamy bawic sie w detale, ktore juz tu wymieniono.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 222222
nie chodzi o to że ślub ma być gwarancją stałości związku!!! ale że kobieta wierzy że tak będzie i dlatego decyduje się na ślub.... a że później przychodzi rozczarowanie to już inna sprawa :o tak sobie piszę może ktoś wreszcie mnie zauważy :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nabzdyczona wątliwość
Skoro kobieta wierzy, to na jakiego diabła potrzebny jest jej urzędnik? A może wierzy, no, może wierzy nie do końca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 222222
chce potwierdzenia po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nabzdyczona wątliwość
Motywacje kobiet są z gruntu inne niż mężczyzn. Mężczyźnie żaden ślub nie jest potrzebny. Zwłaszcza przed urzędnikiem. "Ślub przed urzędnikiem", to dla mężczyzny potwarz. To pohańbienie jego męskości. Kobieta domagająca się od mężczyzny "cywilnego ślubu" jest zwykłą szmatą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nabzdyczona wątliwość
Ja Ciebie, 222222, widzę nieustannie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 222222
a zresztą ja wyszłam za mąż z miłości - tylko i wyłącznie, bo kasę swoją mam, nawet pracuję :D no i dlatego że mąz chciał, mi to było w sumie obojętne ale zrobiłam to bo go kocham :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo ciekawe..
"Kobieta domagająca się od mężczyzny "cywilnego ślubu" jest zwykłą szmatą..." A mężczyzna oświadczający się kobiecie, o której wie, że ta nie chce wziąć ślubu kościelnego też jest szmatą? W takim razie para moich przyjaciół to dwie szmaty, biorą ślub cywilny! Nie wiem, za kogo się uważasz że nazywasz kogoś "szmatą".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 222222
mieliśmy ślub konkordatowy jeżeli robi ci to jakąś różnicę :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Skoro kobieta wierzy, to na jakiego diabła potrzebny jest jej urzędnik? A może wierzy, no, może wierzy nie do końca?" ludzie wierza też że inni im oddadzą pożyczone pieniądze, a jednak zawierają umowy notarialne... "Motywacje kobiet są z gruntu inne niż mężczyzn. Mężczyźnie żaden ślub nie jest potrzebny. Zwłaszcza przed urzędnikiem. "Ślub przed urzędnikiem", to dla mężczyzny potwarz. To pohańbienie jego męskości. Kobieta domagająca się od mężczyzny "cywilnego ślubu" jest zwykłą szmatą..." to akurat jest gruba przesada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 222222
też uważam że z tą szmatą to przesadziłeś(aś) nieco...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nabzdyczona wątliwość
A dlaczego umów notarialnych nie zawiera się przy dźwiękach Marsza Mendelsohna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nabzdyczona wątliwość
Albo nieco inaczej: a dlaczego "cywilny ślub" nie jest rozpisany na poszczególne, drobne przepisy? Ot, choćby regulujące częstotliwość uprawy seksu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nabzdyczona wątliwość
Nie jest przesadą, Frufru? A jak to zdechcesz udowodnic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ależ człowieku, jak chcesz to Ci puszczą, czemu nie!! a jak na ślubie nie chcesz "Marsza..." to Ci nie puszczą! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 222222
przepisy odnośnie uprawiania seksu to można sobie zawrzeć w intercyzie :p nikt tego odgórnie nie może nakazać ani zakazać - ślub biorą przecież także osoby starsze np. po 50 i wtedy chyba jest inna częstotliwość niż w wieku 20-30 lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×