Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie chce mi sie z domu wychodz

Jestem chyba wyrodna matka nie chodze ze swoim 6 mc dzieckiem na spacerki..nie c

Polecane posty

Gość nie chce mi sie z domu wychodz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nudyyy
wyrodna to może nie ale leniwą z niekorzyścią dla tego biednego maleństwa, które nawet nie może świeżym powietrzem poodychać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mój jest chory :(
drugi dzień z domu nie wychodzimy (dostaje antybiotyk) a mi już na głowę pada :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes smierdzącym
leniem a nie wyrodną matka.Nie wiesz nawet co to słowo znaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tylko tzrba wam
dziewczyno ty sie idz lecz jak nie mozesz z dzieckiem wychodzic to jest chore przeciez on potrzebuje swiezego powietrza i zeby sie uodpornił!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nvwieh
pewnie siedzi na kafe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mój jest chory :(
Jeśli to było do mnie.. to nie mogę wychodzić,bo jest mocno osłabiony i ma wysoką gorączkę. Pediatra zaleciła wyjście na dwór dopiero dzień,dwa po tym jak przestanie gorączkować ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha no tak to jest wystarczajacy powod zeby trzymac dziecko caly dzien w zamknieciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przecież to zwariować idzie :P nie wiem co miałabym cały dzień z dzieckiem w domu robić! ubierz sie i wydź! po kilku dniach wejdzie ci to w nawyk i zaczniesz tęsknic za wyjściami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chce mi sie z domu wychodz
gotuje obiad opiekuje sie malym,zakupow nie kupuje bo maz kupuje jak wraca z pracy ,oszukuje go zawsze ze bylam na 30 min z malym w parku a to nie prawda,utylam strasznie i wsydze sie siebie dlatego nie wychodze nie chce mi sie czesac malowac,a dla malego zrobilabym wszystko ale mam depresje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama rocznej już Juleczki
jezu ja to nie mge w domu wysieidzec jak jest brzydka pogoda i mysle tylko o tym kiedy podjziemy na spacer-dodam ze pracuje i nawet po pracy mam ochote na spacerek Dziś też pada i beidzemy penwei siedizec w domu.... szkoda :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama rocznej już Juleczki
no to rzeczywiscie chyba jest depresja-musisz cos z tym zrobic potem moze byc coraz gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maammaa malinkii
Ja tez mam takie dni ze niecche mi sie wychodzic z corka na dwor.W poniedzialek nigdzie nie wychodzilam a to dlatego ze byla bardzo brzydka pogoda,Zimno i wialo monco.Wczoraj bylam na spacedrku ale dosc krotko ok.1h bo byla tak okropna pogoda.Tak monco wiatr wial ze myslalam ze nas zdmuchnie.Dzi juz jest ladniej,Zaraz mala sie obudzi zjemy obiadek i idziemy na dlugi spacerek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maammaa malinkii
Mi jest razniej bo mam koleznake i razem chodzimy na spacerki z naszymi dziecmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piszesz że dla dziecka zrobiłabyś wszystko to zrób coś z tym! A tak siedzisz w domu,pewnie podjadasz więc nic dziwnego że idzie w boczki ;) Nie rób durnych głodówek tylko patrz to co jesz a do tego ruch i będziesz inną osobą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gg23
ja czasem też mam lenia,ale przynajmniej wystawiam wtedy wózek do ogródka...musisz się wziąć w garść dla dziecka.ono potrzbuje świeżego powietrza,Ty zresztą też...wyjście do parku i złapanie trochę słońca zrobi dobrze Twojej depresji...rób to dla dziecka,nie dla siebie...zacznij od krótkich spacerków na początku-chociaż 15 minut.dla mnie dzień bez spaceru to dzień stracony.szkoda mi dziecka.zresztą to mój zakichany obowiązek dać maluchowi to,co najlepsze-zwłaszcza,jeśli nie pracuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maammaa malinkii
A co mialam zrobic ja zasnela w domu.Codzennie jak jest ladna pogoda jestem 2 razy na spacerkach od 11-13 wracamy do domku jemy obiadek , torszke posiedimy i 0 15 znow idziemy na spacer i do domku wracamy ok 17.Dzis mala zasnela ok11 i zaraz sie zapewne obudzi.OBiadek juz zrobiony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pan Tadeusz...
PROWOKACJA! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko skoro przytyłaś sporo to takie spacerki dobrze ci zrobią :) ubierz sie wygodnie, załóż wygodne buty, podmaluj się troszkę, uczesz, uszykuj malucha i wyjdź! co do depresji to pierwsze co powinnaś zrobic to szczerze porozmawiać z mężem.wiem ze nie bedzie łatwo, ale musisz to zrobić!powiedz mu jak się czujesz, co myslisz, czego sie boisz, wstydzisz, co jest dla ciebie największym problemem. jesli on robi zakupy to powiedz że ty będziesz kupowała takie lekkie rzeczy typu chleb, wedlina. to zmusi cię do wyjścia! być może potrzebujesz 2 wieczorów w tygodniu wolnych od obowiązków domowych. mogłabyś pójśc na basen, na fitnes, jogę, cos co pozwoli ci odreagowac cały tydzień, a jednocześnie sprawi ze kilogramy będą ładnie spadać :) będzie ci łatwiej jak zobaczysz pierwsze efekty :) teraz bedzie coraz lepsza pogoda a ty nie możesz dziecka w domu trzymać! idź na 2-3 godziny do tego parku, pokręć sięprzy placach zabaw, tam zawsze jest dużo mam z dziećmi. może znajdziesz jakąś bratnią dusze i będziecie razem spacerować? będzie ci raźniej :) powinnaś - no ja nie wiem czy dzieciom lepiej na dworze się spi :) mój syn woli w domu :) obecnie jest już duży i nie chce spac w wózku a w domu,przy otwartym oknie śpi 3 godziny dziennie (wczoraj nawet 4,5 godziny spał w dzień). ale poza spaniem praktycznie całe dnie od 8/9 do 20 jesteśmy na dworze :) poza środą bo w środę sa jego ukochane domisie w telewizji wiec oglada sobie :) i wychodzimy o 9.30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama rocznej już Juleczki
mojej też sie lepiej teraz spi w domu bo w wózku ma ciasno-jak była mniejsza to owszem ale teraz to w jednej pozycji sie długo nie da spac a przewrocic sie we wózku rocznemu dziecko nie tak łatwo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to się mówi
chytry 2x traci :P zaoszczędzisz czasu na przygotowania do spacerku... stracisz go u lekarza - lecząc nieodporne dziecko :D swoją drogą też mnie dziwi- jak ktoś może cały dzień w domu wytrzymać? mnie tam zawsze nosiło po świecie mimo że mam ogród 18a koło domu i tak muszę gdzieś wyjść na zewnątrz! no i dziecko lepiej śpi jak jest "wymęczone" większa ilościa atrakcji - te domowe zna na wyrywki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leń z Ciebie nieprzeciętny. Jeżeli wstydzisz się swojego wyglądu to idź z dzieckiem w mało uczęszczane miejsca i " weź się za siebie". Ogarnij się kobieto!!! Poza tym osoba, która ma depresję nie przyznaje się do tego, nie mówi o tym. Więc Twoje tłumaczenia są kiepskie. Pomyśl trochę o WŁASNYM DZIECKU. Na kafe masz czas jakoś... i chęci jak widać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eeetammm , autorko nie przejmuj sie wypowiedziami matek z kafe . Udaja idealne a calymi dniami na kafe przesiaduja odganiajac natretne dziecko jak muche od koputera :D Ja tez codziennie na spacer z dzieckiem nie wychodze bo tez mi sie nie chce. Mieszkam na wsi i czasami jak niose malego do Mamy to chwile z nim jestem na zew a jak jest cieplo to siedzimy we trojke na laweczce pod drzewem . :) I wszyscy sa zadowoleni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko, moja sasiadka ma depresje i w poludnie poduszki na pole wynosila a lalo jak z cebra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wychodzę obowiązkowo codziennie, chyba że naprawdę mocno pada. Czasami wychodzę na krócej bo zdarza mi się być leniem, ale nie żeby kisić się cały dzień w domu, wtedy to dopiero można mieć deprechę :O Dziecko bardzo uodparnia się dzięki spacerom i już to powinien być dla Ciebie duzy argument żeby ruszyć swoje cztery litery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×