Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Gość IZULKA:)
Mniam mniam krokiety-ja kocham krokiety!!! Chyba też zrobię,ale jutro:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja nie muszę robić zakupów bo to co mam po synku wystarczy :) w pierwszej ciąży robiliśmy zakupy dopiero pod koniec ciąży ale za względy, że nie znaliśmy płci były to uniwersalne kolory :) wózki mamy zielone więc ok :) Co do ciuszków to mało kupowałam bo miałam od rodziny ale po chłopakach i dziewczynkach więc nie ma problemu :) Jedyne co to musimy się zastanowić nad miejscem w pokoju a mamy mały :( Już się śmiałam, że kupimy piętrowe łóżko i młodego na górę a łóżeczko na dół :) ale ten nasz młody jeszcze mały i niestety na górę się nie nadaje :( Pomijając fakt, że nasza sytuacja mieszkaniowa jest pokręcona :( tak jakby mieszkamy na walizkach między moimi rodzicami a teściową czyi wieś i miasto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IZULKA:)
Moja sytuacja mieszkaniowa też nie jest ciekawa:( Mieszkamy kątem u teściów i mamy do dyspozycji jeden pokój ( ja ,mąż i 5-letni synek).Jak rozłożymy łóżka do spania to nie ma kawałka miejsca:) Więc teraz mamy problem co i jak przestawić żeby łóżeczko weszło jeszcze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IZULKA:) w jednym jak i w drugim miejscu mamy mały pokoik gdzie już też nic nie dostawisz :) Ale tym bedziemy się martwić po nowym roku na razie niech maleństwo rośnie zdrowe Ja w październiku robię drugie urodzinki synka :) No i dodam, że zawsze mieszkałam na wsi a niestety w mieście się męczę :( zimą dało się jakoś wytrzymać ale prawie całe lato jesteśmy z mężem osobno :( bo mu pasuje w mieście siedzieć bo bliżej do pracy a wtedy widujemy się w weekendy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny - mam nurtujące mnie pytanie. Właśnie odebrałam wyniki analizy moczu, do lekarza na 17 dopiero, a tu jakieś fosforany bezpostaciowe mi wyszły ogromne :( Norma jest 0-3 a ja mam 40!!! Co to może oznaczać??? Może któraś z Was coś wie na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IZULKA:)
Ja z miasta trafiłam na wieś:) Ale za nic w świeci nie chcę już wracać do miasta!!! :) Mój synek jest tutaj szczęśliwy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IZULKA:)
Ups coś źle skopiowałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IZULKA:)
"fosforany bezpostaciowe są bardzo częste. Kompletnie nie ma się czym przejmować. Wytrącają się w moczu o pH zasadowym (pewnie dostaniesz witaminkę C na zakwaszenie) i pochodzą z diety jarskiej. Czyli dużo warzyw i owoców może powodować właśnie i zasadowe pH moczu i dużą zawartość fosforanów."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abigailii
dziewczyny dzieki za odpowiedz, mnie na poczatku codziennie wieczór pobolewał brzuch, a teraz w 13-14tyg. to rzadko ,czasem wieczorem cos poczuje, ale skoro Wy tez tak macie to sie nie martwię. Poza tym nie mam praktycznie żadnych objawów, nie wymiotuje, nie mam mdłości, nie mam zachcianek, bardzo polubiłam owoce i jej ich teraz znacznie więcej. co do wyników moczu to swoich już dokładnie nie pamiętam, ale wiem ze gin. kazał mi więcej pić, kiedyś w poczekalni tez słyszałam jak gin. tłumaczyła jednej dziewczynie ze z wyników badania moczu wynika za za mało pije, i ze to jest powszechny problem, za mało pijemy i stąd te problemy.. ja niestety tez nalezę do tego grona.. wkurzam sie bo jak wieczorem wypije szklankę napoju to w nocy 2 razy wstaje do wc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izulka - podany link nie chciał mi się otworzyć niestety ale poszukałam już sobie na tym forum i wychodzi mi na to, że to może być początek kamicy nerkowej, tudzież piasek. I trochę mnie to zmartwiło, bo po pierwszym porodzie miałam problemy z piaskiem. Wtedy lekarz powiedział, że choroba była jakby utajona, dopiero przy dużym wysiłku jakim jest poród SN ujawniła się :( Po porodzie przez jakiś czas brałam leki się uspokoiło i do tej pory był spokój. Nic mnie nie boli póki co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izulka - dzięki! Żrę obecnie warzywa i owoce jak opętana. Zwłaszcza owoce w związku z tymi paskudnymi zaparciami :( abigailii - ja piję raczej dużo, bo mi się pić ciągle chce i w nocy wstaję po 3-4 razy. aż się boję co będzie pod koniec ciązy :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witam witam
Witajcie dziewczyny, co u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki! Ja już dziś stanowczo spokojniejsza. Jak odebrałam wczoraj wyniki testu to się spłakałam jak głupia, chyba po prostu napięcie mnie puściło :) Tak czy inaczej wyniki ok: zespół Downa 1:1600, zespół Edwardsa 1:10000, przy czym ryzyko a priori wynikające z mojego wieku i danych z wywiadu wynosi w pierwszym przypadku 1:340, a w drugim 1:3000, czyli wychodzi na to, że u mnie jest o 3 razy mniejsze. Stwierdzono, że "ryzyko nieprawidłowości u płodu jest niższe niż ryzyko amniopunkcji". Dodatkowo "nie stwierdzono podwyższonego ryzyka wystąpienia zespołu Patau". Tyle. Przyznam, że ostatnie dni to już resztką nerwów ciągnęłam :( Na całe szczęście wszystko jest ok. Izulka - zapytałam o te fosforany - mój gin stwierdził, że nie jest to powód do większego niepokoju. Po prostu takie uroki ciąży, dopóki nie ma żadnych innych objawów (bóle, kłopoty z pęcherzem) nie ma się czym martwić. Kazał mi unikać coli, bo jest w niej dużo właśnie fosforanów, a najlepiej to całkiem przestawić się na wodę niegazowaną niskozmineralizowaną. Co do ruchów. Pytam kiedy powinnam zacząć je czuć, doktor odpowiedział, że to bardzo indywidualna sprawa. I zapytał czy żadnych bąbelków nie czuję albo motylków. Ja na to, że owszem - bąbelki od kilku dni już, ale to chyba jelita, a on się roześmiał i powiedział, że to Fisiek właśnie się pluska, a nie żadne jelita, i że od bąbelkowania to za max 2 tygodnie będzie już czuć "normalne" ruchy. Współżycie. O to też pytałam, bom ciekawa była bardzo :) Mam nadzieję, że nie uraże nikogo, że tu o tym piszę :) Tak czy inaczej współżyć można, byle nie "za mocno" i nie na okrągło :) Powodem do niepokoju lub zaprzestania jest ból brzucha lub krwawienie, ale jeśli żadnych takich "skutków ubocznych" nie ma to dozwolone :) No i pytałam jeszcze o to nieszczęsne cc, a konkretnie o znieczulenie. Doktor powiedział, że to mój wybór jakie chce znieczulenie, tak więc ja zdecyduję się na podpajęczynówkowe. Nie chcę spać kiedy mój Fisiek będzie przychodził na świat :) I to by chyba było na tyle :) Pozdrawiam was wszystkie serdecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny, dopisuję się do Was bo termin mam jak się wczoraj okazało na przełom luty/marzec:) Tzn. 27.02 z wielkości dzidzi a z OM 1.03

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ależ nadrukowałyscie :) miałam przyjść do kompa tylko na chwile a tu czytam i czytam:) maagda proszę tu ostrożnie z pisaniem o jedzeniu bo tu wszytskie w ciaży i nasi mężczyźni będą musieli niestety pędem zasówać do sklepu:):):) a krokietów to chyba raczej tak szybko nie dostaną gotowych:) heh co do mieszkania to my na szczęście nie mamy kłopotów. dokładnie rok temu wprowadzilismy się do nowego domu:) niby w Szczecinie ale do centrum blisko obok tylko jeden sąsiad z tyłu las z boku sad :) więc czujemy sie jak na wiosce:) i na reszcie Jasiul ma kolegów i może wyjść spokojnie na dwór bo jak mieszkalismy w centrum to o zgrozo:/ misiek ciągle siedział ze mną w domu bo na podwórku patologia straszna:/ a co do aliena to zaczął mnie smyrać:) to dopiero 14tc a ja juz czuje że mnie zaczepia:) ciesze się bardzo z tego powodu i jestem strasznie zdziwiona że można poczuć juz takiego małego aliena:) ale ja zawsze byłam jakaś taka wrażliwa jak miałam owulkę to zawsze czułam kiedy idzie i z którego jajnika:) ach no i witam nowe koleżanki gdzieś tam jest tabelka to się można dopisać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krokiety mmmmmmm..... widzisz co narobiłaś magdo:):):):) teraz będę musiała iść do sklepu po kapustę bo nie mam i stać przy garach:) aż mi ślinka cieknie:):):) pozdrawiam was wszystkie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe to sie porobiło z tymi krokietami :D moj M wczoraj pożarł wszystkie które zrobiłam a barszczu mam jeszcze sporo więc dzisiaj zrobiłam zaopatrzenie w garmażerce ;) mam z kapustką i jarskie z jajkiem :) Sylwia cieszę sie że wyniki badań masz w porządku :) ciekawe jak mi wyjdą badania krwi i moczu, w pon mam wyniki. trochę coli popijałam swojego czasu :O w ogóle zawsze piłam tylko wodę mineralną a teraz jakoś słabo mi wchodzi za to ciągnie mnie do słodkich napoi typu sprite, fanta :( Andzia witaj i pisz co u ciebie 🖐️ Ewka my tez co do mieszkania nie mamy zmartwienia :) teraz w sierpniu mineły 2 lata odkąd mamy swój nowy domek pod miastem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u mnie to akurat w mieście zaczęli ocieplać blok i już uprzedzili, że mamy się nastawić na hałas :( No ale ja jestem w tej komfortowej sytuacji, że jak będę miała samochód to w poniedziałek czmycham do mamy na wieś :) A jak auta jeszcze nie będzie to mąż chcąc nie chcąc będzie musiał nas wywieźć :) a no bo to jakieś badania krwi trzeba będzie zrobić lub coś się wymyśli :) Na szczęście mąż wie, że nie lubię (cierpię) miasta i mimo iż wolałby żebyśmy byli razem co by wieczory z nami spędzał to godzi sie na nasze siedzenie na wsi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej mam do was pytanie odnośnie przezierności karku, bo ja wczoraj bylam i mam nt 1,7 i obecność kości nosowej. A Wy jakie miałyście wyniki??? mnie lek nastraszyl bo najpierw kazal robic Pappa a potem stwierdzil ze jednak nie. i dodal ze moge zrobic badanie wód płodowych ale ten wynik miesci sie w normie, bo na takie badania wysyla sie powyzej 2,5. Jak bylo u Was???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny! jak sie czujecie? ja dzis zaczynam 16 tc i nie czuje nic;( nic a nic nie wiem czy juz powinnas sie martwic czy moze to normalne? to moja pierwsza ciaza i wszystko jest dla mnie nowe i nieznane;( a do lekarza ide we wtorek ale na badanie, nie na usg Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andzia, wybacz jeśli Cię urażę, ale co to za konował??? Amniopunkcja to ostatnie co się robi!!! Przecież to badanie inwazyjne! Najpierw robi się to co jest nieinwazyjne! U mnie przezierność karkowa była dokładnie taka jak u Ciebie. Mój lekarz powiedział, że nie ma żadnych powodów do niepokoju, ale jeśli chcę ze względu na swój wiek (mam 36 lat) to możemy zrobić test PAPP-A. A gdyby w tym teście wyszło coś nie tak to wtedy będziemy myśleć o amnio. Dla spokoju własnego zrobiliśmy PAPP-A, wszystko wyszło w porządku dzięki Bogu. Jeśli chcesz robić dalsze badania to najpierw PAPP-A. A swoją droga ile masz lat, jeśli wolno spytać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Źle mnie zrozumiałaś, On mi tylko powiedział, że mogę zrobić, ale na poczatku najadlam sie strachu, bo ronil mi to badanie 2 dni pod rzad, bo dziecko sie wiercilo i nie chcialo ulozyc odpowiednio do badania, a w trakcie bad. poprosil drugiego lek, wiec sie wystraszylam, ze cos jest nie tak i powiedzial ze najlepiej by bylo gdyby nt bylo 1,2 a ja mam 1,7 i zebym zrobila PAPPA i bhcg, a po godzinie zadzwonil, ze skonsultowal to z innymi i nie robic tych badan. Mam 24 lata a i powidzial ze w tym momencie ryzyko powinno wynosic 1:4000 a z moich wyników 1:1500

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam, że tak nakrzyczałam, ale wkurzające jest to, że Cię tak zestresował! Na podstawie jakich wyników on określił to ryzyko? Bardzo dziwne, że u mnie czy u maagdyy przeziernośc taka sama jak u Ciebie, a lekarze nie stwierdzili zwiększonego ryzyka, a przecież starsze od Ciebie jesteśmy, a ryzyko wraz z wiekiem rośnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie, też się zastanawiam, i do tego opinia tego drugiego byla taka sama... dziwne... zreszta badanie robilam w 13ti1 i 13t2 wiec raczej nie powinno sie to powiekrzyc jakos drastycznie przez te 5 dni a czytalam tez na innym forum ze jakas dziewczyna miala nt 3 a lekarka jej powiedziala ze do 6 jest norma... No ale Lek. mnie strasznie postresowal i caly czas o tym mysle... a do wtorku nawet mi przez mysl nie przeszlo nic zlego... a teraz??? przeciez nie powinnam sie denerwowac i mojego maluszka przedewszystkim, dziecko machało, rączkami i nżkami, robiło fikołki... napewno jest zdrowe!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijevna
nie stresuj się Andzia - może facet miał po prostu zaćmienie, a może naciągał Cię na badanie. Mi dziś tez przyszły wyniki testu PAPP i choć byłam nastawiona na niezbyt dobre wieści to jednak tym razem żadne większe ryzyko nie wystąpiło:) także ostatni skan za 3 tygodnie, a potem długie czekanie:) ciekawe co tam u nerwusa - mam nadzieję, że już po badaniach i się uspokoiła troszkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×