jak są ubrane Wasze niemowlaki w domu w taką pogodę?

moja córka ma 8miesięcy, w domu mam cieplutko, córka śmiga w body na krótki rękaw i skarpetkach, nie choruje mi, od zawsze jej nie przegrzewam, nie jest jej zimno, a jak jest u Was? niektórzy mi się dziwią...kiedy jest chłodniej na dworze to zakładam jej rajstopki po domu do tych body na krótki i tyle...

Moją 3-miesięczną córkę ubieram w kaftanik z długim rękawem i spodnie, a na nózie skarpetki. Oba ciuszki z cienkiego materiału.

Jak masz cieplo w domu to dziwne zebys jej korzuch ubierala :O Moj syn ma rok i zakladam mu body kr rekaw +pajac + jeansy bo jednak od podlogi ciagnie , chyba ze Ty masz podloge podgrzewana :D Kidy idziemy na zew to tylko polarek cieniutki zakladam i hejaaa :)

jak to co w związku z tym? no zapytałam jak są ubierane inne niemowlaki, trudno to pojąć?:o jagoda, mam panele, pod którymi jest dodatkowa warstwa, by ogrzać podłogę, okna plastiki, 9piętro, słoneczne mieszkanie, centralne ogrzewanie, którego nawet nie włączam jesienią czy wiosną, latem muszę otwierać na noc okno, bo tak ciepło, blok ogrzewany...

chyba masz syberię w domu albo coś ze łbem...dobrze zrozumiałam, 3 warstwy w domu?: bodziak,na to pajac i jeszcze na to jeansy? masakra

Autorko wiedz, że tak małe dzieci szybciej się wyziębiają. Jak tobie będzie chłodno w mieszkaniu to tym bardziej dziecku, a ono ci przecież tego nie powie. A jeżeli jest za ciepło to ubieraj dziecko tak, aby się nie pociło. Jeżeli będzie suche to nie będzie mu za gorąco.

Akurat z ostatnim postem sie nie zgadzam, to wcale nie prawda że dzieci się szybciej wyziębiają i że trzeba je ubierać w 10 razy wiecej warst niz sama jestes ubrana

no mi jest moja droga ciepło:) i jej też...ani razu nawet kataru nie miała...a jak mi jest chłodno to zakładam jej rajstopki i body na długi, ale odkąd się ciepło zrobiło to najczęściej jest w body na krótki i skarpetkach, bo naprawdę mam cieplutko w domu

Naucz się czytać ty wyżej. Ja nie napisałam, że trzeba je 10 razy grubiej ubierać. Ale nie wpieraj mi, że dzieciom w tym wieku jest cieplej niż dorosłym kretynko :-)

roczniak w pajacu? musi wyglądać jak prawdziwy pajac:D

playnowserios no własnie takie podejście jest prawidłowe :)

Autorko no i dobrze. Skoro się nie przegrzewa i nie choruje to prawidłowo ubierasz dziecko :-)

asdsadsa nie obrażaj mnie , wlasnie sama pokazałaś jaką kretynką jesteś, żal mi twoich dzieci :)

Kamcia wal się na pysk szczurze :-) Ignor :-)

asdsadsa hahahah naprawde współczuje , mam nadzieje ze twoje dziecko nie bedzie tak ograniczone jak ty bezmózgu, jak to sie mowi... nie karmic trola wiec narazie ;)

ale dziewczyny nie kłóćcie się, każdy ma swoje zdanie i może je wyrazić bez urażania innych... ps. zadałam takie pytanie na forum, bo przyszła dziś do mnie koleżanka, która bardzo przegrzewa dziecko co widziałam i wielkie oczy zrobiła i mówi:" Twoja mała tak w domu cieniutko? moja mama to by mi uwagę zwracała, nieco grubiej ją ubieramy..." i ja widziałam to grubiej...ost było tak cieplutko na dworze, więc ja mojej założyłam welurowy dres, bluza rozpięta, skarpetki,adidaski,bawełniana czapeczka, zero koca...a ona założyła córce jakiś gruby polar i czapę, a na nogach miała kołderkę i jakieś spodnie pod spodem, nie odkryła jej...jak kiedyś poszłam do niej z moją córką to aż miała rumieńce na polikach taki skis mają w domu myślałam, że trochę przeginam, bo też jak moi rodzice przychodzą, albo teściowa to zaraz się pytają czy małej nie za zimno itd...wynajdują zimne nóżki itp, ale tak nie jest, znam swoje dziecko:) i dzięki temu nie choruje

plu spioszki z gore - texu na to moonboots kozuch i baranica, na glowie czapka uszatka coby pryzpadkiem nie zmarzlo dodam ze w domu okna plastykowe uszczelnione dodatkowo watolina i centralne ogrzewani chodzi przez 12 miesiecy w roku okien nie otwieramy, boimi sie przeciagow i tego ze malenstwo zawieje na spacer wychodze rzadko bo pogoda nigdy niepena a jak wychodze to opatulam dodatkowo male w futro z norek

super:)

w kombinezon zimowy bo przeciez lepiej żeby się zgrzało niż zmarzło ;)

ale macie zjebane łby trolle:o idźcie już spać, bo nudno się robi patałachy

tylko body z krótkim rękawem. Mój teść tak dokłada do pieca, że masakra!!

body kr rekaw i skarpetki lub koszulka z krotkim rekawkiem i skarpetki...ewentualnie jak jest chlodniej to koszulka krotki rekaw i jakies cienke spodenki

Ja ubieram odpowiednio do pogody - jak jest ciepło ubieram lekko, jak zimno to zakładam kilka warstw żebym mogła coś ewentualnie zdjąć/założyć. Chwalenie się że moje dziecko nie choruje bo je nie przegrzewam jest troche na wyrost, bo czynników które na to wpływają może być dużo więcej - np naturalna odporność czy brak styczności z wirusami. Moja starsza córkę nieco przegrzewałam bo byłam młodą niedoświadczona mamą pod wpływem babć i cioć. A do tego Justynka jest z rodzaju zawsze "gorących" dzieci które często się zapacają i nie lubią być ciepło ubrane. A mimo to jako dzicko nie chorowałą wcale, dopiero jak poszła do przedszkola to zaczely sie choroby co 2 tygodnie... Normalka. Ale juz swoje odchorowała i 2 miesiace jest spokój. Młodsza jest inna, ciepłolubna tak jak ja. Wam ciepło w domu w krótkim rekawie a ja siedze w swetrze bo bez mi zimno i już, ale dziecko ma tylko cienki długi rekaw bo więcej sie rusza i rajstopki bawełniane bo raczkuje po zimnych panelach. Skarpetki jak próbowałam zakladac to ciągle ściągała i żuła (zęby jej idą). Nie przegrzewam jej ale choruje mi i tak bo sie zaraza od starszej.

bawełniany cienki pajacyk

jano- ale ja się nie chwalę:) chodzi mi o to, że niektórzy myślą, że wyziębiam dziecko i zaraz będzie chore, a ja tłumaczę, że przez to, że cienko je ubieram nie choruje mi...natomiast znam wiele przegrzewanych chorowitków, stąd to napisałam, ale nie miałam zamiaru się chwalić, że jakie to moje dziecko nie jest super, bo nie choruje i ja też jestem super, bo do tego nie dopuszczam:) widzisz, Ty siedzisz w swetrze, a ja mam tak ciepło w pokoju, że jestem na ramiączka i mi jest akurat:)