młoda mama=zła mama?

Wiecie co dziewczyny...Tak mi się wydaje, że ta dyskusja trochę nie ma sensu:) "Młode mamy" mają swoje racje, których się uparcie trzymają, "stare mamy" także. Nie rozumiem po co podkreślanie, że własne dziecko kocha się nad życie- przecież to oczywiste. Nie rozumiem po co ciągle się powtarza jak to młode mamy są atakowane. Nie rozumiem też ciągłego podkreślania, że mając dziecko na wszystko jest czas. Ja piszę z własnego doświadczenia- dziewczyny, która zdecydowała się na dziecko po 30. Może jestem konserwatywna ale uważam, że na wszystko jest w życiu czas- na naukę, na miłość, na założenie własnej rodziny, na dzieci. Chciałam poznać świat, zdobyć wykształcenie, zacząć jakąś scieżkę własnej kariery- udało się. W kształceniu pomogli mi rodzice za co jestem im wdzięczna. Nigdy nie założyłabym własnej rodziny gdybym nie miała pewnej sytuacji finansowej i uczuciowej. Powołujac na świat dziecko zdaję sobie sprawę z tego, że będę z ojcem mojego dziecka do końca życia- chcę, żeby moje dziecko wychowywało się w pełnej rodzinie. Nie chciałam ryzykować aby potem , nie daj boże, stanąć przed dylematem: szczęśliwe dziecko czy ja. I udało się:) Dlatego jest mi żal dziewczyn, które tak młodo musiały podjąć taką decyzję. Sorry, ale mając 17lat raczej człowiek nie jest pewien swojej miłości. Moim zdaniem to czas na naukę, na zdobywanie doświadczeń a nie na wychowywanie dziecka. Buahahhaha- nie napisałam, że utrzymywałam się za stypendium. Napisałam, że pomagali mi rodzice. Zresztą jak wyjechałam na Erasmusa też mi pomagali, bo ze stypendium "wyjazdowego" to najwyżej mogłam akademik opłacić:) Napisałam o stypendiach, bo wydaje mi się, że co innego pomoc dziecku, które chce się uczyć a co innego dziecku, które ma inne zajęcia :)

"Stara mamo", ja mlodo urodzilam swoja corke (majac 18 lta i 9 miesiecy dokladnie), kocham swoja corke i ciesze sie, ze ona jest na swiecie, ale musze sie z Toba zgodzic, ze na wszystko w zyciu jest czas. To prawda. Pozdrawiam Cie serdecznie.

Dianka- cieszę się i pozdrawiam :)

pisze pracę licencjacką właśnie na podobny temat, jak w ww wątku mogłabyś mi odpowiedzieć na kilka pytań ? bardzo proszę . :)