Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ja mam 19 lat

młoda mama=zła mama?

Polecane posty

Gość do jasne, ze to stereotypy
smute, ze mowisz, ze w wieku 24lata bieganie nago i noce seanse z wlasnym mezem masz juz sa soba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy nie dogodzisz
to zabawne jak Wy Drogie Panie (choć pewnie i u mnie pojawi się kiedyś to samo) lubicie podkreślać, że to właśnie Wasz wiek, w którym zostałyście matkami jest tym najodpowiedniejszym. Matki po 40-tce, matki nastolatki, te które wpadły i te które korzystały z życia a potem zaciążyły od razu albo po miesiącach/ latach starań. Ludzie wybierają (bądź zostają im takie narzucone) różne scenariusze życia - często takie które są zgodne z ich temperamentem, charakterem, a których wyboru nie zrozumiałby nikt inny. Nie ma co oceniać i na siłę przekonywać do jednej, właściwej ścieżki. Pytanie zadane na forum brzmiało: młoda mama=zła mama? a nie młoda mama= szczęśliwa/ spełniona mama. Wy jednak lubicie moralizować z jednej strony, bądź udowadniać, że taka wpadka to właściwie super. No i po co jak i tak po przysłowiowych "ptokach"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmieszne
Piszecie 'mamy', 'posiadamy', ale co macie same swojego?!? Mąż/chłopak/partner pracuje i ON coś ma, nie wy. Zabraknie go (umrze lub odejdzie - przeniesiecie się na rozwódki....), co będzie dalej? Nic nie macie. Co dziennie prawie widuję takie dziewczyny w marketach, sklepach, itd, które mają niewiele, aby nie powiedzieć N I C. Większość "młodych mamusiek" żeruje na rodzinach. Co same osiągnęłyście?? Kim jesteście? Jakie macie wykształcenie? zarobki i kwalifikacje? Najpierw doróbcie się czegoś same, dopiero myślcie o rozmnażaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy nie dogodzisz
a co ma powiedzieć 30-paroletnia mama, która nagle traci pracę, albo bankrutuje jej firma prowadzona wspólnie z mężem? Sytuacja jest bardzo podobna. Nie ma co generalizować, że jak masz te 20 pare, 30 lat to już coś masz. Możesz być tak samo na utrzymaniu męża czy rodziców/ teściów jak nastoletnia mama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmieszne
Różnica jest, bo w danej sytuacji prosi się rodzinę o pomoc a nie o opiekę. Widzę wśród dziewczyn, które znam/ kojarzę co wyprawiają ze swoimi rodzinami i dziećmi. Na prawdę mi to wystarczy. Mam to na co dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka pani ma już zapewne
spore doświadczenie zawodowe, kwalifikacje i studia (dzienne!) państwowej uczelni, więc się gdziekolwiek może zatrudnić, w przeciwieństwie do panienek po zaocznych albo prywatnych, albo co gorsza i jednym i drugim, z zerowymi kwalifikacjami i bez doświadczenia w tym samym wieku z 11 letnim dzieckiem, które pochłania 2/3 jej całego wynagrodzenia miesięcznego netto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda mama z perspektywy
czasu :P moim zdaniem g. prawda że jak ktoś studia skończy - jak ma osiagniecia i perspektywy to dobrze dziecko wychowa.... mój przykład z ostatniej wywiadówki jestem mama 9 letniego syna mam nie z pełna 30 lat! mój syn b.dobrze sie uczy - w grupie jest przywódcą i jest lubiany- jednym słowem sprawia nie wiele problemów.... chodzi do elitarnej szkoły o bardzo wysokim poziomie- nasz wybór - dowozimy go 6 km w jedną stronę! no i w klasie problem - 4 dziewczynki są niegrzeczne - bija sie- wyzywają - niszczą itp - wiem w innej szkole by tego pewnie nikt nie zauważył ale u nas od razu spotkanie klasy z psychologiem itd i wypowiada się tatuś jednej delikwentki facet po 40 sporo - pracuje dla dużej korporacji (pochwalił się) - po studiach na bank! mówi że on córce zabrania- daje kary i to nic nie pomaga i co on ma zrobić? na to pani psycholog ściemnia o uczuciach ksiażkowe regułki bla bla bal i co? o nie nie wiedza tego co wiem ja mama w wieku 21 lat - właścicielka firmy "kogucik" z punktu widzenia korporacji i bez dokończonych studiów :P czego? tego że dziecku trzeba przekazać pozytywne wzorce- że ono ma chcieć sie uczyć- być dobre - a nie robić tego bo tatuś da karę. moim zdaniem to świetnie pokazuje jakimi rodzicami mogą być ci niby z idealnymi predyspozycjami - niestety nie ma reguły ani recepty na idealny wiek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy nie dogodzisz
zapraszam w takim razie na topic "kim chciałabyś żeby zostało Twoje dziecko". Tam można poczytać o frustracjach pań z dwoma fakultetami, które zazdroszczą fryzjerkom czy kosmetyczkom. Zapytaj też absolwentek uczelni (dziennych, państwowych) jak łatwo znaleźć im pracę po swoich studiach....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka pani ma już zapewne
sorry dziewczyny, ale otwórzcie oczy! to że teraz takie małe dziecko kosztuje was za przeproszeniem gówniane pieniądze, nie znaczy że zawsze tak będzie. skończy 6 lat i krzyż na drogę... tyle będzie od was ciągnąć, że osiwiejecie i dziadkowie przy was, jeśli się od was wcześniej nie wyzwolą. a gimnazjaliści to już w ogóle pułapka finansowa, więc jak się nie ma perspektyw na konkretne zarobki około 30, nie idzie utrzymać nastolatka za chiny ludowe, albo zgotujecie mu los klasowego outsidera, co na nic nie ma kasy, chodzi w ciuchach z "pewexu", nie jeździ na wycieczki klasowe, nie ma książek, nie ma w domu porządnego obiadu i Bóg wie co. dziadkowie nie są wieczni, kiedyś umrą i kto was będzie wspomagał? mops?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka pani ma już zapewne
ty młoda u góry, walisz kolejne uogólnienia. to że jeden koleś sobie nie radzi nie znaczy że jest reprezentantem całej populacji kolesi. to samo się tyczy młodych matek - to że tobie się udało mieć swój biznes w młodym wieku to zajebiście, ale ile was jest? jeden promil? :o przepraszam, ale gdyby nie to, że dostałaś od rodziny kasę na rozkręcenie interesu, nie oznacza że każda rodzina może sobie na to pozwolić. innymi słowy miałaś farta, bo raczej kredytu 20 latce żaden normalny bank nie przyznał, więc nie opowiadaj tu pięknych historyjek o swojej przedsiębiorczości i zaradności, bo to nie do końca twoja zasługa. tak samo głupim jest uogólnienie, że ludzie po studiach nie mogą znaleźć pracy. trzeba wiedzieć co i gdzie studiować i no problem. jak ktoś studiuje ochronę środowiska dzienną, robi zaoczną ekonomię, albo prywatny marketing to sorry... naiwni byli, myśląc że ich gdzieś złapią po tych kursach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka pani ma już zapewne
parafrazuję, bo trochę zaplątałam: "przepraszam, ale to że dostałaś od rodziny kasę na rozkręcenie interesu, nie oznacza że każda rodzina może sobie na to pozwolić."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy nie dogodzisz
Jeśli masz genialny pomysł, który w 100% gwarantuje kasę na utrzymanie gimnazjalisty to proszę podziel się. Pojawiłam się na świat w "odpowiednim" wieku moich rodziców (26/27 lat). A jednak nie zawsze jeździłam na klasowe wycieczki, w domu na jakieś bonusowe książki oprócz podręczników nie było, ciuchy markowe od wielkiego święta naprawdę. Dlaczego? Bo rozkręcany przez lata interes nagle zaczął bankrutować, a rodzice z kilkuletnią przerwą w pracy związanej z wykształceniem musieli zaczynać od najniższych stanowisk. Pieniądze raz są raz ich nie ma, prace można mieć świetną a potem spektakularnie ją stracić. Miłość, wsparcie, otucha i przyjaźń jaką ma się od rodziców nie zależy od wieku w jakim założyli rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do taka pani ma już zapewne
myślę, że na maturze z interpretacji wiersza mogłabyś mieć 5 skoro z komentarza internautki powyżej wyczytałaś, że kasę na firmę dostała od rodziców. Ja bym się nie domyśliła;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda mama z perspektywy
sorry - ale wszystkie 4 są z takich rodzin! SCHEMACIK -STUDIA>KORPORACJA>KREDYCIK NA 40lat>IDEALNA RODZINKA 2+2 chłpak i dziewczynka :P skąd możesz wiedzieć od kogo dostałam kasę? czy ja dostałam czy zarobiłam - wtłoczyli cię w jeden schemat tak jak pana z mojego przykładu i tak jedziesz jak po torach a jak ktos ci kamyk podłoży to katastrofa bo SAMODZIELNE MYŚLENIE jest ci OBCE. ja patrzę na moje dziecko - czego ono potrzebuje - co czuje - reaguje na to co sie dzieja - a nie jadę bezmyślnie jednym wyuczonym schematem : "moje dziecko ma wszystko- mamusia po studiach- czyli Ynteligentna - porzadna- z posada przy biurku czyli szanowana - własny pokoik- czyli wygoda.... powinno być szczesliwe i idealne" - a nie jest :P ... jak czytam takie osoby jak ty to sie cieszę że nie dokończyłam tych studiów i nie wyprali mi mózgu do końca :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka pani ma już zapewne
no to przepraszam, ale powinieneś winić rodziców a nie koniunkturę gospodarczą. :o gdyby przeprowadzali regularne analizy rentowności, mogliby spokojnie przewidzieć swój downfall i w porę się wycofać w interesu, wyprzedać aktywa, pokryć długi z należności i odzyskać w ten sposób przynajmniej część zainwestowanego kapitału. kogo za to winią? spali na zajęciach? przecież uczyli tego w szkołach te 30 lat temu, jak i uczą dziś. wiesz jak się nazywa interes bez zabezpieczania kontraktów, bieżącego upłynniania zapasów, rozsądnego finansowania działalności podstawowej z przewagą kapitału własnego, badań rynku i regularnego przeprowadzania audytów i analiz finansowych? nazywa się całowaniem lwa w dupę. a próbowałeś kiedyś pocałować lwa w dupę? powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka pani ma już zapewne
** powinnaś ...bo jesteś dziewczynką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka pani ma już zapewne
"myślę, że na maturze z interpretacji wiersza mogłabyś mieć 5 skoro z komentarza internautki powyżej wyczytałaś, że kasę na firmę dostała od rodziców. Ja bym się nie domyśliła" to znaczy że nie masz pojęcia co to za kosmiczną rzeczą jest zdolność kredytowa :o ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka pani ma już zapewne
"ja patrzę na moje dziecko - czego ono potrzebuje - co czuje - reaguje na to co sie dzieja - a nie jadę bezmyślnie jednym wyuczonym schematem : "moje dziecko ma wszystko- mamusia po studiach- czyli Ynteligentna - porzadna- z posada przy biurku czyli szanowana - własny pokoik- czyli wygoda .... powinno być szczesliwe i idealne" - a nie jest" nie bądź śmieszna z tym patrzeniem na potrzeby swojego dziecka. a myślisz, że wykształceni ludzie to co? zeza mają? :o (to oczywiście ironia, bo zaraz i do tego byś się przyczepiła....)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda mama z perspektywy
aleś ty genialna szkoda tylko żę w teorii popatrz na praktykę takie potegi jak Lehman Brothers czy Goldman Sachs - bankrutują - gdzie takich "analYtyków" jak ty i duuużo lepszych było na pęczki :P ps jak widać po tobie i moich przykładach - często sa tak przekonani do tego że wiedza najlepiej - zaślepieni teoria- że popełniają masę błędów. moim zdaniem dobrze wychować może i wykształcony i chłop od pługa oderwany - stary i młody .... to jest ŻLE postawione kryterium po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy nie dogodzisz
mój Boże, gdzie się podziewają tacy ludzie jak Ty, kiedy walą się spółki i bankrutują firmy, hm? Nie ma zawodów/ interesów pewnych, takich które całe życie gwarantują Ci stabilne i zadowalające dochody (mówię tu teraz o szerokiej skali, a nie o tym co musi każdego dotyczyć). Jeśli mi powiesz, że pieniądze w życiu zależą tylko i wyłącznie od ciężkiej pracy to już będzie gruba przesada. A co do właścicielki "kogucika": skąd wiesz co to za firma? na założenie 1-, 2- osobowej firmy zajmującej się np. cateringiem nie trzeba mieć kupy pieniędzy (kredyt mogą zawsze wziąć niby na siebie rodzice - tak jak to robią rodzice wielu 30-latków kupujących mieszkania)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mlodamamuskaaa
ja mam 19 lat i 1 ciaze poronilam wlasnie jestem w drugiej -planowanej , niczego nie zaluje !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka pani ma już zapewne
lehman zbankrutował, ale goldmanowi do tego daleko. :o jakbyś uważniej śledziła rynek to może nie podałabyś tak głupiego przykładu. lehman i tak odbije się za swoje bankructwo, więc nawet nie ma o czym gadać. zresztą idiotyczne co piszesz, bo to są firmy prawie w 100% lewarowane (ale ty zdaje się nie rozumiesz nawet specyfiki takiego tworu rynkowego), a biznes mamy i taty ma z nim tyle wspólnego co ty ze mną. "moim zdaniem dobrze wychować może i wykształcony i chłop od pługa oderwany - stary i młody ...." yeah, sure... tylko skąd tyle patologii na wsiach? co? jak który mordy kilka razy w tygodniu nie zamoczy, to nie chłop. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka pani ma już zapewne
"mój Boże, gdzie się podziewają tacy ludzie jak Ty, kiedy walą się spółki i bankrutują firmy, hm?" pojęcia nie mam. nie jestem instytucją charytatywną i zajmuję się tylko tym co muszę. inaczej rodzina niczego by ze mnie nie miała, a chyba o tym jest ten topic, nie? "Nie ma zawodów/ interesów pewnych, takich które całe życie gwarantują Ci stabilne i zadowalające dochody (mówię tu teraz o szerokiej skali, a nie o tym co musi każdego dotyczyć)." są. a jakże. każdy biznes da się dobrze pociągnąć jak się to robi z dużą dozą rozsądku i jeszcze większą wiedzy, a nie idzie na żywioł. "Jeśli mi powiesz, że pieniądze w życiu zależą tylko i wyłącznie od ciężkiej pracy to już będzie gruba przesada." również od zdolności, intuicji i odrobiny szczęścia. "(kredyt mogą zawsze wziąć niby na siebie rodzice - tak jak to robią rodzice wielu 30-latków kupujących mieszkania)" właśnie o tym była mowa. gdzie ty samowystarczalność pytam? myślicie, że rodzice wszystkich dwudziestek mają zdolność kredytową, żeby zasponsorować dziecku interes? no fuckin' way!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka pani ma już zapewne
** gdzie tu samowystarczalność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda mama z perspektywy
cóż, nie o wszystkim piszą w googlach "lewarze" :D :P z drugiej strony zawsze mnie ciekawiło dlaczego ludzie którzy uważają że mają wiedzę o gospodarce/giełdzie nie potrafią na tym zarobić? ... wnioskuję co można stwierdzić po poziomie Twojej frustracji :P co do wsi - moim zdaniem poziom patologii jak wszedzie.... i nie mów mi że pracownicy korporacji nie "moczą gęby" jak to ujęłaś kilka razy w tygodniu.... z mojego doświadczenia to im pierwszym słoma z butów wyłazi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy nie dogodzisz
czy myślisz, że ekonomiczna terminologia dodaje Twoim argumentom siły? Każdy jest specjalistą w innej dziedzinie, a firmy zakładają nie tylko ludzie po ekonomii czy zarządzaniu. Przykład moich rodziców mówił tylko o tym, że niestety często rodzice o odpowiednim wieku rozrodczym (że tak się wyrażę) również nie są w stanie zapewnić swoim dzieciom idealnych warunków. A co do chłopów niewykształconych i obkutych managerów: tak, zgadzam się z przedmówczynią, że są w stanie równie dobrze wychować dzieci. I tak samo również dobrze mogą jest spaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy nie dogodzisz
odnośnie zawodów/ biznesów i tych nieszczęsnych kredytów: 1. na szczęście mamy na świecie różnorodność i nie każdy rozkręca biznes - inny chce pracować u kogoś w biznesie, a jeszcze inny chce mieć wolny zawód. A tutaj łaska pana na pstrym koniu jeździ. Jeśli teraz odpowiesz, to po co ludzie wybierają niepewne zawody to Ci odpowiem: takie też muszą być dla dobrze funkcjonującej gospodarki. 2. owszem, nie każdy z rodziców. Tak jak nie każdy 30- a nawet 40-latek ma odpowiednią zdolność kredytową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda mama z perspektywy
co do mojego biznesu - bo widzę że ciekawość zżera :D nie powiem czym sie zajmuje aktualnie ale powiem jak zaczynaliśmy i fakt trochę sponsoringu było - przypomniałam sobie otóż pierwsza kamerę maż kupił za pieniądze z osiemnastki :D muzę podkładaliśmy bezpośrednio z radia w maluchu a grafikę własnego pomysłu algorytmem z Atari i jak się pewnie domyślacie filmowaliśmy chałtury czyli wesela .... to praca w weekendy - uczyliśmy się - tak tak to było jeszcze przed maturą!... tak się podobało ze po półtora roku były 3 kamery i pierwszy pct, który kosztował majątek i miał największy dostępny na rynku dysk 10GB - eh to były czasy - fajnie powspominać.... dobra idę spać bo rano małego do szkoły trzeba "odstawić".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka pani ma już zapewne
"z drugiej strony zawsze mnie ciekawiło dlaczego ludzie którzy uważają że mają wiedzę o gospodarce/giełdzie nie potrafią na tym zarobić?" dlaczego twierdzisz, że nie potrafię zarobić? fyi: mam bardzo dobre życie. "wnioskuję co można stwierdzić po poziomie Twojej frustracji" dlaczego twierdzisz, że jestem sfrustrowana? odpowiedziałam na topic, bo irytuje mnie ludzka naiwność i tyle. do frustracji mi na szczęście daleko. "i nie mów mi że pracownicy korporacji nie "moczą gęby" jak to ujęłaś kilka razy w tygodniu" nie mogę odpowiadać za wszystkich. ci których znam nie piją, żeby poczuć glebę i pod siebie rzygać. "z mojego doświadczenia to im pierwszym słoma z butów wyłazi" z twojego doświadczenia? a to ciekawe, bo moim zdaniem doświadczenia z takimi ludźmi nie masz, a jedynie teoretyzujesz. "czy myślisz, że ekonomiczna terminologia dodaje Twoim argumentom siły?" nie musi. odpowiedziałam na pytania. inaczej się nie dało. no chyba, że łatwiej byłoby wam czytać coś w ten deseń: "prosiaczek z kubisiem mają stragan z garnuszkami miodku... cena miodku na rynku waha się w granicach dwóch do trzech kokardek z ogonka kłapouchego... itp". czy wówczas byłoby przystępniej? :o "Każdy jest specjalistą w innej dziedzinie, a firmy zakładają nie tylko ludzie po ekonomii czy zarządzaniu." od tego mają więc specjalistów zewnętrznych, pracujących na umowę o dzieło, albo umowę zlecenie, albo zwyczajnie outsorcerów. "Przykład moich rodziców mówił tylko o tym, że niestety często rodzice o odpowiednim wieku rozrodczym (że tak się wyrażę) również nie są w stanie zapewnić swoim dzieciom idealnych warunków ." jest to możliwe (patrz wyżej). zresztą 26 i 27 to nie taki znowu idealny wiek rozrodczy... w końcu człowiek jest do 26-28 r.ż. psychicznym dzieckiem. "A co do chłopów niewykształconych i obkutych managerów: tak, zgadzam się z przedmówczynią, że są w stanie równie dobrze wychować dzieci. I tak samo również dobrze mogą jest spaczyć." prawda. mogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka pani ma już zapewne
"Jeśli teraz odpowiesz, to po co ludzie wybierają niepewne zawody to Ci odpowiem: takie też muszą być dla dobrze funkcjonującej gospodarki." muszą, ale nie zapominaj że to wybierający ponosi ryzyko, mimo że ma wybór i nikt go nie zmusza do robienia rzeczy a) zamiast b). "Tak jak nie każdy 30- a nawet 40-latek ma odpowiednią zdolność kredytową. " oczywiście. przecież nigdzie nie pisałam, że jest inaczej. "co do mojego biznesu - bo widzę że ciekawość zżera" to do mnie? mnie tam nic nie zżera. nie jestem ciekawa, tylko odpowiedziałam na post i tyle. dobrej nocy wszystkim! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×