facet zdradził swoją dziewczynę ze mną, teraz jesteśmy parą

czy mi moze zrobić to samo, czy moze mnie zdradzać ??

Niekoniecznie. Ale takie "przerzucanie się" z jednego kwiatka na drugi nie najlepiej o nim świadczy. W najlepszym przypadku psychicznie jest kobietą :P

moze juz to robi z byla

nie wiem czy słusznie myślę, ale uważam, ze wiekszość mężczyzn zdradza nie dlatego, ze są beznadziejnymi kobieciarzami, lecz dlatego ze brak im pewnosci siebie w relacjach damsko - meskich... utknąl w nieudanym związku i czul sie jak w pulapce i nie mial na tyle odwagi by przerwac ten uklad albo by znow byc singlem

boję się, ze jesli milosc z jego strony przeminie to on nie powie mi tego wprost tylko zrobi to samo...nie wiem czy mam go sprawdzac czy moze powiedziec mu swoich watpliwosciach, nie wiem co mam zrobic

konferansjera => większość mężczyzn zdradza, bo ich związek jest chujowy. Dlaczego i pod jakim względem to już inna historia.

zrobi to samo... to taki schemat dzialania, ktory staje sie nawykiem... zastaje go dana sytuacja i on zachowuje sie jak pies pawlowa... zycie

Zabezpieczył się. Zanim zostawił ją, znalazł Ciebie. Nie chciał być sam. A powody-j.w.

skoro zwiazek jest choojowy po co zdradzac? nie lepiej sie rozstac anizeli wiesc podwojne zycie? chyba ze ktos jest uzalezniony od jakiejs tam adrenaliny lub jest patologicznym, wygodnickim tchorzem

nie wiem co mam zrobić, szczerze mowiąc to ja nie wiedziałam ze on jest zajęty, zdarzyłam się nim zauroczyć, dopiero wtedy mi o niej powiedział oraz o tym, ze nie chce juz z nia byc bo ona jest histeryczką itd....mysle, że bezmyślnie postąpiłam ale nie wiem czy mam teraz go zostawić.... dowiedziałam sie niedawno, że ta dziewczyna nie była zadną histeryczką ani walnięta panna, normalna, madra dziewczyna... która spokojnie przyjeła wiadomosc o rozstaniu ,sama juz nie wiem co mam myslec

hmm wcześniej o tym nie myślałaś? dlaczego teraz naszły Cię wątpliwości?

Powiem tak... bywa, że w takich sytuacjach, kiedy facet (kobieta zresztą też) chce się ewakuować ze związku, potencjalnie nowej partnerce taki obraz będzie właśnie przedstawiać....

nie myślałąm o tym prędzej ponieważ on przekonywał, że jesli teraz powie jej ze to koniec to ona popełni samobójstwo lub cos sobie lub mi zrobi. Nie wiem dlaczego, ale mu wierzyłam. Więc uwazałam, ze tak bedzie lepiej jesli stopniowo bedzie sie oddalał i nie widziałąm w tym nic złego. Natomiast teraz, gdy wiem, ze to nie dokońca była prawda, mam metlik w głowie. wiem ze on zwyczajnie ja ze mna zdradzał bo moze nie do konca byl pewien swoich uczuc do niej, sama nie wiem.

Zresztą co to ma być... jakieś żale na eks... :D Takie rzeczy zostawia się dla siebie.

teraz w końcu to do mnie dotarło. mam tez za soba juz pierwszą kłotnie i wiem ze niezbyt ładnie sie zachował. Coraz czesciej mysle, ze to on był nie w porzadku w tym związku, byc moze nawet caly czas. Teraz ja sie obawaim, ze on bedzie zdradzal mnie.

w jakim wieku jestescie? i jak dlugo juz razem? (moze czegos nie doczytalam...)

tiaa, wczoraj kolezanka mi powiedziała, ze nie swiadczy to o nim dobrze jeśli obgadywał swoja kobiete do mnie. Ze to nie facet, a dupek.

ja mam 25 lat a on 29

4 miesiace spotykalismy sie w tajemnicy, teraz rok jestesmy razem

tokijskazagadka => większość ludzi JEST wygodnickimi tchórzami. Choć częściej to kobiety ewakuują się na przygotowane lądowisko (czyt. wyjebane). Stąd ich następne związki są trwalsze. Faceci z reguły zrywają przed takim faktem i dlatego ich wybranka najczęściej się rozmyśla. I "wielka miłość" trwa 2 tygodnie... :o

Wiesz zdrada to jedno. Jeszcze jest np. traktowanie Ciebie. "tak bedzie lepiej jesli stopniowo bedzie sie oddalał" Jak takie coś słyszę to mam wrażenie, że to zwykła zagrywka była by to ona wzięła na siebie decyzję o rozstaniu. "wiem ze on zwyczajnie ja ze mna zdradzał bo moze nie do konca byl pewien swoich uczuc do niej" Może motylki się skończyły........... ;) ]

a czy dzieje sie cos obiektywnie zlego miedzy Wami? cos, co mogloby przemawiac za tym, ze Cie zdradza/zdradzi? cos Cie niepokoi w jego zachowaniu?

Jestes wyjątkiem?aniołem czy jak?zrobil innej moze i tobie.chemia mija wkrotce poznasz jego prawdziwe oblicze

do tej pory było między nami super, jednak od miesiąca coś sie zmienia, jego zachowanie, podejscie do mnie, zaczyna jakies bezsensowne kłótnie...stad moje obawy, ze moze ma znow kogoś :(

Kaliban, cos jest w tym, o czym piszesz... Ale tchorzostwo nie jest domena kobiet... Byc moze punkt widzenia, jak zwykle, zalezy od punktu siedzenia

tokijskazagadka => Nie twierdzę, że tchórzostwo jest domeną kobiet. Tchórzostwo to cecha większości populacji. Kobiety grają tylko bardziej... asekuracyjnie.

Gdy opada chemia... Jeszcze zostaje opcja powrotu do eks. Wcale nierzadko się zdarza.

coz... ufac nie mozesz nikomu w 100%... jak Ci zalezy to obserwuj go przez jakis czas... i zobaczysz co wypatrzysz... moze on ma gorszy czas, a moze bedzie probowa rozstac sie z Toba w tzw bialych rekawiczkach... czas pokaze... wkrotce.. ciezko tu o jakies reguly chyba........

Z asekuracją związane jest jeszcze zjawisko powrotu do eks. Gdy przypadkiem "nie przygotowało" się na rozstanie i nie uwiło nowego gniazdka :)

tak, dzieki chciałam po prostu komus o tym napisac, poznać wasze zdanie.