wkurza mnie ta jawna dyskryminacja

tych prawych i świętojebliwych chłopaczków, którzy lubią się pieprzyć po kątach, a kobieta już oczywiscie sie puszcza i jest kurwa

To twój problem.

ja mysle, ze niektorzy maja problem z wlasna hipokryzja

heh

tarara tacy są już ludzie i nic tego nie zmieni.

tarara => Bo faceci, to oceniają po wyglądzie, a kobiety po wnętrzu. Portfela :P

po primo nie puszczam sie, tylko mnie wkurza puszczalstwo facetow, ktorzy potem chichraja sie, ze ta czy tamta przelecieli po drugie primo moj mezczyzna nie jest bogaty, wiec przykro mi nie trafiles

a ja nie mam nic przeciwko prawiczkom, oraz takim, ktorzy uprawiali seks z milosci

Tarara... każdy powinien odpowiadać za siebie... A jeżeli dziewczyna sypia z kimś ze środowiska w którym później będzie ją wyśmiewa to tylko pogratulować doboru partnerów ale tak to jest jak się leci na dresików i koksów :-) Więc nie współczuję specjalnie tymże laskom

kolejny temat puszczalskie przeciw porządnym ;-P

Piterekk masz absolutną racje, co do wyboru partnera :-)

prawiczek nie ironizuj :) piterek wina lezy po obu stronach jesli juz. tak w ogole nie zapominajcie, ze kobieta tez posiada cos takiego jak pociag seksualny, tak jak mezczyzna, i moim zdaniem oboje powinni sie pohamowac. nie lubie tych wielkich ruchaczy, ktorzy dla mnie sa po prostu pustakami, nie majacymi nic ciekawego do zaoferowania

jakie puszczalskie przeciwko porzadnym ? ja mialam jednego partnera, z ktorym tworze staly zwiazek. a porzadnych facetow sie nie czepiam

A swoją drogą facet jak patrzy na taką pustą blondynę też ma ochotę ją ... na wszystkie strony. Tylko, że myśli to jedno, pociąg da się kontrolować. Miałem kilka szans na miłe przygody czy to u mnie czy na imprezie, ale szczerze przyznam, że pomimo chęci nie decyduje się. Kręci mnie seks w związku... i tyle.

To taka ironia a propos starego tematu. gdzie też wypowiadały się dziewczyny które żyją w luźnych związkach i te które żyją w normalnych związkach i te drugie wiecznie najeżdżały na tamte w luźnych związkach jakie to kurewki itp.

ale to jest dziwne, czy mezczyzna musi fantazjowac o byle kim ? nie rozumiem tego, wyobrazac sobie seks na rozne sposoby z kims a)kogo nie znasz b)kogo masz w dupie

tarara => Jak masz faceta i jest o.k., to po co ten temat?

Seks w związku jest bardziej luźniejszy, partnerzy dobrze się znają i poza seksem mogą sobie także ofiarować miłość a nie tylko intymną przygodę.

Ale co ma fantazja do realnego życia? Nie rozumiem teraz ciebie.

drazni mnie to podejscie po prostu, ta cala hipokryzja, tych wielkich porzadnickich gadajacych o inne jakie to nie sa kurwy, ogolnie dla mnie facet rowniez powinien sie szanowac, nie chcialabym miec takiego, ktorego sprobowalo juz pol miasta

tarara... to bardzo proste podoba Ci się ktoś fizycznie... nie musisz zabiegać o jego względy a możesz z tego czerpać fantastyczne doznania chodzi o wyżycie się i te emocje... faceci lubią kobiety zachowujące się jak dziwki choć publicznie zawsze będą je potępiać

bo denerwuja mnie takie puste "dzialania", pozbawione jakichkolwiek uczuc

juz to rozkminilam, faceci lubia ostry seks, tak jak i wiele kobiet. ale doprawdy nie moge zrozumiec czegos takiego, ze nie znasz tej osoby, nie zamieniles z nia slowa, a juz obmyslasz, jak ja bierzesz na 10000 sposobow

chodzi o wyżycie się i te emocje... faceci lubią kobiety zachowujące się jak dzi**i choć publicznie zawsze będą je potępiać Czy to nie jest dwulicowość lub gra pozorów ? lubią ale publicznie sie nie przyznają.....a może zwykłe tchórzostwo?

i ciekawi mnie jedno, czy mezczyzni nie wiaza sie z takimi wyzwolonymi babkami z wlasnych przekonan, czy z presji otoczenia ?

donkapatke trafilas w sedno :) jedna wielka HIPOKRYZJA

tarara ale myślenie to jedno a robienie to drugie. Można sobie myśleć Bóg wie co ale tego nigdy nie zrobić. Ale po to jest wyobraźnia żeby jej używać, nawet do wyobrażeń o sexie z kimś kogo nie znamy.

nie wiem, ja np nigdy nie fantazjowalam o kims, kogo minelam na ulicy.

Mi się zdarzyło ;-)

Wszyscy są zakłamani i fałszywi.Nie można nikomu wierzyc tylko sobie i swojemu Bogu.