Jak popchnąć sprawy do przodu by znów być razem????

otóz sprawa wyglada nastepująco, nie jestesmy ze soba od kilku miesiecy ale od kiedy nie dzieli nas odległość widzimi sie nie mal dcodziennie, bywały chwile rezygnacji ale własnie wtedy to ona sie odzywała, np ostatnio zaprosiła mnie na lody, wczoraj czekała az godzine po pracy( w nocy) zebym mógł ja odwieżć, nie zdążyłem, wzieła ostatniego busa... tak czy tak kontakt jest codziennie, pogoniła byłego ( jej 1 facet z ktorym ma dziecko) który sie w nas wcinał i przez którego zaczely sie kłopoty, mysle że dlatego, ze teraz może na mnie liczyć nabrała odwagi i siły by sie jemu sprzeciwić. niedawno z własnej inicjatywy przyszła do mnie, było miło, wymasowałem jej zmęczone stopy, jeś dobrze, ale nie całujemy sie, nie ma piszczot, nie widze jakiejkolwiek deklaracji, na pytania albo deklaracje z moje strony odpowiada milczeniem... Pytanie do was: Jak myślicie , co dalej??

żadnych doswiadczeń??

W co ty sie pakujesz ? Kobieta z dzieckiem, jej byly i rezygnacja z niego na twoja czesc ? "Nabrala odwagi" ? To super ! Czekaj dalej, mozliwe, ze "nabierze" jeszcze wiekszej odwagi, zeby nie czekac na ciebie na ostatni autobus na przystanku :D

up

dodam: byliśmy ze soba 1.5 roku ale chyba czuje jakis niesmak:/