Poznałem dziewczynę, która uprawiała seks analny z kilkoma facetami?

madry facet nie bedzie namawial na to dziewczyny

No więc należy współczuć dziewczynie, że dała się omamić głupim ruchaczom.

Co m się wydaje, że topik albo założyła dziewczyna albo facet z obsesjami, bo coś mi się nie widzi, żeby laska opowiadała o swojej przeszłości "wiesz uprawiałam sex analny z kilkoma facetami, a ty..." hehehe

moze chciala tych facetow zatrzymac przy sobie tym analem...aby do innej nie szli..bo u niej maja full service;) madra kobieta umie rzec nie. I zaden facet jej nienamowi. To do feministki. A taka wyrachowana..zdesperowana..owszem.

do podpucha... sa takie co sie chwala..i sa dumne:) maja sie chyba ze super kochanki;) ale to nie tedy droga. ja mysle..ze topic zalozyl anal:P

Pieprzona Feministka => nie, niewiedzą. Wielka milość 6 razy z rzędu jasssne. Ot, usprawiedliwianie swego dupodajstwa i fatalnych wyborów wyimaginowaną uczuciowością. 6 miłości z rzędu, 20 miłości z rzędu, każdemu nadstawiła zada, ojej jaka ona uczuciowa. To jakże rozbudowane wnetrze muszą mieć nimfomanki, czy inne cichodajki dyskotekowe? A prostytutka to pewnie siostra milosierdzia... Omamić. Jeśli przyjąć tą argumentację, to tym bardziej trzeba takiej unikać, bo się bedzie nosić rogi jak z mazowsza na Kaukaz. Wszak każdy ją omami, listonosz, kominiarz, domokrążca... Nie ośmieszaj się, proszę.

dziewicami analnymi

Kaliban Jesteś tylko zatwardziałym onanistą, ze zmarnowanym na starcie życie, więc, nie odzywaj się proszę, jeśli nie masz nic sensownego do powiedzenia. Nie znasz życia, to się nie wtrącaj, bo jeszcze będzie ci głupio, jak taką dziewczynę będziesz miał. Wiadomo, że w XXI wieku seks nie jest już jedynie dla małżonków, więc o co chodzi? Jak oglądacie porno, bzykacie się ze swoimi kobietami(o broń Boże, by nie chciała!) to nie macie prawa wymagać i krytykować osób, które postępują tak samo, z mniejszym lub większym nasileniem. Nigdy bym się nie związała z facetem, który zamoczył w kilku, ale to nie znaczy, że takich mam krytykować. A już na pewno nie kobiet, które są lepsze od facetów, ale to tylko oczywiście one są winne wszelkim ekscesom złym:)

moga wybrac taka po analu i taka co tego nie robila, to wybiera ta druga

Pieprzona Feministka => Nie jestem zatwardziałym onanistą. Mogę w każdej chwili negocjować. Ale wolę tę fuchę niż łaskanie ego przerytych krów twego pokroju. "jeszcze będzie ci głupio, jak taką dziewczynę będziesz miał. " Czemu ma mi być głupio? Przecież nikt z takimi latawicami ślubu nie planuje. Jedno bierze je w lising na czas określony. "to nie macie prawa wymagać i krytykować" To prawo akurat ma każdy zresztą pierwsza z niego zrobiłaś użytek "Nigdy bym się nie związała z facetem, który zamoczył w kilku, ale to nie znaczy, że takich mam krytykować." Związek z takowym na pewno ci nie grozi. A i prawiczek dość szybko spierdoli. A już na pewno nie kobiet, które są lepsze od facetów, => W mieleniu zorem bez ładu i składu oraz bezinteresownej złośliwości na pewno. "ale to tylko oczywiście one są winne wszelkim ekscesom złym" Swoim na pewno. podobnież jak mężczyźni swoim. Jeśli kobieta daje na lewo i prawo to dlatego, że tak wybiera. I jeśli mężczyzna ruch co na drzewo nie ucieka, również tak wybiera. I pierdol mi proszę,że w tym pierwszym przypadku to biedna kurewka jest kuszona i cała wina leży w kusicielu... Potoście wymyślili diabła, żeby na niego całą winę zwalać. Feministki jadą na katoland, a tok rozumowania mają absolutnie ten sam. Oparty na wierze i zrzucaniu odpowiedzialności.

Nie jestem przerytą krową, ale to określenie mi się podobało:D To, że z takimi dziewczynami ślubu się nie bierze, to nieprawda, i dobrze o tym wiesz, więc nie wiem, po co udajesz, że nie. Twoja mentalność jak prosta i taka sama, jak przeciętnego faceta, z niczym od normy nie odbiegasz! Ciesz się, jeśli myślisz, że masz z czego. Wole być feministką, i by nikt mnie nie chciał, każdy miał o mnie takie zdanie jak ty, niż miałabym się kleić do jakiegoś dupka z zawyżonym poczuciem własnej wartości, twojego pokroju:o Odpowiedzialności na nikogo nie zrzucam, ale bzdurą jest, że to co robi taka łatwa dziewczyna jest tylko i wyłącznie jej winą, facet tez powinien siebie szanować. A wy wszyscy uważacie, że dosłownie sama sobie te fiuty wpychała, pomyślcie trochę, do niczego innego nie zmuszam...

Pieprzona Feministka => "Nie jestem przerytą krową, ale to określenie mi się podobało" Cieszę się. Chodziło mi o stan twojego umysłu, a nie stan licznika. "Twoja mentalność jak prosta i taka sama, jak przeciętnego faceta, z niczym od normy nie odbiegasz! Ciesz się, jeśli myślisz, że masz z czego." Chwalić bogi. Znaczy, że wszystko w porządku. Ty zaś należysz mentalnie do zwichrowanej mniejszości. Ciszę się. Mam z czego. "Wole być feministką, i by nikt mnie nie chciał, każdy miał o mnie takie zdanie jak ty, niż miałabym się kleić do jakiegoś dupka z zawyżonym poczuciem własnej wartości, twojego pokroju" Chwali ci się, że potrafisz zaakceptować swoje przeznaczenie. "Odpowiedzialności na nikogo nie zrzucam, ale bzdurą jest, że to co robi taka łatwa dziewczyna jest tylko i wyłącznie jej winą, facet tez powinien siebie szanować. A wy wszyscy uważacie, że dosłownie sama sobie te fiuty wpychała, pomyślcie trochę, do niczego innego nie zmuszam..." Widzę, że czytanie ze zrozumieniem to ciężka sprawa. Każdy za siebie odpowiada pisałem, ale ty oczywiście musisz przeczytać pierwsze zdanie, a resztę sobie dopowiedzieć. Nie podniecaj się tak. Jeszcze popuścisz.

Wszyscy pytaja o moralnosc kobiet kochajacych sie analnie. A ja sie pytam co z moralnoscia mezczyzn? Jaka moralnosc i jaki szacunek do siebie moze miec facet, ktory uwaza sie za heteroseksualnego,a wklada przyrodzenie w tylek? To jest dopiero zgnilizna i zaraza!

Poznałem dziewczynę, która uprawiała seks analny z kilkoma facetami? --wszystko rozumiem,ale po co ten znak zapytania na końcu w temacie? Watpisz sam w prawdziwość swoich zeznań? Znów jeden z tematów o jakże przecudownej treści.:)

to nie kobieta

tekst Pieprzonej Feministki z sąsiedniego topiku: " No i masz racje, pod żadnym pozorem kobiety nie powinny ulegać facetom, dla własnego dobra, a ich szkody Nawet po ślubie nie przesadzać, raz na tydzień, dwa wystarczy w zupełności. Nie po to facet ma rękę, by kobiete wykorzystywał " jeśli to nie był żart, to ... :o

anomalia, nie widzisz nicku:) feministki odbiorą sobie przyjemność, jeśli odbiorą ją też facetowi... Chociaż pewnie, niestety kiedys będę z jakimś typem i będę myślała całkiem inaczej... pożądanie i te sprawy są troszkę niewygodne.

widzę nick. poczytaj sobie "Fałszywą ścieżkę" Elisabeth Badinter, bo popadasz w przesadyzm.

Kurde, chyba jetem łatwa. Lubię anal :D

pewnie robisz, bo facet chce. ale jak robilas to tylko z 1 facetem to jeszcze mozna cie rozgrzeszyc

ja nie mógłbym uprawiać sexu analnego, ani oralnego z partnerką, gdyż czułbym do niej obrzydzenie, widziałbym ją zbyt poniżoną...nie wiem czy coś ze mną nie tak, w każdym razie dla mnie nie potrafiłbym tak...i wole tego w życiu nie przeżyc, ale mieć szacunek do mojej kochanej

Dla mnie tym bardziej kobieta zasluguje na szaunek jesli daje przyjemnosc mezczyznie ktorego kocha. Ja mam za soba oralne przygody bez zobowiazan, nie czułam sie nieszanowana, ani łatwa. U mnie anal był na moją prośbę po 3 miesiącach związku, nadal czujęsię kochana i sznowana.

ps. jeśli oral jest dla was obrzydliwy to nie wiem co z was za faceci i nie wiecie jaka przyjemność was omija, to samy tyczy siękobiet. Anal także jest przyjemny, jeśli się wie jak go uprawiać.

każdy inaczej to widzi, ale mojej partnerce to nie przeszkadza, więc jest dobrze:) skoro Tobie też to ok:)

jak tylko z 1 to robilas to ok, ale po 3 miesiach zwiazku to szybko. po 3 miesiach zwiazku to sie dopiero zwykly seks zaczyna

nie zdziw się jak partnerce po czasie zacznie czegoś brakować i doprawi ci rogi :)

lili nie obrzydliwy, tylko nie mógłbym potem do takiej kobiety miec szacunku, tylko tyle...i nie uogólniaj, moze jestem wyjątkiem

ja nie jestem lepszy --postepuj tak,jak Ci podpowiada Twój własny kodeks zasad.I tyle.Każdy robi ze swym zyciem intymnym to,co chce. Nawet księża...niestey. Najgorsza jest hipokryzja i krzywdzenie innych.