samotni rodzice

ojojoj, znów mamy mąciciela :-( Czyżby to jakaś (jakiś) odrzucona wielbicielka? - Wszystko na to wskazuje bo inaczej kogo by obchodziło czy "potwora znajdzie swego amatora" :-D Trochę ambicji i honoru - po co się tak publicznie upokarzać :-( - takie osobiste sprawy to lepiej załatwić bezpośrednio między zainteresowanymi stronami bo nas na prawdę to ani nie interesuje ani nie ekscytuje ;-) To był słaby ruch - zdecydowanie źle świadczący o autorze :-(

sikorki a i gość bez jaj witaj :D

wiecie na mojego przyszłego eks brakło słów - wymeldował nas,teściowa zmarła 2 miesiące temu a on dom sprzedaje,zamieścił ogłoszenie w necie powiedzcie mi gdzie jest prawo???ja tam mieszkałam 16 lat,remontowałam od podstaw a ten się ze mnie śmieje-wybuduj se załamałam sie ,powiedzcie ,że sąd każe mu mnie spłacić...

Mee, on powinien podzielić się z Tobą kasą za mieszkanie. Jeśli tego nie zrobi po dobroci, to będziesz musiała założyć sprawę w sądzie. Nie ma tak, że on sprzedaje Waszą wspólna własność i kasa dla niego, musi podzielić to na połowę. Musisz tego dopilnować, a najlepiej zrobisz, gdy pójdziesz po poradę w tej sprawie i to jak najszybciej. Bo co z tego, że on to sprzeda, forsę przebimba a Ty nie zobaczysz ani grosza??? Lub bedzie sie to przeciągać w nieskończoność. Nie wiem, czy on sam może to sprzedać, czy przypadkiem nie jest potrzebna również Twoja zgoda????? Koniecznie przypilnuj tego!!!!!!!!!!!

Jesli nie wyrazilas zgody na wymeldowanie, mozesz -tylko jak najszybciej =-odwolac sie. Tak naprawde to jest przestepstwo, poniewaz bez Twojej zgody tylko sad administracyjny moze Cie wymeldowac. A postepowanie trwa. Maz musialby albo zrobic z Ciebie degenratke, ktora niszczy mieszkanie i zycie sasiadom, albo udowodnic,ze od chyba roku nie przebywasz tam i nie ma z Toba kontaktu. Jesli nawet raz na kilka miesiecy tam wchodzisz, nawet na chwile, to nie jest to nieprzerwany okres. Sama bylam kiedys w sytuacji,ze ktos chcial mnie wymeldowac, stad wiem,ze to nie takie proste. No i inaczej, latwo byloby wymeldowac meza alkoholika itd, a kobiety calymi latami sie z nimi mecza pod jednym dachem. Z kasa-Alebazi ma racje. Dziewczyny-trzymajcie kciuki za mojego tate, jutro wszystko ma sie rozstrzygnac. Ja dzis w nocy nie spalam, ryczalam jak bobr, boje sie bardzo o niego.

ta rozprawa administracyjna się odbyła i urząd miasta mnie wymeldował dziewczyny mówię Wam to chyba w wypadku domu jednorodzinnego jest co innego niż mieszkania,bo on ze swoją posesją moze robić co chce dom jest wyłącznie jego w papierach,w poniedziałek idę do adwokata,mnie chodzi o wyposażenie,remonty i mój wkład dziękuję Wam za odzew,miłego dnia

Zrugana dziż przez ALEBAZI, że nic nie piszę, uprzejmie piszę, iż nic nie piszę bo co tu pisać. Siedzę na urlopie i zamiast się cieszyć z tego to ja mam deprechę :-(.

Zrugana dziż przez ALEBAZI, że nic nie piszę, uprzejmie piszę, iż nic nie piszę bo co tu pisać. Siedzę na urlopie i zamiast się cieszyć z tego to ja mam deprechę :-(.

Bo Ciebie Dudzia, to chyba ten pierwszy śnieg przysypał ;) U nas jakieś śladowe ilości, tego są, co mnie oczywiście napawa niezadowoleniem, musiałam podkręcić ogrzewanie w domu:( Ale młody chory to i tak musiałam wiec wynik otrzymany na zero:D A kaska i tak wyparuje z kieszeni!

Bo Ciebie Dudzia, to chyba ten pierwszy śnieg przysypał ;) U nas jakieś śladowe ilości, tego są, co mnie oczywiście napawa niezadowoleniem, musiałam podkręcić ogrzewanie w domu:( Ale młody chory to i tak musiałam wiec wynik otrzymany na zero:D A kaska i tak wyparuje z kieszeni!

Bo Ciebie Dudzia, to chyba ten pierwszy śnieg przysypał ;) U nas jakieś śladowe ilości, tego są, co mnie oczywiście napawa niezadowoleniem, musiałam podkręcić ogrzewanie w domu:( Ale młody chory to i tak musiałam wiec wynik otrzymany na zero:D A kaska i tak wyparuje z kieszeni!

Bo Ciebie Dudzia, to chyba ten pierwszy śnieg przysypał ;) U nas jakieś śladowe ilości, tego są, co mnie oczywiście napawa niezadowoleniem, musiałam podkręcić ogrzewanie w domu:( Ale młody chory to i tak musiałam wiec wynik otrzymany na zero:D A kaska i tak wyparuje z kieszeni!

Masz rację ALEBAZI

Masz rację ALEBAZI ;-)

Masz rację ALEBAZI :-)

Po czterokroć Masz rację ALEBAZI :-D :-D

HA HA HA HA HA A ja myślałam, że ta moja racja będzie pięciokrotna hihi ojjjj przeliczyłam się bardzo:D Ale widzę, że nie tylko ja miałam taki problem:P To kara, za pisanie na forum podczas pracy hehehe

A to na poprawę humorku:D Uwaga na słownicto!!!!! http://www.youtube.com/watch?v=CYmCRGZ9gYk&feature=autoplay&list=UUsJ4t5oP5ALRtZq_kweZ2lg&lf=plcp&playnext=1

mój mąż przyszedł dziś do szkoły i mnie uderzył,roztrzaskał także mój telefon na pył całe dopołudnia spędziłam na policji,popołudnie w przychodni sprawa trafiła do prokuratury ,może dożyję sprawiedliwości...

No MEE - teraz to mi szczęka opadła. Jeszcze nie odwykł? Czy mu tamta nie daje się tłuc. Brak mi słów na niego bo nawet bydlaka szkoda mi obrażać !!! Nie wiem co mam powiedzieć - aż mi się coś w środku pokotłowało :-(

Mee, ten Twój ex, to szaleniec jest!!!!! Mam nadzieje, że nie zrobił Ci zbyt dużej krzywdy,pomijając oczywiście tą psychiczną???? No to się koleś wreszcie doigrał. Masz racje, teraz sprawiedliwość będzie po Twojej stronie. Ale gdy przeczytałam co napisałaś, to włosy stanęły mi dęba:(

uderzył mnie pięścią w plecy ,i szarpnął za korale,zerawały się na szczęście świadkiem była moja koleżanka z pracy teraz mi przysłał smsa,ze mam wycofać zeznania już mnie więcej nie tknie idiota! Alebazi-fakt szkody moralne i na psychice mam większe ,bo siniaki się zagoją dam radę Dziewczyny

ABSOLUTNIE NICZEGO NIE WYCOFUJ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Zasłużył gnojek na karę!!!!!!!!!!!!

wiem;-) teraz byle do przodu!

MEE - ja przepraszam, że ja tak mówię, ale bardzo dobrze, że to zrobił - właśnie ukręcił bat na własną dupę - i to jest plus :-). Wiem, że dasz radę :-).

Mee, on teraz ze strachu się trzęsie i dlatego chce abyś wycofała te zeznania, dotarło do niego czym, to grozi i DOBRZE MU TAK!!!!!!!! Wreszcie zostanie sprowadzony do parteru i ten jego glupi usmieszek wreszcie zniknie z jego "buźki"!!!!!!!

Dziś mam L4 ,nie byłam w stanie iść do szkoły,musze dychnąć przez weekend. Alebazi to wszystko trwa - muszą wiadomo zbierać te ich dowody,przesłuchać moich świadków ,co podałam.Nie wiadomo jaki będzie tego finał,na pewno w sądzie,tyle wiem.Ale czy on dostanie jakąś karę tego już nie wiem.Druga sprawa będzie o zniszczenie mienia w sądzie grodzkim.Pewnie ,że trzęsie portami,pisze mi prośby od rana ,że już dość narozrabiam i że zrozumiał.G prawda,weź takiemu popuść to przyjdzie znów. Za równo miesiąc rozwód.Miałam iść z nim 25 wśrodę na mediacje w sprawie dzieci,nie pójdę ,odwołałam ,nie jestem w stanie z nim siedzieć w jednym pokoju. Wiecie co dziś pomyślałam? to jest żałosny ,mały człowieczek.Może i ma pieniądze ,ale jest głupi i żałosny. Buziaki dla Was!

Mee, Ty narozrabiałaś?????? No dobre sobie!!!!!!!!! Wreszcie gadasz jak człowiek hihi widać, że wskakujesz na właściwe tory:D Nie zapomnij przy składaniu zeznań, lub w sądie podczas sprawy rozwodowej powiedzieć, że to nie był pierwszy jego taki wyczyn, a to zwolnienie też jest korzystne ze względu na fakt iz z tego powodu byłaś ZMUSZONA do zostania w domu. Niech sobie koleś teraz przemyśli całe swoje zachowanie, a te jego prośby smsowe, zostaw sobie na pamiatkę:D Dziś mamy studniówkę, tzn na sali będzie i w szkole panuje bezkrólewie, wobec tego ide na kawke do koleżanek, młodzieży coraz mniej, zostali zwolnieni, tylko my administracja jak zwykle tkwimy na posterunku:(

Właśnie się doliczyłamm, że dziś mamy piątek. Wiecie - jak się ma weekend przez cały tydzień to można się zamotać :-D Dziś ocknęłam się z tygodniowej maligny i zabrałam się za robotę. Przewaliłam chałupę do góry nogami. W końcu zdecydowałam się rozebrać choinkę choc szkoda mi było bo ja tak lubię siedzieć po ciemku przy blasku światełek. No ale nareszcie zaczęła się lekko sypać więc wylądowała w kompoście. Dziecko pojechało do teściów więc starałam się ogarnąć jak najwięcej. A tu niespodzianka - okazało się, że zostaje na weekend u tatusia-pożal-się-Boże. No i teraz nie wiem co ja będę robiła przez dwa dni :-(. Zeby było lato to kontunuowałabym porządowanie warsztatu, a w taką zimnicę to pozostaje mi od nowa sprzątanie w środku :-D No i będę czytala książki do upadłego :-) Aaaa i najważniejsze - zgodnie z postanowieniami noworocznymi - koniec żartów - w poniedziałek wkraczam na oficjalną ścieżkę wojenną z mężulkiem :-). Zyczcie mi dużo mądrości, odwagi, cierpliwości, stanowczości i tego wszystkiego co będzie mi teraz bardzo potrzebne. Nawet znalazłam dla siebie coś na zachętę :-D - i Wam też polecam - waleczność to sztuka, której trzeba się uczyć od małego :-D http://www.youtube.com/watch?v=RCJcMFjVi3A&feature=related

ja Ci życzę Dudziu wytrwałości,nie zbaczania z obranej drogi,sukcesu i jak najmniej stresów