Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość

samotni rodzice

Polecane posty

A widzisz da się :-) Popatrz w lustro i pomyśl sobie ile masz miejsca i jak wielu ludzi Cię tam może pocałować :-) Ja się nie przejmuje opinią innych-świat jest piękny po części dlatego, że tyle opinii ilu ludzi i każdy ma prawo mieć swoją. I piękne jest to, że ja nie muszę się z nimi zgadzać :-) Pomyśl tak : ktoś na mnie na przystanku źle spojrzy, pojedzie gdzieś tam daleko i może mnie pocałować w dupę :-) A tak poważnie mówiąc lepiej się skupić na dzieciach niż na opinii innych. Ja to motto mam w stopce chyba od 2007 roku i skupiałem się wtedy na rodzinie :-) Są ważniejsze sprawy w życiu niż ploty i oskarżenia :-) Co do Sądów-to już nie III świat :-) Mnie Sąd przyznał dzieci i alimenty. Nie powiedziałem złego słowa na byłą, nie kłócilem się-skupilem się na tym co najważniejsze-dobro dzieci :-) Ale nie o miom rozwodzie będziemy tutaj rozmawiać :-) Już uśpiłem dzieciaki i w końcu mogę się myciem naczyń zająć i sprzątanie m kuchni :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz Ogórku, taki facet jak ty to skarb, widzisz mój eks ciągle mówi na mnie źle nawet przy dziecku, nawet rekę na mnie przy dziecku podniósł i do dzisiaj nie wiedzi w tym nic złego, wręcz usłyszałam że powinnam sie cieszyć, że tylko tyle mi zrobił cięzko żyć z takim poczuciem krzywdy, a jeszcze gorzej z tym że okazało się, że osobę którą sie kochało i której się ufało wogóle się nie zna, że w jego postępowaniu on ani jego bliscy nie widzą nic złego, wręcz mnie obarczają winą, co do sądu i dziecka to sprawa bardziej skaplikowana, i to mnie jeszcze umacnia w przekonaniu, że najgorsze chwile przede mną, zresztą słowa męża powoli zaczynają się spełniać ( jego cel życiowy to mnie zniszczyć-zrobi wszystko żeby tego dokonać) a teraz już wiem że jest do tego zdolny, dlatego na razie tak trudno mi jest mieć w d.... jego słowa bo wszyscy w nie wierzą, nawet sąd uwierzył w sprawie alimentacyjnej i bez żadnych dowodów orzekł na jego korzyść na podstawie tylko jego słów a dziecko to mój skarb o którego będę walczyć i przez którego tyle złego słyszę od męża, ponieważ jestem dla niego przynajmniej na tę chwilę najważniejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
samodzielna mamo 35 dzięki za ciepłe przyjęcie, wiesz co do tych sądów mam wątpliwość ale może jednak szczęście się do mnie usmiechnie i dostanę sprawiedliwego sędziego dla dziecka oczywiście nie jestem potworem i kocha mnie bardzo, z tym potworem to oczywiście był sarkazm bo gdybym nim była naprawdę to pewnie i rozwód bylby z mojej winy a tak to trzeba było trochę ubarwić we wniosku rozwodowym i na koniec jeszcze mnie skrzywdzić ale to już specjalność mojego męża bo jak to ktoś powiedział do kłótni trzeba dwojga więc on też nie jest bez winy czy ty coś wcześniej piałaś o Rabce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak ja pisałam o Rabce jak Margaret miała jechać do syna, a o co chodzi? Ojciec mojego dziecka też mnie tak traktował. Na początku też sędzina była dla mnie nie przychylna, ale są badania w RODK-u i tam wszystko wyszło. Potem już było inaczej. Możesz skorzystać z porad psychologa dla siebie , a dla syna dobry byłby pedagog. Chodziła byś tam jednak bez dziecka. Na prawdę warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwsze, gdzie się powinnaś udać to Komitet Obrony Praw Dziecka-tam mają psychologów itd... To są ludzie, którzy podchodzą do spraw dzieci profesjonalnie i jeżeli uważasz, że nie masz osbie nic do zarzucenia zgłoś się tam koniecznie. Widzisz ja kochałem najlepiej jak umiałem, dawałem z siebie wszystko, zmieniłem pracę porzucając karierę i duuuuże pieniądze tylko po to żeby być z rodzina i się okazało, że nie znam mojej żony a to co zrobiła to nawet mi się nie śniło. Próbowała wykorzystać mój obecny zawód (dość specyficzny) do kreowania jakiejś opinii o mnie, ale ludzie którzy mnie znają tylko się śmiali jak słyszeli różne prawdy. Nawet teściowa w mojej obronie stanęła. Czasem najbliżsi są nam najbardziej obcy, lub też wolimy do siebie nie dopuszczać pewnych prawd. Nie będę się tu użalal nad sobą bo i nie ma po co a na byłą i tak patrzę jak na matkę naszych dzieci a nie jak na kogoś, któ glupoty gada. Trzeba mieć szacun dla siebie i innych nawet tych którzy nas skrzywdzili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a pytalam o Rabkę bo myslalam że mieszkacie gdzies w tych rejonach do psychologa zaczęliśmy chodzić z dzieckiem wspónie z męzem ale rowniez osobno, niestety teraz to za późno, gdy probowałam męża namówić wczesniej to mnie wyśmiał, a teraz to mu chodzi o to że dziecko nie chce do niego chodzić więć do psychologa ciągnie, jakby ten czarodziejską różdzką miał sprawić że dziecko zapomni ze tatus odszedl i nie chce z nami mieszkać ach ciężkie to wszystko, zwlaszcza gdy sie ma za męża rozpieszczonego wnuczusia i synusia, który wszystko dostaje a zachowuje się jak 15 chłopczyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz ogórku, ja do siebie straciłam szacunek przez męża tylko po to żeby ratować malżeństwo, i teraz zięzko mi z tym a jeszcze trudniej go odzyskać co do pierwszej sprawy to oczywiście nie jest tak że nie mam sobie nic do zarzucenia, ja wiem gdzie popełnilam błąd i się do niego przyznaję w przeciwieństwie do mojego męza, tez zmieniłam pracę na gorzej płatną by byc więcej w domu, a i tak to sie odwróciło przeciwko mnie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emi43
samodzielna mamo jesteś wyjątkowa ,masz dużo ciepła w sobie,potrafisz innym dawać wsparcie ,dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mose Jeżeli chodzi o dzieko ja pisałam o pedagogu. Chodzi o to aby syn przez tą całą sytuację ( rozwód) przeszedł z jak najmniejszym uszczerbkiem . Ojciec mojego słoneczka też uważał, że nastawiam ją przeciwko niemu. Nie wiem ile lat ma twoja pociecha. Dzieci w pewnym wieku ( ok 3-5 lat) potrafią się bardzo przywiązać do jednej osoby. Nie chcą np. spać po za domem. I to jest jak najbardziej normalne zachowanie. Musisz być bardzo cierpliwa i uważna, żeby nic się nie odwróciło przeciwko tobie. Są takie Ośrodki Pomocy Kryzysowej - tam można otrzymać pomoc w takich przypadkach jak Twój. Zazwyczaj takie porady są udzielane bez obecności dziecka. Dowiesz się tam jak z nim postępować. Jeżli jest potrzeba wydają zaświadczenia do sądu. Są też psycholodzy i prawnicy. emi 43 dzięki za te słowa, teraz będę miała jeszcze więcej tego ciepła i mogła dzielić nim z innymi trochę Ci go wysyłam Mama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutkiem nasycona
Witam wszystkich serdecznie:) Spędziłam wyjątkowo miły weekend, byłam z dziećmi nad jeziorem w sobotę i w niedzielę, ja chwyciłam trochę słońca a oni mieli niezłą zabawę. Po raz pierwszy spędzę samotnie urlop, dzieci w tym czasie będą z ojcem. Póki co cieszę się bo od 14 lat tak nie miałam ,ale ......pożyjemy, zobaczymy. Ależ upały, pogoda niemalże podzwrotnikowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej smutkiem nasycona a gdzie sie wybierasz na te wakacje sama? ja sie zastanawiam nad samotnym wypadem ale przeraża mnie to, nigdy nie bylam nigdzie sama,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
samodzielna mamo a właściwie Mamo- przychylam sie do ciepłych opinii - mądrego zawsze warto poczytać:-) i widać, ze rozumiesz uczucia dziecka i liczysz się z nimi a to wbrew pozorom rzadkość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emi43
Nigdy nie byłam sama na urlopie ,ale bylismy razem z synem,było cudownie. Polecam wszystkim samotnym rodzicom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja własnie wróciłam z takich wakacji z synem potwierdzam bylo super!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich nowych :) Ja jak zwykle wpadam na chwilke, bo ostatnio praca mnie za bardzo kocha. mosew Polecam Ośrodek interwencji kryzysowej bodajże na ul.Radziwiłowskiej 8 w Krakowie. Sama tam chodziłam się poradzić przed rozwodem i naprawde pomogli. Ja co prawda byłam dawno ale weszłam, powiedziałam o co mi chodzi i umówili mnie z odpowiednią osobą. Co do urlopów z dziećmi- polecam. Sama też jeżdże z synem i jest super. Nie ma nic piękniejszego niż zadowolone i uśmiechnięte dziecko. smutkiem nasycona Może tak się wydaje że smutno samotnie spędzać urlop, ale nie musi tak być. Odpocznij, naładuj akumulatory, zrób coś na co przy dzieciach nie ma czasu...nam też coś się w końcu należy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
margaret 35, byłam tam raz ale potem zrezygnowałam, myslałam ze wszystko sie ułoży jakoś, naiwna byłam, teraz mam psychologa fantastycznego dla dziecka i sama tez z nia się umówiłam, a w rozwód to ja chyba do wczoraj nie wierzyłam, dopiero pozew mnie sprowadził na ziemię czy ty jestes z Krakowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutkiem nasycona
Dzień dobry wszystkim :) Mosew----->Właśnie sama nie wiem gdzie się wybrać mam kilka pomysłów. Kusi mnie morze bo blisko ale z drugiej strony marzy mi się żeby zobaczyć latem Wrocław bo byłam tam zimą i mnie urzekł. Samotna mamo----> też tak sobie myślę, że będę miała okazję nadrobić wszystko, zająć się czymś na co nigdy nie mam czasu np.błogie leniuchowanie:D powiem wam coś w tajemnicy- chyba jestem wyrodna matką bo bardzo się cieszę, że będę sama :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutkiem nasycona
margaret95--->posłuchałam Twojej rady i tak do tego podeszłam, zaczynam się naprawdę cieszyć, dziękuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszyskich w ten upalny dzień Ja myślę że zawsze trzeba się liczyć z uczuciami dzieci, można je bardzo szybko zranić, a smutek w oczach dziecka jest czymś okropnym. Dzieci powinny byś radosne. Na smutki przyjdzie czas w dorosłym życiu. Nigdy nie myślała,ze to co robię jest rzadkością. Urlop z małym słoneczkiem, nic lepszego. Dużo czasu, można robić co tylko się zechce, nie trzeba się spieszyć. smutkiem nasycona o urlopie pisała Margaret, ale ja też tak myślę, nie jesteś wyrodną Matką . Można wtedy nadrobić zaległości i przygotować jakąś niespodzinke dla pociechy jak wróci. Pozdawiam cieplutko Mama :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tymi niespodziankami to dobry pomysł. Ja zawsze jak syn ma wrócić staram się przygotować kilka niespodzianek (teraz też-bo ma wrócić w niedziele ) I właśnie ta reakcja, ta radość jest najfajniejsza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich :-) Jeszcze trzy dni tych upałów i wynoszę się gdzieś na lodowiec :-) Dzisiaj znowu miałem tą przyjemność całe popołudnie spędzić nad jeziorem z dziećmi i upajać się ich radością. Nawiązując do samotnych wyjazdów-ja marzę o tygodniu wolnego i wcale nie mam wyrzutów sumienia-w końcu mnie też się należy troszkę odpoczynku. Jak z tym tygodniem będzie to nie wiadomo... Ale z dziećmi byłem już tydzień nad morzem i na kolejny wyjazd raczej się nie szykuję bo i urlopu nie ma :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutkiem nasycona
ogórku-- więc spędzisz ów wymarzony tydzień na lodowcu ?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samodzielna mama35
witam Faktycznie w taki upał to byłby dobry lodowiec. Ja na szczęście jutro jadę z moim słoneczkiem nad morze, Trochę daleka droga, ale może się nie roztopię Mam nadzieję że forum będzie dalej jak wrócę pozdrowienia dla Wszystkich Trzymcie się ( nie pisze cieplutko bo i tak jest za gorąco) Mama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkim.dawno tu byłam. jak znosicie ten skwar:):)???? właśnie wyznaczono mi już drugą i najprawdopodobniej ostatnią sprawę rozwodową . z tego powodu już mi się humor poprawił:) niech już kończą się te sądy. poza tym sesję zaliczyłam i niebawem pracę mgr zacznę pisać.. mój synek 1.5 roczny ma się dobrze, jednakże te upały go męczą. powiem Wam, że nie utrudniam kontaktów mężowi z synkiem, zabiera go do siebie 3 razy w tyg na parę godzin. ale nie podoba mi się to, że nigdzie nie zabiera tego malucha - na żadne lody czy inne atrakcje, tylko dom, dziadkowie i najbliższa ulica. nie wychodzi mąż z tą inicjatywą, a głupio mi mu to mówić, ma już 32 lata.. ja nie jestem mobilna jeszcze i nie mam jak gdzieś wyskoczyć z synkiem,nawet nad jeziorko.. i to mój dylemat... chciałam wszystkich pozdrowić i życzyć miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, tez dawno nie pisałam, ale byłam na wakacjach. Następny wyjazd w przyszłą sobotę. Odległość trochę mnie przeraża, ale damy radę. Jak znam życie, to pewnie będzie padać, ale mam tez plany zwiedzania bunkrów i twierdz, więc deszcz nam też niestraszny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutkiem nasycona
samodzielna mama---życzę miłego napawania się morską bryzą zrobiłam sobie przerwę w pracy i wyskoczyłam na chwilę na miasto-masakra, upał nie do zniesienia a w sklepach meksyk wolę już w pracy siedzieć ja także pozdrawiam wszystkich dla odmiany -chłodniutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taki lodowiec to szczyt marzeń :-) Ogólnie wolę zimę od lata (wiem wiem jestem jednym z niewielu, ale mam ciemną karnację i nie musze się opalać). Dzisiaj robię dzień gospodarczy na prasowanie itd... a i ochoty nie mam na tę parówę wychodzić. Sabatinka Ciężko tak bez auta cokolwiek zrobić, więc współczuję. Ale gratuluję zakończonej sesji :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samodzielna mama35
sabatinka moje wielkie gratulacje z okazji zaliczenia sesji ja już tez po ostatniej sesji . Dzisiaj odebrałam prace magisterską do ostatniej korekty i w październiku obrona. Wiem co to znaczy samemu wychowywać dziecko pracować i studiować. A co studiowałaś - jak można Dlatego jeszcze raz wszystkiego dobrego i powodzenia na obronie Mama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×