Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

donia198777

8 miesieczniak- problem

Polecane posty

Witam mam problem z moim 8 miesiecznym synkiem. Jeszcze do niedawna zasypial ladnie o 20 i budzil sie dopiero nas ranem kolo 5 dostal smoczka i spal do rana bylo super wstawalismy wszyscy wyspani. Od jakiego tygodnia maly zasypia jak zwykle o 20 i juz kolo polnocy budzi sie co chwile ( co 15 min lub co pol godziny) i tak juz do rana. Jak sie przebudza to marudzi. Od kilku tygodni nie je ani nie pije w nocy. Co moze byc tego przyczyna pomozcie bo juz nie wiem co mam zrobic te czeste pobudki mnie wykanczaja :( maly tez w ciagu dnia jest marudny przez to:( aha mysle ze to napewno nie zęby bo ma juz ich 6 i nie zapowiada sie na wiecej narazie. HELP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej od dzieci i lozeczek
a skad ty wytrzasnelas te madrosci? Jak nauczylas dzieciaka spania ze soba w lozku to sie nie dziw, ze nie lubi i spi z nim do 18 roku zycia, ale przestan te bzdury rozpowszechniac na forum, bo czlowiek nie wie czy ma smiac sie czy plakac jak czyta takie pierdoly :o Do autorki - stawiam na skok rozwojowy lub zabki. Sprawdz mu buziaka i poczytaj info o skokach rozwojowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a gdzie ja napisałam że dziecko śpi ze mną????????????!!!!!!!!!!!!! :-o Wrrrr co za ludzie!!!!!!!!Czytaj ze zrozumieniem pani mądralińska. Mało które dziecko LUBI spać w łóżeczku i trzeba je przyzwyczajać żeby CHCIAŁO DOBROWOLNIE spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a poza tym może twoje nie lubi się do ciebie przytulać ale moje do mnie uwielbia i ja do niego też:-P I jakbym mu pozwoliła i wzieła do siebie do łóżka to spałoby smacznie całą noc przytulone do mnie. To takie dziwne że dziecko pragnie bliskości z matką?:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj synek spi od 4 miesiaca w lozeczku (w swoim pokoju)tak jest nauczony i nie ma z tym problemow. Zabki jak juz powiedzialma wykluczam, robaki tez nie bardzo a czulsoci dostaje duuuzo w ciagu dnia jest wypieszczony na maksa ;) rzeczywiscie moze to byc ten skok rozwojowy syn zaczal 36 tydzien a na wykresie jest to punkt kulminacyjny ;) spieracie sie niepotrzebnie kazde dziecko woli inaczej jedne spac z mamusia drugie w swoim lozeczku. No coz pozstaje mi wierzyc ze ten okres jest przejsciowy bo syn mi sie popsul ostatnio :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko mam dokladnie ten sam probem, moj synek ma 8,5 miesaica. od 3 miesiaca zycia przesypia cale noce bez wstawania, bez jedzenia. chodzi spac miedzy 19.30 a 20 a budzil sie miedzy 6 a 7. od jakiegos tygodnia dokladnie tak jak twoj po polnocy budzi sie z placzem , wstaje w lozeczki, musze go wyjac (probowalam bez wyciagania ale wtedy placze jeszcze bardziej) ponosic i dopiero da sie odlozyc (zaznacze ze moje dziecko od urodzenia spi w swoim lozeczki a od kiedy skonczyl 2 miesiace sam w swoim pokoiku). nie wiem co moze byc tego przyczyna? sadzicei ze to skok? ile on moze potrwac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie nie wiadomo ile to moze trwac tydzien?moze 2 ? trzeba przetrwac. Dobrze ze nie pracuje bo jakbym miala po takiej nocce isc do roboty to bym fiola dostala. Moj synus juz prawie od godziny spi zobaczymy co to bedzie dzisiejszej nocy echhhh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doniu jeśli dziecko wolałoby spać samo w łóżeczku to nie musiałabyś je przyzwyczajać czy uczyć takiego spania. Do spania z mamą przecież nie trzeba przyzwyczajać bo każde dziecko to "potrafi". Do łóżeczka niestety trzeba przyzwyczajać. KAŻE dziecko uwielbia wtulać się w mamę i zasypiać...niestety tak mały człowiek został "zaprogramowany" że przy mamie czuje się bezpiecznie, ciepło, miło. Chodziło mi tylko o ten fakt a swoją drogą oczywiście warto dziecko uczyć spania w łóżeczku dla swojej wygody chociażby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mój syn nie chce z nami spać, ani z mamą, ani ze mną. Nie śpi i kropka, za to w łóżeczku zasypia ;) Ma dopiero 4 miesiące, więc niestety nie pomogę Ci autorko... Może faktycznie to ten skok o którym piszecie. Ja jeszcze jestem zielony w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MamaLizaczka masz racje niemowle jest tak zaprogramowane ze chce byc blisko mamy i juz :) ale my dla naszej wygody jak rowniez dla wygody naszego synka nauczylismy go zasypiac samodzielnie i do tego w swoim pokoju. Wczesniej wszyscy sie nawzajem wybudzalismy moj maz chrapie i budzil malego a maly sie wiercil i wybudzal nas :) a jelsi chodzi o skok rozwojowy to mojego synkowi chyba powoli przechodzi jest juz "do zycia" no i w nocy spi juz lepiej... oby tak dalej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chcę nikogo tutaj dobijać bo być może akurat was to nie dotyczy, miałam dokładnie taki sam problem moja córcia budziła się w nocy co 15 minut czasem co pół godziny i tak noc w noc miałam już dość żaden lekarz nie traktował mnie poważnie. Kiedy skończyła dwa lata przez przypadek trafiłam do neurologa ( wciąż z problemem że moje dziecko ma już dwa lata i dalej nie śpi) Pani doktor kazała zrobić EEG SNU nie miałam pojęcia że coś takiego wogóle istnieje, okazało się że moje dziecko ma sen patologiczny, przez rok na noc dostawała niestety lekarsto uspokajające co miało na celu wyciszenie jej i nauczenie przesypiania nocy. KIedy skończyła 3 latka spała już normalnie całą noc bez żanej pobudki i bez lekarstwa ( po którym zresztą i tak się budziła ale stopniowo mniej). Pani doktor powiedziała mi wtedy że coraz więcej dzieci trafia do niej z zaburzeniami snu i coraz więcej rodziców ma i będzie miało ten problem. Napisałam tutaj bo jeśli taki problem ze snem u dziecka trwa bardzo długo to warto wiedzieć że istnieje cos takiego jak badanie Snu u dzieci i można pomóc sobie i przedewszystkim dziecku które też się w tej sytuacji bardzo męczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IGA-----Miałam ten sam problem! I powiem Tobie że pierwszy raz coś takiego słyszę "sen patologiczny". Mnie nikt nie pokierował,mimo że rozmawiałam z pediatrą na ten temat. Synek od urodzenia miał "słaby sen" .W dzień to cud jeśli to były w sumie 2 godziny snu.W nocy budził się do 2 lat jak niemowlę!Po 3-5 razy .Nagle po 2 urodzinach to przeszło i w końcu wygladałam jak cłżowiek a nie jak zombi.Też próbowałam i robiłam wszystkiego -nie było jemu za ciepło,zimno też nie,przed zaśnięciem bajka i pełne wyciszenie,w dzień nie bylo wydarzeń które mogłby zakłucić coś w nocy,pokój wietrzony.Ale muszę sobie te pojęcie zapisać ,tak na wszelki wypadek gdybym była jeszcze mamą po raz drugi ;) by wiedzieć co i jak ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W tym wszystkim najgorsze jest to że nikt nie traktuje tego jak jakiegoś poważnego problemu i mimo że byłam u wielu pediatrów to każdy mnie spławiał . A tak naprawdę nikt nie wie co się przeżywa nie śpiąc rok, dwa,trzy i ile potem potrzeba czasu żeby dojśc do siebie po czymś takim. Pozdrawiam i zyczę przespanych i spokojnych nocy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziecko jak to dziecko. Budzi się. Wyrośnie i przestanie się budzić w nocy. Czasem nawet pójdzie na dyskotekę na całą noc i będziemy tęsknić za tymi chwilami kiedy było malutkie i jedynym problemem było to że isę co kilka godz budziło w nocy albo że kupka nie taka:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ytruiop
dzieci na ogól nie lubią łóżeczek ???? co za bzura ! Dzieci leniwych matek nie lubią łóżeczek bo od poczatku brały je do sobie z wygody , a teraz takie dyrdymały pisza . W temacie : moje dziecko od urodzenia spało w łózeczku , i tak jest do pory , ale przypominam sobie ze był taki czas jak u ciebie . Trwało to ok.2 tygodni tylko że u nas to były ząbki . Albo jest twojemu dziecku moze za gorąco ? Teraz takie duszne noce sa przecież.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do poprzedniczki w szpitalu jak urodziłaś nigdy nie brałaś dziecka do siebie do łóżka???? W domu też nigdy przenigdy? Współczuję. A leniwa nie jestem (tak jak napisałas moje dziecko śpi w łóżeczku ale musiałam je przyzwyczajać). Uwielbiam je przytulać, głaskać po buzi jak zasypia, nawet wąchać:-P Może to głupie ale taka jestem...:-P A niech tam. Przynajmniej się wyprzytulam ze swoim dzieckiem za wszystkie czasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ytruiop
W szpitalu tak - 2 doby , w domu nigdy . Przez pierwsze 2 miesiace obok w kołysce, a potem w swoim łóżeczku i w swoim pokoiku , po córci to spłynęło - zero protestu . Też uwielbiam sie z nią przytulać , ale litosci od tego jest dzień , noc jest od spania !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama juleczkiiiii
ja tez tak mialam ale znowu jest spokoj a neidawno wstawalam po 10 razy , bo tak sie budzila moze samo przejdzie w sumie to nei wiem czemu u nas tak sie dzialo moze ząbki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ja dalej sie mecze, wczoraj synek zasnal o 19.30 czyli standardowo i punkt 24 ppbudka. plakal , wstawal, wzielam go na rece- zasnal, jak probowalam odlozyc do lozeczka to znow placz i tak do 3 w nocy. co sie dzieje??? do tej pory spal ładnie od urodzenia sam w sowim lozeczku az do rana...... o co chodzii teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×