Szukam bratniej duszy z Lublina...:)

Wlasnie wieczorem zaczyna wariowac,ja spac,a om dzie tam... boje sie co to bedzie jak sie urodzi.. aj..

Gosia pewnie bedzie wesolo:D nowe zycie w koncu z Ciebie wyskoczy, to musi byc cudowne uczucie:)

ja to sobie szczerze nie wyobrazam takiej sytuacji. zazwyczaj sama bylam... teraz znowu jestem:( ech rodzina chyba nie mi pisana, ale najwyrazniej tak ma byc

Maz zartuje ze jak go nie udusze w czasie porodu to bedzie mi bardzo wdzieczny. wszystko juz zapiete na ostatni guzik-procz lozeczka. rodze bez znieczulenia.. duzo cwiczylam w czasie ciazy wiec moze nie bedzie tak zle... wychodz maly,wychodz

Wiesz Gosiek,trochę sie denerwowałam,ale nie tak bardzo.Co do męża...jak chciałam mu powiedzieć o pierwszej ciaży,wrócił tak zalany,że nie załapał,co mówię...na porodówkę zawiózł i był wściekły,ze musi wracać po dowód,którego zapomniałam.gdy przszła pora rodzić drugie dziecko,też tak się zalał,nie mogłam go obudzic.wezwałam karetke,pojechałam sama.bolało. teraz nie zachowałby się tak,jest inny i bardzo żałuje,ze taki był.twój jest taki opiekuńczy,piękne

Gosiek dasz rade, z takim wsparciem nie masz co sie martwic, troche na pilce poskaczesz, porobisz pare glebszych i sloneczko swoje ujrzysz:) a tym czasem zycze milej nocki , bo sen mnie zmorzyl:) buziaki.

Z nim tez nie bylo latwo... mialam nawet wystapic o rozwod... stracilam wiare ze moge zajsc w ciaze i zaczelo sie sypac, a tu nagle niespodzianka-poranne nudnosci,placz bez powodu i w koncu 2kreski.. zmienil sie o 180stopni.. kolezankaabc- jeszcze masz czas, nie martw sie.

już sama nie wiem,ale komuś dziekuję za mile słowa,komuś odpowiadam dobranoc,dzieje się ,dzieje -to dobrze , ale nie nadążam

Spokojnie ja tez sie czasem gubie

syn sie kończy myć,zaraz zniknę,dobranoc na zapas,na razie jestem

O ktorej jutro bedziesz? ja tak o 8-9rano

jak tylko się zwlekę,ale u mnie to różnie,raczej nie wcześnie,kolorowych snów

Witam Was kochane lublinianki! jak u was minela nocka i ten sloneczny poranek? u mnie wszystko dobrze. maly juz spokojny,brzuszek chyba osunal mi sie troszke na dol... chyba niedlugo przybedzie nam nowy obywatel naszego miasta!

właśnie się zwlekłam... apropos dzisiejszej pogody;wychodzi góral przed chałupę,przeciąga się i woła -jaki piękny dzionek! a echo z przyzwyczajenia odpowiada-mać,mać,mać... komputer jest oblegany przez młodzeż,będę ok.14.00,jak się dopcham.szykuję wam niespodziankę. Gosiek ,trzymaj się,dawaj znać,co z brzusiem.

ja tez bede tak o 14. jestem na ostatnich zakupach i do lekarza. ciekawe jaka to niespodzianka... buska

Ja juz jestem. a gdzie inni?

po drugiej stonie

niespodzianka-chcę wam wysłać kilka zdjęć swoich ostatnich prac,ale to dopiero jak dzieci będą miały czas mi pomóc, sama nie potrafię:(

No to czekamy,a jak Ci dzien mija?

tak troche "bezpłciowo',długo spałam,poszłam się pomodlić,teraz syn gotuje obiad(chwała mu za to) więc wpadłam pogadać,a co u ciebie i u tych,co tu zagłądają i milczą?

jest tam kto? nie wiem jak długo dadzą mi posiedzieć...

wszyscy mnie opuścili...

hej dziewczyny! grecha przepraszam ale bylam u lekarza,nie mialam jak pisac. a co tu tak pusto? kazdy powyjezdzal?

I co? nikogo nie ma?

hej ja wroilam, mialamdzisiaj troche nauki a co u was

o chociaz jedna. ja bylam u lekarza. okazalo sie ze jestem w 38 tygodniu ciazy! lekarz pomylil sie o miesiac...teraz termin mam na piatek-sobote.. a gdzie sie uczysz? do liceum zaocznego chodzisz?

to na kiedy masz termin? no do liceum jeszcze.....

na 11-12 czerwca...

o boze to juz niedlugo nie martw sie bedzie dobrze

Nie martwie sie... przynajmniej staram sie.. a po liceum idziesz na jakies studia?