Szukam bratniej duszy z Lublina...:)

Przyznaj sie ze ogladalas m jak milosc!

przyznałabym się,ale nie lubię :)

Gosiek,Ty w domu piszesz z komputera?

Z telefonu,a cio?

myślałam,że może wiesz jak się robi fikuśne mordki i łapki,znam tylko dwie

Raczej sie tym nie zajmowalam;)

kombinuję,uwaga ;[ :] :}

no i kiszka,bleeee

Sliczne. a wes dwokropek i gwiazdke-ona jest chyba z 8

:* :^ :&

nic nie wychodzi,niestety......

Oj zaraz nie wychodzi... WYCHODZI!

kiedyś sie dowiem i tak,o! pomyślałam sobie(baaaardzo szybko myślę),że Ty przecież nie zobaczysz moich zdjęć :(

No ten link to mi nie wchodzil co dalas go wczesniej

no właśnie,mi też.przyszedł syn i uruchomił bez problemu myśłałam,że to ja coś nie tak robię .sprubuję jeszcze raz

Ok

nie rozumiem,nie potrafię,ani normalnie,ani przez google,jak dorwę syna to go znów pomęczę

Pomecz,pomecz

no to moze pomogę :) tez witam z lublina :D wpisujcie bez spacji : ) ; ) : D : P : O

:) ;) :D :P :O testujemy! dzięki, acu!

Gracha? Twoa maz byl o Ciebie zazdrosny?

koszmarnie! nie nadaje się na forum. jak będziesz chciała,to Ci kiedyś napiszę wypracowanie na mailu. UUUUUUUUUUU kaszlę,jak grużlik(nie obrażając grużlików),w ostatnie dni przeziębienia zawsze tak mam:P

To napisz mi jutro... no i polazl gdzies...

?

Obrazil sie na mnie bo mi sie siatka z jablkami rozerwala i jakis chlopak zebral je,a ja mu podziekowalam i mimowolnie sie usmiechnelam.. no ludzie..

no,to jesteśmy w domu.........no właśnie takie sytuacje miałam........gorsze też niestety. zachowałaś się normalnie,bo niby jak miałabyś się zachować,zasłonić twarz chustą,czy co?!

Tez mialam gorsze. czasem mi sie smiac chce jak sie np.zloscil jak bylam w 7miesiacu ciazy to poprosilam sasiada zeby pomogl mi pare rzeczy wypakowac (bo mojemu sie nie chcialo) to zaraz awantura ze prosze obcego,ze jego uwazam za dno itp ze sie tylko usmiechac do facetow umiem,ze podrywam ich tylko.. ja tam osobiscie nie wiem czy kobieta chodzaca jak kaczka z sincami pod oczami,nie pomalowana moze sie podobac o 6 lat mlodszemu chlopakowi..

podobmo takie zachowania faceta pochodzą z:zaborczej miłości,własnego niedowartościowania,czasem złych doświadczeń,przede wszystkim z obawy,że stracą swoją kobietę-informacje od psychologa.

O tym ze sie boi ze mnie straci to wiem, zlych doswiadczen niemial,przynajmniej nie ze mna-ja mu nigdy nie dawalam powodu do zazdrosci,zerwalam kontakty z kolegami,na zadnego sie nie spojrzalam,NIGDY NIE ZDRADZILAM w przeciwienstwie do niego. zawsze mu mowie ze to on jest ten najlepszy,najpiekniejszy,najsilniejszy i inne naj..

"w przeciwienstwie do niego" może tu tkwi jego problem. ja poniszczyłam zdjecia wszystkich chłopaków(kolegów z klasy-podstawówka,sąsiadów)powyrzucałam pamiątki,unikałam "wszystkiego" płci przeciwnej,itd. dziś wiem,że to nasze poddaństwo z własnej lub nie własnej woli przekonuje facetów,że tak ma być.po latach to zmieniłam,mam teraz mało znajomych(tak chcę),mężczyzn też,mąż mi wreszcie zaufał,żartuje ztego,