Szukam bratniej duszy z Lublina...:)

Jestem po pogadance. Słyszę chrapanie, wychodzę więc na palcach, ciiiiiiii.......

Oooo? Nadal chrapiecie? Mówię szeptem- witajcie! I znikam do wieczora.

Ahoj!))

ups...Chciałam po czesku się przywitać, napisałam przez "h" - A.H.O.J!!!! - a tu się samo tak brzydko przekształciło :o...Czy na kafeterii muszą wszystkie podobne słówka porównywać do jednego??? :o. Witam się zatem z Wami jeszcze raz, czeskim A.H.O.J!!!:P))

chwila...próbuję jeszcze raz... AHOJ!..........

buahahahahahahaha, normalnie żenada ....Gracha, naprawdę nie napisałam przez "ch"...spróbuj, a przekonasz się sama!:P

Ok, dość monologu, zajrzę tutaj później! Trzymajta się! ))

Aloha! ;) Niente, dzięki! :D To było cudne!!!:D

Nie śmiej się Gracha, już więcej nie przywitam się po czesku, o!:P

Ach, witaj się, jak chcesz, byleś się witała! Dzięki Ci raz jeszcze, śmiać się nie przestałam.:P

Dobrze, już przestałam i śmiać się nie będę. Żeby nie kusiło, zakleiłam plastrem gębę!

Niente? Dziś był dla mnie taki dobry dzień. Nie chciałam Ci dokuczyć.

Ah­oj!

Nie dokuczyłaś, spokojnie:) Laptopa córce dałam:)

Uffff, ulżyło!:) Pochwalę się, wczoraj i dziś czuję DOBRZE, dużo się uśmiecham i żartuję.(co nie znaczy jeszcze, że zaczęłam robić coś w domu :P) Spotkało mnie też kilka bardzo miłych rzeczy, z których cieszę się mimo trwających problemów domowych. Jest do przodu! Mam nadzieję, że u Ciebie i "Milczących"również.

Bardzo się Gracha cieszę! Nawet nie masz pojęcia jak bardzo!!!! Obyś dobrym samopoczuciem cieszyła się jak najdłużej!!!!!!! A jeśli o mnie chodzi to dziękuję, także źle nie jest:) I oby do przodu!:) A do tego kogoś wyżej...ja chyba też pamiętam jak to się pisze...chyba...sprawdzam: ahoj!

.......................................................... udało się!:P

Ok, widzę, że sama zostałam, więc spadam spać. Rano pobudka niestety :o. Do jutra, do wieczorka! :)))

Ups, plaster mi się odkleił! ;) Moja pierdziawkowatość domaga się snu. Dobraaaaaaanoc!

Hurra! Telepatia-reaktywacja!:D Dobranoc!

Hej, hej! :)

Miłego dnia!)) Do później!

Hej hej !! Nie wiem dlaczego ale maly jeszcze nie przestawil sie na nowy czas i budzi sie o 5!!! masakra , a ja z nim, wiec mam duuuuzooo czasu. Tylko oczy sie jakos kleja. Milego dnia

Cheryll, nie wiem, czy pocieszę, za parę lat będzie wracał o piątej.;)

Luli. luli, luli...

:)))

:))) :))) :))) :))) :))) :))) :))) :)))

No, no, tośmy się rozpisały:P Jestem już prawie wolna. Posprzątałam, na zakupach byłam, cztery obiady zrobiłam (na przyszły tydzień, dla córki, gdy mnie nie będzie), jeszcze powalczę z odkurzaczem i voila! ;)

Gratulacje, Niente! Już nie słyszę Twojego odkurzacza, jesteś tu?