Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co robicie?

co robicie że nie śpicie?

Polecane posty

Gość barabahjhjhajhaaaaaaaa
chantalka-ile lat po slubie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wrocilam z takiej zmiany z
pracy . zjem , wypije i pojde spac nad ranem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barabahjhjhajhaaaaaaaa
to poczekaj 12 jak my-dopiero mozemy podyskutowac,choc nie bo ja juz dawno bede po rozwodzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alice1234 a Ty czemu uważasz się za durną?:D lubię ludzi którzy poddają się samokrytyce:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro tak Ci źle to po co z nim jesteś? zaślepione to może i były jak myślało się dupą a nie głową🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
barabahjhjhajhaaaaaaaa ---> powiem ci tylko tyle, że ci współczuję, że tak pokierowałaś swoim życiem, nie rozumiem nastomiast Twojej agresji w stosunku do ludzi na forum, wyluzuj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a bo z nudów pochopnie załatwiłam sobie głupią prace w markecie i juz mi sie odechcialo no ale musze tam isc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barabahjhjhajhaaaaaaaa
nie kazdy jest taki madry jak ty guess who-mam nadzieje ze nie popelnisz takiego bledu jak ja,a aczemuz znim jestem?bo mam y 2 dzieci,bo zal mi durnia ale jeszcze troche i skonczy sie jego pasozytnicze zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudy rudy rydz
alice - w zasadzie to powinnam napisac w liczbie mnogiej :/ Jestem z Nim przeszlo rok i zastanawiam sie czy rzeczywiscie go kocham . OD samego poczatku byly starszne zgrzyty , klocimy sie o byle co . A najgorsze jest to ,że nie potrafie zaakceptowac tego jak On mnie traktuje . Mowi ,że kocha , ze jest mu ze mna dobrze ,ale slowa a czyny to zupelnie co innego. Chodzi mi tutaj o to ,że czesto odwoluje spotkania , woli pomoc komus innemu czy tez rodzicom zamiast spotkac sie ze mna a wine zwala na mnie . Odmawia mi seksu .Moglabym tutaj wymienic jeszcze sporo rzeczy . Jak z Nim jestem czegos mi brakuje , jak go nie ma , tesknie . W sumie to ja sama nie wiem czego chce .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barabahjhjhajhaaaaaaaa
w jaki sposob okazuje agresje w stosunku do ludzi na forum?nic takiego nie zauwazylam..hm......wytlumacz mi to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rydz, nie jestem moze ekspertem od związków ale wychodze z założenia że jeśli dwoje ludzi często sie kłóci i są wieczne zgrzyty to mimo że przy nim jest ci lepiej niż bez niego, to nie ma większego sensu. przeanalizuj wsyztsko racjonalnie bo może tylko tracisz czas. rozstania są bardzo bolesne ale często stanowią najlepsze wyjście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barabahjhjhajhaaaaaaaa
a co cie to obchodzi?ksiedzem jestes a ja u spowiedzi?albo jeszce lepiej-urzed skarbowy?i tak mi nie pomozesz nawet jesli bedziesz wiedziala ile lat maja moje dzieci,poloz sie lepiej dziecko i na sile sie nie produkuj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"nie pie**ol farmazonow typu:"widzialy galy co braly'' gowniaro,pozyjemy zobaczymy"----> chyba nie nazwiesz tego pozytywnym nastawieniem barabahjhjhajhaaaaaaaa? Na mnie też naskoczyłaś że pierdole głupoty gdy zadałam Ci jedno proste pytanie....nikt Ci tu noza w plecy nie chce wbić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
00:27 [zgłoś do usunięcia]Chantalka piję kawę...nie wiem którą z rzędu... Jeżeli nie skoczysz...nie nauczysz się latać... serce CI stanie :o :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudy rudy rydz
Male sprostowanie : nie mam nic przeciwko aby pomagal rodzicom czy znajomym , rozumiem to ale wszytsko ma swoje granice . Odwoluje spotkania w ostatniej chwili z przyczyn dla mnie smiesznych , podam przykladowe sytuacje : musi jechac bo matke bo ojcu sie nie chce , umyc okna bo matka jest zmeczona , naprawic to czy tamto . Takie rzeczy moze odkladac na pozniej a nie odwolywac spotkanie . I to nie zdarzylo sie 1 czy 2 razy a tak jest srednio 4 razy w tygiodniu . dla innych jest na kazde zawolanie a ja jestem spychana na boczny tor .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barabahjhjhajhaaaaaaaa
dokladnie-ja naprzyklad za duzo pale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że problem masz nie tylko z mężem ale też ze sobą, może udaj się do psychologa z którym spokojnie porozmawiasz? Nie musisz mnie nazywać dzieckiem, mam swoje lata 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barabahjhjhajhaaaaaaaa
a kto w tych czasach nie ma problemu ze soba?chyba tylko male dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brunet_81 nie wiem czy kawa ma jakiś związek z rakiem...prędzej chyba z zawałem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudy rudy rydz
Tak , wiem , że czasami jedynym rozwiazaniem jest rozstanie mimo , że to boli z tym ,że On nie jest az tak beznadziejny . Owszem ma wady ,ale potrafi byc tez kochany i czuly . Kłotnie wynikaja glownie z tego ,że obydwoje mamy dosc wybuchowe charaketry a juz napewno ja . Narazie dalam sobie czas ,aby wszystko przemyslec i przeanalizowac i podjhac wlasciwa decyzje . Choc nie powiem , jestem stala w uczuciach, trudno jest mi zakochac sie a jak juz zakocham sie to na zaboj . Boje sie tez ,że nie znajde sobie nikogo innego . Nigdy nie szukalam nikogo na sile , ale wiadomo ,że lepiej miec kogos niz wcale .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rudy rudy rydz powiedz, że żartowałaś z tym, że "ale wiadomo ,że lepiej miec kogos niz wcale " Nic na siłe...single też mogą mieć fajne zycie...a na miłość zawsze przyjdzie czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedze i dumam
Mam 4 dni wolnego, tak na nie czekałam, a teraz nic mnie nie cieszy, dzisiejszy dzień był do dupy :( Staram się zapomnieć o pracy i czymś, co mnie strasznie podkurwiło w środę, właśnie w pracy. Dumam nad rzeczami związanymi z moim małżeństwem. Walczę ze sobą, żeby się nie wtulić w męża, bo nie chce pierwsza okazać czułości. A pewnie i tak się złamię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×