Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość potworna matka synka

mam takie wyrzuty sumienia ze siedze i rycze

Polecane posty

Gość potworna matka synka

Moj synek ma 10 miesiecy i strasznie od niedawna marudzi przy jedzeniu. Czasem wkurza mnie okropnie, ale staram sie panowac nad soba, choc zdarzy mi sie powiedziej ostrzej. Wlasnie prze chwilka mialam dac mu starty mus owocowy, a ten w ryk, w krzeslku siedziec nie chcial, na kolanach tez nie, ryczal i ryczal...po ok. 10 min tak sie wkurzylam, ze wrzesnalem (nawet nie krzyknelam, tylko naprawde wrzasnelam) na niego "Przestan mi w koncu plakac, jak nie chcesz jesc do bedziesz siedzial na podlodze" i posadzilam go na podlodze, a ten jak sie rozryczal...normalnie wpadl w histerie...Nigdy w zyciu tak na niego nie wrzasnelam, a ten nigdy tak nie histeryzowal...nie moglam go uspokoic...Mam takie wyrzuty sumienia...jestem wyrodna matka, ktora nawet nie umie sobie radzic z emocjami i wlasnym dzieckiem. Boze, co robic? Dajcie jakies rady, bo zwariuje...siedze i rycze, ze zmarnuje mu psychike takimi napadami... I moze dla niektorych jest to smieszne, dla mnie nie...ja nie chce drzec sie na niego...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gracha
każdej matce się zdaża.uspokuj się,bo teraz dziecko patrzy,nie wie,co się dzieje i przeżywa.jesteś normalną matką,a dziecka nie zmuszaj do jedzenia,bo będzie mu się kojarzyło z przmusem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja ci napisze....
uważaj bo synus bedzie miał coraz czesciej takie wyskoki, niestety... musisz sie opanowac, wiem ze to nie łatwe..postaraj sie dla siebie i dla niego byc b. spokojna bo za azdym razem bedziesz tak sie czuła po ataKU złosci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta 34
Zgadzam sie z grachą...........kazdej matce przydarzaja sie takie incydenty ze ma juz dość swojego dziecka......zapomnij o tym i staraj sie panowac nad sobą i absolutnie sie nie obwiniaj bo wpadniesz w błędne koło...........a malucha nie zmuszaj do jedzenia...dzieci jedzą tyle ile potrzebuja a zmuszanie ich powoduje jadłowstręt. Trzymaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIE KAŻDEJ MATCE SIĘ TO
zdarza! Owszem parę razy maluch też mnie wyprowadził z równowagi ale wolałam płonąc złością w środku niż wyładować to na dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potworna matka synka
Polozylam go teraz spac, wiec on mnie nie widzi. Zawsze zasypia sam w lozeczku, a przez to wszystko zasnal mi na rekach, odlozylam go do lozeczka, a sama siedze i rycze... Dziewczyny, jest mi cholernie ciezko. Maz oczywiscie pomaga, ale pracuje calymi dniami i po prostu nie ma go w domu. Na innych liczyc nie moge. I wlasnie najgorsze w tym jest to, ze ja nie umiem mu odpuscic, zeby nie jadl...Jak nie je i marudzi i placze i sie kreci i piszczy i tak dalej to mnie po prostu wkurza jak nie wiem co...i zabawiam go, spiewam, czytam...i wmuszam jedzenie... Czuje sie naprawde fatalnie, jak najgorsza matka na ziemi...mam takie wyrzuty, ze wydarlam gebe na tak male dziecko, ze normalnie nie moge sobie z tym poradzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja własnego dziecka nie mam jeszcze, ale bardzo często zajmowałam się i nadal zajmuję się dziećmi i zgadzam się z przedmówczyniami. Jeżeli masz kogoś kto pomaga Ci z dzieckiem to spróbuj znaleźć czas dla siebie. Na przykład jakaś dłuższa kąpiel, poczytać książkę, jakiś film. Uważam, że jakbyś miała trochę czasu sama dla siebie to później łatwiej panowałabyś nad emocjami. Wiem, że to bardzo trudne przy tak małym dziecku, ale dość skuteczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchaj, moja ciotka tak robiła, że karmiła dzieci na siłę, to wcale nie jest dobre. Spróbuj zrobić tak, że jak karmisz dziecko i nie chce to odpuść i spróbuj za pół godziny, wtedy zje chwile później a Ty stracisz mnie nerwów przy tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja uważam że zła Mama to zmęczona Mama. Jestem pewnie bardzo zmęczona i dlatego zdarzaja Ci się wybuchy złości, jakbys była wypoczeta pewnie nie dosżło by nich..ale rozumiem Mąz w pracy cały dzien wiec jest ciężko Zgadzam się z przedmówczyniami Nie jesteś ZŁĄ Mamą -NIE PRZEJMUJ SIĘ POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
błędem jest zmuszanie do jedzenia. Mam 6letniego brata, od piersi został odstawiony w 6mies. i nie było problemów z jedzeniem. Śniadania nie chciał, poczekamy, ale absolutnie nic nie dostawał. Po godzinie sam się upominał, chociaż jeszcze nie chodził i nie mówił :) Musisz wziąć się w garść- dopiero przed Tobą bunt 2-latka, a Ty już nie dajesz rady? Może warto wrócić do pracy. Dla niektórych mam to lekarstwo na wszelkie problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja ci napisze....
ja tez radze nie wmuszaj jedzenia... dziciak ci nie uschnie jak bedzie glodny to zje... ja nawet nie probowalam karmic na sile bo mam za slabe nerwy i na pewno bym wrzeszczala a nawet moze klapsa dala wiec lepiej odpuscic sobie i dziecku takie stresy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli teraz śpi to spróbuj zrobić coś dla siebie, żeby się odprężyć trochę wtedy się weźmiesz w garść i uspokoisz. Odpręż się, będzie dobrze! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potworna matka synka
Ja pracuje na pol etatu, ale szczerze, gdyby sytuacja finansowa mi pozwolila, wolalabym posiedziec pierwsze pare lat w domu i clakiem poswiecic sie synkowi... Dzieki za rady. Wiem, ze bedzie bardzo ciezko, bo takie wmuszanie jedzenia wynioslam chyba z domu (jak tak sobie teraz mysle, ze u nas tak i babcia robila i mama, i do tej pory tak robia mimo, ze wszyscy juz jestesmy doroslymi, a nawet przeroslymi ludzmi...), ale postaram sie zrobic tak, jak mowicie. Po prostu nie zmuszac do jedzenia, a dawac tyle, ile sam bedzie chcial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potworna matka synka
Dobrotkaa - dzieki :), ale mam takie wyrzuty sumienia, jak stad na ksiezyc. Naparwde czuje sie okropnie, ze dorosla baba, matka na dodatek, nie umie opanowac emocji i wrzeszczy na niespelna roczne dziecko o to, ze ono placze i nie chce jesc...Widzisz jak to brzmi? Jakbym byla jakas wyrodna, podla i apodyktyczna matka... Musze sie ogarnac...i posluchac waszych rad. Dzieki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem. To nic złego, że źle się czujesz z tym, że krzyczałaś na własne dziecko. Jeśli zdarza się takie coś sporadycznie to nic się nie stanie, gwarantuję, nie odbije się to w późniejszym czasie na Jego psychice czy coś. Nie może się zdarzać to często, bo później to synek zapamięta, a tego byśmy nie chcieli, prawda ? Napij się na przykład melisy i połóż, ja miałam duży problem z nerwami, więc wiem co mówię. Melisa i pół godziny leżenia albo i drzemka, dobrze Ci zrobią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przestań nie jesteś wyrodną matką! Takie zachowanie to objaw przemęczenia i bezsilności. Przegłódź dziecko z godzinkę i zobaczysz jak zgłodnieje :) A jak masz atak złości to wyjdź na chwilę z pokoju i ochłoń. Lepiej, by dziecko nie widziało co się z Tobą dzieje, gdy jesteś taka wkurzona, bo atak histerii u dziecka murowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdy dziecko śpi połóż się również, nie myśl o tym, ze trzeba posprzątać albo obrać ziemniaki do obiadu :) sen jest super na złagodzenie nerwów .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zjedz czarna gorzka czekolade
dziecko je wtedy kiedy jest glodne skoro nie chce jest to zglodnieje ustal mu pory jedzenia . Nie umrze z glodu jesli nie zje jednego musu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potworna matka synka
Wiecie co, jak tak was czytam to zaczynam mysle, ze oczywiscie, ze macie racje, a ja mam chyba jakas obsesje z tym jedzeniem :o Pewnie, ze nie umrze z glodu jak nie zje musu, ale ja zaraz mysle, ze witamin bedzie mial dzis za malo...ze to, ze tamto...normalnie jak jakas nawiedzona :o Musze wyluzowac z tym jedzeniem, bo nie dosc, ze dziecku szkodze takimi wybuchami, to sama potem siedze i rycze z wyrzutami sumienia i nie moge sie pozebierac... Dzieki jeszcze raz. Naprawde wszystkie bardzo mi pomoglyscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość provokejszyn jak nic
kup sobie Sueprnianie na DVD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IPORADZEEE CIII
przede wszytkim luzik, nic strasznego sie nie stalo, nie mozesz byc idelana matka takie nie istnieja kazda matka predzej cyz npoznije wybucvha, ma gorszy dzien, jest zmeczona, najwazniejsze zebys nie krzyczla na niego codziennie, taki jednorazowy wybuch nie bedize mail engatywnych konsekwencji dla malucha i wyluzuj z jedzeniem, nie wicskaj na sile, zaufaj swojemu dziecku - widocznie nie jest glodne dziecko sie nie zaglodzi jeslmi nie jest chore mozesz terz sprobowac przysunac krzeselko do slolu wtedy keidy ty jesz, maluch bedize chcial cie nasladowac i zje bez grymaszenia nie pozwol by jedzenie stalo sie zrodlem konfliktow , postaraj sie zeby bylo pryzjemnoscia dla ciebie i dla dziecka trzymaj sie cieplo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze troche za duzo mu
dajesz jesc i protestuje? :) obiadek wystarczy a mus juz na podwieczorek moze byc albo jakies owoce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj tez nie chce od niedawna jesc. Wiec jak nie chce jesc np obiadu to mu nie wpycham na sile ale nie daje nic w zamian. Dzis np nie zjadl obiadku wiec polozylam go do spania tylko o herbatce nieslodzonej. Nastepny posilek dopiero o 16.30 jak nie bedzie chcial jesc to tez nie bede naciskac. Jak Ty bys nie chciala czegos zjesc to jak bys sie czula jakgdyby np Maz Ci na sile wpychal. Nie chce jesc to nie. Jka zglodnieje to bedzie jadl. A to z tym krzykiem to musisz uwazac bo dziecko bedzie mialo zryta psyche, w nocy bedzie mu sie snilo wiec bedzie plakac. W sumie nic sie wielkiego nie stalo ale staraj sie trzymac emocje w ryzach. I nie bedz idealna matka bo tylko bedziesz sfrustrowana i zla jak teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skoro emocje tobą rzączą a nie
ty własnymi emocjami to znaczy, że jesteś jeszcze psychicznym dzieckiem nie dojrzałym do roli rodzica. Chyba masz strasznie mało lat. Mniej niż 26/28.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skoro emocje tobą rządzą a nie
rządzą **

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potworna matka synka
Dzieki za wszystkie wpisy. Naprawde mi pomoglyscie. Wyluzowalam, przestalam na sile go karmic, choc wieczorem zjadl polowe kaszki i wiecje nie chcial. Dalam na luz, pogadalam z mezem Skoro emocje tobą rządzą a nie - dzieki za konstruktywna wypowiedz :o Rzeczywiscie twoj bledny osad bardzo i pomogl i wiele wnosil do tematu :o Zdesperowana zono - masz racje, ale widzisz, ja dopiero dzis zdalam sobie sprawe, ze ja wylacznie wkurzam sie w momentach jego niejedzenia czy grymaszenia przy jedzeniu...jakkolwiek glupio by to nie brzmialo to co do reszty naprawde swietnie sie dogadujemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamili
matko synka, wcale nie potworna - dokładnie miesiąc temu miałam tak samo z moją 9 miesięczną córką... i też tylko przy jedzeniu. I wiesz co? Odkąd ja wyluzowałam, moja córcia je 2 razy więcej, naprawdę. Widocznie przedtem jedzenie kojarzyło się jej z ogromnym stresem i nerwami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cały problem
jak mozna tak dziecko stresowac jedzeniem?? przeciez ono jeszcze nie wie co to witaminy, a na pewno ma prawo nie chciec, jak kazdy z nas!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×