Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brunetttka

wczoraj zerwał

Polecane posty

Gość brunetttka
mam wrazenie ze wszystko co robie nie ma sensu,nie mam dla kogo ;( najlepiej zamknełabym sie w pokoju i nigdy z niego nie wyszła:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to norma brunetka
Nie wiem czy cie to pocieszy, ale dokladnie identyczne stany przezywaly i przezywaja miliony osob tuz po rozstaniu, i takze miliony maja to juz dawno za soba, a to co zaraz po, wydawalo sie im niemozliwe, po czasie okazalo sie mozliwe, czyli nowe zycie, znowu szczesliwe, czasami z kims innym. Co do tego o czym pisalas, ze wszystko wydaje ci sie bez niego bez sensu, to to tez jest normalny stan tuz po. Moze sprobuj sobie przypomniec jak wygladalo Twoje zycie zanim go poznalas. No chyba nie zawsze bylo bez sensu. Nie bylo go a ty sobie zylas normalnie, szczesliwie i zycie jakos mialo sens. I znowu moze tak byc, nawet bez niego, ale to juz zalezy od ciebie. Nie pros go wiecej o spotkanie, przestan sie narzucac, bo nawet jesli on jednak tez ma watpliwosci czy dobrze zrobil odchodzac, to zachowujac sie w ten sposob, mozesz go do siebie zrazic totalnie. A teraz najlepiej wylacz kompa i idz na spacer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brunetttka
ale nigdy nie sądziłam ze i ja znajde sie w takiej sytuacji,ze to bedzie tak bolec.. nie chce zyc tak jak wczesniej bede na niego czekac... pewnie pomyslicie ze jestem głupia ale tylko ta nadzieja jeszcze mnie trzyma:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dziwie się, ze zerwał
z toba.Jesteś bez ambicji i głupia dziewucha-dzwonisz,piszesz do niego.Tak się nie cenisz-zerwał tzn. ma cię dosyc ,nie rozumiesz tumanie.Nic na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana :(((((((((((
nie przejmuj sie niektorymi wpisami, Twoje zachowanie jest naturalna reakcja, ale to nie zonacza, że dobrą. Ja sie 2 dni temu pokłociłam z chlopakiem straszne slowa padły i sie do mnie nie odzywa .... bardzo go kocham napisałam do niego ale nie z błaganiem o powrót , a o szczera rozmowę nie odpisał ma prawo mi jest rownież cięzko i źle. Nic mi sie nie chce, ale co poradzę, przecież wie, że chce z nim porozmawaić więc jak napisze to 3 razy to nic to nie zmieni prawda ?? A tylko pokaże mu swoja słabość. Trzeba jakos przebolec innej recepty niz czas nikt nie wymyslil. mozna wez wpasc w alkoholizm i za kilka miesiecy walczyc z innym problemem, ale chyba chodzi o to żeby wychodzić z opresj w zdrowy sposob praawda ? Wiesz co teraz zrób i to natychmiast ? wejdź na tego linka mam nadzieję, że działa http://torrenty.org/torrent/231123 i sciągnij sobie książkę dlaczego mężczyźni kochają zołzy. Świetna książka obrazująca jak nasze desperackie błagania i działania odbierają faceci uwierz na mnie działa magicznie po tej lekturze przestaje pisać dzwonić i na siłe skupiam się na czyminnym próbujac samej SOBIE udowodnic, że jestem samowystarczalną silną kobieta ! bo jeżeli ja w to uwierzę to wtedy zobacza tez to inni ! i to klucz do sukcesu ! nikt nie chce wiecznie płaczącej, jęczącej i uzalającej się laski ! jak nie wiesz co robic to idz pobiegać do lasu krzycz kop w drzewa rób wszystko co Ci się podoba tylko do niego nie dzwoń ! jestem kobietą silna czy kobietą, bezsilną z która facet może robić co chce ?? POKAŻ ZE DAJESZ RADE SAMA P.S i błagam nie ustawiaj smutnych opisów na GG, Nk i FB ! to jest najbardziej żenujące !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość btunetttka
dzięki napewno przeczytam... opisy heh mam 20 lat wiec to nie dla mnie nadzieje umiera ostatnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to że zerwał to jeszcze nie oznacza koniec na wieki, jestem pewna że przyczynę którą podał, nie było powodem takiej decyzji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy twoj facet nie
zajmuje się czasem "zawodowo" sportem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy twoj facet nie
a Ty masz pewnie krótkie czarne włosy?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I wiem, że to smutne co napiszę, ale czas leczy rany. Faktem jest, mnie taka sytuacja nie spotkala, ale mam kilka kolezanek, ktore zostaly same po 5-6 latach zwiazku.... I na poczatku plakalay, ryczaly, blagaly o powrot... Teraz kazda - co do jednej - wyszla za maz... ma dziecko (dzieci) i sa szczesliwe. powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brunetttka
powód jest napewno taki jak napisałam,nie ma innej czego jest w 100% pewna i najgorsze jest to ze on sie normalnie do mnie odzywa,nawet mi napisał ze mozemy sie spotkac ale tylko po kolezensku ,wyobrazacie sobie to?????????? :(( odmówiłam bo wiem ze zaczełabym płakac,prosic by wrócił i to i tak by nie pomogło :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jAAAAAAA25
brunetko daj sobie czas. płacz bo to twój ból. wyrzuc to z siebie!! nieprawda jak inni mowia wez się w garsc!! dlaczego niby?? przeciez cierpisz!! kazdy ma prawo do bolu, to trzeba PO PROSTU PRZEZYĆ powoli wpoli czasem pol roku rok ale da się uwierz mi mialam dokladnie tak samo. przeszlo po pol roku cierpialam. dasz rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brunetttka
nie mogłam odmówic zaraz przyjedzie prosze tylko trzymajcie kciuki!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzisiaj też
to odmówiłas czy przyjedzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana :(((((((((((
daj znać jak po rozmowie ! mój nadal milczy i nie daje znaku zycia. :( a powiedz przeczytalas ksiazke ktora ci poleciłam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
P O M O C Y POTRZEBUJE PORADY ZARÓWNO KOBIET JAK I MĘŻCZYZN. Otóż zupełnie nieświadomie odrzuciłam pierścionek zaręczynowy..może po krótce opiszę to wydarzenie. facet po 6 miesiącach bycia w związku oświadczył mi się..zreszta Kochamy sie bardzo więc to był najcudowniejszy moment w moim życiu. I po tygodniu zaskoczył mnie przyjechał do domu z jedna długa różowa różą i usiadł na kanapie obok mnie i przy mojej mamie wręczył mi pierścionek zaręczynowy i powiedział że to jest pierścionek zaręczynowy dla mnie nic więcej nie mówiąc. Przyjęłam go poszlismy na spacer i nic więcej tego dnia się nie wydarzyło. Zadzwoniłam do niego wieczorem powiedziałam co czuję, że to był miły gest ale poczułam sie jak przedmiot, że nie usłyszałam słów kocham cie i czy wyjdziesz za mnie..etc.... Obraził sie na mnie po czym po 2 dniach napisal sms:, że odrzuciłaś moje zaręczyny więc nie dzwoń do mnie więcej. od smsa minęły 4 dni ....dzwonie do niego-nie odbiera..piszę smsy że go KOcham - milczy. Pojechałam do niego i zauważyłam, że stał przed domemze swoją mamą, która wiodła prym przewodni w naszej minutowej rozmowie (gdzie jechali razem)...jego mama krytykowała moje zachowanie a ja mówiłam mu że go kocham ...on milczał i patrzył. Po czym powiedziałam kocham cię , przepraszam i dowidzenia. Minęły 3 dni od tego przypadkowego spotkania i nadal milczy. Napisałam mu jeszcze bardzo długiego email'a z wyrazem moich uczuć. Poradźcie jak się zachować bo bardzo go kocham i zależy mi na nim wiem, że mnie Kochał i chyba nadal kocha. Czy on mi wybaczy?????? pomóżcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brunetttka
bardzo sie ciesze z tego spotkania,ksiązki zdązyłam przeczytac kilka stron ale wzielam je sobie do serca i jutro jak tylko znajde czas przeczytam reszte i bardzo załamana ci za nią dziekuje bo chyba własnie ta książka mi pomogła w dzisiejszym spotkaniu. Wyobraźcie sobie spędzilismy miły wieczór nie okazałam ani na chwile słabosci ,ale zobaczyłam ze on tez przezywa to rozstanie mimo ze tego nie pokazuje.Nie bede juz płakać ani przezywac jak jeszcze klika godzin temu,zapewne beda takie chwile gdzie bedzie mi go brakowac ale juz podejde do tego z dystansem Kiedy sie żegnalismy widzialam ze chciał byc ze mną jak najdłuzej,widziałam ze bardzo mu szkoda tego co między nami było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana :(((((((((((
Ciesze sie bardzo, ze u Ciebie lepiej. Ja nie mogę spać jestem w kompletniej rozsypce, ale nie pisze nie dzwonie przezywam to sama w sobie nie wiem ile to potrwa czuj sie wyczerpana :(to mój watek jak chcesz się na nim odezwij http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4489626&start=0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lepiej to za duzo powiedziane,to była moje pierwsza przespana noc od tamtej pory jednak ja do niego pisalam bo nie mogłam wytrzymac,nie wiem co bedzie dalej czas pokaze,musze sie czyms zająć jak pisali inni by nie myslec o nim i o tym wszystkim jak juz pisalam wyżej wszystko w rękach Boga..czasem sobie mysle ze Bóg nic nie robi bez przyczyny poddaje nas ciężkim próbom,nikt nie mówił ze dorosłe zycie bedzie miłe i bezproblemowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana :(((((((((((
ja za to dzis peklam napisalam na gg potem on zadzwonil bo napisalam smsa i gadalismy byl taki oschly zimny.... mowil,ze nie chce byc w takim zwiazku ! ja mowilam, ze musimy nad tym pracowac itp a on, ze tak w sumie nie wiem chyba stoi na tym, ze sprobujemy, ale ma teraz pelno pracy, a ze mieszkamy w innych miastach widzimy sie dopiero w niedziele :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana :(((((((((((
rozumiem Cię w 100% jak ksiązka, która ci poleciłam ?? jak chcesz mozemy popisac na gg jezeli masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znów jestem załamana jak ja mam wytrzymac bez niego ehh;(( chyba znów zaczne go błagac by wrócił ;(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana :(((((((((((
trzymaj sie dzielnie i nie bierz go na litość ! musisz pomimo tego ogromnego bolu myśleć trzeźwo !!! trzymam za Ciebie kciuki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od tego spotkania 4 dni temu już nie płacze wiecie:) tylko czasem jest mi cholernie smutno i jestem zła jak mógł mnie zostawic:) ale cóż zrozumiałam dzięki temu wiele rzeczy,czas leczy rani myśle ze jest coraz lepiej:) dziękuje wszystkim za to ze mnie pocieszałyscie poprostu trzeba wierzyc ze bedzie dobrze i wiecie co trzymam sie tego: "BÓG DAJE MI SIŁE A MODLITWA JEST MOJĄ TERAPIĄ" i oczywiscie przyjaciele w takich chwilach bardzo mi pomogli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana :(((((((((((
Bardzo szybko sie pozbierałaś i bardzo dobrze ! a odzywacie sie do siebie ? piszecie itp :) u mnie póki co nie wiadomo jak bedzie taka troche próżnia... niby piszemy smsy są buziaki na koniec, ale co z tego skoro go nie czuje ? ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kngkrrtsdi;oujwngtbn
Jak ściągnąć tę ksiązkę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana :(((((((((((
wpisz na google.pl "dlaczego mężczyźni kochają zołzy ebook albo eksiążka" i powinny wyskoczyć strony, z których możesz sciągnąć jak nie podaj maila to ci wyślę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×