wczoraj zerwał

ange-angelika@wp.pl

http://chomikuj.pl/redandpale?fid=31416441 tutaj mozecie ją pobrać,ja zamawialam z allegro http://www.allegro.pl/item1060807275_dlaczego_mezczyzni_kochaja_zolzy_mega_wyprzedaz.html :) momentami czuje ze jest dobrze,Załamana do niedzieli on podejmie ostateczną decyzje czy chce ze mną byc czy juz nigdy nie bedziemy razem ...

przedwczoraj odszedł, wczoraj zerwał, jutro zdradził, pojutrze się powiesił bo już tych durnot słuchać nieborak nie mógł :D

brunetka wszystko,co piszesz idealnie pokrywa sie z zakonczonym ostatnio związkiem przez mojego kolege... Jeśli ten swiat jest tak mały,ze piszesz o nim,to uwierz mi,nie ma opcji byscie byli razem...

do jeśli on... a co ma kogoś?

z tego co mi wiadomo,to nie był szczery,zdradził nieraz... Ale juz mówie,ze jednak to nie on,bo tamta ma 23 lata,a autorka 20. Ale wszystko jest idealnie tak samo.Kiedys siedziałam z nim na ławce,gadalismmy i zadzwoniła ta jego eks,z którą był wlasnie pół roku.Obiecał ze sie spotkają,pogadają i cos tam cos tam,po czym odłozył telefon i mówił jak ona go meczy,ze ma dosyc,ze juz nawet nie stara sie by rozmowy były mi8łe,jest oschły. Oni juz tacy są.Moim zdaniem zapomnij o nim,choc wiem,ze łatwo nie bedzie Powodzenia

Nie buduje się życia na facecie- NIGDY.

Annna87 Nie buduje się życia na facecie- NIGDY. ------- ani na kobiecie. nie planuje się. z planów wychodzą nici. żyje się chwilą. ciesząc każdym dniem spędzonym razem.

hej dziewczyny wyślijcie mi proszę tą książkę na maila goska.1985@op.pl

wyysłałam Wam ksiązkę, mam nadzieję, że dojdze ! polecam naprawdę fajnie napisana i uświadamia dużo :) przynajmniej tak w moim wypadku było. Mój postanowił ze mną, że spróbujemy, że bardzo się kochamy, ale musimy wypracować jakis kompromis i nauczyć się odpuszczać drugiej osobie :) jestem szczęsliwa, ale nie czuje sie jeszcze w tej sytuacji tak pewna jak kiedys, wiec o czym mówię ?

do jesli on nie mnie nigdy nie zdradzial czego jestem pewna w 100 % i napewno nie pisze o twoim koledzie,skąd jestes?:)

i znów sie czuje tragicznie,i te chore myśli ;(((

a on nadal milczy ?? kiedy się spotykacie ? w niedzielę ??

musisz przyznać że to górę wzięło przyzwyczajenie, teraz wyobraź sobie że wyjechał a potem i już nie wróci wytrzymałaś do dziś wytrzymasz do jutra i tak kolejne dni

tak przyzwyczajenie jest najgorsze Posluchajcie teraz juz dla mnie jest śmieszne to wszystko mial podjąć decyzje do dziś i jak byłam przekonana nie podjał-bo nie wie. On pisze do mnie teraz normalnie jak do koleżanki a mnie to zbyt męczy. Sama chce z nim zerwać kontakt bo jestem w 100 % pewna ze wtedy by mi przeszło wszystko,zapomnialabym o tym,ale jesli mam wciaz z nim kontakt to jak mam nie miec nadzieji? Juz mu pisałam ze łatwiej by mi było gdybysmy zerwali kontakt to zapytał "nie chcesz juz ze mną byc?" PRZECIEZ TO JEST CHORE!!"to on nie wie czy chce przeciez Dziewczyny ja chce z nim zerwać wszelki kontatkty powiedzcie czy dobrze zrobie ? Spotkać to on by sie chciał ale po koleżensku tak jak ostatnio. Przeciez to jest chore!! zerwał i oczekuje ode mnie przyjaźni?!

dla mnie to tez dziwne, moze sie teraz boi bo widzi ze odpuszczasz a wtedy jak go błagałas czuł sie pewny

sasasa tez mozliwe,po tym jak pisze mam takie wrazenie jakby chcial powiedziec: "nie bedziemy teraz razem ja sie wyszaleje na imprezach a ty siedz w domu i czekaj na mnie,jak mi sie zachce to z tobą bede ale masz na mnie czekac" dosłownie takie odnosze wrazenie

to moze daj mu do zrozumienia ze juz nie czekasz na niego i zobaczymy co zrobi

brunetttka ja mieszkam z facetem od 3 lat i ostatnio jak poruszylam tematu slubu powiedzial ze jeszcze nie jest pewien, a jak poruszylam tematu dzieci powiedzial ze raczej nigdy nie bedzie ich chcial. Jestes w lepszej sytuacji bo jestes juz wolna i masz szanse spotkac kogos wartosciowego, a ja jeszcze nie mam sily odejsc

dopiero teraz zobaczyłam jakim jest egoistą,myśli tylko sobie

dobrze, że to w końcu zobaczyłaś. Mój też już zaczyna robic sceny mieliśmy się dziś zoabczyc obiecał mi, a znow sie uchlał i nie może przyjechać i poinformował mnie o tym dopiero o 15stej gdy miał już byc na miejscu miło nie ?? ja naszczęscie zyje według przykazań, które znajdują sie w książce o zołzach. Teraz spotkamy się kiedy ja będę miała czas, a że mam sesję to niestety szybko to nie nastpi :) teraz to ja dyktuje warunki nie on ! ja miałam dla niego zarezerwowaną niedziele, nie skorzystał jego wybór.

roztsałam sie wczoraj z chłopakiem po 2,5 roku związku, na pozor bylo idealnie, wewnatrz rozwalilo mnie to, ze poswiecal mi malo uwagi, wiecznie zmeczony po pracy, znudzony, mialam wrazenie, ze przestala go interesowac moja osoba. Poklocilismy sie, w zlosci rozstalismy. Dzis prosilam o spotkanie, odmowil.

U mnie kumpel tez zerwal ze swoja kilka dni temu, a teraz "wolny" z czystym sumieniem startuje do naszej kolezanki :)

Dziewczyny! Wczoraj sie z nim widziałam i chyba popełnilam wielkie głustwo ale musialam sie przekonać! zachowywał sie masakrycznie,gorzej niz jak bylismy razem,dopiero pod wieczór zaczął być miły aż za bardzo,calowalismy sie przytulaliśmy....Zobaczylam ze on juz do mnie nic nie czuje,wiecie co myśle ze te spotkania odkąd zerwalismy byly mi potrzebne bo teraz widze jaki jest naprawde. Miły tylko wtedy gdy coś potrzebuje. Powiedział ze mnie kocha ale nie dorósł do powaznego związku ale uwielbia sie ze mną spotykać calowac itd. i nic na to nie moze poradzić. A ja jestem w kropce.

dziewczyno. chciałby poruchać. I TYLKO TYLE. uwierz. kopnij go w dupe bo on Cie nie kocha

sluchaj Kochana lepiej bedzie dla Ciebie jesli zerwiesz ta znajomosc i to szybko. robisz sobie niepotrzebne nadzieje a on to wykorzystuje. jesli bedziesz dalej tak to ciagnac to bedzie bardziej bolalo, zrobisz jak uwazasz ale sama sie o tym pozniej przekonasz

miało byc półtora roku,a wpisałam pół,ale nie istotne hehe:P To tak ku wyjasnieniu :D Jestem z Poznania:) Jak moge Ci doradzic,to nie zrywaj kontaktu,bo pozniej bedziesz załowała,ze to zrobiłas,chociaz wiem jak taka znajomosc męczy.Ja spotykam sie z facetem,który powiedział mi,ze nie chce związku,ale spotykamy sie,po cholere to ja sama nie wiem,ale te spotkania dają taka radosc,mimo iz nic z nich nie wynika... Ty tez go miej tak jako kolege,moze w koncu zrozumie,ze traci kogos naprawde wyjątkowego... Powodzenia

eee,najpierw pisze bys zapomniała,a pozniej bys sie spotykała,sama sie juz pokręciłam jakie wyjscie jest najlepsze :( Co zrobisz,bedzie zle...Tzn i tak bedziesz sie z myslami biła... :(

dziewczyny ja tez jestem załamana...zostawił mnie po 3,5 roku... świat mi się wali... ale nie odzywamy sie do siebie od piatku..

oj kochane widzę, że więcej tu takich lasek z problemem jak my :) cciesze się, że wymieniamy się pogladami. Innej recpety niż dać sobie czas nikt jeszcze nie wymyślił. najgorsze dla mnie jest to, że ja np. powinnam uczyć się do sesji, a niepotrzebnie tracę czas na problemy z kolesiem, który wiem, że NIE JEST TEGO WART !