Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

free landscape life

ŚLUB ceremonia wiary czy upadajaca ceremonia???

Polecane posty

skoro ślub bierzesz w sierpniu a paszport kończy się w lipcu tego roku to znaczy że traci ważnośc-czyli z paszportem po dacie nie przekroczysz granicy.jeśli jechałabyś do kraju w UE możesz granicę przekroczyc z dowodem na nazwisko panieńskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luźna propozycja
Wkręciara, może to głupi pomysł, ale może weźcie w najbliższym czasie ślub cywilny pro forma, tylko dla tego papierka ( o ile oczywiście macie w planach 21 sierpnia wziąć ślub kościelny z pompą, bo jak chcecie mieć tylko cywilny to pomysł jest nie na miejscu). Nie wiem tylko jak z terminami w USC, na pewno trzeba trochę poczekać, ale może poszliby na rękę? I nie wiem jak jest z opłatami, bo pewnie taki ślub coś tam kosztuje - jeżeli tyle co wyrobienie paszportu to chyba szkoda zachodu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i raczej nie ma możliwości żeby to jakoś przeskoczyc.ale nie jestem pewna.wymiana dokumentów w moim przypadku wyglądała następująco: po ślubie zrobiłam nowe zdjęcie do dowodu (pisało we wniosku że nie może byc takie samo jak w starym dowodzie) poszłam do usc w moim mieście,dałam zdjęcia,wypełniony wniosek i akt małżeństwa który dostałam w usc,pani wzięła dokumenty,sprawdziła mój stary dowód.potem dała mi kartkę z datą kiedy dowód mam odebrac.zgłosiłam się po nowy dowód po niecałym miesiącu,podpisałam odbiór w starym odcięto rożek.poszłam do paszportowego w moim mieście,wypełniłam wniosek,podałam nowy dowód,stary paszport,pobrano odciski palców.pani wystawiła mi kartkę z datą odbioru i numerem referencyjnym(wchdząc na stronę urzędu w Katowicach podałam mój nr. ref. i dostałam dane o statusie paszportu) potem pojechałam odebrac do Katowic nowy paszport,musiałam zabrac ze sobą kartkę z nr.ref,nowy dowód i stary paszport-pani ponownie sprawdziła dokumenty,pobrała odciski.stary paszport podbiła na czerwono,potraktowała go dziurkaczem i oddała.podpisałam potwierdzenie że nowy paszport odebrałam i tyle.i wydaje mi się że zmiana dokumentów wygląda u każdego tak samo lub podobnie,ale tak jak pisałam-WYDAJE MI SIĘ że nie ma możliwości przeskoczenia tych procedur.ale najlepiej zapytaj się w urzędzie paszportowym czy jest możliwośc szybszego wyrobienia. ale chyba najpierw musisz miec nowy dowód.chyba że wyrobisz sobie paszport na stare naziwsko.ja kilka miesięcy po ślubie zanim odebrałam nowe dokumenty przekraczałam granice z nazwiskiem panieńskim z tym że wszystkie stare dokumenty miałam ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to jestem ugotowana:( Ślub bierzemy tylko cywilny, wszystko juz jest załatwione, nie moge nic zmienić:( Moj stary paszport traci ważnośc, a na urolpo chcilismy wyjechac na nastepny dzien, nie jestem wstanie wyrobić nowych dokumentow w jedna noc:) Ech....a moze da sie wyrobic paszport tymczasowy? Musze go miec, bo wyjezdzamy poza UE.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co za pech, a już mieliśmy bukować bilety na urlop..... Albo wyrobić 2 razy paszport, na panienskie nazwisko, a pozniej na przyszlego męża. Ale to troche bezsensowne, 2 razy placic ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak jak pisałam-nie wiem,musisz się pytac w usc. co do daty-chyba nie możesz jej już zmienic w usc na wcześniej. a tymczasowy wyrabia się w przypadku zgubienia dokumentów(nie wiem czy jak się zgubi paszport czy i paszport i dowód) no i na tymczas. też czeka się chyba miesiąc. niby piszą że czeka się 30 ani ale ja miałam gotowy po 12.możesz próbowac wyrobic paszport w lipcu zaraz jak 1 straci ważnosc,z tym że będzie on na panieńskie nazwisko. a chcąc wyrobic paszport na nazwisko męża-musisz miec nowy dowód do tego. a nie da się wycieczki jakoś przebukowac> jedziecie we własnym zakresie czy z biura podróży? bo jak sami sobie organizujecie to może macie możliwośc anulowania swoich urlopów w pracy i przesunąc sobie na inny termin?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a miało byc tak pieknie:( Z biura podrozy, mielismy jechac.Juz mialam im zaniezc oferte ,ktora wybralismy....akurat fajnie sie zlozylo,ze wyjezdzalibysmy na nastepny dzien,zaraz po "weselu" Tak sie, własnie zastanawiam, czy warto wyrabiać 2 razy paszport? Jakby nie patrzac troszke to kosztuje:( Czy moze jednak zmienic plany urlopowe, i wybrac kierunek na obszar UE?:( jestem w kropce..w pracy juz mamy urlopy wypisane, i musimy go wykorzystac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luźna propozycja
jeżeli aż tak bardzo nie zależy Ci na określonym miejscu na wakacje, to faktycznie pojedź gdzieś do UE - jest mnóstwo pięknych miejsc, a przynajmniej nie będziesz się stresować. Ale z drugiej strony, to że teraz wymienisz paszport na panieńskie nazwisko, nie oznacza że masz obowiązek zaraz po ślubie go zmieniać. Wymienisz jak Ci znowu będzie potrzebny, podejrzewam że nie wcześniej niż za rok :) A i tak w podróż poślubną musisz pojechać "na starych dokumentach", bo umowę z BP podpisujesz jeszcze zanim wyrobią Ci nowy dowód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jest sporo zachodu z dokumentami. ale skoro z biura-może lepiej wybierz wycieczkę w krajach UE? ja napewno bym wybrała coś na ciepło czyli Włochy,Hiszpania,Grecja..ja zawsze chciałam lecie do Grecji :) tam napewno możesz na granicy posłużyc się dowodem. bo wszędzie poza Unią tylko ważny paszport i wiza-jeśli wymagana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
imho wyrabianie paszportu 2 razy-na swoje poterm zaś na męża trochę bez sensu.zawsze w wymarzone miejsce możecie leciec np na rocznicę:) zebrac trochę funduszy,znów w pracy starac się o urlop i leciec na spokojnie już z nowymi dokumentami.koszta?jeśli jesteś studentką masz zniżki na paszport. u mnie wyglądało to tak,że nie studiowałam,ale mój paszport na panieńskie był ważny jeszcze 8 lat. pełna opłata wynosi 140 zł. pani wytłumaczyła mi tak,że od tych 140 zł odejmuję 1 rok=14 zł czyli od pełnej kwoty 140 zł odjęli 112 zł i za nowy paszport zapłaciłam 28 zł. bo każdy rok ważności paszportu to 14 zł zniżki.jeśli nie jesteś studentką i twój pierwszy stracił ważnośc- to będziesz płacic calośc.dowiesz się wszystkiego jak będziesz wyrabiac. nie wiem czy oplaty są takie same bo ja swój wyrabialam w październiku 2009.ale tak ja pisalam-wszystkiego dowiesz się w swoim urzędzie,tam informacje będą najpewniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIE CHODZI MI O ZWIAZEK NIEFORMALNY ..tylko dlaczego ludzie wychodzą za mąż ?? ja osobiście nie akceptuje slubu ..tej uroczystości ...jest dla mnie smieszna ! - wiesz pisząc to odnoszę wrażenie, że ze swoją rodziną najwidoczniej nie żyjesz za dobrze, może jesteś niewierząca i stąd te poglądy? ale w takim razie po co zakładałabyś ten temat? Czy śmieszne jest dla ciebie świętowanie z całą rodziną w tym dniu? i pytam jak Wy to widzicie?? odczucia jakieś ...!!! pozatym I LOVE FREEDOM mam faceta i on próbował ze mna o tym rozmawiać ..został wysmiany , - współczuję facetowi, skoro on chce zalegalizować związek to nie będzie z tobą szczęśliwy, weź znajdź sobie lepiej takiego z którym sobie będziesz na tą kocią łapę, jak można wyśmiać swoją drugą połówkę?? nie pomyślałaś, że ślub może jest dla niego czymś ważnym? a ty zachowałaś się jak siksiara ! chce sobie zoobrazować cały ten tradycyjny ślub i nie chodzi mi o cywilnu tylko kościelny biała suknia itp. - a szczerze napisz mi co tak cię boli w tym, że jakaś założy białą suknię do ślubu? jej wybór. Teraz tyle sukienek , ecru itd a moja znajoma do ślubu poszła w jasnoróżowej bo taka była jej ulubiona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozna wymienic paszport
zaraz po slubie, bez nowego dowodu. wystaczy miec to potwierdzenie ze czekasz na dowod. czyli mozesz zlozyc wnioski o dowod i paszport tego samego dnia. po odbior musisz sie stawic z nowym dowodem czyli po miesiacu, mimo ze paszport moze byc szybciej gotowy. zalatwienie slubu cywilnego na szybko to inna sprawa, moze byc ciezko. normalnie czeka sie ok miesiaca w zaleznosci od oblozenia czyli latem moze byc gorzej, no chyba ze masz dobry powod albo znajomosci w urzedzie. ja mialam jedno i drugie i udalo mi sie wziac slub w 2 tygodnie. piszesz podanie, dodatkowo placisz 40 zl za przyspieszenie. ja bym na twoim miejscu wybrala kraj w UE i pojechala na dowod, po co sobie zycie utrudniac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z rodzina zyje dobrze ! Mojemu chłopakowi nie chodziło o legalizacje związku tylko moje zdanie ..no to się dowiedział ! fakt nie chodze do kościoła,ale ..wierze w to co trzeba , a w slub kościelny i jego wartość wątpie !!! takie czasy ...i nadal nie mam odpowiedzi CZYM JEST DLA WAS ŚLUB??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z rodzina zyje dobrze ! Mojemu chłopakowi nie chodziło o legalizacje związku tylko moje zdanie ..no to się dowiedział ! fakt nie chodze do kościoła,ale ..wierze w to co trzeba , a w slub kościelny i jego wartość wątpie !!! takie czasy ...i nadal nie mam odpowiedzi CZYM JEST DLA WAS ŚLUB??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Bardzo dziękuje za pomoc:) Chyba jednak zdecyduje sie na urlop w krajach UE, gdzie bede mogla poslugiwać sie dowodem.Bo to jednak mija sie z celem,zeby wyrabiać paszport na panienskie nazwisko, na jedna podroz.Tak czy owak pojde dowiedziec sie czegos jeszcze w Urzedzie.Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z poprzednim partnerem zylam bez slubu 7 lat. Zwiazek sie rozpadl. Teraz, z nowym partnerem chcemy sie pobrac. Dlaczego? Bo po prostu znalazlam to, czego szukalam, nie mam potrzeby rozgladac sie za kims innym. Z poprzednim partnerem tak nie bylo, nie chcielismy slubu, ale sadze ze dlatego, ze podswiadomie czulismy, ze to nie TO. Chcemy zwiazac swoje drogi ze soba i chcemy sie publicznie zdeklarowac i zobowiazac do dbania o siebie wzajemnie, nawet kiedy przyjda ciezkie czasy. Wiem, slowo "zobowiazanie" budzi strach w ludziach w tych czasach, kiedy zwiazki konczy sie SMS-em :O Autorko, nie rozumiem, gdzie tu dysonans pomiedzy wolnoscia a malzenstwem??? Chce byc wolna? Alez ja jestem wolna! Moj wolny wybor to byc wlasnie z tym czlowiekiem. On mnie w niczym nie ogranicza, wrecz przeciwnie: wspiera mnie w moich planach, pociesza w niepowodzeniach i dopinguje, gdy jest mi ciezko. Czy uwazasz, ze to takie wielkie ograniczenie? ;) Ja uwazam, ze wiele mlodych dziewczyn wpadlo w pulapke mediow i wydaje im sie ze same wybieraja "wolnosc". Co za bzdura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"free landscape life - NIE CHODZI MI O ZWIAZEK NIEFORMALNY ..tylko dlaczego ludzie wychodzą za mąż ??" bo chcą. "ja osobiście nie akceptuje slubu ..tej uroczystości ...jest dla mnie smieszna!" no i git. dla innych nie jest. "i pytam jak Wy to widzicie?? odczucia jakieś ...!!!" maksymalnie pozytywne odczucia. "pozatym I LOVE FREEDOM" ja też kocham wolność. małżeństwo to nie zniewolenie. przynajmniej poprawnie funkcjonujące. "mam faceta i on próbował ze mna o tym rozmawiać ..został wysmiany!" milutko :) pewnie sie poczul bardzo fajnei z tym że wyśmiałaś coś co być moze jest dla niego bardzo wazne. nie wychodz za mąż. nie dorosłas. "chce sobie zoobrazować cały ten tradycyjny ślub i nie chodzi mi o cywilnu tylko kościelny biała suknia itp." a co tu obrazowac? ubieracie się ładnie, idziecie do koscioła, wysłuchujecie słowa Bożego o miości, odpowiedzialności i związku trwającym do końca życie, przysięgacie sobie wszystko to co w życiu moze ybć najpiekniejsze, a potem pozostaje miec nadzieje że uda wam sie wytrwac w przysiedze. i żyli długo i szczesliwie. oczywiscie o ile jestes wierząca. bo jak nie jestes to istotnie moze to byc dla Cibie zabawne. aczkolwiek różnica miedzy ślubem cywilnym a koscielnym to tylko własnie różnica w wierze. i tu i tu przysięgasz to co najważniejsze, i tu i tu podejmuesz powazne zobowiazanie. a czym jest dla mnie ślub? ceremonią otwierającą moje małżeństwo, podczas ktorej podejmuję pewne wazne zobowiązanie i przysięgam probowac w nim wytrwac. "zaraz odpowiem jak ja to widzę - "czy dobrowolnie robicie z siebie tanie sprzataczki i Waszym marzeniem jest być kura domową gotowac obiadki , prac pieluchy i ..słuzyc ciałem mezowi kiedy jemu bedzie sie to podobać , kiedy mu sie zachce ..." - twoja wypowiedź jak dla mnie sprowadza się do jednego i ja tak ją rozumiem-można z siebie zrobic służącą zarówno w małżeństwie jak i w związku wolnym." popieram. autorka ma jakąś chorą wizję małżeństwa, pi razy drzwi z czasów naszych prapradziadków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uppppppppppppp
upppppppppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny mądrze piszecie :) autorka zwyczajnie boi się zobowiązań, jak jej nie wyjdzie z nim a wątpię żeby wyszło (sama napisała, że go wyśmiała to sorry już widzę jak ten związek musi wyglądać) jeżeli ktoś daje sobie wejść na głowę to będzie sługą obojętnie czy w związku "na kocią łapę" czy w małżeństwie udokumentowanym. Media robią ludziom sieczkę w głowie, dlatego ja w ogóle przestałam oglądać jakieś odmóżdżające programy czy nie wiadomo co:) oglądam tylko pogodę i aktualnosci czasem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego zaraz sprzataczki
i kury domowe to zalezy od kobiety jak sie ustosunkuje do zwiazku i kim chce byc w nim, sa kobiety ktore sa służalcze z natury i sa takie ktore ptrafia isc na pewne kompromisy i znaja swoja wartosc przeciez i tak pewnych rzeczy nie da sie uniknac, nie bedzie tak ze sie nie posprzata czy nieugotuje( mozna robic z to z milosci dla milosci)- chyba mamy co raz wiecej swiadomych madrych kobiet... a co do slubu aa wlasciwie odchodzenie od niego, chyba wynika z jakiegos podswiadomego lęku przed ewentualnym rozwodem, roznymi niepowodzeniami i pozniejszymi wynikajacymi z nich komplikacjiami aa przeciez łatwiej sie rozejsc nie bedac malzenstwem.... Najlepiej kierowac sie wlasnym rozsadkiem ii nie ptrzec na stereotypom, umiec ocenic swoj zwiazek, poniewaz malzenstwo wymaga dojrzalosci .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie ta cała oprawa tego wyjątkowego była ważna;-) I uważam że tylko umocniła nas związek. Bo praktycznie poza moim nazwiskiem nie zmieniło się nic fizycznie ale psychicznie już tak . Bo mieszkamy jak mieszkaliśmy itp;-) Ale zmieniło się nasze podejście. teraz to już a maż a ja jestem żoną. Decyzja podjęta, chcieliśmy spędzić resztą życia z tą osobą i zrobiliśmy to świadomie. Nikt nas nie zmuszał i ta świadomość jest naprawdę fajna. A że byli z nami przyjaciele i rodzina? Cudowanie że byli świadkami i uczestnikami takiej fajnej sprawy;-) Czuliśmy się wyjątkowo i bardzo szczęśliwi. Więc naprawdę niczego niż żałuję;) i każdemu życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam gadanie
dla mnie ślub to tylko ceremonia, pewna tradycja w dzisiejszych czasach niewiele mająca w spólnego z ceremonią wiary. Natomiast jesli chodzi o MOJE podejście do sakramentu- nie jest mi potrzebny. Nie mam czasu, chęci i szkoda mi kasy :) Żyję z moim mężczyzną dość długo, mamy dziecko, kredyt na budowę domu- jest nam razem dobrze. Kiedyś tam pomyślimy o jako takiej "legalizacji" naszego związku ale tylko dlatego, że na starość lepiej jest mieć jasne sprawy cywilno-prawne. Niemniej jednak nic nie mam do ludzi ślubujących w kościele. Nawet sama ostatnio siostrę namawiałam, żeby zgodziła się na śłub skoro jej chłopak nalega:) U nas na szczęście jest w tych sprawach pełna zgodność. Piwo z sokiem malinowym- w szoku jestem. Jesteś z facetem dwa lata i nie kochaliście się?? Jak Ty dajesz radę??Piszesz, że macie pociąg do siebie, więc nie jestescie totalnie aseksualni. Nie masz ochoty na własnego faceta? Weź no napisz coś więcej bo mnie zaintrygowałaś... Tak na marginesie- tak, pierze się jeszcze pieluchy! Powinno się używac okresowo tetry- szczególnie u noworodków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość figofargor
obrządek nie mający wiele wspólnego z wiarą- okazja, żeby założyć białą kieckę i tyle! Ale autorko masz jakiś problem widzę- czy to w małżeństwie czy w wolnym związku zawsze możesz być kurą domową, gotowac obiadki, prac pieluchy i służyć ciałem- zależy tylko od Ciebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba jestem staroświecka- wolę żeby z moim partnerem wiązała mnie przysięga miłości i wierności niż kredyt hipoteczny;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość firana
rozumiem więc ,ze w zwiazku niezalegalizowanym wszystko robi sie samo - samo sie pierze , gotuje , same rodzą sie i wychowują dzieci - czyli istny raj :) Jeśli ktos ma tak ograniczon pojęcie małżeństwa to wcale mnie nie dizwi ,ze tak je postrzega - jako firmę uslugowa śwaidcząca na korzyśc jednego - w podetekscie męza - wspołmałżonka . Prwadą jest ,ze małżeństwo to obowiazki ale też i prawa - mam prawo wymagać od swojego męza ,ze sie mną zaopiekuje , że edzie mnie wspierał i pomagał w moich kloptach , to prawo do wszelkich świadczeń prawnych - ubezpieczenia , emerytura . Nie mysalimy o tym kiedy mamy po 20 lat - ale małżeństwo - prwadziwe , wypróbowane ,zyjace w zaufaniu - to skarb . Ale o jego wartości nie przekona sie nikt kto go nie zawarł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam gadanie
Miarka- a dlaczego zakładasz, że wiąże mnie z partnerem kredyt hipoteczny?? Łączy mnie z nim po prostu miłosć- nie potrzebuję przysięgać miłości i wierności, bo oboje sobie ufamy. I to na tyle, że zdecydowalismy się na coś, co zawsze będzie nas łączyć- dziecko. I wolę dobrowolny związek niż sztuczne wiązanie przysięgą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość firana
skoro sobie ufacie i jesteście pewni swojej milosci - to czemu ślubu nie weżmiecie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość firana
jednym slowem - małżeństwa sa tworami powstającymi na wskutek składania sztucznych przysiag ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam gadanie
niekoniecznie, odpowiedziałam po prostu na posta Miarki. Do instytucji małżeństwa nic nie mam- dużo ludzi jej potrzebuje dla pewności, poczucia stabilizacji, urodzenia dziecka. Ślubu nie bierzemy bo jest nam zbędny. Jakos oboje nie czujemy potrzeby ślubowania naszych uczuć przed szerszym gronem :) Żoną mogę być zawsze a narzeczoną już nie będę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×