Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lola_xD

Egzamin na prawo jazdy.

Polecane posty

Jak przebiegł Wasz? Jaki był egzaminator? Za którym razem zdaliście? Jaki błąd popełniliście, że nie zdaliście? itp... itd... Wypowiadajcie się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasdfasd
Pierwsze podejście-najechałem na słupek hehe żenada,nawet na miasto nie wyjechałem Drugie podejście-w tym tygodniu i pewnie też z placu nie wyjadę bo nie wykupiłem godzin,a plac nie bardzo mam opanowany No ale może za trzecim jak się przyłożę dam rade. A u ciebie jak było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mbhv
Nie przejmuj sie ja zdawałem 2 razy za pierwszym razem nie wyjechałem z placu bo mnie egzaminator wkur.....ł A za drugim razem zapaliłem sobie skuna i poszło jak po masle bo miałem wszystko w dupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dopiero jazdy mam i dość kiepsko mi idzie, bo z reguły jestem agresywna i mam choleryczny charakter :D a jak hamuje to instruktorka się na mnie drze, że zaraz puści pawia -.- ehh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramka_taaka
Mam 35 lat i wlasnie zrobilam prawko - zdalam za pierwszym razem - prawo jazdy robilam podczas zimowego urlopu w suwalkach a sama pochodze z krakowa wszystko zajelo mi 4 tygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majkaa99
ja zdalam za 2 razem. pierwszy egzaminator byl takim swinią ze szukal tylko okazji zeby mnie oblac, krzyczał i w ogole nie byl normalny (i podpisal sie magister Jan Kowalski...ehh...jakby w ogole istaniala WYZSZA SZKOLA EGZAMINOWANIA KURSANTOW - no wlasnie, dlaczego ludzie tak sie chwala swoimi tytulami??? dla mnie to obciach byc magistrem i pracowac jako egzaminator..jakby sobie innego zajecia w zawodzie koles nie umial znalezc....) za drudim razem, egzaminator byl super, nawet raz mi pokazal ze wjezdzam w droge jednokierukiowa jakbym zapomniala spojrzec na znak:) no i sie udalo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkk_bitch
ludzie nie chwala sie tytulami .... jest tak ze tytul jest nieodlaczna czescia imienia i nazwiska ot co....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkk_bitch
moze nie zrosumiesz... tytul staje sie nieodlaczna czescia imienia i nazwiska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebebe
zdalam za trzecim, za pierwszym oblalam na parkowaniu prostopadlym :p stres taki ze bylam sztywna doslownie. drugi egz tez stres ale juz mniejszy, oblalam w miescie-UWAGA- ruszalam na skrzyzowaniu pod gorke na trzecim biegu, spuszczajac reczny :D nie wiem jak to sie stalo. nie mam pojecia. na kursie nigdy tego nie zrobilam! ogolnie szkoda, ze zdalam dopiero za trzecim, bo na kursie wszyscy instruktorzy wrozyli mi zdanie za 1. razem. kurs wspominam bardzo milo, bylam w swietnym osrodku, sami mlodzi i zabawni instruktorzy :) a egzaminy-stres gorszy niz przed matura...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkk_bitch
jesli oczywiscie go posiadasz bitch! dlatego tak sie podpisuja a tobie jedynie pozostaje biadolenie bitch!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zdalam za drugim razem
ale miałam takie ogromne szczęście do egzaminatora że hoho. Krzyczał na mnie praktycznie cały czas, ale też non stop w tym krzyku mi podpowiadał. Kazał skręcić na skrzyżowaniu, z tym że chodziło mu o następne, ja na pierwszym nie zauważyłam znaku zakaz skrętu i włączyłam kierunkowskaz na co on "ja bym tu tego nie robił". 3 krotnie zwrócił mi uwagę że przekroczyłam prędkość. 3 krotnie pozwolił wrócić na takie inne skrzyżowanie żeby zawrócić. Jak zmieniałam pas prawie najechałam na inne auto chwycił mi kierownice. No jak jechaliśmy do ośrodka to byłam pewna że nie zdam. Stresowałam się strasznie! Ja jeżdżę całkiem nieźle, mam prawo jazdy od miesiąca, ale uważna jestem jak cholera, staram się bardzo. Tylko że na egzaminie nie miałam w głowie ani jednej myśli tak się stresowałam tym wszystkim, to jest mój główny problem. Jeśli ten egzaminator to czyta to niech wie że jest najlepszy na świecie i jak wygram 100 milionów to mu coś uszczyknę ;) !!!!!! Aha... a za pierwszym razem nie zdałam bo wymusiłam pierwszeństwo, egzaminator nie odezwał się w czasie egzaminu ani raz tylko w pewnym momencie nacisnął hamulec. A nie do końca miał rację bo auto musiało się zatrzymać bo po drugiej stronie skrzyżowania stały auta. Nawet podobne pytanie jest na testach i w sumie to miałam pierwszeństwo. Taka sytuacja: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/5edce8d5053972f2.html Już wolę takiego który krzyczy i pozwala zdać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdura haniebna
jaki tam znak masz? ustepujesz wiec wszystkim i grzecznie czekasz czekasz czekasz instruktor mial racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zdalam za drugim razem
majka to nie do końca tak. Tzn z tym tytułem, niewątpliwie był świnią itd tak jak mówisz, ale na tym papierze to on się musi akurat tytułem podpisać. W ogóle powinien mieć taka pieczątkę gdzie tytuł widnieje. Wyobraźcie sobie że egzaminator musi mieć skończone studia wyższe to jeden z warunków żeby w ogóle mógł się starać o kurs na egzaminatorów. Byłam zdziwiona jak to usłyszałam, ale tak jest, oni wszyscy są po uniwerkach, mój ten drugi był po politechnice. I Okazuje się że egzamin na egzaminatora to w porównaniu nawet z najtrudniejszym naszym niezły hardcore, 8 podejść to standard. Więc z tym tytułem to się akurat nie chwalił bo oni wszyscy są magistrami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm czyli trzeba mieć szczęście i trafić na porządnego człowieka po prostu chyba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zdalam za drugim razem
no nie do końca, tam był mega korek, stałam tam 5 minut i nic nie drgnęło. A tego znaku to nawet nie do końcam pewna czy tam był, już tam więcej nie byłam, ale fakt, przyznaję się że tamto była droga główna. Identyczna sytuacja jak w testach. Ale to ważne, niech będzie przyznaję ci rację tylko plisss nie ciągniecie tego tematu przez następne 15 stron.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zdalam za drugim razem
Moim największym problemem były te nerwy. Nawet kierownicy nie umiałam utrzymać tak mi ręce latały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to szczęście, żeby trafić na porządnego człowieka i wylajtować na tyle, żeby przez nerwy czegoś nie popiepszyć xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na osobówki zdałam za trzecim. Na pierwszym wjechałam na chodnik, egzaminator złapał się za głowę, ale jak zapytałam czy zrobiłam wrażenie to się roześmiał:) Za drugim przejechałam na czerwonym, ale egzaminator mnie wyprowadził z równowagi komentarzami w stylu:"kobietom nie powinno się dawać prawa jazdy" poza tym warto wspomnieć ze miałam 39stopni gorączki. Za trzecim zdałam. Na autobus za pierwszym razem zawaliłam łuk, a miałam do parkowania najprostszy zestaw na placu(koperta i wzniesienie). Za drugim zdałam a miałam najtrudniejszy zestaw(garaż przodem i wzniesienie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zdalam za drugim razem
ale to losowałaś rzeczy do zdawania na placu? Za moich czasów, na osobowe przynajmniej, na placu jest tylko łuk i startowanie na wzniesieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esenduzet
Teraz się nie losuje... Ja wprawdzie zdawałam 4,5 roku temu, 2 razy na starych zasadach, 3 za nowym i wtedy zdałam. Na starych zasadach, owszem, losowało się co będzie się robić na placu, ale teraz jest przecież parkowanie na mieście a na placu łuk i start na wzniesieniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm....teraz losuje się zestaw dotyczący obsługi toyoty, np. masz pokazać jedno światło i jeden płyn. No. Masz pokazać światła pozycyjne i płyn do spryskiwaczy. Ja pisałam o egzaminie na kat.D gdzie losujesz zestaw do parkowania, masz garaż przodem, garaż tyłem, skośne kopertę i wzniesienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×