Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nie wychodzimy nigdzie

Piękna pogoda, a nawet na SPACER nie chce pójść nigdy....

Polecane posty

Gość Nie wychodzimy nigdzie

Z moim facetem jestem 2,5 roku. Zawsze gdy jest piękna pogoda, On woli siedziec w domu. Ja rozumiem, że fajnie weekend wolne, chce odpocząć, ale mały spacerek? Mamy w naszej miejscowości tak sliczne miejsca, ze az serce boli, bo jemu się nie chce. Musiałam to wyrzucić z siebie, bo zanudzam się na śmierc echhh..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _kredens_
na tapczanie siedzi leń........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TH is IT PR
on jest twoim sponsorem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wychodzimy nigdzie
cream a z jakiego powodu miałbyś mnie żalować? To nie o to chodzi. Smutno mi po prostu, że jest tak jak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wychodzimy nigdzie
Sponsorem???????? Dowaliłeś/aś. To mój facet, mój Ukochany!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sellenka
Wstydzi się ciebie ;-) może jesteś za chuda :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wychodzimy nigdzie
Figure mam ok:) Nie wstydzi się, bez przesady. Jesteśmy fajną parą, ale z Niego jest po prostu domator! Masakra:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przerabiam to samo
I to nie tylko weekendy. W ogole nigdzie! Wczoraj mi obiecal spacer, teraz lezy wyłożony na wyrku i oglada tv! Nic sie nie odzywam, nie przypominam, ale wieczorem mu to wyrzygam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przerabiam to samo
I te pytanka: " co znowu masz foszka? "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przerabiam to samo
A jak mam go w dupie i wychodze gdzies sama to wisi na tel i wydzwania 100 razy! pod byle pretekstem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wychodzimy nigdzie
Przerabiam to samo to jest straszne co? Ja rozumiem wszystko, zmęczenie itd. Ale spacer nikogo nie zmęczy, nie zabije. Zrobiłam śniadanko, podałam zimne piwko, zrobiłam obiad i dupa! Nie, bo nie! Cholera! Ale jak On chce gdzies wyjsc to muszę pojsc, bo inaczej sodoma i gomora!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przerabiam to samo
Dzis mam kumulacje nerwow. Chyba to zauważył, bo chodzi na paluszkach, ale ciemniak nie rozumie o co chodzi, albo doskonale rozumie, a ma to w dupie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przerabiam to samo
Ja powoli strajkuje. Obiad ugotowalam, bo dzieciak. Nie sprzatam, w kuchni sajgon. Jak jego prosze o pomoc to twierdzi, ze czysto i mu nie przeszkadza. Mnie przeszkadza, ale wytrzymam. Kiedys braknie naczyn :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A z jakiego powodu siedzicie z nimi ? Jest piękna pogoda, macie ochotę pojsc gdzies, to idzcie. Nie pilnujcie z uporem maniaka zwlok waszych partnerow. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przerabiam to samo
Pewnie, ze moglabym wyjsc sama! Nie jestem psem, zeby mnie na spacer wyprowadzac! Ale chodzi o zasade. Czasami trzeba dbac o partnera! Przesiedze dzien w domu tylko po to, zeby mu to wyrzygac i zapowiedziec, ze czas wolny bedę spędzala osobno z wyl komorką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wychodzimy nigdzie
oreore własnie w tym pic, że gdybym wyszła gdzieś sama to by chyba zwiariował! Wiem jaki On jest! To by była tragedia naprawdę. Dlatego tak przeżywam, że nie chce nigdzie wyjsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przerabiam to samo
I dziwic sie, ze baby zdradzają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wychodzimy nigdzie
Niech zdradzają, ja do takich na szczęście nie należe. Kocham jak wariatka ajj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wybacz, ale jedzenie mu przygotowalas, posprzatalas i wykonalas wystarczajaco duzo prac, zeby wziac sobie teraz z czystym sumieniem urlop od niego :G A do drugiej: Tragedia, i to chyba najwieksza jest to, ze mu ulegasz. Potrafi swietnie Toba manipulowac. Jak dla mnie, mozesz nawet przy nim wypuscic korzenie. Tylko nie placz tu, ze Ci z tym niewygodnie, ze nie mozesz nigdziwe wyjsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wybacz, ale jedzenie mu przygotowalas, posprzatalas i wykonalas wystarczajaco duzo prac, zeby wziac sobie teraz z czystym sumieniem urlop od niego :G A do drugiej: Tragedia, i to chyba najwieksza jest to, ze mu ulegasz. Potrafi swietnie Toba manipulowac. Jak dla mnie, mozesz nawet przy nim wypuscic korzenie. ;)Tylko nie placz tu, ze Ci z tym niewygodnie, ze nie mozesz nigdziwe wyjsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wychodzimy nigdzie
Nie, nie... ja nie płaczę, tylko troche mi źle z tego powodu. Nie jest to aż taką tragedią, żeby płakać i rozpaczać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerabiam to samo dzisiaj
ja przerabiam to samo- wczoraj z wielka laska poszlismy na lody, to znaczy pojechalismy autem na parking najblizszy kawiarni i poszlismy na lody, a dzis... pojechal pomagac koledze, to znaczy kolega z dziewczyna i jej kolazanka chodza po galeriach, a ja zostalam w domu, moj facet sluzyl jako kierowca. Wyszlam sobie z psem i tyle. chociaz po drodze ryczec mi sie chcialo jak patrzylam na wszystkie pary. teraz wrocilam do domu i zamierzam odpoczac i wybrac sie na jakies lody i piwo, nie bede patrzec ze sama, bo on wroci, polozy sie i wlaczy tv, bo za goraco na spacery

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przerabiam to samo
Ja też mam slabosc do niego. Nie chce innego, ale wyc mi sie chce czasami, kiedy mysle jaki duren z niego! Roznie sobie to tlumaczylam i szlo... Ale od jakiegos czasu mam wrazenie, ze robie za mebel. Mam ochote podejsc przypierdolic mu z calej sily w leb i wrzasnąć do ucha" JESTEM KOBIETĄ "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerabiam to samo dzisiaj
a moze jestesmy z tych samych okolic, olejemy naszych facetow i wybierzemy sie wspolnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przerabiam to samo
Nie, nie... ja nie płaczę, tylko troche mi źle z tego powodu. Nie jest to aż taką tragedią, żeby płakać i rozpaczać A ja mam placz na czubku nosa :( Chętnie bym sobie pobuczała. Ale tego nie zrobie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wychodzimy nigdzie
A skąd jestescie?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Slabosc slaboscia ale oni nie maja do Was szacunku, nie robia nic, zebyscie dobrze sie czuly i zeby ta potrzeba, potrzeba wyjscia gdzies razem byla spelniona. Moze zabraklo gdzies Wam spontanicznosci i za malo rozmawiacie o swoich potrzebach ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przerabiam to samo
Ja mieszkam na sląsku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerabiam to samo dzisiaj
ja jestem z dolnego ślaska, szoda, ze nie te same okolice. Chyba znajde sobie jakiegos kolege na spacery to on sie zmobilizuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×