Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość kursantka od 7 bolesci

blagam wesprzyjcie.. :( chodze na kurs prawa jazdy i idzie mi wprost ch**owo

Polecane posty

Gość kursantka od 7 bolesci

zostalo mi 10 godzin praktyki a nic mi nie wychodzi, nie bede nawet wymieniac co dokladnie, bo to bez sensu. NIC mi nie wychodzi, po prostu sie do tego nie nadaje.. tez tak mieliscie? ile jazd w tygodniu mieliscie i po ile godzin? jestem bliska zalamaniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tajasne
jakie to ma znaczenie ile ktos ma jazd w tygodniu? grunt ze po ilus tam godzinach pewne rzeczy pwinnas miec opanowane. niewazne czy te godziny zrobisz w tydzien czy w miesiac. prowadzenie samochodu to jak jazda na rowerze - tego sie nie zapomina. widasc nie nadajesz sie na kierowce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kursantka od 7 bolesci
hmm chyba jednak ma. ja jezdze ra zna tydzien. dla mnie to za malo zeby nabrac nawykow itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez tak mialam:D ale byly gorsze i lepsze dni:) prawko zdalam za 2 razem.ale nie czuje sie super kierowca wiec nie zapuszcam sie w nieznajome tereny:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tajasne
to nie maja byc nawyki. to ma byc standardowa okreslona reakcja - zeby ruszyc trzeba zrobic to i to, zeby zmienic biego trzeba zrobic to i to, jak chcesz skrecic w lewo to tak i tak. to nie sa NAWYKI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kursantka od 7 bolesci
dla mnie 30 godzin jazdy to baardzo malo... mysle ze w tym momencie juz powinnam czuc sie pewnie zeby jezdzic i zeby isc na egzamin, a tak nie jest. i nie sadze zeby za 10 godzin sie cos zmienilo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhbk
jezeli tego nie czujesz to odpusc sobie zrobisz fartem prawko a potem ja sie musze wkurwiac jak jade i widze takich kierowców z przpadku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kursantka od 7 bolesci
to sa NAWYKI bo robi sie to bez zastanowienia. chyba ze powiesz mi ze za kazdym razem myslisz co po kolei musisz zrobic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kursantka od 7 bolesci
a co znaczy kierowca z przypadku? nie, nie odpuszcze sobie, musze zrobic prawko, bo latwiej jest sie poruszac, a glownie dlatego ze mam cholernie daleko do szkoly i jade ponad 1,5 h. samochodem byloby ok 40 minut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez poszłam na egzamin wiedzac ze nie zdam, nie mialam opanowanych kilku manewrow. Nie zdałam bo stres mnie zjadł. Mialam rok przerwy, pozniej ok 10 h dodatkowych jazd i zdalam :) a teraz wszyscy kumple mowa ze jak na kobiete jezdze az za dobrze - a praktycznie wcale nie jezdze, bo ja samochodu nie mam a facet o swoj tak dba, ze tylko w wyjatkowych okazjach go dostaje. Poza tym mam kolezanki co zdaly za 5-7 razem, wiec nie panikuj :) kiedys zdasz a czy za 1 czy za 3 to nie jest istotne. Jak sie nie czujesz pewnie to bierz dodatkowe h a jak tylko nie zdasz zapisuj sie na kolejny i wtedy dalej ucz sie jeździć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tajasne
" a co znaczy kierowca z przypadku?" to osoba ktora robi prawo jazdy bo tak wypada i bedzie potem używac samochodu raz na jakis czas. "nie, nie odpuszcze sobie, musze zrobic prawko, bo latwiej jest sie poruszac, a glownie dlatego ze mam cholernie daleko do szkoly i jade ponad 1,5 h. samochodem byloby ok 40 minut" tajasne. bedziesz sie kulac 20 na godzine i ciagle zastanawiac "co teraz, co teraz, co teraz?..." :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka _jedna_ ona
hej nie przejmu się tak. Ja zdawałam dwa lata temu prawko. pPoczułam sie pewniej po 25 godz. Ale za pierwszym razem oblałam na mieście na zawracaniu, bo kierunkowzkazu nie włączyłam. Po tym jak strach przed egz minął, podeszłam na luzie. Dokupiłam sobie kolejne godziny i jeździłam dzień w dzień, albo co dwa dni, czasem też dwie godz po kolei. Raz na tydz to bardzo rozwleka sprawę. Ja za drugim razem zdałam i pewnie denerwuje takich niecierpliwych kierowców jak ten powyżej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhbk
jak musisz to rób nic na to nie poradze a co do tego ze szybcie to nie wiem mieszkam w duzym miescie szybciej dojade to miejscowosci powiedzmy 80-100km niz przejade cale miasto w godzinach szczytu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhbk
a w ogóle to kobiety powinne miec zakaz robienia prawa jazdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhbk
a praktycznie wcale nie jezdze, bo ja samochodu nie mam a facet o swoj tak dba, ze tylko w wyjatkowych okazjach go dostaje no to faktycznie msisz byc mistrzem kierownicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka _jedna_ ona
tajasne - mowisz jakby prawko było zarezerwowane dla wybitnych. Na początku moze nie byc jej łatwo, ale po kilku/nastu jazdach sie oswoi...kobieta z którą pracuję ma ponad 55 lat. Za młodości zrobiła prawko bo tak..nidy nie jeździła w życiu, a rok temu stało się jej to potrzebne. Znalazła sobie instruktora na kila jazd, a teraz śmiga po mieście jak Kubica :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka _jedna_ ona
jhbk - jesteś fcetem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhbk
jestem a co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kursantka od 7 bolesci
wiedzialam ze zaraz znajda sie tu "mistrzowie kierownicy" ktorzy beda ze mnie szydzic. pewnie chodzi wam o "zawalidrogi" jezdzace przepisowo? uwierz mi, nie jezdze 20/h. dla mnie osoby nerwowe (ktorych "wkurwiaja" inni kierowcy)nie powinni jezdzic. tacy sa dla mnie najgorsi, byle szybciej do celu. po trupach wrecz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka _jedna_ ona
bo tylko facet moze powiedzieć, ze kobiety powinny mieć zakaz prowadzenia rozumiem, ze Ty swoją kobietę będziesz wszędzie woził o każdej porze dnia skoro nie powinna prowadzić auta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka _jedna_ ona
kursantka od 7 bolesci bo tacy "mistrzowie kierownicy" to mają olej w chłodnicy a nie w głowie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhbk
spokojnie taka mała prowokacja z tym ze kobiety nie powinny prowadzic a co do tego ze po trupach to nie chodzi o to ze kiedy wracam przykładowo z trasy po całym dniu stania w korkach i uzerania sie z ludzmi gdzie chcialbym yc w domu a widze jak sobie jeden z drugim wyjechali na przejazdzke to szlak mnie trafia dwa pasy asfalt równiutka droga a oni sobie jadą 50 jeden koklo drugiego albo jeden troche szybciej a jak chce ich sobie wyminąć to bezczelnie przyspiesza mam wtedy ochote takiemu wyjebac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, no i zapomnialam dodac ze nawet jak bylam po 30h to i tak czulam sie poczatkujaca...wszystko dlatego ze nigdy wczesniej nie wsiadlam za kierownice i pierwsze 10h stracialam na zrozuminie ''o co chodzi z tym sprzegłem";D tak wiec kolejne 10h to nauka parkowania i roznych innych manewrów i ktore nigdy nie byly moja mocna strona, a na egzaminie wyszły mi bezblednie. za to w zyciu unikam zatoczek...:D kolejne 10h to nauka zachowania sie na drodze.okazalo sie za malo bo oblalam za 1-szym razem:D potem dukupilam kilka godzin no i jakos sie udalo;) ale nie przejmuj sie-mnie tez sie wydawalo ze sie do tego nie nadaje;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdalam za 3
też myślałam, że w końcu nie dam rady. Zdałam jakoś (za 3 razem) ale prędzej z łaski egzaminatora niż z moich umiejętności, a poza tym najwięcej nauczysz się już mając prawo jazdy, a jak coś to zmien szkołe i tyle skoro nie umieją Cie tam nauczyć. Dokup więcej godzin skoro uważasz że to mało (30 h...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhbk
a powaznie to nie biadol tylko wyjeździj jak najszybciej te godziny co ci zostały i idź na egzamin i zdawaj zdawaj az zdasz nie wazne czy za 1 czy za 10 zdawaj do bolu a potem jexdzij jeździj i jeszcze raz jeździj wszedzie gdzie tylko jest okazja pierwsze 2-3 razy z kims doświadczonym ale nie wiecej później śmigaj sama nie mozesz sie bac jak sie będziesz bała to nic z tego nie bdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za babsztyl
do garów do kuchni wypierdalaj a nie za kierownice siadasz glupia babo !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krystian Sedesee
Witaj, Pierwsze 20 godzin praktyki bylo dla mnie istna katorga. Jezdzilem po kraweznikach, wymuszalem, itp. Trudno bylo mi zastosowac teorie w praktyce. Byc moze Twoj intruktor zle na Ciebie wplywa, ma zle podejscie do kursantki/ow... Pamietaj, ze zawsze masz mozliwosc zmiany instruktora, a nawet OSK BEZ KONSEKWENCJI FINANSOWYCH. Pewne nawyki przychodza z czasem. Jesli po wyjezdzeniu 30 godzin bedziesz czula, ze kiepsko Ci idzie za kierownica to NIE idz na egzamin panstwowy, bo na 100% go oblejesz. Lepiej te pieniadze zaiwestowac w dodatkowe godziny praktyki. Dodatkowe godziny praktyki ZAWSZE bierz u innego instruktora. Kazdy instruktor inaczej uczy, kazdy ma inne przyzwyczajenia, dlatego warto szkolic sie u kilku instruktorow. Aha... i nie mysl, ze po zdaniu egzaminu panstwowego jestes pelnowartosciowym uzytkownikiem polskich drog... Nauka jazdy tak naprawde rozpoczyna sie po zdaniu egzaminu. Wtedy, gdy nikt przy Tobie nie siedzi i nie kontroluje Twoich poczynan. Ale o tym bedziesz miala szanse przekonac sie dopiero po zdaniu egzaminu :) Kup kodeks drogowy. Znajdziesz go w kazdej ksiegarni. Poczytaj, postudiuj - na pewno pomoze ;) Zycze szczescia i rozwagi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie te forum, tu jest o uczuci
jeździć na zasadzie "jakoś się dowlokę" można nauczyć się bardzo szybko, ale żeby stać się prawdziwym kierowcą to trzeba min. rok jazdy i doszkalania teoretycznego i praktycznego we własnym zakresie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhbk
nie dokupuj zadnych godzin bo to strata kasy zostaw ją sbie na ewentualne kolejne egzaminy wykup sobie ewentualnie 2 godziny przed samym egzaminem godz na plac godz zeby przejechał sie z toba po trasie egzaminacyjnej czzy tam raczej terenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×