staram sie od 1,5 roku

cześć dziewczynki :) czytam was, czytam ale nic nie piszę bo nie mam weny za bardzo. U mnie nic sie nie zmienia, dalej @ przychodzą. Zaraz zmienię dane w tabelce :)

******************************************************** *** ************************* NICK .........WIEK ..............OSTATNI OKRES ...............SKĄD ********************************************************* **************************** Gosiek82........28.......starania zawieszone........Pl- lubelskie, Irlandia MOONIAA123....34................15.08................... ...mazowieckie SODALITE.........35................23.08................. ....Illinois EWELA125........21.................01.09................. ....dolnośląskie AGA_TON.........26.................02.09.............. .. mazowieckie KAMA26...........28................04.09................ .....dolnośląskie BAUBAU............36.................07.09..........PL-po morskie,Włochy SANGRIAA..........28................08.09................ ..pomorskie INKA LINKA.......22.................09.09....................o polskie Pati................30...................09.09........... ........wielkopolskie _NETI_.............27.................19.09.............. .........lubelskie NADZIEJA86.......24.................24.09................ ......śląskie KASIULA1983.....27...............28.09............ ........małopolskie ANKA76............34................02.10............... .........śląskie MALINECZKA.....28.................14.10............... .. ...śląskie ***************************************************** ********************* U D A L O S I E!!! ................TERMIN ...... PLEC ********************************************************* ***************** OLCIAK_LODZ.....................11.03.2011r.............. ... .. GREEN_DAY.........................09.04.2011r.......... ......... Bea...................................01.05.2011 r...................

Bea gratyluje ci dzidziusia !!! Bo o ty, ze Olcia i Green day w ciąży są to wiem, bo jeszcze wtedy duzo pisałam :)

dziewczyny mam pytanko. co powinnam brac w pierwszym trymestrze, jakie witaminki, oczywiscie oprocz kwasu foliowego bo juz go biore od dawna. aha i znacie moze przepis na syrop z cebuli i miodu na przeziebienie? bo chyba cos mnie bierze a nie chce brac zadnych lekow bez konsultacji z lekarzem:) i dziekuje Wam za slowa otuchy. juz sie tak nie martwie ale do wizyty zostalo jeszcze ponad 2 tyg wiec i tak bede sie denerwowac.

Kasiu dzieki za gratki:) Inka nic na wlasna reke nie bierz. Tylko kwas foliowy - ja witamyny (cenrtum materna) zaczelam brac od 2 trymestru - zreszta dlatego ze mialam kiepskie wyniki badan krwi. O tym zadecyduje lekarz takze spokojnie:) A syrop... Ja kroje cebulke, zasypuje cukrem i odstawiam az pusci sok. Mozna pozniej zaprawic miodem - chociaz jak zawsze pilam bez:)

syrop z cebuli robilam zawsze tak, do jakiegos kubka ale takiego wiekszego kroilam 2 cebule w kostke troche cebuli,warstwa cukru cebula itd i stawialam np na kaloryfer bo w cieple robi sie szybciej...mysle ze ty doloz albo zastap cukier miodem... Co do witamin w ciazy ja bralam kupiony zestaw dla ciezarnych... Ale staralam sie w tym okresie wiecej warzyw,jajek, pilam dziennie pszklanke mleka....

dzieki dziewczyny za pomoc:) zaraz sobie zrobie ten syropek:)

cześć dziewczyny. niedawno doczytałam zaległości i już się orientuję co słychać u każdej z Was :) gratuluję tym, którym się udało. u mnie niestety nie jest tak kolorowo. prawdę mówiąc muszę się Wam wyżalić... okres nadszedł w terminie więc mąż wybrał się na badanie nasienia. przeczuwałam, że wyniki nie będą najlepsze ale nie przypuszczałam że będą aż tak złe. ponad 97% nieprawidłowych plemników, a te które są, słabo się ruszają. jakby tego było mało jest ich niewiele. możecie sobie wyobrazić, co teraz przechodzimy,zwłaszcza mąż. ja jakoś się trzymam, ciągle mam nadzieję, że coś na to poradzimy. może byście mi podpowiedziały co małżonek powinien zażywać, by choć trochę poprawić swoje wyniki. wiem, że najlepiej by było gdyby zdecydował o tym lekarz, ale wizytę mamy dopiero 9 listopada, a ja nie chcę siedzieć z założonymi rękami do tego czasu. może któraś była w podobnej sytuacji i coś mi doradzi. szukałam trochę w necie ale nie wiem w co wierzyć... póki co wybieram się z wynikami do mojego ginekologa, zobaczymy co na to poradzi a jak nie to może poleci jakiegoś androloga czy urologa (bo nawet nie jestem pewna, do którego powinien się udać). chociaż mam takie przeczucie że wyśle nas do kliniki leczenia niepłodności. ogólnie mówiąc jest mi teraz bardzo źle i mam mętlik w głowie...tyle miesięcy żyłam nadzieją a jeden dzień wszystko przekreślił... Trzymajcie się ciepło, pozdrawiam

Aga u nas jest taka sytuacja, w kwietniu 96 uszkodzonych plemnikow, 7tyg temu postawili azospermie czyli brak nawet pol plemnika... Jezeli moge cos doradzic to zrob mezowi koniecznie hormony prolaktyne wazne, testosteron fsh, ja jutro sprawdze i idz z tymi wynikami najlepiej do androloga, bo przy tak zlych wynikach nie pomoga witaminy z apteki...to mozna podleczyc jesli to np sprawa hormow,ale to wam powie lekarz. Powtorzy za miesiac,dwa jeszcze raz spermiogram...

U nas jesli za 4tyg nie bedzie plemnikow w ejakulacie, zostaje nam biopsia jader i icsi

Czesc dziewczynki, Aga, po pierwsze badania trzeba powtorzyc dla pewnosci. Po drugie moj maz tez mial slabe wyniki, tylko 15% o prawidlowej budowie - wiem ze to duzo wiecej ale dobre tez nie byly. Łykal witaminy - androvit, slyszalam tez o spirulinie ktora poprawia jakosc nasienie ale wiesz, najlepiej jesli zabierze glos lekarz. Nie zamartwiaj sie na zapas bo czasami jest tak ze wyniki wychodza kiepskie a pozniej okazuje sie przy kolejnym badaniu ze nie jest az tak zle - poprostu byl to 'gorszy' dzien:) Sciskam Aga, glowa do gory! Jak tam po weekendzie? My mielismy wczoraj gosci, posiedzielismy, pogadalismy. A mi powiekszyl sie bardzo brzuchol - do tej pory nie bylo widac ze jestem w ciacy a teraz juz tak. I pojawily sie bole roznego rodzaju, np. jak zle spie, zle sie uloze to mnie cos zakluje i takie tam:( A to dopiero 5 miesiac... Ciekawe co bedzie dalej;) Pozdrowionka!!!

Cześć dziewczynki:) ja dziś nie mogłam wstać, ciemno o 6:30 strasznie jest:( Wczoraj byliśmy u sąsiadki bo jej dawno nie widziana siostra przyjechała z dzieciakami więc byliśmy na małej imprezce, dziecioki się bawiły a my sobie siedzieliśmy i drinkowaliśmy. Lubie takie imprezki bo człowiek odsapnąć troszkę może bo dzieci się same bawią i nie ma co chwile mamo! Tylko że dziś rano troszkę głowa bolała po tych drineczkach i autem jeszcze jechałam do pracy :) dobrze że policji nigdzie nie było. inka - na razie nic nie bierz oprócz kwasu, ja jak zrobiłam wszystkie badania dopiero lekarka je obejrzała i brałam nie pamiętam nazwy dla kobiet w ciąży witaminki w takim dużym opakowaniu jakieś 100sztuk tam było. Ale poczekaj na konsultacje bo jeśli będziesz miała wyniki dobre to nie będziesz musiała raczej nic brać oprócz kwasu. A co do objawów? hmm brodawki ciemnieją później, niebieskie żyły wychodzą później. Ja miałam tylko od 2 miesiąca gigant cycki :) i miałam już żyły. Siku nie robiłam co chwilę. Więc głowa do góry wszystko jest ok:)

hej ja objawami sie wogole nie martwie, dzis ostatni raz mierzylam temperature....jutro wizyta, wiec wszystko sie wyjasni...trzymajcie kciuki..! aga_ton moj maz bral Salfazin, jego wyniki akurat byly w miare ok....byl na wizycie u androloga, ktory duzo wyjasnil, wiec mysle ze warto isc. On polecił nam androvit, ale ja wykupilam na wlasna reke ten 1wszy:) buziaki ps w week odpoczelam mmmm :)

Hej! U mnie weekend tez 'imprezowy' hehe, ciesze sie bo troszke oderwalam sie od rzeczywistosci i rozluznilam sie. Choc w pewnym momencie bylo smutno, moja kuzynka ma ogromne problemy z cora - dziewczyna jest w 1 klasie liceum i odwala niezle szopki:( Biedna mama nie wie co robic, czy do psychologa czy cos, w gre wchodza juz wagary, przebywanie w towarzystwie ludzi ktorzy pija i cpaja, wracanie do domu o 3 nad ranem..... Masakra. Podobno male dzieci to maly problem a duze to duzy - zgadzam sie w stu procentach.

Sangria trzymam kciuki za wizyte:-) Bedzie dobrze!

Witam dziewczyny Weekend i po weekendzie.Mi jakos przeleciał.W sobotę byli znajomi,a w niedzielę poszliśmy z mężem na dłuuugi spacer:)Ok. 3godz.chodziliśmy:)Dziś bolą mnie mięśnie,nawet pośladki uda itp:)Ale warto było!Pozdrawiam Aga wiem,co czujecie,bo byliśmy przez jakiś czas w podobnej sytuacji.Tylko jak się potem okazało,babka pomyliła mężowi wyniki:(Najlepiej iść do androloga!A witamiy dla męża to np.androvit lub salfazin.Mój mąż bierze teraz salfazin.Bardzo mi przykro z powodu tych wyników,ale nie poddawajcie się,może da się te wyniki poprawić! Neti podaję przepis na te racuchy:2szkl.jogurtu naturalnego(ja kupuję tescowski x2te większe troszkę ci z nich zostanie)2jajka,2łyżki cukru,1szkl.otrąb owsianych(mogą być pszenne),1szkl.mąki pszennej,2duże jabłka,2płaskie łyżeczki proszku do pieczenia,2 cukry waniliowe,szczypta soli. Wykonanie:Jajka utrzeć z cukrem i cukrem waniliowym.Dodać jogurt i wymieszać.Mąkę,proszek do piecz.otręby sól wymieszać i dodać do masy.Wszystko razem jeszcze raz wymieszać i dodać pokrojone,bądź starte jabbłka!Smażyć.SMACZNEGO:)

Jeśli chodzi o objawy ciąży,to ja miałam większe piersi,ciemniejsze brodawki,bolesne piersi i bardzo wrażliwe już w 5tc!Chodziłam też częściej do ubikacji.Zamdliło mnie raz chyba czy 2razy ale tak leciutko bardzo!

Jak widac kazda z nas przechodzi ciaze inaczej wiec nie ma sie co sugerowac tym ze ktos mial jakies objawy a ja np nie:) moje znajome przechodzily ciaze tak ze objawow nie mialy zadnych oprocz powiekszajacego sie brzuszka - jedna tylko narzekala na mdlosci takie z mogla z toalety nie wychodzic. A co do dzieci... Rzeczywiscie wiek dojrzewania jest trudny, czasami dzieci sie buntuja, chca pokazac na co je stac a biedni rodzice nie wiedza co z tym problemem zrobic:( To chyba kwestia wychowania, mozecie sie ze mna nie zgodzic ale ja uwazam ze dzieciaki sa teraz bardziej rozpuszczone. ja jakbym wrocila do domu o 3 nad ranem w 7 klasie (czyli to co teraz 1 gimn.) to bym dostala taki wpierdal ze szok a zaznaczam ze rodzice mnie nie bili - mimo to wiedzialam co mi wolno a czego nie. Jako dziecko kilka razy dostalam "wciry" i wcale mi to nie przeszkadza i nie mam zalu o to. A narkotyki??? Kurde to juz wogole by mi nawet na mysl nie przyszlo. A nie pochodze z jakiegos super domu, nie przelewalo sie, bylo raczej kiepsko, mama i tata pracowali nie mieli dla mnie czasu i jakos takie wybryki nie byly mi w glowie....teraz jak sie poslucha co sie dzieje to sie wlos na glowie jezy.

cześć dziewczyny. dzięki za słowa otuchy. kupiłam mu te witaminy, o których wspomiałyści. mam nadzieję, że nawet jeśli nie pomogą to chociaż nie zaszkodzą bardziej. pinezka, jeśli nie sprawi Ci to kłopotu to napisałabyś mi wyniki swojego małżonka, miałabym jakieś porównanie. dziewczyny, a czy stres ma jakiś wpływ na wyniki badań nasienia? pytam tak z ciekawości, bo mąż tydzień przed badaniami miał wyjątkowo nerwowy okres. bałam się nawet, żeby nie dostał zawału, bo był tak podminowany. jeszcze do końca się łudzę, że to może przez to. ale macie rację, wizyta u androloga i powtórne badania na pewno rozwieją wątpliwości. wczoraj wyczytałam, że nie można opierać się tylko na jednych badaniach, że potrzebne są przynajmniej trzy (powtarzane w odstępstwie 3 miesięcy) by postawić diagnozę. tak więc nadal nadzieja we mnie się tli... a tak z innej beczki, opowiem wam historię o której się niedawno dowiedziałam. moi znajomi mają syna w wieku 12 lat, bardzo rozkapryszonego i niegrzecznego. ostatnio poważnie cos nabroił i od ojca dostał lanie. nie było to jednak poważne trzepanie tyłka ale parę klapsów. minęło parę dni i do ojca dziecka przyszło wezwanie na policję. okazało się że zaraz po tym laniu mały zadzwonił na policję i doniósł że ojciec go pobił... teraz przez to wszystko mały może trafić do domu dziecka albo w najlepszym razie rodzinie grozi kurator. trudno sobie to wszystko wyobrazić...

oczywiście, że prinzesska, a nie pinezka, coś mi się źle skojarzyło. przepraszam a tak w ogóle to trzymam kciuki za kolejne badanie Twojego męża. mam nadzieję, że plemniki się znajdą :)

Aga ja musialabym przetlumaczyc na polski... U nas androlog pobral mu od razu krew i okazalo sie ze ma podwyzszona prolaktyne i zrobilismy tomografie glowy, okazalo sie ma gruczolaka przysadki..bierze tabletki na zbicie, my modlimy sie o lepsze wyniki... Sprobujcie u androloga poszukac ewent pprzyczyny, bo moze jednak u was dasie farmakologicznie leczyc... Stres,nerwy moga byc powodem obnizenia meskiej plodnosci ale nie az tak.. oczywiscie moze byc gorszy dzien, dlatego powtorzyc za pare tyg koniecznie powtorzyc, my mamy juz 6 za soba...

Aga ja musialabym przetlumaczyc na polski... U nas androlog pobral mu od razu krew i okazalo sie ze ma podwyzszona prolaktyne i zrobilismy tomografie glowy, okazalo sie ma gruczolaka przysadki..bierze tabletki na zbicie, my modlimy sie o lepsze wyniki... Sprobujcie u androloga poszukac ewent pprzyczyny, bo moze jednak u was dasie farmakologicznie leczyc... Stres,nerwy moga byc powodem obnizenia meskiej plodnosci ale nie az tak.. oczywiscie moze byc gorszy dzien, dlatego powtorzyc za pare tyg koniecznie powtorzyc, my mamy juz 6 za soba...

Tak to jest jak wprowadzili ten zakaz bicia!Dziecko to usłyszało i teraz cwaniakuje!Przecież nie można sobie dać wejść na głowe,bez przesady!Dziecko potem robi z rodzicami co mu się podoba!

Aga oczywiscie ze stres moze miec negatywny wplyw na wynik badania. Nie tylko stres ale inne czynniki rowniez, byly przypadki ze podczas remontu mieszkania robiono badania i kontakt z rozpuszczalnikami, farbami itp wypaczyl wyniki... Poza tym wazny jest okres wstrzemiezliwosci (najlepiej 3-5 dni), dobre odzywianie, zero uzywek no i jak najmniej stresu. O cholercia, to maly potworek... Zeby zadzwonil na policje - powiem szczerze ze nie wiem komu bardziej zaszkodzil swoja glupota - bedzie mial nadzor kuratora albo jeszcze gorzej... Moja znajoma tez miala problemy z synem i on kiedys otwarcie im powiedzial ze NIE MOGA go tknac bo istnieje cos takiego jak prawa dziecka i on to zglosi na policje; moja kolezanka sie zalamala,. taki szczyl kurde i z takimi tekstami wyjezdza - okazalo sie ze ma kumpli 'oczytanych' i oni mu nakladli do glowy ze rodzicom nie wolno wielu rzeczy.

Nadzieja masz racje, dziecko wykorzystuje takie sytuacje i robi co chce - a najgorsze jest to ze rodzice sobie nie radza. Wspolczuje takim mamom, bo napewno serce je sciska...nie dosc ze nosily pod serduchem, urodzily, wychowuja to takie podziekowanie dostaja:((( ale z drugiej strony moze cos przeoczyly? moze popelnily jakies bledy i za pozno sie obudzily??? nam latwo mowic bo nie mamy dzieci albo sa jeszcze male ale czasami czlowiek robi wszystko, daje dzieciem wszystko a nawet sam sobie odmawia a pozniej...ehhh szkoda gadac, mam nadzieje ze nas babeczki omina takie problemy.

Witam :) aga_ton oprócz wspomnianych przez dziewczyny hormonów, czasem złe wyniki są spowodowane tym, że facet ma żylaki powrózka nasiennego, dlatego warto zrobić usg jąder i prostaty. Oprócz tego p/ciał przeciwplemnikowe tzw MAR-test, bo to może być przyczyna słabego ruchu. Jak ma podwyższoną ilość leukocytów w nasieniu to i posiew, bo może bakterie dziesiątkują armię. A co do suplementów to jak kiedyś przeglądałam fora to utknęły mi w pamięci salfazin, maca i l-karnityna, ale w jakich dawkach to musisz poczytać. nadzieja dzięki za przepis :D, skopiowałam i w wolnej chwili spróbuję Pati.Pati ja też się zgadzam z tym powiedzeniem - małe dzieci mały kłopot, duże dzieci duży kłopot. W dzisiejszych czasach wychować dziecko na porządnego człowieka to nie lada wyczyn. To co teraz wyprawia młodzież to było nie do pomyślenia jak ja byłam nastolatką. Mają więcej praw niż obowiązków. U nas weekend minął spokojnie, hitem okazałą się wiadomość, ze mojego małża siostra cioteczna urodziła dzidziusia. Nic w tym by nie było nadzwyczajnego gdyby nie fakt, ze ma 17 lat. Ci co pragnął to nie mogą, a tym co nie chcą przychodzi to z wielką łatwości - złośliwość losu :(

Neti masz racje, czesto tak jest ze w rodzinach patologicznych rodza sie dzieciaczki tak naprawde niechciane a wiele rodzin 'normalnych' pragnie dzidzi i pojawiaja sie problemy. Pamietam ze czesto zadawalam sobie takie pytania, dlaczego tak sie dzieje kiedy staralismy sie od dluzszego czasu nie bylo efektow.

Olcia w zupełności się z Tobą zgadzam,ze może rodzice coś przeoczyli,to jest całkiem możliwe,bo dziś ludzie są tak zapracowani,że szkoda gadać-z różnych powodów,niektórzy musza dużo pracować,a niektórzy się już tak przyzwyczaili! I możesz mieć rację z tymi farbami,a wynikami badań,bo mój mąż w pracy ma kontakt z bardzo szkodliwymi farbami i od tego momentu bardzo na zdrowiu podupadł:(

witajcie. ja rowniez chcialabym do was dolaczyc. Staram sie o dziecko rok i 8 miesiecy o ciaze. mialam robione podst. badania i okazalo sie ze mam niski progesteron- przez pol roku bralam duphston. i poki co nadal sie staram, nie trace do konca nadzieji.

Witaj Atka miło,że z nami jesteś!Jak widzisz jedne starają się dłużej,a inne krócej,ale dobrze,że nie tracisz nadzei:)Tak 3maj!