Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość GREEN_DAY

staram sie od 1,5 roku

Polecane posty

hej laseczki Nadzieja, Kasia kurde znow @:(! ale Kasia gratulacje dla siostry, piekny prezent na 30tke tak?super !!!! ja we wtorek mam wizyte, a tak wogole to czuje ruchy dzidzi, nie kopniaczki, a plywanie, smyranie itp :))))) cudne uczucie! odebralam wyniki krwi przeciwcial Rh nie stwierdzono wiec bardzo sie ciesze!!! buzkam i sciskam i nowe i stare kolezanki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sangriaa - teraz to cudne uczucie, a w 9 zobaczysz jak będziesz beczeć z bólu heheheh:) ale super że wszystko dobrze. Wróciłyśmy od lekarza wszystko dobrze mała w poniedziałek już do przedszkola idzie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) u nas pięknie i słonecznie:) Ja właśnie pomyłam okna bo jestem na urlopie na razie dół:) jutro pomyje 2 poziom bo dziś mi się już nie chce a te dachowe są tak wielkie że ręce mnie bolą już. Mała poszła dziś już do przedszkola, a więc spokój cisza tylko ja i sprzątanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! ... ja już "po"....inseminacja za mną ...ale dzień zaczął się dość pechowo więc nie wiem jak to będzie ....o *8mieliśmy być u lekarza...wychodzimy rano a tu guma w samochodzie ...z lekka się podłamałam na szczęście nie bardzo daleko miałam do gabinetu więc biegiem do mojej ginki a M. zmieniał na zapasowe okazało się, że pęcherzyki dwa pękły po lewej stronie czyli zdrowej ...a w prawym ani się ruszył...mam nadzieje,że się wchłonie ....no to podjęliśmy dalsze kroki...mąż miał super nasienie jak to określiła pani doktor.... Ins. w sumie raz dwa trzy jednak u mnie jest problem z zamkniętą szyjką i musiała mi doktorowa ją otwierać ( na hsg miałam to samo) no i niestety bolało troszku...ale w rezultacie się udało wprowadzić co trzeba tam gdzie trzeba ...tak się zastanawiam w owu szyjka powinna być otwarta chyba nie?...a jak u mnie zamknięta to może dlatego takie problemy z zajściem....już sama nie wiem więc kombinuje ...boli mnie troszkę podbrzusze, ale dziś od rana w ogóle mnie pobolewało bo chyba dziś owulacja ( tzn na pewno) ....Staram się nie myśleć nie kombinować...ale w sumie te 14 dni czekania....hm...masakra ....ja raczej się nie nastawiam, że za 1 razem się udało, ale wiadomo, każda z nas żywi taką nadzieję....trzymajcie kciuki . kasia gratulacje dla siostry czułam, że to już to!:)....ja tez powinnam sprzątać ale idę na spacer z przyjaciółką ładować akumulatory:) ale chyba za małe endo...bo jedyne 9mm...choć gin powiedziała, że oki...ale ja już nie wiem sama:( buziaki...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anulla-super że już po:) no na mój chłopski rozum to powinna być otwarta zamyka się po owulacji, może to być powód. Ale jak 2 hmm jakby się udało to może bliźniaki heheh. Najważniejsze dobre nastawienie :) Ja jednak pomyłam wszystkie razem wyszło 17 okien w całym mieszkaniu w tym 15 dachowych masakra jakaś. Musiałam myć w okularach przeciwsłonecznych bo tak słońce dawało że mnie aż oczy piekły noszę jeszcze szkła kontaktowe i bardziej mnie słońce razi. Ale efekt pierwsza klasa aż się błyszczą:) Siostra ma wizytę w środę i od czwartku idzie już na zwolnienie, mdli ją chociaż nie cały czas jak mnie ale widać że ją to męczy a to dopiero początek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam,Donna ja brałam luteinę pod język,a potem dopochwowo,ale nigdy do ssania:) Kasia bardzo się cieszę i aż mi się łezka w oku zakręciła,bo Twoja siostra tyle przeszła,a tu wkońcu 2krechy!Super! Anulla no to 3mam kciuki:) Ja dziś wreszcie umyłam okna w dużym pokoju.Jutro w małych pokojach,ale tam się aż tak nie przykładam,bo robią nam parking i asfalt zrywają,żeby dać nowy.Jest syfu dużo,więc nie ma co się wysilać.Po świętach mają nam blok i klatki malować! Dziewczyny,nie odzywam się za często,bo chcę trochę odpocząć od tematu ciąży itp.Za dużo nerwów mi to zżera i robi się przez to nieciekawie.Ostatnio z mężem się pokłóciliśmy,bo on się źle wyraził(niezbyt jasno)i ja go przez to źle zrozumiałam i odrazu w nerwy wpadłam takie,że aż mi się ręce trzepały,cała sie trzęsłam.To już za daleko zachodzi.Dawno sobie nie popłakałam i muszę chyba częściej dać upust emocjom,bo potem źle reaguję! Chciałam jechać na jakieś wczasy,ale musimy się rozglądać za autem nowym,tzn.jakimś 5latkiem albo młodszym.Do roku czasu musimy coś kupić,no i czeka nas remont przedpokoju,na co też nam kasy pójdzie.Myślimy zrobić sobie tzw.grysik na ścianie(nie wiem jak fachowo się to nazywa),ale to jeszcze jest do uzgodnienia.A przy tym remoncie też musimy odrazu drzwi wejściowe wymienić.Oj...także czekają nas wydatki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:)...nadzieja rozumiem Twoje podejście też miałam taki stan, że musiałam odpuścić, odpocząć...daj sobie troszkę czasu, a może wtedy będzie inaczej...trzymam kciuki za Wasze wczasy! fajnie by było...:) Kasia ...bliźniaki?...hmmm czemu nie?:D,,,ale teraz modlę się, żeby choć jedno było...ale wszystkie dobrze wiemy jak to bywa za pierwszym razem:(... m. powiedział mi dziś, że jestem bardzo dzielna...miło coś takiego usłyszeć...:) dobrej nocy kochane....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anulla ale ty mnie chyba źle zrozumiałaś.Właśnie chcieliśmy jechać,ale jednak nie jedziemy,bo czekają nas wydatki:( No i umyłam okna w małych pokojach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem nadzieja wiem...ale mam nadzieję:)...,że mimo wszystko się Wam uda...pojechać...może los Wam będzie sprzyjać...:)życzę Wam w każdym bądź razie by się udało!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, siostra wczoraj była u lekarza jest w 5 tygodniu termin na 22 grudnia wszystko ok widać było już pęcherzyk. Od dzisiaj jest już na zwolnieniu. Wszystko dobrze nic ją nie boli oprócz piersi :) i rano ją mdli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Kasia super wiesci od siostry, prezent na same Swieta:)musi na siebie uwazac bo wiadomo jakie sa poczatki, fajnie jakbyscie razem z brzuszkami chodzily!!! u nas wszystko ok, we wtorek zaliczylam wizyte z Męzem, bardzo mu sie podobalo:)niestety nie poznalismy jeszcze plci bo dzidziol ciagle trzymal razem nozki!!ma sie dobrze to najwazniejsze:)nastepna wizyta za 4tyg, kupa czasu:) ale pogoda co?lato!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki:) a ja znow wyladowalam w szpitalu:( lezalam od niedzieli i dzis wyszlam czulam bole w podbrzuszu, taki jakby ucisk no i z tymi bolami wyszlam, bo stwierdzili ze to przez infekcje drog moczowych no i na nic sie zdaly tlumaczenia, ze to inny bol...ehhh...lezalam niepotrzebnie bo i tak nie wiem skad ten bol a nawet usg mi nie zrobili...no coz... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane..spełnienia marzeń,wiadomo jakich:)...dla zafasolkowanych zdrowych ślicznych dzieciaczków:),dla nas bez, życzę fasolek upragnionych,a dla posiadających już swoje szczęście, pociechy z nich i dużooo miłości! Inka trzymaj się....mam nadzieje, że wszystko będzie dobrze, życzę Ci tego na święta i nie tylko:) Sangria dziękuję:#...ale To Twoje dziecię przekorne no:D...nie chce mamusi i tatusiowi się pokazać:) Kasia gratulacje dla siostry!zazdroszczę:).... trzymajcie się kochane spokojnych świąt!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdrowych,wesołych i spokojnych Świąt. Inka współczuję!3maj się i dbaj o Was!:) Kasia,ale siostra będzie miała fajny prezent na Święta Bożego Narodzenia:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spokojnych Świat dziewczynki, zafasolkowania i szczęśliwych porodów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdrowych, spokojnych Świąt!!! I spełnienia marzeń - wszystkim- za pewne takich samych!! :) :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj sie dowiedziałam, że moja siostra jest w ciąży, a starali sie uwaga uwaga całe 2 miesiące!!!! A ja, zamiest sie cieszyć, siedzę i ryczę. Nienawidzę się za to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
********************************************************* *************************** NICK .........WIEK ..............OSTATNI OKRES ........SKĄD ********************************************************* *************************** MIESIĄCZKA ROK 2011 KB83...............27...............25.04................ .....śląskie ANULLA1003........32................06.04............... ......łódzkie _KaSiA_...........27...........15. 04..............zachodniopomorskie MAMA URWISA.....28..............25.01.....................małopo lskie NADZIEJA86.......25...............12.04................ ......śląskie SODALITE.........35.............30.03................. ....Illinois KAMA26...........29................12.02................ .....dolnośląskie DONA77...........34................04.04..........kujawsk o-pomorskie GOSIEK82.........28................28.03.............. Irl KORA-31..........30.................10.04................ małopolskie ***************************************************** ********************* U D A Ł O SI Ę!!! ................TERMIN ...... PŁEĆ ********************************************************* ***************** OLCIAK_LODZ.....................11.03.2011r......córeczk a GREEN_DAY.........................09.04.2011r.......... ......... BEA.................................... 26.05.2011 r .......synek INKA LINKA............................16.06.2011r................ .. PATI....................................09.06.2011r...... ............... ********************************************************* ******************************** NASZE NARODZONE MALEŃSTWA ********************************************************* ******************************** OlciaK_LODZ......Iga.....04.03.2011..........3500g....... .54cm.....cc.. *********************************************** ************************** a ja sie aktualizuje w tabelce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) kb83- cóż Ci powiedzieć hmmm.... tak jest na tym świecie i nic nie poradzimy, niesprawiedliwość straszna :( popłacz na pewno będzie Ci lepiej na duszy. Wczoraj byliśmy nad morzem ładnie było zero chmur ale wiatr był zimny, mała pobiegała po plaży. Fale były duże a ona krzyczy "mama zobacz śnieg jest w wodzie":) oczywiście chodziło jej o pianę która tworzy się w falach:) Dzisiaj u nas strasznie gorąco i już zaczynam się denerwować bo nie lubię jak jest tak gorąco najchętniej zamknęłabym się w domu włączyła wiatraki opuściła rolety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) jak po swietach? ja to nawet nie poczulam, ze one byly kb83 wiem co czujesz. ja tez wylam jak glupia gdy siostra powiedziala mi, ze jest w ciazy a dlugo z tym zwlekala bo u niej to byla wpadka a my sie staralismy, wiec nie wiedziala jak mi to powiedziec my wczoraj wrocilismy z chrzcin. powinnam ten weekend zaliczyc do udanych...niestety mily weekend na koniec zepsula informacja , ze moja mama ma guza na piersi i nie chce isc z tym do lekarza, bo twierdzi, ze jej to nie boli wiec nie musi...a ja przez cala droge powrotna czyli 4godz wylam jak glupia..boje sie, ze to nowotwor, a ja nic nie moge zrobic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki dziewczyny za slowa otuchy :), dodam tylko ze moja sis i jej chlopak niby starali sie, ale za wpadke tez to troche mozna uznac, bo on z oswiadczynami ciagle zwlekal i mowil, ze jeszcze na to jest czas. ja juz to czulam, bo w swieta sis wymiotowala, a poza tym jej sie nigdy okres nie spoznial, wiec wiadomo co na rzeczy jest, jak sie tak dzieje. a co do niesprawiedliwosci, to nie zrozumncie mnie zle. kocham moja sis i dalabym sie za nia pokroic, ale oni nawet jeszcze slubu nie maja a im sie udalo, a ja tyle juz przeszlam i dalej nic, wiec zwyczajnie mi przykro, choc wiem ze nie powinnam im zazdroscic... czuje sie troche jakbbym jakby juz wszyscy ukonczyli bieg, a ja nie miala sily dopiec do mety... tak wiec siedze i rycze, a potem sie przywoluje do porzadku, i znow siedze i rycze...ech zycie.... inka linka tulam cie mocno, oby to nie bylo nic groznego, wiem ze sie strasznie martwisz, ale nie denerwuj sie bo to moze dziecku zaszkodzic. mame za to ,chocby na sile wypchnij do lekarza, czesto to tak naprawde nic groznego, ale moze sie w cos przeksztalcic, wiec im szybciej zrobi badania,tym lepiej... i tak to tez mamie wytlumacz, powiedz ze chcesz zeby twoje dziecko miala zdrowa babcie, a badanie t najlepsze co moze twoja mamunia zrobic. trzymam kciuki oby sie udalo ja zagonic do lekarza i okazalo sie ze to nic groznego :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
inka - ja miałam guza na piersi i byłam na onkologii. Zmuś mamę na siłę na usg bądź biopsję z tym nie ma co zwlekać, mnie też nic nie bolało a był :( kb83- ja rozumiem co czujesz ale nie można porównywać że oni nie są małżeństwem itp itd to nie ma nic do rzeczy. Wielu ludzi żyje teraz bez ślubu wiem że jesteś rozgoryczona ale spróbuj się cieszyć. Tobie też kiedyś się uda zobaczysz. Wypłacz się i spróbuj się cieszyć bo w końcu będziesz ciocią:) głowa do góry:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) pustki tu jakos widze zawitaly na naszym topiku. wszystkie odpoczywaja od kompow Kasia ja probuje mame namowic ale ciezko mi to idzie. moze gdybym mieszkala blizej to wzielabym ja za kaptur i zaprowadzila, ale jak ja mieszkam 300km dalej to ciezko mi cokolwiek zdzialac na odleglosc:( nie wiem co bedzie dalej.... pozdrawiam Was cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry:) mam szkło w dużym palcu u stopy:( nie wiem skąd mi się wzięło w bucie może jak byliśmy w poniedziałek nad morzem jak chodziłam może mi się wsypało nie mam pojęcia niby coś tam wyjęłam ale chyba jeszcze coś jest zobaczymy jak się rozegra sytuacja trochę kurczę lipa bo w sobotę wyjeżdżamy w góry na wesele i ciekawe czy będę mogła tańcować. Wczoraj byłam na piwie ze znajomymi z pracy małej pilnowała moja siostra bo ona teraz na zwolnieniu już jest więc ma dużo czau. No i o 19 dzwoni do mnie kiedy wracam bo mała się zbuntowała i nie chce się iść kąpać bo nie ma mamusi i tyle. Akurat mąż był niedaleko więc mnie zabrał no i ja poszłam małą kąpać a on pojechał odwieść moją siostrę do domu. Jak położyłam się o 20 z córcią tak wstałam dzisiaj o 7:20 hehehe pospałam ponad 11 godzin ale muszę wam powiedzieć że nie wiedziałam co się dzieje:) inka - a masz możliwość zarejestrować mamę do lekarza? bo jeśli tak może dowiedz się np od taty jaki to lekarz numer telefonu zadzwoń i umów ją jak postawisz ją przed faktem dokonanym to nie będzie miała wyjścia. Musisz jakoś sposobem ją podejść bo widzę że to ciężki typ człowieka. Ja się bardzo bałam jak szłam na onkologię jak widziałam te kobiety masakra a byłam u najlepszego specjalisty w zach-pomor. od raka piersi. Czekając na usg myślałam że zejdę tam na poczekalni. Ale wszystko dobrze się skończyło i cieszę się że tam poszłam bo teraz pewnie był się zastanawiała co to było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×