Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość prawda to czy fałsz

na litosc boską --gdzie z 2 latką za granice

Polecane posty

Gość prawda to czy fałsz

no musze jechac!!! a nigdy nie byłam za granicą nie wiem na co mam zwrócic uwage polecacie cos?!!! pomocy bo wyladuje w wariatkowiee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawda to czy fałsz
acha i koniecznie z biura podrózy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie polecam jakichs
miejsc egzotycznych,za mała. Moze lepiej Paryz? Bruksela? A czemu musisz jechac,bo inaczej zwariujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez polecam Grecje z takim dzieckiem:) Pamietam ze jak bylam w Grecji 2 razy raz Leptokaria raz Paralia mniejsze miasta to bylo wiele rodzin z takimi dziecmi i byli bardzo zadowoleni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polecam Grecje, Wlochy lub
Hiszpanie i wylacznie z biura podrozy, takiego wiesz bardziej znanego z dobra opinia (chodzi o to, zeby nikt cie nie oszukal i, zeby bylo bezpiecznie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polecam Grecje, Wlochy lub
Nie polecam jakichs - nieprawda. To w PL jest taka opinia. Ja znam mnostwo par (mieszkam za granica), ktore jezdza z malymi dziecmi od samego poczatku wszedzie. Zreszta, tu generalnie inaczej podchodzi sie do wychowania dzieci, podrozy z nimi itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmelek9999
Tylko nie jedź z Triady... Włochy, Grecja świetna sprawa dla takiego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaaaaaa
a dlaczego nie z Triady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotku ja z moim
ówcześnie rocznym i 3 letnim synami byłam na Korfu, teraz byliśmy na Majorce, więc nie przesadzajmy. Unikaj tylko Egiptu, Turcji i Tunezji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polecam Grecje, Wlochy lub
Popieram "kotku ja z moim". My za 2,5 tygodnie lecimy na Fuerteventura. Synek bedzie mial wtedy 10,5 miesiaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmelek9999
Triada ma straszne opóźnienia lotów i to w obie strony. Np. w zeszłym roku do Turcji 6h na lotnisku bo coś tam się z samolotem stało (nie wyjaśnili dokładnie ) i dlatego nie wyobrażam sobie abyś z 2 latkiem tak się męczyła. Natomiast z powrotem 3h na lotnisku. odstawili nas wczesnym rankiem :P A najlepsze jest to że jak wylot miał być o 18 a wylecieliśmy punkt 23.50 i dzień nam się liczył....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja bym poradzila troche inaczej... Po co chcesz korzystac z biur podrozy??? Zaplacisz duzo wiecej a i tak czesto sa problemy, masz internet , usiadz spokojnie i zorganizuj sama ten wyjazd. Jak tak robie zawsze, od lat nie korzystam z uslug biur podrozy. Dodam, ze mam 3 dzieci i podrozujemy czesto... Z miejsc polecalabym Wlochy, Hiszpanie (glownie czesc polnocna, bo chlodniej...) i poludnie Francji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do karmelek9999
karmelek.....akurat to że lot był opóźniony to nie jest wina biura podróży, tylko przewoźnika- czyli w tym wypadku linii lotniczych. A samoloty czarteruje kilka biur i wykupując wczasy na przykład w rainbow tours czy exim czy itace- lecisz tym samym samolotem, także nie tylko turyści z triady musieli czekac na lotnisku na opóźniony lot :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też nie polecam biura
trzeba się dostosować do grupy a z małym dzieckiem trudno! my jedziemy do czarnogóry z rocznym synkiem - mamy zarezerwowane apartamenty (sprawdzone przez znajomych) jedziemy samochodami - postoje robimy kiedy nam pasuje... wcześniej byliśmy tak w chorwacji i też super ... robimy co chcemy i kiedy chcemy a nie to co chce animator... znajomi w zeszłym roku byli w Hiszpanii z rainbow i wrócili bardzo niezadowoleni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja z niespelna dwulrtnia corka bylam na dwa tyg czerwcowe w tunezji i przezyla swietnie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halina spod olsztyna
a ja z maluchem polecam chorwację, np. vodice, własnym środkiem transportu - drogi w chorwacji super, widoki piękne, wolność i ciepełko :) a poza sezonem gorące źródła na węgrzech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polecam Grecje, Wlochy lub
do ja też nie polecam biura - Nieprawda. Zalezy jakie wczasy sobie znajdziesz. To, ze jedzisz z biura podrozy wcale do niczego cie nie zoobowiazuje no, chyba, ze do lotu na czas :). Poza tym, jestes calkowicie wolna i w ogole nie uzalezniona od grupy. My zawsze tak jezdzimy, wiec wiem o czym mowie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też nie polecam biura
tak to ciekawe co zrobisz jak znów wulkan zadziała i odlot odwołany... jak jesteś na własna rekę to możesz wrócić jak chcesz - statkiem - pociągiem - dodatkowa przygoda przy okazji.... a tak zależna jesteś od biura - siedzisz na pupie i sie tylko wkurzasz... ... z resztą ja nie lubię latać z dziećmi małymi bo nigdy nie mogę zabrać wszystkiego co bym chciała.....a jeszcze w takim roku jak ten gdzie sie takie jaja dzieją to już w ogóle odpada....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polecam Grecje, Wlochy lub
To zostane dluzej :) A ja tam lubie i latac i generalnie podrozowac. My w ogole bardzo duzo podrozujemy, wiec jestesmy przygotowani na rozne ewentualnosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też nie polecam biura
no właśnie my też i z biura to zawsze i coś nie grało i najbardziej irytował mnie fakt że mam na to znikomy wpływ... .... a sama na tyle dobrze czuję się za granicą - że zorganizowanie czegoś to nie problem w naszym wypadku.... a ja lubię mieć wpływ na to co się dzieje.... ...wiadomo każdy jest inny i ma inne priorytety ... generalnie jakby mnie ktoś kazał czekać 6h na lotnisku z niemowlakiem to bym go chyba pogryzła :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ferdek_kiepski
ja latam z TUI i jest zawsze ok. na miejscu robię co chcę, a to co mam zamówione w Polsce w biurze podróży jest zawsze dobrze zorganizowane i przygotowane.Polecam hotel ,który ma na terenie aqua park- wtedy jest tam dużo brodzików i atrakcji dla takich małych dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polecam Grecje, Wlochy lub
No widzisz, kazdy robi jak lubi i mu wygodniej. Ja mieszkam zagranica od lat i tutaj w sumie jeszcze nigdy nie mialam problemu wyjezdzajac stad na wczasy. Gdy jezdzimy latem bukujemy zawsze wczasy all inc. dlatego, zeby miec jak najwiecej czasu dla siebie. Wyjezdzajac na dluzszy urlop po prostu nie chce martwic sie o nic, a wylacznie poswiecic ten czasu mezowi i teraz synkowi (obojem pracujemy, ja wprawdzue od narodzenia synka na pol etatu 3 dni w tygodniu, ale zawsze), stad zdecydowanie jestem za wyajzadmi z biura podrozy. Co innego dluzszy weekend czy jakis krotki wypad gdzies blizej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfhjkiuytre
Masz 2 opcje: 1. Wygodna: Wybierz lot samolotem i hotel z basenem / brodzikiem. Krajów do wyboru dużo: Włochy, Grecja + Wyspy, Hiszpania, a także dalej, ale może dopiero od września, żeby nie było za ciepło. My bylismy z 2-latką w Egipcie i mała wolała basen niż morze. W morzu słona woda i fale, które mogą zachwiać równowagę takiego małego dziecka. Dobra jest też opcja all inclusive. Macie 3 posiłki i do tego jeszcze przekąski, a dziecku śniadania i obiadokolacje nie wystarczą, chyba, że będziecie chodzili na jakieś posiłki. 2. Samochodem Wybierasz coś nie daleko, np północne Włochy, czy Chorwację, Rezerwyjesz noclegi albo w biurze podróży, albo sobie szukasz sama w necie. Pakujesz auto, warto wziac trochę jedzenia, bo to ogłólnie drogie kraje i chodzenie 3 razy dziennie na posiłki będzie nieźle kosztowało. Wyruszacie wieczorem, żeby przez noc przejechać jak najwięcej, póki dziecko śpi. Napewno odpada jazda autokarem. Dziecko się zamęczy a i inni pasażerowie także nie będą szczęśliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też nie polecam biura
no widzisz - ja mieszkam w Polsce - prowadzimy z męzem wspólnie DG.... w sumie nie wiem co to ma do rzeczy? ale ja lubie poznawac lokalne kultury - uwielbiam np gotować z lokalnych produktów - na co dzień nie mam na to czasu zbyt często - a uwazam że wspólne gotowanie to swietna zabawa... no i dostepu do takich produktów np. do swieżych owoców morza- więc dla mnie all inc. to żadna atrakcja - szczególnie że dana tam serwowane są moim zdaniem bardziej kosmopolityczne niż lokalne- rozumiem to bo oni muszą robić tak aby każdemu odpowiadało.... .. poza tym taka enklawa - hotel + basen - w każdym regionie to praktycznie tak samo wygląda - czy Grecja czy Hiszpania .... ja tam lubię podróżować po danym kraju - poznac ludzi- kulture- język -bo na basen równie dobrze moge iść w PL :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polecam Grecje, Wlochy lub
Kazdy robi to co lubi :) Wracajac do tematu popieram, jak juz ktos wyzej napisal, unikanie z maluchem Turcji, Egiptu i Tunezji, choc znam takich, co jezdza tam nawet z kilumiesiecznymi dziecmi i wszystko jest ok. Ja bym sie nie odwazyla z moim 10-cio miesiecznym synkiem... dfhjkiuytre - dobrze prawisz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja co prawda nie byłam jeszcze z dzieckiem na wakacjach, ale rok temu byliśmy z mężem na Majorce al ic i było super rowerem zwiedzilismy pobliskie miejscowosci, udalismy się w 2,5 godzinny rejs katamaranem który zatrzymywał się na morzu i kapalismy się w nim oraz zjezdzalismy ze slizgawki tam zamontowanej , odwiedzilismy większe pobliskie miasto autobusem i było super! A opcja al inclusive bardzo nam pasowała bo o nic się nie musieliśmy martwić, po prostu raj na ziemi. W tym roku w maju byliśmy we Wloszech, 2 dni Wenecja( przepiekna) i 7 dni nad Adriatykiem, jedzenie własne, dojazd tez. Popoludniu trzeba było wracać do domku gotować obiad, potem kolacja, byliśmy tam z rodzinka męża i dziecmi, ogólnie ośrodek super ale szkoda czasu na gotowanie jak dla mnie, ja jadę na wakacje wypoczac a nie stać w kuchni:) także akurat dla mnie al inclusive pasuje na 100% A za rok jak nasze jeszcze nienarodzone dziecko będzie miało ok roku chcemy się wybrać na Corfu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×