Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Rocket Queen

Dziewczyny! Dlaczego zmieniacie nazwiska po ślubie?

Polecane posty

Gość Rocket Queen

Rozumiem, że w XIX wieku to się zmieniało nazwisko, żeby pokazać ludziom swą przynależność do męża. Ale teraz? Dla mnie zupełna głupota. Mam swoje imię i nazwisko i nie rozumiem dlaczego mam sobie zmieniać nagle na czyjeś? Co ja jestem pies, żeby właściciel nadawał mi nazwę? Zaraz pewnie wyjedziecie z tym, że dziecko powinno mieć rodziców co się tak samo nazywają. A dupa. Nie ma w tym nic złego, że rodzice mają inne nazwiska. A więc pytanie zasadnicze: po co? Liczę, że ktoś mi odpowie podając jakiś rozsądny argument (nie wlicza się w to tradycja-tradycje nigdy nie są rozsądne). Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rocket Queen
Jeszcze dodam tylko, że rozumiem zmianę jeśli ma się naprawdę szpetne nazwisko. Ale czasem widuję kobiety, które miały fajne, normalne nazwiska, a zmieniły na szpetne nazwiska swych mężów. Glupota :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annodomini2010
ja z chęcią zmienię bo chce się pozbyc swojego, a nie mogę w urzędzie żeby nie urazić rodziny ojca (głownie dziadka z którym utrzymuje kontakt, tym bardziej że ma raka). po pierwsze jest dość zabawne a po drugie i najważniejsze nie chcę nosić nazwiska osoby która się na mnie wypieła i ma mnie w dupie. wystarczające powody?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wprawdzie nie mam brzydkiego nazwiska ale mój narzeczony ma bardzo ładne. Więc z chęcią zmienię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basia z g
ja zmienilam, bo moj maz jest obcokrajowcem i jego nazwisko jest duzo latwiejsze do wymowy i zapamietania w kraju w ktorym zyjemy niz moje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zostawilam swoje i doadalam
męza, po latach stwerdzilam,ze wygodniej byloby miec jedno, wlasnie meza, bo ulatwiloby to zalatwianie wilu spraw w urzedach, szpitalach, szczególnie zwiazanych z dziecmi . Nie chce mi sie opisywac szczegolowo. Wygoda po prostu,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie przeszkadzalo ci ze jak pies dostalas nazwe po ojcu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chcę otrzymywać powiadomienia
Ja dodałam nazwisko męża po ślubie, do mojego, a on dodał moje do swojego i mamy oboje podwójne i wspólne nazwiska. Tal jest sprawiedliwie. Moja siostra nazeka że musi mieć panienskie bo we Włoszech nazwisk się nie zmienia po slubie. Każdy pozostawia swoje po slubie, a dzieci mają nazwisko ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie zmiana nazwiska była rzeczą oczywistą. To symbol, że stanowimy teraz jedną rodzinę, a po czasie dołączy do nas nasz potomek. To nie chodzi tylko o sprawy urzędowe czy tradycję z dziada pradziada, według mnie dajemy w ten sposób odczuc drugiej osobie, że jesteśmy jednością. A to, czy przyjmiemy moje nazwisko czy męża ustaliliśmy wspólnie, nie czułam żadnej presji, że jako kobieta muszę przejąć nazwisko męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basia z g
Husky to tez nie do konca tak bo nazwiska z urodzenia sie nie wybiera a tu kobiety maja wybor. mnie to nie robi roznicy, czy kobiety przyjmuja czy nie. ja przyjelam dla wygody, inne przyjmuja bo chca miec z mezem to samo nazwisko, inne zeby zaakcentowa, ze sa mezatkami a jeszcze inne bo tak sie przyjelo i tyle. w kraju w ktorym mieszkam norma jest, ze nazwisk sie nie zmienia a dzieci dostaja nazwisko jednego z rodzicow. jesli ktos chce zmienic wolna reka, ale tradycji takiej nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zostawilam swoje i dodalam
Wbrew pozorom tradycje są "rozsadne" bo przewaznie wynikaja z chęci robienia zycia łatwiejszym. Uwaga wyzej ( o psie) jest bardzo rozsadna. Skoro i tak sa nazwiska, to co za róznica, czy masz je po ojcu, matce czy po męzu. W mysl twojej zasady niezaleznosci, kazdy czlowiek konsekwentnie powinien sobie sam dla siebie wymyslec nazwisko - wyobrazasz sobie to zamieszanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zmienilam w zeszly piatek bo nienawidze mojego ojca ktory olal mnie i mojego brata i procz tego ze mnie splodzil(na to wplywu nie mialam) nie chce miec z nim nic wspolnego:/ a co do dzieci zeby rodzice mieli takie samo nazwisko to powiem Ci ze ma to znaczenie. Przyklad mam przyrodniego brata jego tata wzial slub po 10 latach zycia razem a dlaczego? Mlody mial nazwisko po tacie moja mama miala inne i jak poszedl do szkoly to inne dzieciaki wysmiewaly sie z niego i mowily ze jest adoptowany bo rodzice nie maja jednego nazwiska. Dla doroslych nie jest to istotne ale dla malucha szescio czy siedmio letniego ma duze znaczenie i ciezko mu wytlumaczyc ze nie jest adoptowany. Odkad mama z ojczymem wzieli slub i ma takie same nazwisko wysmiewania w szkole sie skonczyly a mlody zaczal chetnie chodzic do szkoly. Nie chcesz nie zmieniaj nazwiska po slubie twoja sprawa . Kazdy robi to co uwaza za stosowne i nie tobie oceniac z jakiego powodu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evelinnek
ja zamienie dlatego, ze jego jest ładniejsze :) poza tym chce sie nazywac jak moj maz zebym byla z nim utozsamiana ;) jesli powiem,ze nazywam sie X a maz Y mimo,ze bedziemy miec slub beda myslec, ze jednak jestesmy tylko para :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dssafcsfcsw
uwazam jak chantalka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja akurat do autorki mówiłam :o nazwala przyjecie nazwiska męża jak naznaczenie własciciela... a tak samo byla naznaczona przez ojca gdy sie urodzila i problemu juz z tym nie ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zostawilam swoje i dodalam
poza tym na ogól czlowiek jest o wiele dluzej zwiazany z mezem niz z ojcem ( wspolne mieszkanie, majatek, dzieci itd), wiec wygodniej jest gdy rodzina ( maz zona , dzieci) poki śą razem, maja to samo nazwisko, oczywiscie nie ma obowiazku, ale jest wygodnie. Poza tym to,ze maz daje nazwisko, nie robi z niego wlasciciela. Przy takim podejsciu do malzenstwa nie warto wychodzic za mąz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rocket Queen
A więc potwierdziło się to, co sądziłam. W zdecydowanej większości kobiety nie mają własnej tożsamości, a ich poczucie wartości uzależniane jest od tego czy jest mężatką czy nie. Smutne to jest, niestety tak się dziewczynki wychowuje. :( A co do dzieci wyśmiewających się z kolegów mających rodziców z innymi nazwiskami, świadczy to tylko i wyłącznie o głupocie rodziców tych dzieci, że uczą ich takiego czegoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basia z g
Husky wiem, ze to bylo do autorki:) chodzilo mi o to, ze autorka prawdopodobnie dostrzega roznice miedzy nazwiskiem nadanym a wybranym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rocket Queen ---jesli dla ciebie tożsamością jest układ liter w nazwisku to Ci współczuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basia z g
Rocket jak kiedys bedziesz wychodzila za maz byc moze inaczej na to spojrzysz:) po slubie tozsamosc czlowieka sie zmienia i kiedys poznasz to uczucie. bo juz nie jest sie singlem ale tworzy sie rodzine. i tak jak ktos pisal, niekoniecznie kobiety musza przejmowac nazwisko meza, maz moze kobiety. wtedy tez bys sie obuzala, ze maz jak pies przyjmuje nazwisko zony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rocket Queen
Uważam, że rozsądna jest opcja, którą wybrała "Chcę otrzymywać powiadomienia" - oboje mają po 2 nazwiska. Husky- dokładnie tak jak pisze basia z g. Otrzymanie nazwiska po urodzeniu, to nie to samo, co zmienianie nazwiska w połowie życia, tylko dlatego, że wchodzi się w związek małżeński, który nawet nie wiadomo jak długo będzie trwał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chrzanisz głupoty
z ojcem masz wspólne geny a mąż to tylko obcy człowiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rocket Queen
Chantalka - tak jest, bo po nazwisku jestem rozpoznawalna wśród znajomych i nie tylko. Tak się składa, że jestem artystką i nie chciałabym swoich dzieł podpisywać czyimś nazwiskiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annodomini2010
aleś podsumowała dziewczyno. nawiasem mówiąc ja przez rozwód rodziców i powtórny ślub matki miałam non stop problemy z nazwiskiem. i zgodze się z tobą że czasem wspolne nazwisko może byc problemem. np. po rozwodzie moja matka z panieńskiego+nazwiska mojego ojca powróciła do samego panieńskiego. to nieraz musiałam ja albo ona z dowodem i książeczkami zdrowotnymi latac żeby udowodnic że to moja matka. teraz ma nazwisko mojego ojczyma i ja jako jedyna mam inne (mego przeklętego ojca) to tez nie zawsze ciekawie wychodziło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perfect tam i tu
Chantalka To ty masz już męża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rocket---> jeśli byłabyś dobrą artystką, to nazwisko nie przeszkodziłoby Ci w byciu rozpoznawalnym, nie pieprz. poza tym jako artystka możesz zawsze posługiwać się pseudonimem artystycznym zamiast lansować swoje nazwisko ( pewnie nie Ty jedna w Polsce takie nosisz), skąd wiesz ile osób podpisujesz na swoich wybitnych dziełach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zostawilam swoje i dodalam
Rocket - normalny czlowiek wychodzi za maz nie dlatego,zeby sie dawac zniewolic, tylko z milosci, z chęci bycia we dwoje, nazwisko jest sprawa piątorzędna w zwiazku . To,ze ktos zostawil po slubie wlasne nazwisko nie jest gwarancją niezaleznosci!! Wiecej - nie ma nic do rzeczy. Ja zostawiłam nazwisko (dodajac mezowskie) , bo mialam je w dyplomach i juz przedtem cos z nim osiagnełam, przedstawiam sie i tak nazwiskiem meza, jest mi po prostu w y g o d n i e j uzywac jednego, zwłaszcza,ze maja je tez dzieci . Nie ma co do tego dorabiac ideologii, to czyste wzgledy praktyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
perfect tam i tu ---> tak, od dwóch lat. I zmieniłam nazwisko:D wiesz...żeby wszyscy z otoczenia wiedzieli, że wyszłam za mąż bo to jest niezwykły powód do dumy :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Owszem z ojcem lacza geny ale zdaza sie tak ze procz nich nie chce sie miec z nim nic wspolnego. Co do wysmiewania to zgodze sie ze wina rodzicow ze tak ucza ale szesciolatka malo to interesuje wie tylko ze koledzy go wysmiewaja a mama i tata moga nie byc jego rodzicami bo tak mowia dzieci a nie rodzice...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×